Quantcast
Channel: .
Viewing all 1121 articles
Browse latest View live

zmieniona perspektywa część 4 zamordowany Dirk Willems

$
0
0


Boży standard, Boże polecenia, nakazy są głupstwem dla świata, ale to Prawdziwy Bóg ma rację, który jest święty, czysty a nie bezbożny świat, żyjący w coraz większych grzechach, brudach.

Sługa mający ziemskiego pana - jest dobrym, wiernym sługą tylko wtedy - gdy wykonuje wiernie to co mu jego pan nakazuje. Gdy sługa jest posłuszny swemu panu, to jest dobrym sługą. Na tej samej zasadzie jeśli uznajemy Jezusa Chrystusa swoim Panem - uznajemy siebie Jego sługami. Ale tutaj można być sługą dobry, wiernym albo sługą złym. Zły sługa nie robi tego co Pan nakazał, nie wykonuje tego co Pan polecił. Nie robi tego z całego serca, nie przykłada się do służby Pańskiej. Wykonuje ją niedbale, traci czas na rzeczy, na które Pan nie nakazał. Pan dał konkretne zadania, polecenia, wskazówki - odstępstwo od nich jest złą służbą. Tak jak w służbie ziemskiej zajmowanie się czymś innym lub nie wkładanie całego serca w daną pracę jest złą służbą, marnotrawstwem, tak samo jest w służbie Chrystusowi. Poznawajmy w Piśmie co polecił Pan, na co wskazywali apostołowie, ewangeliści - i wykonujmy to, dążmy do tego, zabiegajmy o to, prośmy abyśmy byli posłusznymi danym poleceniom...

Poruszę w tym wpisie kilka przykładowych nakazów np :


" A sługa Pana nie powinien wdawać się w kłótnie, lecz ma być uprzejmy względem wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący złych " - 2 list apostoła Pawła do Tymoteusza 2:24 Uwspółcześniona Biblia Gdańska.

Słowo zaznaczone na czerwone : "uprzejmy" to "epios" - strong 2261 a oznacza ono np : uprzejmy, dobry, miły,  łagodny, łaskawy, życzliwy, delikatny. Sługa Chrystusa ma taki być względem nie tylko braci i sióstr w Chrystusie. Ma być taki nie tylko względem ludzi, którzy sami są uprzejmi, ale ma być taki wobec wszystkich. Wszystkich czyli również wobec tych, którzy nie są uprzejmi, którzy są źli, niegodziwi. Takie polecenie dla ludzi ze świata jest głupie, ale ono nie jest głupie dla świętego Prawdziwego Boga.

" Nikomu nie ubliżali, nie byli kłótliwi, ale uprzejmi, okazujący wszelką łagodność wobec wszystkich ludzi " - list apostoła Pawła do Tytusa 3:2 UBG .

Słowo "łagodność" to "praypathia" - a oznacza np : łagodność, łaskawość, delikatność, życzliwość.
Być łagodnym, życzliwym wobec miłych ludzi - to wielu osobom się wydaje dobre, ale okazywać łagodność, życzliwość wobec wszystkich ludzi, jak nakazuje natchnione Pismo - taka nauka nie podoba się wielu osobom, lub jest dla nich głupia. Ale nie jest głupia, ale zgodna z charakterem, naturą Prawdziwego Boga. Jeśli narodziliśmy się na nowo, jeśli jesteśmy uczniami to przypomnijmy sobie jak sami kiedyś postępowaliśmy. Przypomnijmy sobie swoje stare życie, swoje grzechy, głupstwa w jakich żyliśmy. Nie chodzi o to aby być biernym wobec zła, ale o to aby zło dobrem zwyciężać. Aby napominać, wskazywać że dana rzeczy czy zachowanie są złe, ale w miłości, z pokorą a nie w pysze, złości : " Niegdyś bowiem i my byliśmy głupi, oporni, błądzący, służący rozmaitym pożądliwościom i rozkoszom, żyjący w złośliwości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący jedni drugich " - Tytus 3:3 UBG.

Na początku drugiego wersetu jest nakazane : "nikomu nie ubliżali ". Nikomu znaczy nikomu - bez żadnych wyjątków. Nie ważne że ktoś nam ubliża - nawet w takim przypadku nie możemy odpowiadać ubliżaniem. Jeśli ktoś nam ubliża to on ma grzech. Ale jeśli my odpowiadamy ubliżaniem to również grzeszymy. Nigdy i w żadnych okolicznościach nie ma przyzwolenia na żadne zło, nigdy nie można niczym złym odpłacać - nawet jeśli jesteśmy niewinni, to nie możemy oddawać wrogim nam ludziom jakimś złem, ale tylko dobrem.

"Nikomu złem za zło nie odpłacajcie; starajcie się o to, co uczciwe wobec wszystkich ludzi " - Rzymian 12:17 UBG. Nikomu znaczy nikomu. Nie ma wyjątków. Słowo przetłumaczone na "uczciwe" to kalos - 2570. Oznacza np : " dobry, stosowny, piękny, uroczy, ładny, szlachetny ". Więc jako uczniowie mamy być dobrzy wobec wszystkich ludzi. Nawet wobec złych i niegodziwych. Nawet wobec ludzi z innych narodów. Czy to jest Niemiec, czy Rosjanin, czy Polak, czy Ukrainiec, czy Amerykanin, czy Chińczyk czy tzw Żyd - to wobec nich mamy być dobrzy i nigdy nikomu złem nie odpłacać - nawet jeśli ta osoba niesłusznie nas krzywdzi, postępuje wobec nas źle. Pan Jezus jasno i wyraźnie powiedział jacy mamy być nawet wobec wrogów, prześladowców - i nie ma tu wyjątków. Niemiec nie jest gorszy ani lepszy od Polaka. Anglik nie jest gorszy ani lepszy od Polaka. Ukrainiec nie jest gorszy ani lepszy od Polaka. Rosjanin nie jest gorszy ani lepszy od Polaka. Amerykanin czy Chińczyk nie są gorsi ani lepsi od Polaków. Tzw Żyd nie jest gorszy ani lepszy od Polaka, ani żaden inny człowiek z innych narodów nie jest gorszy ani lepszy od Polaka. Jeśli ktoś spośród nich jest uczniem Chrystusa to jest naszym bratem lub siostrą, ale pozostali są bezbożnymi takimi samymi jak bezbożni spośród Polaków. My nie żyjemy już w chorym, diabelskim postrzeganiu Polaka jako kogoś lepszego od ludzi spośród innych narodów czy regionów. 


" Prosimy was też, bracia, napominajcie niekarnych, pocieszajcie bojaźliwych, podtrzymujcie słabych, bądźcie cierpliwi dla wszystkich. " - 1 Tesaloniczan 5:14 UBG - słowo cierpliwi to : "makrothymeo" a oznacza np : być cierpliwym, wytrwać, znosić cierpliwie. Więc jeśliby zaszła taka sytuacja, że jesteśmy przez kogoś w jakiś sposób atakowani, to nie mamy prawa odpłacać mu żadnym złem. Nawet jeśli cierpimy niewinnie to należy tą sytuację oddać całkowicie w ręce Pana Jezusa Chrystusa i ze swojej strony oddawać dobrem, miłością a wszystko to w cierpliwości, która należy do owocu ducha.

" Jeśli to możliwe, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi żyjcie w pokoju" - Rzymian 12:18 UBG - my na swoje postępowanie zawsze mamy wpływ i zawsze mamy oddawać dobrem, miłością a nigdy złem, nigdy nie możemy podeptać po pokoju, nawet jeśli ktoś inny oddaje nam wojną, to my nie możemy zejść do jego poziomu i używać sposobów diabelskich. To również wyklucza możliwość brania udziału w wojnie - argumentując to "obroną ojczyzny" , albo "obroną" rodziny. To tylko takie wymówki, które ludzie ze świata też mają, ale to nie jest droga Chrystusowa. Nie jest to zgodne z duchem Chrystusowym. Nie ma czegoś takiego jak "obrona" sposobami bezbożnego świata - czyli np z mieczem w ręku. Ojczyzną chrześcijan nie są ziemskie kraje, ale to co w górze, gdzie obecnie są tak OJCIEC jak i SYN. Tzw "obrony" ojczyzn potrzebuje diabeł - tak m.in nakręca ludzi, aby brali udział w wojennym horrorze. ...... " Uważajcie, aby nikt nikomu nie odpłacał złem za zło, ale zawsze dążcie do tego, co dobre dla siebie nawzajem i dla wszystkich. " - 1 Tesaloniczan 5:14-15 UBG - zawsze czyli nawet w przypadku wojny, gdzie strona konfliktu nawet jest najeźdźcą to my jako ludzie nie z tego świata, nie mamy oddawać im złem. Nie wolno ich zabijać, czy krzywdzić w jakiś inny sposób.


" Pan zaś niech sprawi, że będziecie wzrastać i obfitować w miłość do siebie nawzajem i do wszystkich, taką, jaką i my mamy do was; " - 1 Tesaloniczan 3:12 UBG - w miłości do siebie nawzajem - to miłość taka jaką Chrystus nas umiłował. Ale jest też powiedziane o miłości do wszystkich - ta miłość mówi : " miłuj bliźniego swego jak siebie samego " - do wszystkich, czyli również do złych i niegodziwych. To miłość do bliźniego, nawet takiego który niesłusznie atakuje nas. Taka nauka to głupota dla wielu, ale nie dla Chrystusa, który oddał z miłości do wrogów (w tym nas) swoje bezgrzeszne życie i po trzech dniach zmartwychwstał. 

Wielu chrześcijan czy raczej "tzw chrześcijan" czyli nominalnych - nie ma miłości, łagodności, cierpliwości, życzliwości, uprzejmości, dobra wobec innych wierzących w Syna Bożego, więc tym bardziej nie mają tych rzeczy wobec ludzi, którzy są im wrogo nastawieni. Którzy nie zgadzają się z ich poglądami, albo są po prostu źli i niegodziwi. Tacy nominalni wierzący szybko znajdują sobie wymówki aby oddawać złe, albo żeby samemu czynić zło i nie być jak nakazuje Pismo uprzejmy wobec wszystkich, łagodny wobec wszystkich, dobry, miłujący wobec wszystkich, cierpliwy wobec wszystkich i żeby nikomu nie oddawać złe, nikomu nie ubliżać itd.

Tym bardziej jeśli ci ludzie np na internecie nie potrafią powściągnąć grzesznych emocji, niesprawiedliwych zachowań, nie potrafią okiełznać języka, to tym bardziej w realnym życiu nie potrafią tego. Przy komputerze można chwilę się zastanowić, można odejść pomodlić się i później odpisać - ale jeśli ci ludzie tutaj nie potrafią czynić tego, co nakazał Chrystus, to o ile bardziej w spotkaniu twarzą w twarz są nieposłuszni Chrystusowi. Chyba, że ze strachu przed np pobiciem itp się opanowują, ale w sercu kipi złość, nienawiść a nie powinno tego tam być. 


                    ,, CZYŻ i CELNICY TEGO NIE CZYNIĄ ? "


" Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a swego nieprzyjaciela będziesz nienawidził.
44 Lecz ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, błogosławcie tym, którzy was przeklinają, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was;
45 Abyście byli synami waszego Ojca, który jest w niebie. On bowiem sprawia, że jego słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi i deszcz zsyła na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, jakąż macie nagrodę? Czyż i celnicy tego nie czynią?
47 A jeśli tylko waszych braci pozdrawiacie, cóż szczególnego czynicie? Czyż i celnicy tak nie czynią?
48 Bądźcie więc doskonali, tak jak doskonały jest wasz Ojciec, który jest w niebie. " - Mateusz 5:43-48 UBG - kto nie zważa na te nakazy Zbawiciela ten nie jest Jego sługą, bo sługa czyni to co nakazuje Pan. Nie jestem idealny w tych kwestiach, ale wiem, że są dobre. Wiem, że chcę dążyć do nich. Wiem, że możliwe to jest w mocy ducha świętego, którego udziela Pan i o którego powinniśmy prosić, bo chrześcijaństwo to nie religia, ale nadprzyrodzone życie człowieka, pochodzące od Chrystusa, który daje nowe serce, napełnia swym duchem.


Więc widzimy skonfrontowany Boży nakaz z postawą celników. Ale tak jak ci celnicy postępuje bezbożny świat. Jeśli miłować będziemy tylko tych, którzy nas miłują, to niczym nie będziemy różnić się od bezbożnych, światowych, religijnych ludzi. My mamy być inny niż "celnicy" i miłować wszystkich, nawet wrogów, nawet złych i niegodziwych.
Drugi argument to właśnie pokazanie na Boga, który daje dobre rzeczy, i okazuje dobro, łaskę nawet wobec złych i niesprawiedliwych i my wezwani jesteśmy aby naśladować Boga, a nie świat.

" Lecz mówię wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą.
28 Błogosławcie tym, którzy was przeklinają, módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło. " - Łukasz 6:27-28 UBG


- mamy wymienione bardzo ważne rzeczy, bardzo ważne nakazy :

1) Miłujcie nieprzyjaciół

2) Błogosławcie tym, którzy was przeklinają

3) Dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą

4) Módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was


Gdzie tu jest zielone światło, aby np chwytać za miecz ?? - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/08/wojna-zem-dlaczego-i-jak-odmowie-brania.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/08/wojna-zem-dlaczego-i-jak-odmowie-brania.html

" Jak chcecie, aby ludzie wam czynili, tak i wy im czyńcie.
32 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, na jaką wdzięczność zasługujecie? Przecież i grzesznicy miłują tych, którzy ich miłują.
33 A jeśli dobrze czynicie tym, którzy wam dobrze czynią, na jaką wdzięczność zasługujecie? Przecież i grzesznicy postępują tak samo.
34 I jeśli pożyczacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, na jaką wdzięczność zasługujecie? Przecież i grzesznicy pożyczają grzesznikom, aby z powrotem odebrać tyle samo.
35 Ale miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie im dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając, a wielka będzie wasza nagroda i będziecie synami Najwyższego. On bowiem jest dobry dla niewdzięcznych i złych.
36 Dlatego bądźcie miłosierni, jak i wasz Ojciec jest miłosierny. " - Łukasz 6:31-36 UBG 
Mamy być jak Ojciec, który jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Mamy być miłosierni jak Ojciec. Oczywiście - Syn Ojca - Pan Jezus również jest taki jak Ojciec. Oni obydwaj są dobrzy dla niewdzięcznych i złych i są miłosierni. Bądźmy tacy jak Oni, a nie jak celnicy i grzesznicy, którzy wybiórczo są dobrzy. My mamy być wobec wszystkich. To nie jest propozycja, ale nakaz od Boga, Prawdziwego Boga np - 1 list Jana 5:20.





 https://en.wikipedia.org/wiki/Dirk_Willemshttps://en.wikipedia.org/wiki/Dirk_Willems - tłumaczenie : " Dirk Willems (umarł 16 Maja 1569) (także Durk Willems) był holenderskim anabaptystą, męczennikiem, który jest najbardziej znany z ucieczki z więzienia, odwracając się przy tym aby ratować swojego prześladowcę – który spadł na cienkim lodzie podczas próby złapania Willemsa – który potem był ponownie złapany, torturowany i zabity dla wiary.

Willems urodził się w Asperen, Gelderland (prowincja Holandii), Holandia, i był ochrzczony jako młody mężczyzna, sprzeciwiając się chrztowi niemowląt, praktykowanym zarówno przez katolików jak i protestantów w Holandii. Ta decyzja, do tego jego ciągłe oddanie nowej religii i ochrzczenie siedmiu innych osób w jego domu, doprowadziło do skazania go przez kościół Rzymskokatolicki w Holandii i do późniejszego aresztowania. Willems był przytrzymywany w rezydencji pałacu, zamienionego na więzienie, z którego uciekł używając liny zrobionej z połączonych węzłami szmat. Używając jej mógł zejść do przemarzniętej fosy. Strażnik zauważył go i zaczął pościg. Willems mógł przemierzyć się przez cienką warstwę lodu na zamarzniętym jeziorze Hondegat dzięki temu, że podczas pobytu w więzieniu schudł, jedząc więzienne racje pokarmowe. Ale kiedy ścigający go strażnik złamał taflę lodu, wołał o pomoc tonąc w lodowatej wodzie. Willems wrócił, aby uratować życie swojemu prześladowcy, w ten sposób będąc ponownie złapanym i przytrzymywanym, aż został spalony na stosie, niedaleko rodzinnej miejscowości 16 maja 1569. " 

_______________________________________________________________________

Taka postawa jak Dirka Willemsa, jest niezrozumiała dla świata. Dla świata taka postawa to głupota. Ale kiedyś i dla mnie taka postawa byłaby głupotą. Gdy byłem bezbożny i byłbym na miejscu Dirka to jeszcze pewnie bym się śmiał że pod ścigającym mnie załamał się lód i pobiegł bym z radością dalej przed siebie "ratując" swoje życie. Ale Dirk dobrze postąpił, wydał piękne świadectwo na przeciwieństwo haniebnego, diabelskiego świadectwa jakie okazali jego rzymskokatoliccy wrogowie. 

Ten człowiek nie czynił nic złego, po prostu był uczniem zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Po prostu trzymał się wiernie nauki Pana i apostołów i słusznie odrzucił m.in chrzest niemowląt, który jest farsą, kpiną z nauki Zbawcy i apostołów. Gdybyśmy z naszymi przekonaniami żyli w 16 wieku to i nas nas by były wyroki, również nas dotknęły by bardzo mocne prześladowania, uciski - oczywiście jeśli Pan ku swej chwale by dopuścił do tego. Ale tak czy inaczej bylibyśmy na liście zawierającej personalia ludzi, którzy bardziej słuchali Boga niż ludzi. 

Również zamordowany za prawdę został np William Tyndale : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/zamordowany-za-rozpowszechnianie-prawdy.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/zamordowany-za-rozpowszechnianie-prawdy.html

Wrócić się i uratować wroga, mimo świadomości, że najprawdopodobniej będzie się złapanym i zabitym - w mocy ducha, którego udziela Pan Jezus posłusznym sobie ludziom - tylko w tej mocy z wysokości można miłować wrogów, dobrze czynić tym którzy nas nienawidzą. Dirk okazał miłość, uczynił dobro wobec człowieka na usługach systemu, który takich jak on zabijał. Ale prawdziwych uczniów nie da się zabić, ponieważ mają obietnicę zmartwychwstania, nieśmiertelności w nowych niezniszczalnych ciałach. - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/07/smierc-nie-bedzie-cie-tak-jak-nie-byo.html

 http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html


Pismo mówi : " bądźcie doskonali jak Ojciec doskonały jest " -- do tego mamy dążyć i bardzo ważne w tym jest poznawanie jedynej natchnione księgi - Biblii - ale poznanie jest z góry, a nie w mocy ludzkiego rozumu, więc prośmy Pana Jezusa a otrzymamy, ale o czym już wiemy, temu bądźmy posłuszni, bądźmy wykonawcami Słowa a nie tylko słuchaczami - wtedy będziemy wzrastać w każdym aspekcie dzięki łasce Pana - dzięki mocy - duchowi swemu, którego udziela swym wiernym : " I ponieważ od dzieciństwa znasz Pismaświęte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. (16)Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,(17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany " - 2 list apostoła Pawła do Tymoteusza 3:15-17 Biblia Warszawska

Poznawajmy pilnie z Panem, biblijne nakazy nam dane i również z Panem - w Jego mocy bądźmy wykonawcami, dobrymi sługami którzy robią to co nakazał ich Pan, a nie są jak źli słudzy, którzy tylko słuchają, ale nie robią tego co nakazał im Pan.
Skoro Pan polecił coś, to i daje wszystko co konieczne aby być posłusznym, więc kto mówi że dane nakazy są niemożliwe, ten nie ma wiary. Co niemożliwe dla ludzi, możliwe jest dla Boga. "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia w Chrystusie " - list do Filipian.

Jeśli w pracy nie robicie tego co wam jest nakazane - to jesteście dobrymi czy złymi pracownikami ?? Jesteście dobrymi czy złymi sługami ziemskich panów ?? Śmiało, w wierze przychodźmy do Pana i prośmy Go szczerze o wszystko co konieczne, aby móc wypełniać to co nakazał sam i później przez swych apostołów w tym Pawła. Skoro w Piśmie mamy wiele różnych nakazów to znaczy, że w mocy Pana jest możliwe bycie ich wykonawcami. Jeśli niemożliwe by było wypełniać to co Pan nakazał to nie byłoby o tym mowy w Piśmie. Pan nie nakazywałby czegoś co jest niemożliwe do wypełniania. Dążmy do tego, aby być coraz bardziej podobni do Chrystusa i aby nasza służba była coraz lepsza i lepsza i lepsza wraz z upływającym czasem - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gupie-i-madre-panny-styczen-2017-rok.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gupie-i-madre-panny-styczen-2017-rok.html


" Błogosławcie tych, którzy was prześladują, błogosławcie, a nie przeklinajcie " - Rzymian 12:14 Biblia Warszawska

" Bo cóż to za chwała, jeśli grzesząc, cierpliwie znosicie, choćby was i pięściami bito? Lecz jeśli dobrze czynicie i znosicie cierpienia, to podoba się Bogu. " - 1 list apostoła Piotra 2:20 UBG 








zmieniona perspektywa część 5 bożki bezbożnych

$
0
0



Np ateiści mówią, że nie czczą żadnego boga, bożka ale prawda jest inna - czczą oni wiele bożków. Wiele ich rzeczy i zajęć - to ich bogowie, bożki. Świat i wielu wierzących nie czci Ojca ani nie czczą Syna - nie służą im, ich serce jest dalekie od nich, ale bliskie tysiącom rzeczy i tysiącom zajęć. Te tysiące rzeczy, tysiące zajęć napełniają ich serce, biorą ich najgłębsze uczucia. Są do nich przywiązani sercem. Służą im, kochają je, oddają tym tysiącom rzeczy i tysiącom zajęć "pokłon".

" A pozostali ludzie, którzy nie zostali zabici przez te plagi, nie pokutowali od uczynków swoich rąk, tak by nie oddawać pokłonu demonomi bożkom złotym, srebrnym, miedzianym, kamiennym i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słyszeć, ani chodzić. " - Objawienie Jana 9:20 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - dzisiaj wiele osób, wielu chrześcijan pokazuje na katolicyzm czy prawosławie wskazując na ich bałwochwalstwo związane z kultem hostii, kultem, adoracją obrazów, posągów, figur, różnych innych wizerunków oraz z bałwochwalstwem związanym z kultem, adoracją Marii, tzw świętych, aniołów - oczywiście są to wszystko bałwochwalcze - grzeszne i głupie zachowania. Ale widzieć trzeba tez inne bożki, inne bałwochwalstwo w którym może żyć wielu z tych, którzy mówią o bałwochwalstwie rzymskokatolickim czy prawosławnym. Tym bałwochwalstwem jest oddawanie serca, "kłanianie" się światowym rzeczom, zajęciom, pieniądzom, swojemu ciału itd.... 


"Ich bożki to srebro i złoto, dzieło rąk ludzkich.
5 Usta mają, ale nie mówią; mają oczy, ale nie widzą.
6 Uszy mają, ale nie słyszą; mają nozdrza, ale nie czują.
7 Ręce mają, ale nie dotykają; mają nogi, ale nie chodzą; ani gardłem swoim nie wydają głosu.
8 Niech będą do nich podobni ci, którzy je robią, i wszyscy, którzy im ufają. " - Psalm 115:4-8 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

 "Bożki pogan to srebro i złoto, dzieło ludzkich rąk. 16 Mają usta, ale nie mówią; mają oczy, ale nie widzą; 17 Mają uszy, ale nie słyszą, i nie ma oddechu w ich ustach. " - Psalm 135:15-17 UBG


Bożków które świat czci, służy im, zabiega o nie, oddaje im swoje serca, swoje uczucia, kłania się im, kocha je, jest przywiązanych do nich, nie wyobraża sobie życia bez nich, pragnie ich - jest naprawdę mnóstwo. Również wielu wierzących trochę służy Chrystusowi i Jego Ojcu a trochę bożkom światowym, materialnym. Trochę serca dla Chrystusa i dla Ojca a trochę serca dla rzeczy i zajęć świata. Takie pomieszanie jest złe, jest grzechem. Jeśli jest coś w nas, w naszych sercach co w oczach Boga jest bałwochwalstwem, to niech Pan wytępi, wypleni to z nas. Niech uwolni nas od ewentualnego bałwochwalstwa, od wszelkich ewentualnych bożków, aby całe nasze serce należało tylko do nich - tylko do Syna i tylko do Jego Ojca. Niech Zmartwychwstały zachowa nas przed bożkami, przed wszelkim duchowym cudzołóstwem, bałwochwalstwem.

Naprawdę bożków wokół nas jest mnóstwo. Od pieniężnych, poprzez różne materialne, po różne rozrywkowe, filozoficzne itp.







































Mądry i dobry sługa Pana nie powinien kierować swego serce, swych oczu i uszu na sportowe bożki, na rozrywkowe bożki. Prawdziwy sługa raduje się Panem i nie ma dość poznawania Go, poznawania Królestwa Bożego, Bożej miłości, Bożych dróg wskazanych w Piśmie, więc szkoda mu czasu na mamidła, na bezbożne, puste rozrywki bezbożnego świata. Widzi ich marność, często zło w nich, nie chce marnować czasu, ani kalać się brudami, zaśmiecać swego serca.

Bożek pieniężny i materialny - tutaj świat i wielu wierzących kładzie swoje serca. "gdzie skarb wasz tam będzie i wasze serce ". Gdzie jest nasz skarb ?? Jesteśmy przywiązani do pieniędzy, materialnych rzeczy ?? Są naszą nadzieją, twierdzą, radością, strachem ?? Jeśli tak to oddaliśmy się w jakimś stopniu materialnemu bożkowi.











Nie ma nic złego w posiadaniu domu czy mieszkania. Ale z drugiej strony nigdzie nie jest powiedziane, obiecane że będziemy posiadać na ziemi dom czy mieszkanie. Wielu goni za domem, czy mieszkaniem i wielu z nich wpadło na własne życzenie w finansowe pułapki, lub patrząc na wymarzony dom, czy wymarzone mieszkanie nie widzą domu w niebie. Na siłę gromadzą skarb na ziemi pod postacią domu, czy mieszkania bo np mieszkanie w domu z rodzicami jest niemodne, albo blok 30 czy 40 letni to coś czego się wstydzą, bo ich rodzina czy znajomi mieszkają w nowych blokach i oni też chcą w nowych. Wielu nie chce np wynajmować ale chce mieć "swoje" i bierze kredyty. Ale nie wiedzą, że dopóki nie spłacą ostatniej raty to nie jest ich, ale banku. Wynajmują od banku i drożej niż od przysłowiowego Kowalskiego. Ich to będzie jak spłacą ostatnią ratę za te 20, 23 czy 30 lat - o ile dożyją.
Dobrze jest utrzymywać porządek w domu, czystość, ale źle jest oddawać serce domowi. Źle jeśli jesteśmy przywiązani do niego, kochamy go. Źle jeśli uważamy się za lepszych, bo posiadamy coś większego, nowszego od innych. Kto jest przywiązany do np materialnych rzeczy, nie może być uczniem Chrystusa. Kto ma serce przy nich, nie może być uczniem.


Muszę mieć trendy łazienkę, muszę mieć trendy kuchnię, muszę mieć modny salon. Muszę mieć to czy tamto, bo będę się wtedy czuł człowiekiem ważnym, człowiekiem sukcesu, dowartościuję się, pokaże innym, że jestem kimś - czy takiego podejścia nie ma wiele osób, w tym wielu wierzących ?? I to nie tylko w odniesieniu do domu, mieszkania, ale i wszelkich innych rzeczy, zajęć. 














  "Wszyscy" mają takiego smartphone'a, więc i ja muszę mieć go, bo będą mnie uważać za biednego, za gorszego. Chcę mieć to co inni, a nie to co tak naprawdę mi potrzebne, i to co tak na prawdę ma wartość. " - czy tak nie zachowuje się wiele osób ?? Smartphone sam w sobie nie jest zły, ale jeśli ludzkie podejście jest nieodpowiednie do niego, to wtedy smartphone dla takiego człowieka staje się bożkiem. To samo dotyczy podejścia do innych rzeczy.





bożek telewizyjny, bożek filmowy - kult tego bożka jest bardzo popularny na świecie i wśród wielu wierzących w Chrystusa. Czy dobry i mądry sługa traci czas, zaśmieca swoje serce, niszczy swą duchowość patrząc w bezbożny telewizyjny, filmowy świat - w których jest coraz gorzej o gorzej wraz z upływającym czasem. Mądre panny, dobrzy słudzy na co innego spoglądają, na co innego poświęcają czas. Nie psują swych serc zalewając je brudami, głupotami, mamidłami.




Inny bożek pogan, który wykonały ludzkie ręce - sam mam w domu wieżę, ale jeśli coś słucham to duchowych rzeczy - Księgi Psalmów mp3, Nowego Testamentu mp3. Nie jest to światowa muzyka jak w starym bezbożnym życiu. Byłem bardzo przywiązany do muzyki, ale Pan w swej łasce wyplenił to z mego serca, ale i prosiłem o to. Modliłem się o to, bo wiedziałem że to nie jest zgodne z duchem Chrystusowym.





wszelkiej maści gry czy to na playstation itp czy komputerowe - kolejna miłość świata i wielu wierzących, kolejny bożek - dzieło ludzkich placów. Mądry i dobry sługa widzi wspaniałość Królestwa Bożego, wspaniałość Syna i wspaniałość Ojca i ich miłość, ich obietnice - więc dla nich światowe mamidła, iluzja gier nie istnieje. Nie chcą tracić czasu. Nie chcą tracić czasu na iluzje, ale żyją tym co prawdziwe i nieskończenie lepsze niż ma do zaoferowania cały ten świat. Ale jak pisał m.in apostoł Paweł : " Lecz cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo " - 1 Koryntian 2:14 Uwspółcześniona Biblia Gdańska 




Innym baaaaaaaaaaaaardzo wielkim bożkiem dla wielu sąsamochody. Wielu marzy o jakimś modelu, postrzega w nim swoje szczęście. Wydaje im się, że gdyby go posiadali to byliby szczęśliwi, byliby uważani za kogoś ważnego, kogoś mądrego, człowieka sukcesu. Różne kobiety czy mężczyźni nie oparliby się im wtedy. Wielu gdy osiągnie swoją miłość - jakiś samochód, to pyszni się, uważa niemal za boga w ciele. Jego myśli są wyniosłe, pycha go prowadzi a na innych patrzy wyniośle i uważa ich za gorszych, słabszych a siebie za spryciarza, inteligentnego, mądrego.










W starym życiu, wśród kolegów dominowały tematy - kobiet - kto, którą i jak. Ale i często tematy samochodów, motocykli itp - kto jaki by chciał, o jakim marzy - taki temat był częstym tematem.








Nie, to nie pasja - ale pożądliwość. Dzisiaj pożądliwości ciała, oczu nazywa się "pasją" lub "hobby".

 Styl życia ale jakiego życia ?? - bezbożnego życia. Motocyklowy bożek. Człowiek się kłania dziełu swoich rąk.

" Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.
16 Wszystko bowiem, co jest na świecie – pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha życia – nie pochodzi od Ojca, ale od świata.
17 A świat przemija wraz ze swoją pożądliwością, ale kto wypełnia wolę Boga, trwa na wieki" - 1 list apostoła Jana 2:15-17 UBG




bożek, któremu sam służyłem przez osiem lat - mięśnie, sylwetka. Miałem się przez to czuć lepszy od innych, poważany itp.

Ruch fizyczne to nie jest nic złego, ale nie każde miejsce i zajęcie jest odpowiednie dla chrześcijanina. W miejscu gdzie panuje kult ciała, ja się nie widzę. Jak komuś brak ruchu to i w domu może się poruszać.







tysiące bożków dla ludzi, to ich "rekreacyjne" poczynania. Są przywiązani do nich, ich serce jest wypełnione nimi, a Boga ewentualnie gdzieś wstawiają tylko dla przykrywki. Mądry chrześcijanin zna czas, rozumie czy dana rzecz i zajęcie są dobrą służbą czy pożądliwością światową, pożądliwością ciała lub oczu i nie stara się pożądliwości usprawiedliwiać, ale porzuca ją, a wybiera rzeczy i zajęcia, które są zgodne z nakazem, nauką Pana : " głoście Ewangelię" , "czyńcie uczniami " , " nie jesteście z tego świata".




Gdyby mi ktoś zaproponował darmową wycieczkę dookoła świata z wszelkimi darmowymi rzeczami - all inclusive to i tak bym odmówił. Nie zastanawiałbym się nawet minuty. Nie jest to czas na takie rzeczy, ale trwa wielka duchowa walka, duchowa wojna i Pan nakazał swoim sługom różne zadania, pokazał na czym polega służba.




diabeł chętnie by widział wszystkich chrześcijan np na wycieczkowcach, wygrzewających się w słońcu i popijających zimne napoje, a później relaksujących się na basenach. Tak pojedźmy na narty, pojedźmy w podróże, zwiedzajmy świat i mówmy że taki piękny świat Bóg stworzył, więc nic złego nie ma w zwiedzaniu go. Zajmijmy się tysiącami innych rzeczy, które same w sobie nie są złe, ale nie zdziwmy się że skończymy jak nowotestamentowy Demas, lub Judasz. Nie zdziwmy się że usłyszmy : " sługo zło, leniwy, nieużyteczny". Nie zdziwmy się że dowiemy się że ukryliśmy symboliczne pieniądze - że zakopaliśmy je, albo schowaliśmy w chustce. Znowu cielesny człowiek nie zrozumie o czym pisze. Nie zrozumie, że takie podejście to nie jest dla mnie ciężar, mozół. Mam po prostu nieskończenie lepsze rzeczy i nie chce ich marnować, sprzedawać dla pożądliwości i zajęć które nie mogą się równać z Bożymi skarbami, obietnicami.









  Różne ubrania, buty również są często bożkiem dla wielu osób. Kiedyś były i dla mnie - człowiek w jakimś ciuchu czuł się ważniejszy, lepszy od innych. "Patrzcie jakie mam buty " , " Patrzcie jaką mam bluzę" , " patrzcie jaką mam sukienkę" , " patrzcie jakie mam spodnie " , " patrzcie jaką mam koszulę ", " patrzcie na moje nowe ubranie i podziwiajcie " - czy takiego podejścia nie ma wiele osób ?? po prostu bożki ubraniowe. 






bo buty mają taki znaczek to trzeba je mieć, ale gdyby miały jakiś inny znaczek, to już nie byłyby "fajne". Wszyscy mają z takim albo innym logiem to i ja muszę mieć, nie chce być gorszy, nie chcę aby uważano mnie za biednego - czy takiego podejścia nie ma wiele osób ??

" Będę miał buty czy ubranie z takim czy innym logiem " to będę "fajny" , będę "poważany" , " będę kimś" - bożki dzieł ludzkich rąk. 




















 Ich ziemia jest pełna srebra i złota, tak że nie ma końca ich skarbom. I pełna jest ich ziemia koni, tak że nie ma końca ich wozom wojennym. (8) Ich ziemia jest pełna bożków, kłaniają się dziełu swoich rąk, temu, co uczyniły ich palce. (9) I tak poniżył się człowiek, i spodlał rodzaj ludzki: Ty im nie przebaczysz. (10) Wejdź do jaskiń skalnych i skryj się w prochu ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią. (11) Dumne oczy człowieka opuszczą się, a pycha ludzka zniży się, ale jedynie Pan wywyższy się w owym dniu. (12) Bo dla Pana Zastępów nastanie dzień sądu nad wszystkim, co pyszne i wysokie, i nad wszystkim, co wyniosłe, aby było poniżone. (13) Nad wszystkimi wysokimi i sterczącymi cedrami Libanu, i nad wszystkimi dębami Baszanu. (14) Nad wszystkimi wysokimi górami i nad wszystkimi sterczącymi pagórkami. (15) I nad każdą wysoką wieżą, i nad każdym murem obronnym. (16) I nad wszystkimi okrętami tartezyjskimi, i nad wszystkimi kosztownymi statkami. (17) I zniży się pycha człowieka, a wyniosłość ludzka opuści się, lecz jedynie Pan wywyższy się w owym dniu, (18) a bożki doszczętnie zginą(19) I wejdą do jaskiń skalnych i do jam ziemnych ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią. (20) W owym dniu rzuci człowiek kretom i nietoperzom swoje bałwany srebrne i swoje bałwany złote, które sobie zrobił, aby im się kłaniać(21) A wejdzie do jaskiń skalnych i do szczelin między opokami ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią. (22) Dajcie sobie spokój z człowiekiem, który wart tyle, co tchnienie w jego nozdrzach! Bo za co można go uważać? " - Księga Izajasza 2:7-22 Biblia Warszawska

świątyniami bożków światowych są na przykład galerie handlowe, supermarkety i tym podobne. Oczywiście nie każdy kupujący tam ma te miejsca za świątynie bożków, bo i dane rzeczy nie wypełniają jego serca, nie służy im, nie kocha ich. 











  bożkiem dla kogoś może być całe miasto, mogą być tysiące innych rzeczy, zajęć.












Jeśli są w naszych sercach jakieś bożki, to prośmy Pana Jezusa aby objawił nam je, aby wyrzucił je z naszych serc, aby zachował nas przed nimi i przed jakimiś nowymi bożkami. Niech Pan sprawi, że całe nasze serce, cali będziemy w pełni należeć tylko do Niego i do Jego Ojca. Tylko im służmy, tylko im oddawajmy cześć. Miłujmy ich z całego serca, z całej myśli, siły i duszy. Niech Pan nas oczyści, uwolni od wszelkiego zła, ewentualnych bożków, grzechów.


Ja, Pan, a takie jest moje imię, nie oddam mojej czci nikomu ani mojej chwały bałwanom " - Księga Izajasza 42:8. Biblia Warszawska
jeśli przybędzie wam bogactw, nie przywiązujcie do nich serca. " - Psalm 62:10b UBG 


" Nakłoń moje serce do twoich świadectw, a nie do chciwości" - Psalm 119:36 UBG ........ "  i chciwość, która jest bałwochwalstwem" - list apostoła Pawła do Kolosan 3:5 UBG

Jeżeli w złocie pokładałem nadzieję i do szczerego złota mówiłem: Tyś ufnością moją(25) jeżeli się cieszyłem z mojego wielkiego bogactwa i z pokaźnego mienia zdobytego swoją ręką, ....  i to byłby występek karygodny, bo bym się zaparł Boga na wysokości. " - Księga Hioba 31:24-25, 28 BW


 Swoje srebro wyrzucą na ulicę, a ich złoto pójdzie na śmiecie; ich srebro i złoto nie będzie mogło ich wybawić w dniu gniewu Pana. Swojego głodu nie będą mogli zaspokoić ani napełnić swojego brzucha, gdyż były im podnietą do grzechu. (20) Z kosztownej swojej ozdoby uczynili pożywkę swej pychy i nią powodowani robili swoje obrzydliwe posągi, swoje ohydy. Dlatego przemienię je dla nich w śmiecie. " - Księga Ezechiela 7:19-20 BW

Potem przyszli do mnie mężowie spośród starszych izraelskich i usiedli przede mną. (2) Wtedy doszło mnie słowa Pana tej treści: (3) Synu człowieczy! Ci mężowie oddali swoje sercabałwanom i położyli przed sobą to, co spowoduje ich winę. Czy tacy mają prawo nachodzić mnie o radę? (4) Dlatego przemów do nich i powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Każdemu z domu izraelskiego, który oddał swoje sercebałwanom i położył przed sobą to, co spowoduje jego winę, a potem przychodzi do proroka - Ja, Pan, sam dam odpowiedź, na jaką zasłużył, stosownie do liczby jego bałwanów, (5) aby ścisnąć za serce dom izraelski, ponieważ wszyscy odstąpili od mnie z powodu swoich bałwanów. (6) Dlatego mów do domu izraelskiego:Tak mówi Wszechmocny Pan: Nawróćcie się i odwróćcie od swoich bałwanów, i odwróćcie swoje oblicza od wszystkich swych obrzydliwości " - Ezechiel 14:1-6 Biblia Warszawska



Niech Pan Jezus wypali z nas wszelkie bożki, ewentualne bożki , którym służy świat i od których świat nie będzie się chciał odwrócić - bożki różnych rzeczy światowych, przyziemnych, bożki różnych zajęć : "  A pozostali ludzie, którzy nie zostali zabici przez te plagi, nie pokutowali od uczynków swoich rąk, tak by nie oddawać pokłonu demonom i bożkom złotym, srebrnym, miedzianym, kamiennym i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słyszeć, ani chodzić.21 I nie pokutowali od swoich morderstw ani od swoich czarów, ani od swego nierządu, ani od swoich kradzieży. " - Objawienie Jana 9:20-21 UBG - 

zbadajmy w modlitwie, z Panem nasze serca. Prośmy aby objawił nam stan naszych serc. Prośmy aby ukazał nam wszystkie ewentualne brudy, grzechy i bożki w nas. Prośmy o uwolnienie od zła, a napełnianie skarbami Chrystusowymi.


"Przeniknij mnie, Boże, i poznaj moje serce; wypróbuj mnie i poznaj moje myśli; 24 I zobacz, czy jest we mnie droga nieprawości, a prowadź mnie drogą wieczną " - psalm 139:23-24 UBG 

Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje,Doświadcz mnie i poznaj myśli moje! (24) I zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady,A prowadź mnie drogą odwieczną!  " - psalm 139 Biblia Warszawska - prośmy o to samo, przez całe życie, bo od wiary można odpaść. Można sercem pójść w różne rzeczy, zajęcia. Grozi nam niebezpieczeństwo, więc pilnujmy się Pana, zbliżajmy się do Niego, a nie do świata i jego rzeczy. Badajmy w modlitwie - z Panem z Pismem w ręku swoje życie, swoje serca. Niech Pan objawia nam nas rzeczywisty stan, niech wypali z nas wszystko co nie jest miłe w Jego oczach. 



świat może nie mieć religijnych bożków, ale ma tysiące innych bożków, którym służy, którym się kłania, które kocha, do których jest przywiązany sercem. 







zmieniona perspektywa część 6 inteligencja i wykształcenie to nie mądrość

$
0
0


To co głosi świat, to czego uczą się ludzie od innych ludzi bardzo często jest kłamstwem, jest odwrotnością Bożej nauki. Sami wyrastaliśmy pośród takich trujących roślin - ludzkich mądrości, nauk, powiedzeń, przysłów, ale jako nowi ludzi w Chrystusie powinniśmy w modlitwie, z Panem wszystko analizować, wszystko badać, sprawdzać - czy to co mówi świat, czy to co powtarzają ludzie ze świata - jest zgodne z Bożą nauką, Chrystusową drogą wskazaną w jedynej natchnionej księdze - Biblii. Oby Pan nam błogosławił - abyśmy wyraźnie zawsze widzieli tak prawdę jak i fałsz, błędy i żebyśmy wiernie trzymali się prawdy, a wszelki fałsz, błędy i kłamstwa odrzucali i w miłości przestrzegali innych przed nimi.

Jedną z takich spaczonych, złych fraz, powiedzeń światowych to np : " Nadzieja jest matką głupich "


Są dwie nadzieje. Nadzieja uczniów Chrystusa - chrześcijan i druga nadzieja : nadzieja bezbożnych. Nadzieja uczniów jest taka : "Paweł, apostoł Jezusa Chrystusa według nakazu Boga, naszego Zbawiciela, i Pana Jezusa Chrystusa, który jest naszą nadzieją" - 1 list apostoła Pawła do Tymoteusza 1:1 UBG

Chrystus w was, nadzieja chwały." - Kolosan 1:27b UBG


" A teraz trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy. Z nich zaś największa jest miłość " - 1 Koryntian 13:13 UBG

Prawdziwa nadzieja jest położona w żywej osobie, we Wszechmogącym Synu, który objawił charakter, naturę swojego Ojca i dał przez swą ofiarę, swoją krew piękną nadzieję wieczności z Nimi.


Nadzieja bezbożnych jest głupotą. " nadzieja bezbożnych wniwecz się obraca " - Przysłów 10:28 BW_____________ " Gdy umiera człowiek bezbożny, to kończy się wszelka nadzieja; a oczekiwanie niegodziwych nie spełnia się " - Przysłów Salomona 11:7 BW - nic nie pomogą czyśćce, zamawianie mszy za zmarłego, modły za zmarłego i inne ludzkie czy diabelskie wymysły prezentowane tak w Rzymskim katolicyźmie jak i wielu innych religiach. 

" Bo jakąż nadzieję ma niegodziwiec, gdy skończy, gdy Bóg zażąda jego duszy? (9) Czy usłyszy Bóg jego wołanie, gdy go nawiedzi niedola? (10) Czy może spokojnie polegać na Wszechmocnym, wzywać Boga w każdym czasie? " - Księga Hioba 27:8-10 BW

" Alboż papirus rośnie tam, gdzie nie ma bagna, i sitowie rozwija się bez wody? (12) Choć jeszcze jest świeże i nie skoszone, jednak więdnie rychlej niż inna trawa. (13) Taki jest los wszystkich, którzy zapomnieli o Bogu, i tak ginie nadzieja niegodziwego. (14) Jego ufność, to babie lato, a jego wiara, to pajęczyna " - Hiob 8:11-14 Biblia Warszawska


" Miej nadzieję w Panu i strzeż drogi jego, A On cię wywyższy, abyś odziedziczył ziemię! " - psalm 37:34a BW

Nadzieja ludzi bezbożnych - bezbożnych ateistów czy bezbożnych ale religijnych, to rzeczywiście głupota, ale ludzkie powiedzenie nazywa wszelką nadzieję matką głupich. Ale to tylko nadzieja bezbożnych jest głupotą, ułudą, mamidłem. Nadzieja w pieniądzach, nadzieja na spełnienie pożądliwości, grzechów , nadzieja na nowe wspomnienia, nadzieja na zdobycie tego czy tamtego, a tym czas leci i bezbożny kończy się z każdym dniem ... więc i nadzieja takich ludzi zawiedzie ich, bo nie jest oparta na Tym, który jest Wieczny, Nieprzemijający.

jeśli nadzieja jest matką głupich, to beznadzieja jest matką mądrych ? :) 
__________________________________________________________________________




" Pies najlepszym przyjacielem człowieka " - kolejne głupie a wręcz bluźniercze powiedzenie. No ale jeśli ktoś nie ma przyjaciela w osobie Boga, a wierzy że np sam jest zwierzęciem, to wtedy często wpada w wypaczone rzeczy i nawet wśród ludzi nie ma przyjaciół, ale musi z nierozumnego zwierzęcia robić przyjaciela.
Współczuję takim ludziom i oby nawrócili się do Zmartwychwstałego, który jest najlepszym przyjacielem dla swych uczniów. Nie jest On przyjacielem bezbożnych, choć wyciąga ku Nim swoją dłoń, oferuje im nowe życie z Nim, zachęca ich aby przyszli do Niego, aby dali Mu się przemienić i przyjęli Jego miłość i aby odwzajemniali ją.


" Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje swoje życie za swoich przyjaciół.
14 Wy jesteście moimi przyjaciółmi, jeśli robicie to, co wam przykazuję.
15 Już więcej nie będę nazywał was sługami, bo sługa nie wie, co robi jego pan. Lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo oznajmiłem wam wszystko, co słyszałem od mego Ojca." - Ewangelia Jana 15:13-15 UBG


" A mówię wam, moim przyjaciołom: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem już nic więcej nie mogą zrobić. " - Łukasza 12:4 UBG 

Żaden pies, żaden kot, żaden koń, małpka czy inne zwierzę nie jest moim przyjacielem i nie może być przyjacielem żadnego człowieka : " Przyjaciel zawsze okazuje miłość; rodzi się bratem w niedoli " - Księga Przysłów Salomona 17:9 Biblia Warszawska. Kto wierzy w kłamstwo ewolucji, kto wierzy że jest małpą wąskonosą z gatunku homo sapiens sapiens, i kto nie wierzy, że Chrystus żyje i jest Wszechmogący, ten ze wszystkiego może zrobić sobie "przyjaciela" a najchętniej z grzechu - to najlepszy przyjaciel bezbożnych.
Przyjaciel grzech - to główny powód niechęci aby mieć przyjaźń ze Zmartwychwstałym :


"(świat) mnie nienawidzi, bo ja świadczę o nim, że jego uczynki są złe" - Ewangelia Jana 7:7 - Uwspółcześniona Biblia Gdańska ____ "...światłość[JEZUS] przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. (20) Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości..."- Ewangelia Jana 3:19-20 Biblia Warszawska

Zwierzęta nie są naszymi "mniejszymi braćmi " jak to głosi diabeł. Są Bożymi stworzeniami, ale nie żadnymi mniejszymi braćmi. Ludzie nie należący do Chrystusa nie są żadnymi mniejszymi braćmi, a co dopiero zwierzęta. W tym świecie co da się wykrzywić to jest wykrzywione, ale Boża nauką jest czysta - czytajmy Biblię z wiarą, prośmy Pana o zrozumienie Tego co zawarł w natchnionych przez siebie Pismach. Kto lepiej wie o co chodzi jak nie On ??

_____________________________________________________________________________

" O zmarłych się źle nie mówi " - albo :" o zmarłych mówi się dobrze albo wcale" --  kolejny głupie powiedzenie, mówiące czy sugerujące że nawet jeśli ktoś żył niegodziwie, to nie można mówić o jego złych naukach, złych postępkach.

To zbrodni różnych ludzi np Stalina czy Hitlera, i wielu innych - również mniej znanych, nie można wymieniać ?? Nie można mówić że takie ich zachowanie, lub jakaś nauka była zła ??

Sprawiedliwy sąd - to nie jest zła rzecz. Sam Pan mówił aby strzec się np fałszywych proroków i że nie wszyscy, którzy zwracają się do Niego : "Panie, Panie" są rzeczywiście Jego sługami. Nie mamy osądzać motywów serca, ani wydawać wyroków potępienia, ale jak najbardziej mamy ostrzegać przed zachowaniem danego człowieka jeśli jest złe i mamy ostrzegać przed nauką jeśli jest zła, ale bez wdawania się w motyw serca.

Mówienie że dany zmarły był mordercą i umarł w takim stanie, nie jest złe, jest prawdą. A prawdy nie można wykrzywiać. Mówienie że ktoś był złodziejem do końca i umarł w takim stanie nie jest złe, jest prawdą. Czasami trzeba wyrazić zdanie i o zmarłym i musi to być prawdziwe zdanie - bez wybielania, ale i bez oczerniania. Jeśli był mordercą, złodziejem czy robił coś innego złego, to trzeba to powiedzieć.

Mówienie o kimś że czyni lub czynił zło to sąd, ale mówienie o kimś że jest dobry, że naucza prawdy to też sąd. Mówienie o tym, który naucza złych rzeczy, albo który czyni zło - nazywanie go np sługą Bożym to niesprawiedliwy sąd. Sprawiedliwy sąd wymaga aby powiedzieć prawdę - czyli że dane zachowanie człowieka jest złe i nauką którą głosi czy głosił jest zła.

To dotyczy tak zmarłych jak i żyjących. Nazywanie złego dobrym to niesprawiedliwy sąd. Milczenie odnośnie złego zachowania, odnośnie złej nauki też jest złe. Zło należy nazywać złem, a dobro dobrem - odstępstwo w tak jednym jak i drugim przypadku, jest złe.

"nie sądźcie a nie będziecie sądzeni " - nie chodzi o osąd w ogóle, ale o obłudny, hipokrytyczny osąd. Pan wymienia chwilkę dalej "świnie" o "psy" - trzeba osądzić, ale sprawiedliwie !! - z Panem - najlepiej w modlitwie, prośbie o wskazanie, o mądrość, o właściwe spojrzenie.


" Nie sądźcie po pozorach, alesądźcie sprawiedliwym sądem" - Ewangelia Jana 7:24 --- kontra diabelskie powiedzenie : "O zmarłych należy mówić dobrze albo wcale" - Biblia mówi o zmarłych prawdę - o zmarłych sprawiedliwych mówi prawdę, ale i o zmarłych bezbożnych, niegodziwych też mówi prawdę i mówi o ich niegodziwości, złu i potępia je. 

O Hitlerze, Stalinie, którzy umarli też należy mówić dobrze albo wcale ??



" I ten, kto uwalnia winnego, i ten, kto skazuje niewinnego, obaj są ohydą dla Pana. " - Księga Przysłów Salomona 17:15. Nazywanie złej nauki dobrą to zły sąd. Nazywanie dobrej nauki złą to również zły sąd. Nazywanie złych zachować dobrymi to zły sąd. Nazywanie dobrych zachowań złymi to również zły sąd 
_________________________________________________________________________


„Czemuś biedny? Boś głupi! Czemuś głupi? Boś biedny!”- kolejne głupie powiedzenie, rozumiane przeważnie jako stan wskazujący na to, że bogactwo i mądrość chodzą w parze, lub że mądrość można kupić sobie.

Mądrość, prawdziwa mądrość jest w Bogu - bojaźni przed Nim - w szacunku. Jest ona w Chrystusie : " W którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania " - list apostoła Pawła do Kolosan 2:3 UBG.

Mądrości nie można kupić i posiadanie prawdziwej mądrości - Chrystusowej mądrości, nie gwarantuje bycia bogatym materialnie, przeważnie jest odwrotnie wręcz. Bóg wybiera często głupich i słabych w oczach świata :


" Przypatrzcie się bowiem, bracia, waszemu powołaniu, żeniewielu jest mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.
27 Ale Bóg wybrał to, co głupie u świata, aby zawstydzić mądrych, wybrał to, co słabe u świata, aby zawstydzić mocnych." - 1 Koryntian 1:26-27 UBG

Wśród uczniów nie wielu jest intelektualistów, ludzi bardzo wykształconych itp, ale mocą uczniów nie jest mądrość ludzka, ale ich Pan, ich Bóg, który udziela im swojej mocy, prowadzi ich, uzdalnia do wykonania potrzebnych zadań.

Mądrość, inteligencja, wiedza, wykształcenie - to cztery różne rzeczy i rzadko chodzą razem.

Mądrość już ustaliliśmy jest w Chrystusie i od Niego pochodzi. Kto jest sługą, uczniem Chrystusa jest mądry. Kto nim nie jest nie jest mądry. Człowiek bez Chrystusa może mieć wielką wiedzę, wielką inteligencję i wielkie wykształcenie ale jednocześnie może być daleki od mądrości, a wręcz bardzo głupi.

Wiele osób było i jest bardzo inteligentnych, ale swoją inteligencję wykorzystywali, wykorzystują do czynienia zła, do uganiania się za grzechami czy marnościami - czy tacy ludzie byli i są mądrzy ?? Mimo wielkiej inteligencji nie są mądrzy, ale postępują bardzo głupio.

Wielu miało i ma wielką wiedzę, wielkie tytuły naukowe ale również wykorzystują to do czynienia różnego zła, do krzywdzenia innych, czy do czerpania grzechu, zdobywania złudnych marności - takim ludziom daleko do mądrości, daleko do prawdziwego rozumu.

w takim stanie kto umiera, stanie przed Chrystusem - Sędzią i będzie przegrany, będzie potępiony, otrzyma słuszny i sprawiedliwy wyrok skazujący za swoje przestępstwa (grzechy) - i tacy są mądrzy ?? daleko im do mądrości. Mogą mieć iloraz inteligencji i ponad 200, mogą mieć całą wiedzę świata, mogą mieć wszystkie możliwe tytuły naukowe ale jeśli nie znają Tego, który wszystko stworzył, wszystko odnowi i daje nam życie, który stał się człowiekiem aby zapłacić za grzechy świata, to poginą w swych grzechach. Okażą się głupcami.


" i rzekł do człowieka: Oto bojaźń Pańska, ona jest mądrością, a unikanie złego rozumem. " - Hiob 28:28 BW


" Jakże wielkie są dzieła twoje, Panie, Bardzo głębokie są myśli twoje! (7)Człowiek nierozumny nie zna ich, A głupi nie pojmuje tego. " - Psalm 92:6-7


" Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem " - 1 Koryntian 1:30 UBG



Bóg ma inne zdanie, na temat mądrość i pieniędzy. Wg Boga nie muszą one iść w parze i zapewne rzadko chodzą._______ " I opowiedział im przypowieść: Pewnemu bogatemu człowiekowi pole przyniosło obfity plon.
17 I rozważał w sobie: Cóż mam zrobić, skoro nie mam gdzie zgromadzić moich plonów?
18 Powiedział więc: Zrobię tak: zburzę moje spichlerze, a zbuduję większe i zgromadzę tam wszystkie moje plony i moje dobra.
19 I powiem mojej duszy: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpoczywaj, jedz, pij i wesel się.
20 Ale Bóg mu powiedział: Głupcze, tej nocy zażądają od ciebie twojej duszy, a to, co przygotowałeś, czyje będzie?
21 Tak jest z każdym, kto gromadzi skarby dla siebie, a nie jest bogaty w Bogu." - Łukasz 12:16-21 UBG - nie każdy bogaty człowiek jest niemądry, kto jest w Chrystusie i żyje dla Niego - czy jest bogaty, czy biedny jest mądry, ale kto nie jest uczniem Chrystusa - to czy jest biedny, czy bogaty nie jest mądry. Kto jest bogaty w Bogu, choćby nie miał ani grosza jest mądry i bogatszy niż wszyscy miliarderzy.



  Gdyby dzisiaj żył ten bogacz z przypowieści, to przez wielu, bardzo wielu byłby uznawany za mądrego, za człowieka sukcesu. Byłby uważany przez wielu za wzór do naśladowania. Ten bogacz z przypowieści byłby pokazywany dzisiaj w mediach jako człowiek mądry, jako przykład mądrości. Wiele osób zazdrościłoby mu jego stylu życia i "sukcesu" finansowego i też chcieliby być jak on, i jak on " korzystać z życia ". Ten bogacz może wspomniałby coś o Bogu i zaraz byłby pokazywany jako przykład do naśladowania dla chrześcijan i mówiono by o nim, że Chrystus mu błogosławi. Pokazywany byłby jako przykład że można wierzyć w Boga i jednocześnie korzystać ze świata i "życia" - (pożadliwości) pełnymi garściami. Taki człowiek byłby dzisiaj bohaterem i ukazywany byłby w pięknych barwach. Dzisiaj mamy wiele przykładów rozchwytywanych różnych milionerów, miliarderów i zachwala się ich hedonistyczny styl życia, nazywa się ich ludźmi sukcesu, mędrcami. 


______________________________________________________________


" do tańca i do różańca " - ani jedno ani drugie nie jest mądre i dobre.

dogmaty maryjne to jeden wielki błąd, forma bałwochwalstwa - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html

Światowe tańce to nie rzecz dla chrześcijan, ale to rzecz tego bezbożnego świata, która pasjonuje, kręci ludzi tego świata... Myślę, że każdy zdrowy chrześcijanin wie o czym mówię, co mam na myśli.


" Nie bądźcie więc bałwochwalcami, jak niektórzy z nich, jak jest napisane: Usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, aby się bawić. " - 1 Koryntian 10:7 UBG
Człowiek tego świata może odmawiać puste modły na różańcu, a niedługo później tańczyć, balować, biesiadować, hulać.

" wino, kobiety i śpiew " - czyli nurzaj się w grzechach, czerp pełnymi garściami z grzechu i pożądliwości. Alkohol, seksualne wojaże, rozrywkowe życie zniszczyło miliony, niszczy miliony ale oby się opamiętali.

_______________________________________________________________________

" jak suka nie da pies, nie weźmie " - albo : " okazja czyni złodzieja "

Jeśli mężczyzna jest uczniem Chrystusa, to nie pójdzie w żaden seksualny grzech - choćby nawet z miss świata, albo miliarderką. Choćby dawano mu miliardy za sex to ucieknie od tego, tak jak sprawiedliwy Józef uciekł przed żoną Putyfara, gdy ta oferowała mu sex, wręcz kusiła, czy przymuszała go do tego. Uczeń Chrystusa ucieka przed grzechem i żadna "okazja" nie jest dla niego okazją jak dla ludzi ze świata, ale pułapką, sidłem, więc odchodzi od niej, trzyma się z daleka. Okazja nie czyni złodzieja, okazja pokazuje kto ma złodziejskie serce.

Okazja seksualnego grzechu, pokazuje kto ma nierządne, lub cudzołożne serce.

_________________________________________________________________________


" dziewczyna warta grzechu " - co jest warte więcej niż życie wieczne z kochającym Bogiem, pośród nowego stworzenia, nieskończonej ilości niesamowitych rzeczy jakie nastaną ?? Proch kobiecy czy proch męski ?? warto sprzedać coś bezcennego za ulotną marność ?? To nie jest mądra decyzja, ale to głupi wybór.

Grzech wiele obiecuje, ale nic nie daje trwałego. Przynosi chwilę np rozkoszy, ale później następuje długotrwały ból i zniszczenie. diabeł zachęca ludzi do grzechu, bo wie że grzech niewoli, niszczy ludzi, ale Bóg prowadzi do świętości w której jest wolność i siła.

__________________________________________________________________________

" raz się żyje, trzeba wszystkie spróbować " - bezbożni tylko raz żyją, ale uczniom Zmartwychwstałego śmierć nie zaszkodzi, postaną z grobów w nowych, niezniszczalnych ciałach. 
Wszystkiego trzeba spróbować - to mówi, że i wszelkiej pożądliwości, wszelkiego grzechu również. Masz ochotę na sex homoseksualny - " to raz się żyje, wszystkiego trzeba spróbować. " - tak mówi diabeł. " Masz ochotę zdobyć tamtą rzecz, nie patrz co powiedzą inni, nie patrz czy kogoś to zaboli - raz się żyje, wszystkiego trzeba spróbować." - znowu diabeł podpuszcza w takie i miliony innych rzeczy i zajęć. 


" I powiedział do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył. " - Ewangelia Jana 11:25 UBG - oczywiście reinkarnacja, czyśćce i inne drogi to fałszywe drogi. Tylko narodzenie się na nowo i wytrwanie do końca w żywej wierze dają udział w zmartwychwstaniu sprawiedliwych. 

" Niech mnie uratuje twój miecz od bezbożnika, (14) Ręka zaś twoja od ludzi, Panie, Od ludzi tego świata, których udziałem jest tylko to życie" - Psalm 17:13-14a BW


 ________________________________________________________________________

" cel uświęca środki " - cel nie sprawia, że można iść do niego po jakiej drodze się człowiekowi podoba. Cel nie sprawia, że wszystkie metody są dozwolone. W tym świecie diabelskie powiedzenie : "cel uświęca środki" nas wyraz widać w codzienności. Ktoś chce być np bogatym - to wszelkimi środkami dąży do tego, również oszustwami - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/zmieniona-perspektywa-nie-narzekaj.html

ktoś chce coś lub kogoś zdobyć, coś osiągnąć również w tym świecie często posługuje się brudnymi metodami, niesprawiedliwością, oszczerstwami, oczernianiem kogoś, podstępem, zastawia pułapki, kłamie, zabija czy robi tysiące innych rzeczy, aby osiągnąć cel. Więc widzimy, że powiedzenie : "cel uświęca środki" - pochodzi albo od bezbożnych ludzi, albo wprost od diabła.

______________________________________________________________________

" dobry zwyczaj nie pożyczaj " - ale Pan powiedział inaczej : " kto chce od ciebie pożyczyć, nie odwracaj się ". Ale czy każdemu mamy pożyczać ?? Czy gdy wiem, że pieniądze pójdą np na alkohol, narkotyki, hazard, lub inny grzech, to mam pożyczyć ?? Moim zdaniem nie, ale nie odwracajmy się od takiego człowieka, ale możemy mu pomóc próbując go wyciągnąć z danego bagna grzechu. Oferując mu różną pomoc. Jeśli mówi, że na jedzenie, to można zaproponować mu danie jedzenia, lub kupno danej rzeczy i pomoc przy znalezieniu pracy.

Potrzeba na pewno mądrości i rozeznania. Bo danie komuś dla samego dania, aby wyciszyć sumienie, to nie jest rozwiązanie. Oczywiście są przypadki, że ktoś potrzebuje pieniędzy, ale ja mówię o naciągaczach, kłamcach, leniach którym nie chcę się pracować. Takich ludzi nie warto wspierać pieniężnie bo tylko utwierdza się ich w ich grzechach, ale warto zawsze okazać im miłość, zaoferować inną formę pomocy, a najważniejsze opowiedzieć o Chrystusie, wskazać na Tego, który żyje i jest Wszechmogący i który oddał swe życie za grzechy, a kto Go odrzuci umrze w swych grzechach - Jan 8:24.

Niepewność, czy dany człowiek odda mi pieniądze nie powinno być kryterium do pożyczania - Łukasz 6:34 --- natomiast kryterium grzechu - wykorzystania pieniędzy na zło już tak. Przy czym też trzeba być mądrym i w miłości wszystko czynić, aby nie być bezdusznym detektywem, śledczym. Niech Pan udziela nam mądrości, rozeznania w takich ewentualnych przypadkach. To są Jego pieniądze, a nie nasze. Wszystko co mamy, jest od Niego i jest Jego.


____________________________________________________


"śmiech to zdrowie "- kabarety, komedie, programy rozrywkowe, głupawe internetowe filmiki które wywołują salwy śmiechu u ludzi ze świata, głupawe tysiące innych rzeczy, zajęć które wywołują u ludzi "śmiech" - to zdrowie ?? ........ " Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, bo będziecie się smucić i płakać. " - Łukasz 6:25b UBG - "teraz"śmiejecie - to o ludziach śmiejących się z powodu głupstw. Którzy swoją radość mają w grzechu, pożądliwościach, głupstwach światowych. Tacy ludzie nie mają radości w tym co święty i czyste, ale w tym co grzeszne, pożądliwe, światowe, brudne i co jest głupstwem.


Kabaret - wychodzą ludzie na jakąś scenę, odgrywają różnych głupców, z ich ust płynie głupota i grzech a ludzie na widowni i przed telewizorami śmieją się, zrywają boki z głupstw i zła. To pokazuje stan ich serca. Rzeczywiście biada takim ludziom, bo ich śmiech zamienia się w płacz bardzo szybko - jakaś choroba, jakiś problem, jakich kryzys, wojna, śmierć kogoś, bezrobocie, starzenie się - przemijanie i tysiące innych i ich śmiech kończy się rozpaczą, załamaniem, a często samobójstwem. 

Nie tylko kabarety to głupstwo, ale również w filmach, serialach i różnych innych - iluzja, odgrywana przez aktorów, wywołuje u ludzi salwy śmiechu. Głupstwa i grzechy wywołują u ludzi radość. Śmieją się z iluzji, a nie mają radości w prawdzie - w tym który jest Prawdą - w Chrystusie - Ewangelia Jana 14:6.

Radość w iluzji, brak radości w Prawdzie. Rzeczywiście biada takim ludziom.


" Czy nie znasz tej prawdy odwiecznej, od czasu gdy człowiek pojawił się na ziemi, (5)że wesele bezbożnych trwa krótko, a radość bezecnych jest chwilowa? " - Księga Hioba 20:4-5 Biblia Warszawska 

Dobrze jest radować się Panem i w Panu, z Bożych obietnic, Chrystusowych rzeczy - ale niech Pan mnie zachowa od światowej radości - radości z grzechu, iluzji, głupstw, marności.


___________________________________________________________________


" Z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu " - i to mówią ludzie, którzy sami nie są lepsi, od tej swojej rodziny, o której mówią. Tam gdzie np pieniądze, władza, jakieś profity to ludzie ze świata oczywiście często nie patrzą czy to brat, czy siostra, czy to matka, czy to ojciec czy ktoś inny z rodziny, ale idą po trupach do swego celu. Depczą po wszelkich więzach aby osiągnąć coś, zdobyć coś.

Ludzie żyjący w grzechu, w ciemności, błądzą więc i w rodzinach często jedni drugim wyrządzają zło. Ale to powiedzenie o rodzinie zawiera nieprawdę. Bo w chrześcijańskiej rodzinie - gdzie mąż i żona, dzieci są uczniami Zmartwychwstałego, naśladują Go, są Mu posłuszni, nie będzie zdrad, nie będzie wzajemnej walki, nie będzie nienawiści, nie będzie wojen domowych.

Poza tym prawdziwa rodzina, to rodzina w Chrystusie - moją prawdziwą rodziną są inni uczniowie Pana Jezusa . Moją prawdziwą rodziną są bracia w Chrystusie i siostry w Chrystusie. W prawdziwym Chrystusie i prawdziwi narodzeni na nowo i codziennie zapierający się siebie, biorący swój krzyż, idący za Panem i naśladujący Go i tak dzień po dniu - tacy są moją rodziną.


Ziemska rodzina jest na drugim planie. Gdybym miał wybierać z kim spędzić resztę życia - czy z siostrami i braćmi w Chrystusie, czy z ziemską rodziną - wybrałbym braci i siostry w Chrystusie, a ziemska rodzina nadal byłaby na drugim planie, nie wybrałbym jej. 
Chciałbym aby ziemska rodzina - drugoplanowa rodzina, była również rodziną w Chrystusie, ale na dziś dzień tak nie jest, choć modlę się za nimi i również za sobą, abym był dobrym świadectwem dla nich. tak w słowie jak i w czynie.

Z prawdziwą rodziną zawsze się dobrze wychodzi, nie tylko na zdjęciu. Bo prawdziwa rodzina posłuszna jest Temu, który jest doskonale Święty, czysty i mądry, więc jeśli tylko trwają w Nim to są coraz bardziej podobni do Niego, a więc i między nimi samymi jest coraz lepiej.


_________________________________________________________________________

" kochanego ciała nigdy za wiele "- to ma chyba usprawiedliwiać obżarstwo, brak umiaru, lenistwo itp. Nie ma co wpadać w kult ciała, ale i otyłość nie jest dobra. Nie ma co usprawiedliwiać obżarstwa, bo to grzech.

" na coś w końcu trzeba umrzeć " - takie powiedzonko w ustach ludzi, ma usprawiedliwiać ich trucie się czymś np papierosami, alkoholem, jakimiś chemicznym syfem, jakąś chemiczną papką jedzeniową itp. Są rzeczy związane z jedzeniem które wiadomo że szkodzą, ale nie ma co wpadać w obsesję jedzeniową, w obsesję tzw"zdrowego jedzenia" - bo wielu usidliło się tym. Jeśli wiemy że coś jest szkodliwego - np jakieś chemiczne napoje, to po co je pić ?? lepiej napić się wody. Mówię o takich jaskrawych przykładach. Wiele jest fałszu, dezinformacji w tym obszarze, więc ufajmy Panu że to co stworzył jest dobre - a chore nauki mówią, że np pszenica jest zła, mleko jest złe itp - nie warto wchodzić i tracić umysłu, serca w takich rzeczach - lepiej zaufać Panu i modlić - aby to co jemy i pijemy nie zaszkodziło nam. Prosimy o chleb powszedni, więc i dziękujmy za ten powszedni chleb. Gdy prosi się człowieka o coś i daje to się dziękuje. O ile bardziej powinno się dziękować Bogu za wszystko w tym za "powszedni chleb" o który się Go prosi. Prosimy - dostajemy - dziękujmy.

http://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/chrystus-nie-zamieni-wody-w-alkohol.html
_________________________________________________________________________



Jeśli kto z was ma jakieś inne światowe przysłowia, powiedzenia jako przykłady pokazujące fałsz, błędy światowych mądrości, światowych nauk, przekonań, to może napisać w komentarzu coś. Na pewno fałszu, zła, głupoty w różnych ludzkich powiedzeniach, przysłowiach, przekonaniach jest wiele - więc na prawdę w modlitwie, w prośbie o mądrość - nad Pismem - badajmy to co ludzie chcą nam przekazań, to co ludzie powtarzają i z czym się spotykamy czy to w domu, czy w pracy, czy szkole itd

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/jak-szatan-zniewala-wielu-wierzacych-w.html




Wystarczalność Chrystusa upadek nauk katolickich część 2 zmartwychwstanie

$
0
0


Pan Jezus Chrystus nie został ukrzyżowany w piątek, ale w środę, ale o tym w dalszej części wpisu.


Za tydzień będzie obchodzony festiwal zajączków, malowanych jajeczek, koszyczków z kiełbaskami, malowanymi jajeczkami, cukrowymi barankami, itp. Ludzie będą nieść palmy, będą brać udział w religijnym festiwalu - bo to z bycie uczniem Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa nie ma nic wspólnego. To martwa, pusta, tandetna, szkaradna imitacja chrześcijaństwa. To martwe, puste, tandetne, szkaradne ukazywanie zmartwychwstania, ale to się dziwić -- jaki stan serca, jaki stan wiary w sercu takie i obchody. 

Jeśli na co dzień , stale wie się że Pan zmartwychwstał, że żyje, że jest Wszechmogący i troszczy się o mnie bo umiłował mnie i powołał mnie na swego ucznia i chce abym każdego dnia żył z Nim, każdego dnia chodził z Nim, każdego dnia poznawał Go, każdego dnia żył dla Niego, każdego dnia chciał Go lepiej jeszcze poznać i być bliżej Niego - wtedy widać prawdziwe życie duchowe w takim człowieku.
Ale jeśli tego nie ma, to pozostaje martwa religijność, puste obchody, tandetne zwyczaje, pogańskie zwyczaje ubrane w chrześcijańskie terminy, zwroty ale tak jak pogańskie zwyczaje są marnością, głupstwem tak i przebrane w słowa : "Chrystus" , "Zmartwychwstanie" -nadal są martwymi, szkaradnymi, pustymi i martwymi zwyczajami, bo ludzie je tworzący i uczestniczący w nich, tacy są duchowo - przynajmniej ogromna większość uczestników taka jest, a jakaś resztka na pewno nie zagrzeje "długo ławy" w tym zwodniczym, martwym systemie, który ma tylko pozory i wzniosłe słowa, ale są to puste słowa.


W tym wszystkim nie ma życia, to wszystko jest kpiną z nauki Chrystusa i apostołów. Ale ślepi będą szli za ślepymi, bo na co dzień żyją głupotami, marnościami, pożądliwościami, grzechami, więc nic dziwnego że później to objawia się w co najwyżej martwych religijnych świętach, tradycjach i rytuałach, mających tylko pozory pobożności, ale nie ma prawdziwej pobożności - nie ma codziennego zapierania się siebie, nie ma dążenia do uświęcenia, nie ma w mocy Pana porzucania grzechów, nie ma codziennego poznawania Pana, nie ma codziennego poznawania drogi, nauki Bożej ukazanej w Biblii. Codzienność to życie światowymi rzeczami, codzienność to zachwyt nad filmami, serialami, bzdurnymi książkami a nie nad Panem i Biblią. 

Czytanie Biblii, poznawanie Chrystusa w świetle natchnionych Pism - dla takich ludzi to nuda, katorga, wielka kara. Ale świat i jego rzeczy - to ich pasjonuje, to ich ciekawi. Na to kierują swoje oczy i uszy. Tam jest ich serce, a sumienie wyciszają uczestnictwem np w religijnych, martwych obrzędach i świętach - sami siebie oszukują że jest i będzie dobrze. Gdy się umrze to rodzina będzie zamawiała msze, modliła się i pójdzie się do nieba. Za życia można żyć swoim życiem, nie trzeba zapierać się siebie i czynić woli Bożej, ale wystarczy chodzić do spowiedzi i ma się odpuszczenie, wystarczy zjeść kawałek mąki - tzw sakrament i można iść dalej swoją światową, ale religijną drogą. Tylko że to szeroka droga - wielu będzie chciała wejść do Królestwa Bożego i wielu będzie mówiło do Chrystusa : "Panie, Panie" - ateiści nie chcą wejść do Królestwa i ateiści nie mówią do Chrystusa : "Panie, Panie".




cytuję : " Co powinno trafić do koszyczka wielkanocnego?

Zgodnie z tradycją:

Chleb - symbolizuje Ciało Chrystusa. Wkładamy go do koszyczka, by zapewnić sobie dobrobyt i pomyślność

Wędlina - symbol zdrowia i płodności dla nas i rodziny

Sól - symbolizuje oczyszczenie i prawdę, włożona do koszyczka będzie miała moc odstraszającą zło
Jajko -  symbol życia, Włóżmy go do koszyczka, by pamiętać o wciąż odradzającym się życiu.
Ser  - jest symbolem związku człowieka z przyrodą
Chrzan - symbolizuje siłę fizyczną, którą powinien nam zapewnić przez cały rok

Ciasto - symbol umiejętności i doskonałości

Baranek - najbardziej znamienny symbol świąt wielkanocnych, uosabia przezwyciężenie zła "




cytuję : " Z palmami wielkanocnymi wiąże się wiele ludowych zwyczajów i wierzeń:
  • poświęcona palma chroni ludzi, zwierzęta, domy, pola przed czarami, ogniem i wszelkim złem,
  • połykanie bazi zapobiega bólom gardła i głowy, a sproszkowane kotki dodawane do naparów z ziół mają moc uzdrawiającą,
  • bazie z poświęconej palmy zmieszane z ziarnem siewnym podłożone pod pierwszą zaoraną skibę zapewnią urodzaj[2],
  • krzyżyki z palmowych gałązek zatknięte w ziemię bronią pola przed gradobiciem i burzami,
  • poświęcone palmy wystawiane podczas burzy w oknie chronią dom przed piorunem,
  • poświęconą palmą należy pokropić rodzinę, co zabezpieczy ją przed chorobami i głodem,
  • uderzenie dzieci witką z palmy zapewnia zdrowie,
  • wysoka palma przyniesie jej twórcy długie i szczęśliwe życie,
  • piękna palma sprawi, że dzieci będą dorodne. " 

Tyle ile warte są powyższe wierzenia i tradycje, tyle warte są całe obchody rzymskokatolickie czy katolickie tradycje. Ale cielesny człowiek nie zobaczy tego. Pogańskie wielkanocne zwyczaje, mające tylko opakowanie chrześcijańskie - tak jest z tym całym systemem rzymskokatolickim. Co te koszyczki, palemki, zajączki, jajeczka, i pozostałe mechaniczne - martwe czynności, rytuały i tradycje mają wspólnego z byciem uczniem ? co mają wspólnego z tym o czym czytamy w Dziejach Apostolskich czy listach apostolskich ?? Nic, a wręcz są przeciwko biblijnej nauce, ośmieszają wiarę, wykrzywiają co proste. 


__________________________________________________________________________



Historia Jonasza to nie mit, to nie bajka, to nie przenośnia, to nie alegoria - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/historia-jonasza-to-nie-mit.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/historia-jonasza-to-nie-mit.html


                      ŚRODA a nie PIĄTEK

" Wtedy niektórzy z uczonych w Piśmie i z faryzeuszy odpowiedzieli: Nauczycielu, chcemy widzieć znak od ciebie.
39 A on odpowiedział im: Pokolenie złe i cudzołożne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, oprócz znaku proroka Jonasza.40 Jak bowiem Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce. " - Ewangelia Mateusza 12:40 UBG




A gdy ludzie się gromadzili, zaczął mówić: Pokolenie to jest złe. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, oprócz znaku proroka Jonasza.
30 Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie i Syn Człowieczy dla tego pokolenia. " - Ewangelia Łukasza 11:29-30 UBG

Lecz Pan wyznaczył wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce" - Księga Jonasza 2:1 Biblia Warszawska 


Wg błędnej rzymskokatolickiej wykładni, Jezus Chrystus był w grobie około 36 godzin. Daleko tutaj do trzech dni i trzech nocy, które wynoszą 72 godziny. Żydzi rozumieli słowa Chrystusa dosłownie jako trzy dni i trzy noce. Zwrot "trzy dni i trzy noce" - nie był w ustach Pana jakimś nieokreślonym, tajemniczym, enigmatycznym okresem. Nie mógł on trwać jednej doby, dwóch dób, czterech, pięciu dób czy całego tygodnia, lub 10 dni - dób. Ale oznaczał dosłowne trzy doby. W takim tylko wypadku, mógłby być to ZNAK - jedyny znak i na wzór przebywania Jonasza w brzuchu wielkiej ryby - trzech dni i trzech nocy czyli trzech dób. 

Znak nie może być czymś co można sobie dowolnie rozumieć. Znak nie może być czymś symbolicznym. Znak nie może być jakimś idiomem - oznaczającym nieokreśloną długość czasu. Znak musi być dosłowny, jasny i precyzyjny - szczególnie taki znak o jakim mówił Pan i w takim fundamentalnym temacie. 

Gdyby ten znak oznaczał coś niejasnego, tajemniczego, gdyby oznaczał dowolną ilość czasu - to nie byłby to znak dla tego pokolenia. Gdyby to oznaczało np 36 godzin, to taki znak faryzeusze i inni z miejsca by podważyli jako niespełnienie słów Chrystusa. Gdyby ten znak miał trwać np pięć dni - również by podważyli go z miejsca i nie byłoby to żadnym znakiem. Ale dosłowne trzy doby - ok 72 godziny to idealny znak, takiego zdarzenia nie da się podważyć, że nie spełnił się sam w sobie, jedyne co mogli to powiedzieć kłamliwie, że uczniowie ukradli ciało, ale co do samego znaku - jako wypełnienia w odpowiednim czasie, nie mieli nic do zarzucenia - nie był to okres krótszy od trzech dób - nie był to okres dłuższy od trzech dób. 

Ale jak ktoś nie wierzy, że Jonasz na prawdę był we wnętrzu wielkiej ryby, jeśli ktoś nie wierzy Bożej relacji, ale przez swą niewiarę robi z niej jakieś przenośnie, alegorie - bo nie wierzy, że dla Wszechmogącego było to możliwe, to i nic dziwnego że proste, jasne słowa Chrystusa też będzie sprowadzał to jakiś symboli, alegorii, przenośni, idiomów itd.

Słowa Pana były proste i dla ludzi protego serca. To szatan z prostego chce zrobić skomplikowane. 

Naczelni kapłani i faryzeusze bardzo dobrze zrozumieli, że ZNAK o którym mówił Pan, nie może oznaczać jakiś np 36 godzin czy 136 godzin, ale oznacza dosłowne trzy dni i trzy doby. Rozumieli że słowa Pana, który z taką powagą mówił że to będzie dla nich jedyny znak - musi oznaczać dosłowne trzy dni i trzy noce. Stąd też dzień po ukrzyżowaniu przyszli do Piłata i prosili aby zabezpieczyć grób, aż do trzeciego dnia. Nie prosili aby zabezpieczyć do jutra, do drugiego dnia, do czwartego, piątego. Nie prosili aby zabezpieczyć na tydzień, na miesiąc czy na 40 dni. 


"Następnego dnia, pierwszego po dniu przygotowania, naczelni kapłani i faryzeusze zebrali się u Piłata;
63 I oznajmili: Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel powiedział, gdy jeszcze żył:Po trzech dniach zmartwychwstanę.64 Rozkaż więc zabezpieczyć grobowiec aż do trzeciego dnia, by przypadkiem jego uczniowie nie przyszli w nocy, nie wykradli go i nie powiedzieli ludowi: Powstał z martwych. I ostatni błąd będzie gorszy niż pierwszy.65 Piłat powiedział im: Macie straż. Idźcie, zabezpieczcie, jak umiecie.66 Poszli więc i zabezpieczyli grobowiec, pieczętując kamień i stawiając straż. " - Mateusz 27:62-66 UBG 

"PO " - trzech dniach - czy po trzech dniach, oznacza - kawałek piątkowego dnia, piątkową noc, sobotni dzień, sobotnią noc i kawałek niedzielnego dnia ??. Kawałeczek trzeciego dnia - to nie to samo co PO trzech dniach - trzeci dzień musi być skończony.

"I zaczął ich nauczać, że Syn Człowieczy musi wiele cierpieć i zostać odrzucony przez starszych, naczelnych kapłanów i uczonych w Piśmie, i być zabity, a po trzech dniach zmartwychwstać. " - Marek 8:31 UBG



3 NOCE : pierwsza noc (ze środy na czwartek), druga noc (z czwartku na piątek), trzecia noc (z piątku na sobotę)

3 DNI : pierwszy dzień to czwartkowy dzień, drugi to piątkowy dzień, trzeci to sobotni dzień

Gdy Maria przyszła z samego rana gdy dopiero słońce wstawało (bo jeszcze było ciemno, był może półmrok), kamień był już odwalony i PAN JEZUS zmartwychwstał ale jak dawno, tego nie wiemy bezpośrednio, ale ze względu na znak Jonasza i dosłowne ok 72 godziny, PAN JEZUS zmartwychwstał w sobotę, tuż przed zachodem słońca, bo tuż przed zachodem słońca mijały ok 72 godziny od złożenia ciała w grobie, niewiasty gdy przyszły wczesnym rankiem do grobu już nie zastały ciała. 



Pan Jezus cały czas mówił o trzech dniach - dla prostaczków była ta mowa, dla ludzi którzy przyjmują z dziecięcą prostotą, zaufaniem Jego słowa. 

"w trzy dni" - Mateusza 26:61, Mt 27:40, Marka 14:58, Mr 15:29, Jana 2:19-20

"trzeciego dnia" - Mateusza 16:21, Mt 17:23, Mt 20:19, Mt 27:64, Marka 9:31, 10:34, Łukasza 9:22, Łk 18:33, Łk 24:7, Łk 24:21, Łk 24:46, Dzieje Apostolskie 10:40, 1 Koryntian 15:4.

"po trzech dniach" - Mateusza 27:63, Marka 8:31 

Gdy Maria przyszła w niedzielę  z samego rana gdy dopiero słońce wstawało (bo jeszcze było ciemno, był może półmrok), kamień był już odwalony i PAN JEZUS zmartwychwstał ale jak dawno, tego nie wiemy bezpośrednio, ale ze względu na znak Jonasza i dosłowne ok 72 godziny, PAN JEZUS zmartwychwstał w sobotę, tuż przed zachodem słońca, bo tuż przed zachodem słońca mijały ok 72 godziny od złożenia ciała w grobie, niewiasty gdy przyszły wczesnym rankiem do grobu już nie zastały ciała.


Nie jest to temat pierwszorzędny, nie jest to temat w kwestii zbawienia. Nie warto tracić czasu na niego, nie warto absorbować się nim - bo czas leci szybko. Głoszenie Ewangelii - drogi zbawienia, czynienie uczniami i samemu bycie uczniem i umacnianie się w Panu, oddanie Mu siebie całego - to są strategiczne tematy, a nie ukrzyżowanie w środę, czwartek czy piątek. Dobrze jest znać prawdę i  w obszarze dnia ukrzyżowania - to pokazuję jak proste słowa i nauki Pana są przekręcane.

Nawet tak wielki znak - słowa z nim związane są zamieniane na "idiomy", "przenośnie". Z tego znaku robi się się chorągiewkę na wietrze. Jednak dla mnie ten znak jest znakiem, a więc czymś co nie może być interpretowane dowolnie, ale dosłownie, ściśle dosłownie. 

"Wtedy odezwali się Żydzi, mówiąc do niego: Jaki znak okażesz nam na dowód, że ci to wolno czynić? (19) Jezus, odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję. (20) Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? (21) Ale On mówił o świątyni ciała swego. (22) Gdy więc został wzbudzony z martwych, przypomnieli sobie uczniowie jego, że to mówił, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus" - Ewangelia Jana 2:18-22 BW

" "A ci, którzy przechodzili mimo, bluźnili mu, kiwali głowami swymi, (40) i mówili: Ty, który rozwalasz świątynię iw trzy dni ją odbudowujesz, ratuj siebie samego, jeśli jesteś Synem Bożym, i zstąp z krzyża" - Mateusza 27:40




                     W  SERCU 

Nie warto wykłócać się z innymi na temat środa, czwartek czy piątek. Nie warto absorbować się tym. Lepiej skupić się czy w mym sercu na prawdę wierzę że Pan żyje, czy na prawdę wierzę że On jest, że prawdziwie pokonał śmierć. Jeśli ktoś chce się wykłócać to lepiej go spytać : " Czy na prawdę wierzysz że Chrystus żyje, że pokonał śmierć, że może wzbudzić swoich uczniów ? "

Jeśli ktoś chce się wykłócać albo bronić spoganizowanych, martwych rzymskokatolickich wielkanocnych rytuałów, obrzędów, tradycji - to też warto spytać Go czy rzeczywiście wierzy w swym sercu, że Pan jest, że żyje, że pokonał śmierć. Warto Go spytać jak ten fakt wpływa na jego codzienność, jak to go zmienia, zmieniło. Na co skierowane jest jego serce, umysł, oczy, uszy w codzienności.




                 ŚWIADKOWIE  ZMARTWYCHWSTANIA


Przeczytajcie uważnie np pierwsze rozdziały Dziejów Apostolskich i zobaczcie m.in czego świadkami byli apostołowie i pierwsi uczniowie. 

" Im też po swojej męce objawił się jako żywy w wielu niewątpliwych dowodach .... Ale przyjmiecie moc Ducha Świętego, który zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie, w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi " - Dzieje 1:4a,8 UBG

" Trzeba więc, aby jeden z tych mężczyzn, którzy z nami byli przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał wśród nas;
22 Począwszy od chrztu Jana aż do dnia, w którym został wzięty od nas w górę, stał się wraz z nami świadkiem jego zmartwychwstania." - Dzieje Apostolskie 1:21-22 UBG


" Jego to Bóg wskrzesił, uwolniwszy od boleści śmierci, bo było niemożliwe, aby ta mogła go zatrzymać.


25 Dawid bowiem mówi o nim: Patrzyłem na Pana zawsze przed moim obliczem, bo jest po mojej prawicy, żebym się nie zachwiał...... Tego to Jezusa wskrzesił Bóg, czego my wszyscy jesteśmy świadkami" - Dzieje 2:24-25,32 UBG



" I zabiliście Dawcę życia, którego Bóg wskrzesił z martwych, czego my jesteśmy świadkami. " - Dzieje 3:15 UBG - znowu o tym, że byli świadkami zmartwychwstania. 

" Apostołowie zaś z wielką mocą dawali świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa i wielka łaska była nad nimi wszystkimi. " - Dzieje 4:33 UBG 



" Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy zabiliście, zawiesiwszy na drzewie.
31 Tego Bóg wywyższył swoją prawicą, aby był władcą i zbawicielem, aby ludowi Izraela dać pokutę i przebaczenie grzechów.32 A my jesteśmy jego świadkami w tym, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy są mu posłuszni. " - Dzieje 5:30-32 

" Jego też wskrzesił Bóg trzeciego dnia i sprawił, żeby się objawił;
41 Nie całemu ludowi, ale świadkom przedtem wybranym przez Boga, nam, którzy z nim jedliśmy i piliśmy po jego zmartwychwstaniu.42Nakazał nam też głosić ludowi i świadczyć, że on jest ustanowionym przez Boga sędzią żywych i umarłych" - Dzieje 10:40-42 UBG - jaka niemile widziana prawda - Chrystus jest i będzie Sędzią. Dziś kreuje się, że Bóg jest miłością, ale nie sprawiedliwością i świętością. Mówi się o Bogu miłości - przymykającego oczy na grzechy. Nie jest miłe mówienie że prawdziwy Bóg jest nie tylko miłością, ale jest również sprawiedliwy i święty i że Jego gniew ciąży na tych, którzy odrzucają Syna - nie są Jego uczniami. Nie jest mile widziane aby mówić, że Bóg nienawidzi przestępstw - czyli grzechów i że bez krwi Syna wyrokiem na Bożym sądzie będzie kara śmierci. 





Chociaż nie znaleźli w nim żadnego powodu, żeby skazać go na śmierć, prosili Piłata, aby go stracił.
29 A gdy wykonali wszystko, co było o nim napisane, zdjęli go z drzewa i złożyli w grobie.
30 Lecz Bóg wskrzesił go z martwych.
31 A on przez wiele dni był widziany przez tych, którzy razem z nim przyszli z Galilei do Jerozolimy, a teraz są jego świadkami przed ludem. " - Dzieje 13:28-31 UBG - nie wiem jak wy ale ja nie jestem i nie będę Świadkiem Jehowy, ale chcę być świadkiem zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Boga przed duże B a nie małe jak tu u Świadków Jehowyhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/kenoza-ojciec-nie-jest-wiekszy-niz-syn.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/kenoza-ojciec-nie-jest-wiekszy-niz-syn.html



" Wzbudziwszy swego Syna, Jezusa, Bóg najpierw posłał go do was, aby wam błogosławił w odwracaniu się każdego z was od swoich nieprawości. " - Dzieje Apostolskie 3:26 UBG - prawdziwy Zbawiciel nie chce tylko wybaczać grzechów, ale chce uwalniać od nich, tak aby człowiek już nie żył w danym grzechu i już nie potrzebował wybaczenia. Fałszywy system spowiedzi usznej - sugeruje ludziom, że mogą żyć w swych grzechach, nie muszą ich porzucać. Wystarcz, że przyjdą do konfesjonału - średniowiecznego wymysłu i powiedzą swoje brudy człowiekowi, i usłyszą od niego że ma odpuszczone. Wygodny system dla martwych religijnie ludzi - nie trzeba odwracać się od nieprawości, ale można żyć w nich i jeszcze słyszeć, że ma się odpuszczone a diabłu w to graj. Jednak prawdziwy Zbawiciel tak czyni, gdy ktoś Mu ufa i przychodzi do Niego i prosi Go : " aby wam błogosławił w odwracaniu się każdego z was od swoich nieprawości". - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/uszna-spowiedz-nie-badzcie-niewolnikami.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/uszna-spowiedz-nie-badzcie-niewolnikami.html

" I powiedział im: Tak jest napisane i tak Chrystusmusiałcierpieć, i trzeciego dnia zmartwychwstać;


47 I w jego imieniu ma być głoszona pokuta i przebaczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.

48 A wy jesteście tego świadkami. " - Łukasz 24:46-48 UBG - wszystkim ludziom - wszystkim narodom oferowana jest Boża łaska, Boża oferta zbawienia, ale żeby z niej skorzystać, każdy człowiek indywidualnie musi przyjść po to do Zmartwychwstałego. Mówi się często o przebaczeniu, ale już o prawdziwej pokucie (nie mylić z katolicką) już tak często się nie wspomina. 


Negowanie zmartwychwstania - przez mówienie, że Chrystus nie zmartwychwstał, lub przez mówienie, że Jego obietnica zmartwychwstania dotyczy duchowości, a nie też ciała - przyszłości - nowych niezniszczalnych ciał - to niszczenie wiary. Uważajcie na takie nauki i na takich ludzi, którzy podważają zmartwychwstania - albo całkowicie je odrzucając, albo uduchawiają je a negują zmartwychwstanie ciał które nastanie w przyszłości .......... " Którzy pobłądzili w sprawie prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych. " - 2 list apostoła Pawła do Tymoteusza 2:18 UBG


M.in 15 rozdział 1 listu apostoła Pawła do Koryntian zawiera wiele cennych prawd na temat zmartwychwstania i pokazuje jak fundamentalna jest wiara w zmartwychwstanie Pana i ogólnie pokazuje ważność tematu zmartwychwstania - również tego przyszłego, obiecanego nam  ....... " A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to daremne jest nasze głoszenie, daremna też wasza wiara. " - 1 Koryntian 15:14 UBG  










jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 7 moja twierdza i warownia

$
0
0


" Strzeż mnie jak źrenicy oka, ukryj mnie w cieniu swych skrzydeł" - Psalm 17, Księga Psalmów -  Czy Bóg jest ptakiem ?? - tak pytają albo szydzą niektórzy ludzie. Nie, Bóg nie jest ptakiem, nie ma dosłownych skrzydeł i dosłownych piór, ale jest to pewne porównanie, takie jak w ewangeliach gdzie Pan mówi, że chciał aby Izraelici byli pod Jego opieką, ufali Mu, byli posłuszni.  


" Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, tak jak kokoszka gromadzi swe kurczęta pod skrzydła, a nie chcieliście!
38 Oto wasz dom zostanie wam pusty. " - Ewangelia Mateusza 23:37-38 Uwspółcześniona Biblia Gdańska


" Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę przebyć drogę, bo niemożliwe jest, aby prorok zginął poza Jerozolimą.
34 Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, tak jak kokoszka gromadzi swoje kurczęta pod skrzydła, a nie chcieliście! " - Łukasz 13:33-34 UBG 





Porównanie do ptaka ukrywającego swoje młode pod swymi skrzydłami, pokazuje miłość Boża, Bożą opiekę, Bożą troskę, Bożą pomoc. Pokazuje schronienie w Bogu, Jego czułość. Gdy pisklaki są zagrożone, gdy np zbliża się jakiś drapieżnik, to samica wzywa młode a one szybko do niej biegną i chowają się pod jej skrzydłami. Gdy nadchodzi burza również pisklaki np kurczęta chowają się pod skrzydła swej matki. Więc Bóg również pragnie abyśmy tylko Jego postrzegali jako Wieczną ostoję, jako naszą Twierdzę, Warownię, Potężną Wieżę. Chce żebyśmy tylko Jego uważali za swoją Skałę, za swoją Ucieczkę, za swój Ratunek. On chce abyśmy u Niego szukali schronienia przed wszelkimi " drapieżnikami " i abyśmy Mu ufali podczas " wszelkich burz ", szukając u Niego ratunku, pomocy, prowadzenia. 

Jesteśmy w tym świecie jak owce między wilkami, więc nie polegajmy na człowieku, nie budujmy na człowieku bo taki fundament się rozpadnie : " zaprawdę każdy człowiek, nawet najlepszy, jest całkowitą marnością. Sela " - psalm 39:5b UBG.




" Jak cenne jest twoje miłosierdzie, Boże! Dlatego synowie ludzcy chronią się w cieniu twoich skrzydeł" - Psalm 36:7 UBG

" Przewodnikowi chóru. Na nutę: "Nie zatracaj..." Miktam Dawida, gdy uciekał przed Saulem do jaskini. (2) Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, Bo tobie zaufała dusza moja I w cieniu twych skrzydeł chcę się schronić, Aż przeminie nieszczęście! " - Psalm 57:1-2 Biblia Warszawska - Dawid uciekał przed królem Saulem do jaskini. Saul i 3000 jego żołnierzy polowali na życie Dawida, ale Bóg miał wszystko pod kontrolą, a Dawid ufał Panu we wszystkim. Miał okazję zabić Saula ale nie zrobił tego, zostawił to Bogu - o ile bardziej chrześcijanie nie powinni brać sprawy w "swoje ręce" i nie zabijać wrogów - nawet podczas wojny nie mogą brać udziału w walkach, czy tzw "obronie" - bądźmy więksi niż Dawid i w duchu nowego przymierza, w duchu Chrystusowym oddajmy wszystko Panu. Niech obrona czy zemsta do niego należy a nie do nas i miecza w naszych rękach. Kto dobędzie miecz, sam siebie zabije. 

" Ty bowiem jesteś moją ucieczką i wieżą warowną przed wrogiem.
4 Będę mieszkał w twoim przybytku na wieki, chroniąc się pod osłoną twych skrzydeł. Sela. " - psalm 61:3-4 UBG 

" Psalm Dawidowy, gdy był w pustyni judzkiej ... Bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich. (9) Dusza moja przylgnęła do ciebie, Prawica twoja podtrzymuje mnie " - Psalm 63:1,8-9 BW - Dawid nie był na tej pustyni w celach krajoznawczych. Jego pobyt na pustyni judzkiej to nie była wycieczka, ale w tym czasie wielu ludzi polowało na niego, chcieli go zabić. Dawid pisał w psalmach to co miał w sercu, w natchnieniu Bożym wypowiedział co wypowiedział i nadal jest to aktualne i cenne dla nas. 

" Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, w cieniu Wszechmocnego przebywać będzie.
2 Będę mówił o PANU: Moja ucieczka i twierdza, mój Bóg, jemu będę ufał.
3 On zaiste wybawi cię z sideł łowcy i od zgubnej zarazy.
4Okryje cię swymi piórami i pod jego skrzydłami będziesz bezpieczny; jego prawda będzie ci tarczą i puklerzem.
5 Nie ulękniesz się strachu nocnego ani strzały lecącej za dnia;
6 Ani zarazy, która przychodzi w ciemności, ani dżumy, która pustoszy w południe.
7 Tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy, lecz ciebie to nie dosięgnie.
8 Tylko zobaczysz na własne oczy i ujrzysz zapłatę daną niegodziwym.
9 Ponieważ PANA, moją ucieczkę i Najwyższego, uczyniłeś swoim mieszkaniem;
10 Nie spotka cię nic złego ani żadna plaga nie zbliży się do twego namiotu. " - psalm 91:1-10 UBG - żadne zło - czyli zło tego świata, grzechy nie przemogą go. Bo wielu chrześcijan i starotestamentowych wiernych było prześladowanych, zabijanych, ale zło ich nie przemogło, grzech ich nie pokonał, wrogowie nie przemogli, zachowali wiarę do końca. Oczywiście Pan Jezus może i dosłownie zachować przed złymi, ale często tego nie robi, ale daje odwagę, mądrość i miłość swym uczniom, aby nawet w utrapieniu i śmierci dawali świadectwo wiary. 



" Saul zaś rzekł do Dawida: Ty nie możesz pójść do tego Filistyńczyka, aby z nim walczyć, gdyż jesteś młodzieńcem, on zaś jest wojownikiem od swojej młodości. (34) Wtedy Dawid odpowiedział Saulowi: Sługa twój pasał owce ojca swego i bywało tak, że przyszedł lew lub niedźwiedź i porwał jagnię z trzody; (35) wtedy ja biegłem za nim, pokonywałem go i wyrywałem je z paszczy jego; a jeśli rzucił się na mnie, to go chwytałem za grzywę, tłukłem i zabijałem go; (36) otóż lwa i niedźwiedzia kładł trupem sługa twój i ten Filistyńczyk nieobrzezany będzie jak jeden z nich, ponieważ lży szeregi Boga żywego. (37) I rzekł jeszcze Dawid: Pan, który mnie wyrwał z mocy lwa czy niedźwiedzia,wyrwie mnie też z ręki tego Filistyńczyka. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, a Pan będzie z tobą " - Księga Samuela 17:33-37 Biblia Warszawska - Dawid od młodości, był człowiekiem wielkiej wiary. W sercu miał Pana jako swoją Nadzieję, Warownię, Twierdzę, Potężną Wieżę, Skałę, Opokę - nieodstępne miejsce dla wrogów

Dawid pisząc np swoje Psalmy np te mówiące o prośbie do Boga aby mógł się schronić pod Jego "skrzydłami" - nie były pisane z pałacu, pośród luksusów, wygód, Dawid od młodości, gdy jeszcze pasł owce miał do czynienia z różnymi niebezpieczeństwami, ale zawsze ufał Panu, zawsze na Nim polegał i w Nim miał swoją siłę, odwagę. Uważał Pana od swojej młodości, za swoją Warownię, Potężną Wieżę w której może się schronić, za swoją Twierdzę, Skałę na której może być bezpieczny, na której jest niedostępny dla wrogów, niebezpieczeństw. To Pan był Rogiem jego zbawienia. Uważał Pana za swój Ratunek, za swoją Tarczę - przeczytajcie np Psalm 18:2 : " PAN moją skałą, moją twierdzą i wybawicielem. Mój Bóg moją opoką, której będę ufał, moją tarczą i rogiem mego zbawienia, moją warownią"

" Błogosławiony PAN, moja skała, który zaprawia moje ręce do walki, a moje palce do wojny.
2 Moje miłosierdzie i moja twierdza, moja warownia, mój wybawiciel i moja tarcza; ten, któremu ufam, on mi poddaje mój lud. " - Psalm 144:1-2 - należy to odczytać w duchu Chrystusowym, a więc Pan zaprawia nas ale do duchowej walki. 

Dawid nie pisał tego z ciepłego fotela, z domowego zacisza, przy "kominku". On nie teoretyzował, ale znał to wszystko z własnego doświadczenia. Znał Boga który był z nim i opiekował się nim nawet w czasach utrapienia, cierpienia, niebezpieczeństwa. Tak Dawid doświadczył wielkich cierpień, ale wytrwał w wierze, a wręcz był przez te doświadczenia jeszcze silniejszy duchowo. Jego wiara wzrosła, stąd mamy tyle cennych rzeczy zawartych w jego Psalmach. Nie pisał ich sam od siebie, ale w natchnieniu, ale gdyby nie ufał Panu w każdych okolicznościach, gdyby nie polegał na Panu w każdych okolicznościach to ni byłoby psalmów Dawida. Byłby jednym z wielu innych ludzi, którzy polegali na sobie, na innych ludziach, lub na swoim mieczu, pieniądzach itp.



Prawdziwa wiara okazuje się ogniu doświadczeń. Ile jest warta nasza wiara to pokazują trudne czasy, doświadczenia, cierpienia, prześladowania, życiowe burze, Jeśli jesteśmy w nich wierni dalej Panu, to nasza wiara jest prawdziwa, żywa i będzie tylko silniejsza. Ogień problemów, ogień cierpień, ogień trudów, prześladowań, ucisków zahartuje ją, uszlachetni. Jak ogień hartuje stan, i ogień oczyszcza złoto tak jeśli Pan Jezus będzie w każdych okolicznościach uważany przez nas za naszą Warownię, Twierdzę, Tarczę, Potężną Wieżę, Skałę, Opokę, Róg Zbawienia, Ratunek Ucieczkę, Nadzieję i wiele innych o których mówi Pismo, to wyjdziemy silniejsi duchowo. Wyjdziemy umocnieni w wierze, wyjdziemy z pieca cierpienia jako bardziej podobni do Pana.

Dzisiaj np w Polsce nikt nie poluje na uczniów Pana, nie są skazywani na więzienie, na obozy pracy, na śmierć za bycie uczniami. Nie mają zabieranych majątków, nie mają zabieranych dzieci jak to spotykało i spotyka wielu uczniów w różnych regionach świata. Ale oprócz takich doświadczeń mogą dojść inne - to może być ogień choroby, ogień biedy materialnej, ogień jakiegoś codziennego trudu czy cierpienia spowodowanego przez jakichś ludzi czy różne zdarzenia - wtedy się okazuje czy mamy w sercu prawdziwie - Pana jako naszą Warownię, Twierdzę, Tarczę, Potężną Wieżę, Skałę, Opokę, Róg Zbawienia, Ratunek Ucieczkę, Nadzieję i wiele innych o których mówi Pismo.

Pośród ognia burz życiowych czy prześladowań, śmierci męczeńskiej wychodzi co człowiek ma w sercu i w jakim stanie jest jego wiara. Wtedy się okazuje czy w sercu człowieka - Bóg jest uważany za Tego, pod którego skrzydłami można się ukryć. Wtedy się okazuje czy człowiek prawdziwie wierzy, że : "Nie porzucę cię, ani cię nie opuszczę " - albo : " Wszystkie wasze troski przerzućcie na niego, gdyż on troszczy się o was " ,

Pośród ognia cierpień, ognia utrapień, prób okazuje się jak cenny jest dla nas Pan Jezus. Wtedy się okazuje czy umarliśmy dla świata i jego rzeczy, czy umarliśmy dla siebie. Wtedy się okazuje czy w naszych sercach, na prawdę są słowa np takie : " Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. " - bo łatwo jest mówić, że wierzę w to, gdy żyje się z zdrowiu, w dostatku, w czasie pokoju. Ale gdy ktoś prawdziwie wierzy w to w ciężkiej chorobie, w biedzie materialnej, w czasie wojny gdy np jego dom jest obrócony w gruzy - to wtedy na prawdę taki człowiek widać, że wierzy.

W piecu cierpienia okazuje się, okażę się czy są inne nauki, obietnice Pana Jezusa i Jego Ojca.

Dawid to co napisał w Psalmach, miał w sercu bo te słowa były prawdziwe u niego, również w czasie wielkiego cierpienia, utrapienia jakiego doznawał. Polował na niego Saul, później polował na niego własny syn. Miał wiele innych doświadczeń, popełnił kilka złych rzeczy, ale ostatecznie wytrwał, pokutował, ostatecznie wyszedł silniejszy i będzie wśród tych, którzy będą mieć udział w " zmartwychwstaniu sprawiedliwych"


Obyśmy podczas ognistych prób, w piecu cierpienia okazywali się wierni jak prorocy w tym Dawid, jak apostołowie, jak inni uczniowie i jak sam Ten, który na krótko stał się mniejszym od aniołów - Pan Jezus Chrystus podczas kenozy - we wszystkim okazał się perfekcyjny. Doświadczał i doświadczył takich samych problemów, cierpień, doświadczeń jak inni ludzie, ale we wszystkim okazał się perfekcyjnie idealne i podległy Ojcu. My bądźmy wobec Niego taki jaki On był wobec Ojca - taki mamy cel i standard do którego jesteśmy wezwani, abyśmy podążali w Jego stronę.


Prędzej czy później na Boże dzieci przyjdą/przychodzą różne ogniste próby, nadejdzie różny piec cierpienia, ale chowajmy się wtedy pod skrzydłami Pana, jak pisklęta chowają się pod skrzydłami "kokoszki". Pan jest miłosierny, łaskawy, opiekuję się, troszczy się, daje schronienie, pomoc - pod swoimi skrzydłami. W czasie indywidualnego jakiegoś cierpienia, ognistej próby bp choroby, biedy itp , czy ogólnej - krajowej czy światowej - jak wojna, krach, głód, pandemia czy kataklizm - nie bójmy się. 

Pamiętajmy o Bożych "skrzydłach", pamiętajmy kto jest Wierny, kto jest Alfa i Omega, kto jest Życiem, kto panuje nad całym wszechświatem, kto utrzymuje przy istnieniu wszelkie atomy. Kto był Twierdzą, Warownią, Potężną Więżą, Skałą, Opoką itp dla Dawida, Jeremiasza, Mojżesza, Abrahama, Eliasza, Elizeusza, Izajasza, Daniela i wielu innych żyjących przed Nowym Przymierzem i dla kogo był tym samym w czasie Nowego Przymierza - Pan nigdy nie opuścił, nie porzucił, nie przestał chronić swoich sług - jak Piotr, jak Paweł, jak inni apostołowie, czy inni uczniowie - cierpieli różne rzeczy, prześladowania a nawet byli zabijani, ale nie mogło to się stać nawet sekundę wcześniej niż Pan na to nie przyzwolił. To wszystko dotyczy również nas - jeśli jesteśmy uczniami, a nie kibicami. 

Piotr miał być zabity jak się zestarzeje, ale gdy Herod chciał go zabić - to nie był ten czas, więc Pan wyprowadził Piotra z więzienia. Mimo tego że pilnowali go strażnicy i był spętany łańcuchami, to Pan bez problemu Go uwolnił, bo to nie był czas na śmierć Piotra.

Na apostoła Pawła ciągle były zasadzki, ale nie był to czas na jego śmierć. Więc różni ludzie mogli różne rzeczy na niego szykować, statek mógł się rozbić z morzu i żmija mogła go ukąsić, ale to nie był czas na jego śmierć, więc zasadzki okazały się daremne, nie został zabity na statku, ani nie utonął w morzu, a jad żmii nie zabił go, nie zrobił mu żadnej krzywdy. Miał głosić Ewangelię a później stanąć przed cesarzem i Pan tego dopilnował.

Tak samo jest z nami, jeśli Pan ma dla nas jakieś zadania, to dopóki ich nie wypełnimy nic i nikt nas nie zatrzyma. Choćby wszystkie armie świata powstały przeciwko nam, to jeśli ich zamierzenia będą godzić, uderzać w Boży plan, to te armie polegną, nie uda im się przeszkodzić Bogu w zamysłach nad nami. Mogą rozbijać się z nami statki, możemy na ileś czasu trafić do więzienia, czy może ukąsić nas jakaś symboliczna "żmija" ale nic i nikt nie zatrzyma Boga, który przez nas będzie chciał wykonać jakąś rzecz. Nawet jeśli Pan nie ma dla nas super-zadań to i tak nasza śmierć czy coś innego nie może przyjść nawet o sekundę wcześniej. To wszystko może przyjść tylko jeśli Pan da takie przyzwolenie, ale to będzie jak z Hiobem - zawsze ku dobremu, choć może być bolesne. Więc nie trwóżmy się, nie lękajmy jak ludzie ze świata, którzy drżą z powodu milionów rzeczy i wydarzeń.

Chrońmy się pod skrzydłami Pana, niech w codzienności i ognistych próbach, ciężkich czasach - będzie uważany przez nas za Warownię, naszą Nadzieję, Twierdzę, Potężna Wieżę, Skałę, Opokę i wiele, wiele innych o których tak wiele mówi jedyna natchniona księga Biblia.

Na Dawida polowano, ale Bóg miał wobec niego plan - że będzie królem przez 40 lat - żaden Saul, żaden Absalom, żadne trzy tysiące żołnierzy, czy choćby i 3 miliony, nie mogły zmienić Bożego postanowienia wobec Dawida. Ale On był wierny, ufał Panu. Paweł był wierny ufał Panu. Piotr był wierny, ufał Panu - jeśli chcemy aby było dobrze i żeby Pan był zawsze z nami, to bądźmy Mu posłuszni, wierni, ufajmy Mu zawsze. 
Przestrzegajmy Jego przykazań, Jego nauk - bądźmy wykonawcami a nie tylko słuchaczami. Pamiętajmy o Jego miłości i w tym przekonaniu sami odwzajemniajmy Mu miłość i miłość Jego i naszemu Ojcu - a to się objawia pragnieniem bycia im posłusznym, bycia im uległym. Ufania im zawsze i wszędzie.

Pan jest Wierny, On nas nie opuści, ale to my możemy być martwi duchowo, możemy w sercu mieć pustkę zamiast Jego miłości, możemy być religijni zamiast być uczniami, sługami. Możemy mieć strach przed karą, a nie pewność Bożej miłości.

Nasza ewentualna śmierć, ciężka choroba, strata kogoś lub czegoś, lub inne rzeczy nie mogą nadejść sekundę wcześniej niż Pan na to nie zezwoli - wiem powtarzam to któryś raz, ale to odnosi się tylko wobec narodzonych na nowo i idących dalej drogą nowego życia w Chrystusie. drogą do dalszego uświęcenia.










Zakaz rozwodów - tylko śmierć kończy małżeństwo porneia. Kocia łapa grzechem

$
0
0



W temacie małżeńskich - rozwodów, powtórnych małżeństw panuje wielki chaos, mętlik, ale nauka Boża jest genialnie prosta, nie jest skomplikowana w tym temacie, to diabeł powoduje zamieszanie.
     Gdy Boży lud popełniał cudzołóstwo wobec Boga, gdy był Mu niewierny, to Bóg nie znalazł sobie nowej "żony" - nowego ludu, ale czekał aż "cudzołożna żona" nawróci się, powróci do Niego. Bóg zawsze był, jest i będzie wierny ze swojej strony, zawsze dotrzymuje swych obietnic, zawsze trzyma się wypowiedzianego przez siebie słowa.

To ludzie łamią przymierza, są zdradzieccy, depczą po swoich obietnicach, nie traktują poważnie swoich słów. Kobieta czy mężczyzna obiecuje wierność aż do śmierci, a w praktyce przeważnie jest to wierność aż do cudzołóstwa, zdrady, kłótni, kłamstw i innych grzechów, ale nie do śmierci.

W tak ważnym, fundamentalnym obszarze między ludźmi - w temacie małżeństwa jest ogromny chaos, wielkie zamieszanie, wielkie zapętlenie. Nie możliwe aby taki stan pochodził od Boga. Nauka Boża w tej kwestii nie jest skomplikowana, nie jest trudna, nie jest chaotyczna ale jest genialnie prosta i brzmi tak :


- Małżeństwo jest nierozerwalne - tylko i wyłącznie śmierć kończy małżeństwo.  
- W Bożych oczach rozwód nie istnieje. 
- Instytucja małżeństwa dotyczy całej ludzkości, a nie tylko chrześcijan.  
- Wszelkie nowe związki rozwodników (gdy żyje prawowierny małżonek) są trwaniem w cudzołóstwie. 
- Tylko śmierć współmałżonka pozwala na ponowne małżeństwo 


_______________________________________________________________

Genialnie prosta nauka. Ale wszelkie odstępstwo od tej genialnie prostej, jasnej nauki, powoduje gigantyczne zamieszanie, wielki chaos, wielkie zapętlenie. Odstępstwo od prawdy sprawia, że jasna nauka staje się skomplikowana.


szatan chce zniszczyć instytucję małżeństwa, bo wie, że każde odstępstwo od małżeństwa, to albo nierząd np "kocia łapa" , konkubinaty itp , albo cudzołóstwo - np nowy związek rozwodników. szatan bardzo lubi rozwodników w nowych związkach (gdy prawowierny małżonek żyje) bo wie że żyją w cudzołożnym związku a cudzołożnicy Królestwa Bożego nie odziedziczą, więc bardzo podobają mu się takie sytuację. Bardzo podoba mu się też życie na "kocią łapę" , konkubinaty itp - to trwanie w nierządzie a tacy również nie ujrzą Królestwa Bożego - chyba że za życia nawrócą się do zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela i zerwą z grzechami, dzięki mocy Bożej. 

Nawrócenie się bez zerwania z grzechami, to żadne nawrócenie. Nawrócenie się nie legalizuje cudzołożnego związku rozwodnika, tak jak nawrócenie złodzieja nie legalizuje jego kradzieży. Nie może dalej kraść, ktoś w cudzołożnym związku - w związku z rozwodnikiem, czy sam jest rozwodnikiem będący z kimś innym w związku - należy zerwać taki cudzołożny związek, ponieważ w Bożych oczach taki człowiek nadal ma męża czy żonę, z którą/którym się rozwiódł a oni nadal żyją.


_____________________________________________________________________________

            BĄDŹCIE DOSKONALI jak OJCIEC wasz 

Nauka Chrystusa mówiąca, że małżeństwo jest nierozerwalne, że nie istnieje rozwód, że każdy kto opuszcza współmałżonka lub bierze opuszczoną/opuszczonego - cudzołoży - taka nauka jest głupstwem w oczach świata. Ale każdy Boży standard jest głupstwem - głupstwem dla świata jest mowa : " miłujcie nieprzyjaciół waszych", głupstwem dla świata jest, że pożądliwe patrzenie na czyjąś żonę lub męża jest cudzołóstwem : "Każdy, kto patrzy na kobietę, aby jej pożądać, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu."
Głupstwem dla świata jest zakaz zemsty. Takim samym głupstwem dla świata jest mowa Pana zakazująca rozwodów i mówiąca, że małżeństwo trwa aż do śmierci :


"Powiedziano też: Kto oddala swoją żonę, niech jej da list rozwodowy.
32 Lecz ja wam mówię: Kto oddala swoją żonę – poza przypadkiem nierządu – prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto żeni się z oddaloną, cudzołoży. " - Mateusz 5:31-32 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - mamy skontrastowane dwa stanowiska. Mowa o liście rozwodowym z Księgi Powtórzonego Prawa nigdy nie była wolą Bożą, ale o tym później. Również później o słowach : "poza przypadkiem nierządu" - które wcale nie przyzwalają na rozwód i na powtórne małżeństwo. 


Piąty rozdział ewangelii Mateusza zawiera więc różne nauki Pana, które prostują ludzkie nauki, lub pokazują Boży standard, Boże intencje w pełnym świetle. Na koniec tego rozdziału jest pokazany kierunek, do którego mają zmierzać uczniowie : " Bądźcie więc doskonali, tak jak doskonały jest wasz Ojciec, który jest w niebie" - Mateusz 5:48 UBG - Bóg nie porzucił swego ludu, nawet gdy ten cudzołożył, był niewierny, ale Bóg trzymał się wiernie swoich słów, tego co obiecał i nie szukał wymówki aby podeptać po swoim słowie, swojej obietnicy. 

Ludzie szukają wymówki, aby tylko znaleźć coś co da im możliwość rozwodu i ponownego małżeństwa, ale jeśli tak zrobią to może ludzi oszukają, ale nie Chrystusa. Pan im przypomni wszystko na swym sądzie. Bądźmy doskonali jak Ojciec - gdy żona lub mąż cie zdradzi, lub odejdzie z kimś innym - to ty pilnuj siebie - ty bądź, jej lub jemu dalej wierny. Tylko śmierć może skończyć wasz związek. Tylko śmierć współmałżonka może dać ci możliwość ponownego małżeństwa, ale w Panu - 1 Koryntian 7:39 - czyli jeśli chcesz wejść w związek małżeński, to tylko z kimś kto również jest uczniem Pana. Bądźmy doskonali jak Ojciec, a nie zdradzieccy, niedotrzymujący słowa, obietnic jak świat.
Bóg nie znalazł sobie nowej "żony" - ty również nie szukaj nowej żony i nowego męża - chyba, że prawowierny umrze, to tylko wtedy możesz ponownie wejść w związek.


______________________________________________________________




             TYLKO  ŚMIERĆ  KOŃCZY  MAŁŻEŃSTWO 


" Żona jest związana prawem, dopóki żyje jej mąż. Jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za kogo chce, byle w Panu." - 1 Koryntian 7:39 UBG - takie jest podsumowanie mowy Pawła w całym tym rozdziale. Nie ma w tym 7 rozdziale żadnego przyzwolenia na rozwód, ani ponowne małżeństwo. Tylko w przypadku śmierci męża, żona może ponownie wyjść za mąż. Każdy inny przypadek to cudzołóstwo. Paweł dopuszcza separację - 11 werset, ale to nie kończy małżeństwa, dlatego też mówi : " Lecz jeśli odeszłaby, niech pozostanie bez męża albo niech się z mężem pojedna ". Również 15 werset i 28 werset nie mówią o rozwodzie - końcu małżeństwa i możliwości ponownego małżeństwa - ale wielu przekręca te wersety. 15 werset mówi po prostu, że wierzący nie musi na siłę trzymać się wrogo nastawionego współmałżonka, nie musi na siłę iść za nim, bo to tylko spowoduje jeszcze większy konflikt, opór.
Taki jednak chrześcijanin nadal ma męża czy żonę - nadal ten poganin, który odszedł jej mężem czy żoną. Może się nawrócić i będzie miał do kogo wrócić - bo chrześcijanin będzie mu wierny, będzie sam. Ale jeśli chrześcijanin by związał się z kimś to nawrócony poganin, nie miałby do kogo wrócić, bo mąż - chrześcijanin, czy żona - chrześcijanka żyliby z kimś innym w cudzołożnym związku. Trwanie w wierności jest dobre i jest dobrym świadectwem dla świata.
28 werset mówi o ludziach, którzy nie byli nigdy w związku małżeńskim.


" Czyż nie wiecie, bracia (bo mówię do znających prawo), że prawo panuje nad człowiekiem, dopóki on żyje?
2 Zamężna kobieta bowiem, dopóki mąż żyje, jest z nim związana prawem, a jeśli mąż umrze, zostaje uwolniona od prawa męża.
3 Tak więc, dopóki mąż żyje, będzie nazywana cudzołożnicą, jeśli zostanie żoną innego mężczyzny. Jeśli jednak jej mąż umrze, jest wolna od tego prawa, tak że nie będzie cudzołożnicą, choćby została żoną innego mężczyzny. " - list apostoła Pawła do Rzymian 7:1-3 

_________________________________________________________________________


                         KTOBYKOLWIEK  ,  KTOKOLWIEK,  KAŻDY



Ale Ja wam powiadam: Ktobykolwiek opuścił żonę swoję oprócz przyczyny cudzołóstwa, przywodzi ją w cudzołóstwo, a kto by opuszczoną pojął, cudzołoży " - Mateusz 5:32 BG - przekłąd warszawski ma : "KTO" ale w 28 wersecie jest : "każdy" - w jednym i drugim przypadku jest to samo słowo greckie : "pas". Biblia Gdańska lepiej oddaje moim zdaniem słowa Pana. 


Każdy, kto oddala swoją żonę i żeni się z inną, cudzołoży, a kto żeni się z oddaloną przez męża, cudzołoży " - Łukasz 16:18. 

Pan Jezus odpowiadając faryzeuszom powołał się nie akt stworzenia, na Boży zamysł z Edenu. Bożym zamysłem było i jest, że małżeństwo jest nierozerwalne i tylko śmierć może je przerwać. Instytucja małżeństwa dana jest całej ludzkości, a nie tylko chrześcijanom. 

Instytucja małżeństwa dotyczy ateistów, muzułmanów, Świadków Jehowy, katolików, buddystów, hinduistów i wszystkich innych ludzi. Czy ślub jest cywilny czy kościelny - to nie ma znaczenia. Bóg każdemu człowiekowi który obiecywał, ślubował przypomni to na swym Sądzie. 

Gdyby instytucja małżeństwa nie dotyczyła całej ludzkości, to Bóg nie mógłby osądzić przestępstw seksualnych bezbożnego świata. To odstępstwo od Bożej instytucji małżeństwa, sprawia że ludzie idą w homoseksualizm, w nierząd, cudzołóstwo, i różne inne. 

Apostoł Paweł 1 liście do Koryntian w rozdziale 6 - mówi, że kiedyś przed nawróceniem Koryntianie dopuszczali się m.in cudzołóstw.


" A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego.38 Jak bowiem za tych dni przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do tego dnia, w którym Noe wszedł do arki;39 I nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i zabrał wszystkich – tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego. " - Mateusz 24:37-39 UBG - mężczyźni którzy zginęli w wodach potopu żenili się, kobiety wychodziły za mąż. Instytucja małżeństwa istnieje od Edenu i obowiązuje cały świat. Nie ważne że ślub jest cywilny - Bóg jest świadkiem i takiego małżeństwa i takie małżeństwo jest ważne w Jego oczach. Tak samo małżeństwa przed potopem były ważne w oczach Pana - kto dopuszczał się wtedy zdrad, cudzołóstw, rozwodu - ponownego małżeństw za życia męża czy żony - będzie miał to przypomniane na Sądzie. 


KTOBYKOLWIEK, KAŻDY - Pan Jezus ma na myśli całą ludzkość. Jego mowa dotyczy całej ludzkości. Tak jak całej ludzkości dotyczą słowa że KAŻDY kto patrzy pożądliwie na czyjąś żonę, czy czyjegoś męża cudzołoży. Te nauki są uniwersalny, dotyczą całej ludzkości. 



  KTOBYKOLWIEK, KAŻDY - to pokazuje, że nawet tzw "niewinna" strona nie może się rozwieść i nie może zawrzeć ponownego małżeństwa, nawet jeśli została zdradzona i nawet jeśli mąż czy żona porzuciły tą osobę, odeszły i związały się z kimś innym. Taka tzw "niewinna" osoba nadal ma męża, czy żonę i jeśli sama wejdzie w nowy związek, to sama również będzie cudzołożyć. Ktobykolwiek i każdy, to ktobykolwiek i każdy a nie tylko "winny". Małżeństwo jest nierozerwalne. Rozwód w Bożych oczach nie istnieje.



                         GDYBY ŻONA MNIE ZOSTAWIŁA ....


Siostra w Chrystusie, kiedyś mi opowiadała, jak w starym życiu słuchała jakiejś audycji w Radiu Maryja. Audycja poruszała tematy małżeńskie. Dodzwonił się pewien człowiek, który opowiedział swoją historię. Opowiedział, że żona zostawiła go, odeszła od niego i związała się z innym mężczyzną, ale on nadal uważa ją za swoją żonę, nie szuka żadnej nowej. Mówił, że obiecał jej wierność, że tylko śmierć ich rozłączy.
Ten człowiek mówił, że ludzie uważają go za głupiego że tak postępuje i mówią mu, że powinien znaleźć sobie nową żonę i mówią mu, że ma do tego prawo, bo tamta go zdradziła, odeszła i żyje z kimś innym. Ale on odpowiada im, że on nie złamie swojego słowa. To że żona złamała swoje obietnice, to że żona podeptała po swych słowach, to nie upoważnia go, żeby również nie dotrzymał swojego słowa, podeptał po tym co ślubował. Mówił, że z powodu takiej postawy, ludzie uważają go za głupiego, czy jego postawę za głupią.
Gdyby ten człowiek posłuchał ludzi, sam dopuszczałby się cudzołóstwa, sam złamałby słowo które obiecał.


 Postawa tego człowieka to piękna postawa. Taka postawę powinni mieć wszyscy ludzie, którzy są zdradzani, opuszczani przez męża czy żonę. W oczach świata, taka postawa to głupstwo, ale w oczach Chrystusa wierność nigdy nie jest głupstwem. Dotrzymywanie tego co się ślubowało np wierności aż do śmierci - w oczach Zmartwychwstałego nie jest głupstwem. Tylko w oczach bezbożnych ludzi może być głupstwem. 

Gdybym miał żonę i odeszłaby ode mnie i związałaby się z kimś innym to ja nie szukałbym żadnej innej żony. Ta która odeszła byłaby nadal moją żoną. Nie ważne jakie grzechy by popełniła, żaden jej grzech, nie rozwiązałby małżeństwa. Tylko jej śmierć, mogłaby dać mi prawo, do ponownego małżeństwa. Ja ze swojej strony byłbym jej wierny. Nawet jeśliby to oznaczało, że całe życie będę sam, to dalej byłbym jej wierny. To ona żyłaby w cudzołóstwie. A ja będąc jej nadal wierny, uniknąłbym cudzołóstwa.



Załóżmy, że mąż zdradza żonę i odchodzi od niej, wiąże się z inną kobietą. Ale ona pozostaje mu wierna. Żyje w samotności, ale raduje się Bożą miłością, obietnicą życia wiecznego i modli się za mężem. Mąż po jakimś czasie nawraca się do żywego Chrystusa, zrywa grzeszny związek i wraca do prawowiernej żony. Znowu są razem, i teraz wspólnie idą drogą Zmartwychwstałego. Gdyby żona nie okazała wierności, gdyby sama podeptała po tym co ślubowała, po tym co obiecała to nawrócony mąż nie miałby do kogo wrócić, bo teraz żona żyłaby w cudzołożnym związku. 

Nauka Pana jest piękna. Zakaz rozwodów, pokazanie Bożego zamysłu na temat małżeństwa było i jest bardzo dobre. To było również dla ochrony kobiet, aby mężowie nie oddali ich, i nie brali innych.


Bóg nienawidził i nienawidzi rozwodów i nigdy nie dał zielonego światła dla nich. List rozwodowy Mojżesza to było tylko pewne unormowanie, złych praktyk, i tylko na pewien czas. Pan w 5 rozdziale Ewangelii Mateusza wyraźnie pokazał jakie jest zdanie Boga na temat listu rozwodowego, małżeństwa.

A oto druga rzecz, którą czynicie: Zraszacie łzami ołtarz Pana wśród płaczu i westchnień. Lecz On nie może już patrzeć na ofiarę, ani jej przyjąć łaskawie z waszych rąk. (14) A wy mówicie: Dlaczego? Dlatego, że Pan jest świadkiem między tobą i między żoną twojej młodości, której stałeś się niewierny, chociaż ona była twoją towarzyszką i żoną, związaną z tobą przymierzem. (15) Czy nie Jeden (Bóg) uczynił ją istotą z ciała i ducha? A czego pragnie ten Jeden? Potomstwa Bożego. Pilnujcie się więc w waszym duchu i niech nikt nie będzie niewierny żonie swej młodości! (16) Gdyż kto jej nienawidzi i oddala ją - mówi Pan, Bóg Izraela - plami swoją szatę występkiem - mówi Pan Zastępów. Pilnujcie się więc w waszym duchu i nie bądźcie niewierni! " - Księga Malachiasza 2:13-16 Biblia Warszawska





                 ZDZIWIENIE  FARYZEUSZY , SZOK  UCZNIÓW



"Wtedy przyszli do niego faryzeusze, wystawiając go na próbę i pytając: Czy wolno człowiekowi oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?
4 A on im odpowiedział: Nie czytaliście, że ten, który stworzył ich na początku, uczynił ich mężczyzną i kobietą?
5 I powiedział: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem.
6 A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co więc Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza.
7 Zapytali go: Dlaczego więc Mojżesz nakazał dać list rozwodowy i oddalić ją?
8 Odpowiedział im: Z powodu zatwardziałości waszego serca Mojżesz pozwolił wam oddalić wasze żony, ale od początku tak nie było.
9 Lecz ja wam mówię: Kto oddala swoją żonę – z wyjątkiem przypadku nierządu – i żeni się z inną, cudzołoży, a kto żeni się z oddaloną, cudzołoży.
10 Powiedzieli mu jego uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa mężczyzny z jego żoną, to lepiej się nie żenić.
11 A on im powiedział: Nie wszyscy to pojmują, ale tylko ci, którym to jest dane.
12 Są bowiem eunuchowie, którzy tacy wyszli z łona matki; są też eunuchowie, których ludzie takimi uczynili; są również eunuchowie, którzy się sami takimi uczynili dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niech pojmuje. " - Mateusz 19:3-12 UBG 

Faryzeusze bardzo dobrze zrozumieli wniosek Zbawcy : Małżeństwo jest nierozerwalne. Nie istnieje rozwód w Bożych oczach. Nie ma żadnego grzechu, który by dał prawo do zawarcia nowego małżeństwa. Faryzeusze zrozumieli wniosek, choć nie rozumieli dlaczego tak jest. Zrozumieli, że Zbawca powiedział, że małżeństwo jest nierozerwalny - na to powołali się na list rozwody : "dlaczego więc Mojżesz nakazał ... " - ale Pan jasno powiedział, że to nie była wola Boża, ale to było tylko tymczasowe unormowanie zła z powodu zatwardziałości serc.



Również uczniowie zrozumieli, że małżeństwo jest nierozerwalny i że żaden grzech nie niszczy małżeństwa. Więc powiedzieli, że jeśli żaden grzech nie kończy małżeństwa i nie daje możliwości ponownego małżeństwa, to lepiej się nie żenić. Ale pan odpowiedział im mówiąc o eunuchach dla królestwa Bożego. 

Faryzeusze mieli dwie szkoły - dwa główne poglądy na temat rozwodów. Jeden to pogląd Hillela który dopuszczał rozwód i powtórne małżeństwo praktycznie z każdego powodu - to tak jak dziś w świecie i w wielu tzw zborach/kościołach protestanckich.


Druga opcja - to pogląd Shammaia - wg tego, rozwód i powtórne małżeństwo było możliwe, tylko z powodu bardzo poważnych rzeczy np zdrady, seksualnych deprawacji, cudzołóstwa. Gdyby Pan Jezus dopuścił rozwód i powtórne małżeństwo z powodu nierządu - jakichś seksualnych przestępstw np cudzołóstwa, zdrady itp, to ani Żydzi, ani uczniowie nie byliby zdziwieni, nie byliby zszokowani. Taki pogląd miał Shammai, ale Pan odniósł się do aktu stworzenia, i pokazał, że małżeństwo jest nierozerwalne. Żadne nawet seksualne przestępstwa nie sprawiają, że małżeństwo staje się nieważne i że można z kimś innym je zawrzeć. Taka nauka była szokiem dla słuchaczy. Pan nie poparł Shammaia, ale wzniósł się ponad niego, pokazał Boży standard obowiązujący cały świat. 


Błogosławieni, którzy trzymać się go będą, biada tym, którzy odejdą od tego standardu Bożego.
" Co więc Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza " i " od początku tak nie było " 




                KLAUZULA, WYJĄTEK MATEUSZA - WYJĄTEK NIERZĄDU



O czym mówił Pan, gdy powiedział : " Lecz ja wam mówię: Kto oddala swoją żonę – z wyjątkiem przypadku nierządu– i żeni się z inną, cudzołoży, a kto żeni się z oddaloną, cudzołoży. " - Mateusz 19:9 UBG


" Lecz ja wam mówię: Kto oddala swoją żonę – poza przypadkiem nierządu– prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto żeni się z oddaloną, cudzołoży. " - Mateusz 5:32 UBG 

Jeśli przypadek nierządu oznaczałby że można wziąć rozwód i ponownie zawrzeć związek małżeński - to jak pokazane, taka nauka jest sprzeczna z całym przekazem Zbawcy i Jego nauka nie różniłaby się od faryzeusza Shammaia - a więc faryzeusze nie byliby zdziwieni, nie powoływaliby się na list rozwodowy, a uczniowie nie byliby w szoku, słysząc, że rozwód nie istnieje, małżeństwo jest nierozerwalne. Oni wszyscy dobrze wiedzieli co oznacza nierząd (porneia) , o którym powiedział Pan. 

" Słyszy się powszechnie o nierządzie (porneia) wśród was, i to takim nierządzie (porneia), o jakim nie wspomina się nawet wśród pogan, że ktoś ma żonę swego ojca. " - 1 Koryntian 5:1 UBG


" Gdy Herod o tym usłyszał, powiedział: To Jan, którego ściąłem. On zmartwychwstał.
17 Sam Herod bowiem kazał schwytać Jana i wtrącić go do więzienia z powodu Herodiady, żony swego brata Filipa, gdyż pojął ją za żonę.
18 Bo Jan mówił Herodowi: Nie wolno ci mieć żony swego brata. " - Marek 6:16-18 UBG 

Przypadek z Koryntu pokazuje, bezprawne małżeństwo. Herod żył w bezprawnym małżeństwie. o Takich małżeństwach, mówił Pan mówiąc : "poza przypadkiem nierządu" - w tym zawierają się wszelkie kazirodcze związki i wszystkie tego typu, które są wymienione w 18 rozdziale Księgi Kapłańskiej. Takie małżeństwa można a nawet trzeba zakończyć i tacy ludzie mają prawo do nowego małżeństwa, ale to tylko dlatego że ich pierwsze małżeństwo z gruntu było nieważne, bo np kazirodcze.


Jeśli waszym mężem jest wasz np brat, wujek i tym podobne :) - to możecie się rozwieść, a nawet musicie bo takie małżeństwo jest nierządne.
Jeśli waszą żoną jest wasza np siostra, ciocia to tak samo :) - zerwijcie to i możecie mieć inną żonę. 

To jest wyjątek Mateusza, klauzula Mateusza, którą Izraelici bardzo dobrze rozumieli. Sam Herod żył w takim związku i może pytanie faryzeuszy miało spowodować, że Pan bezpośrednio poda przykład Heroda i jego nierządnego małżeństwa, - może mieli nadzieję, że głowa Pana będzie na misie, jak głowa Jana Chrzciciela, który zabity został, bo karcił Heroda i Herodiada pałała nienawiścią do Jana za to i chciała go zabić. Ale Pan nie odniósł się wprost do Heroda, ale odniósł się do aktu stworzenia i pokazał prawdę, że w oczach Boga rozwód jest niemożliwy, chyba że w przypadku np kazirodczego małżeństwa lub łamiącego to o czym mówi 18 rozdział Księgi Kapłańskiej.



" Wstrzymujcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu (porneia). Dobrze uczynicie, jeśli będziecie się tego wystrzegać. Bywajcie zdrowi. " - Dzieje Apostolskie 15:29 UBG - to odniesienie to ofiar składanym bożkom, do krwi, tego co uduszone i do nierządu - to odniesienie do 17 rozdziału i 18 rozdziału Księgi Kapłańskiej.

- ofiary składane bożkom : 3 Mojżeszowa (Kapłańska) 17:7

- krew : Kapłańska 17:10-14

- uduszone - Kapłańska 17:15

- nierząd -  Kapłańska - 3 Mojżeszowa 18:6-18 np 6 werset : " Nikt nie będzie się zbliżał do swojego krewnego, aby odsłaniać jego nagość; Jam jest Pan! "

16 werset 3 Mojżeszowej : " Nie będziesz odsłaniał nagości żony twojego brata, jest ona nagością twojego brata " - Herod zbliżył się do nagości swego brata Filipa, biorąc Herodiadę za żonę. To przypadek nierządu, o którym mówił Pan. 

Więc wyjątek Mateusza nie jest tak na prawdę żadnym wyjątkiem - nie daje ludziom zielonego światła do rozwodów i ponownego małżeństwa, no chyba że są w związku np kazirodczym lub innym z 18 rozdziału 3 Księgi Mojżeszowej. Małżeństwo czy to ateistów, czy katolika i ateisty, czy ucznia Pana i ateisty, czy ucznia Pana i buddysty i tak dalej jest nierozerwalne. Tylko śmierć może je unieważnić. Wszelkie inne opcje to cudzołóstwo. 
Przez pierwszych co najmniej kilkaset lat, nie było przyzwolenia na rozwodu i ponowne małżeństwa. Wielki przełom - odstępstwo zaczął się m.in od Erazma z Rotterdamu, za którego błędnym poglądem poszło wielu tzw protestantów, ewangelicznych chrześcijan. 



                   JESTEM SAM, ALE MAM WSPANIAŁĄ MIŁOŚĆ


Kiedyś bycie samemu uważałem, za jakieś przekleństwo. Marzyłem o kobiecie i nie wyobrażałem sobie żadnej innej miłości. Małżeństwo to bardzo dobra rzecz. Kocia łapa, konkubinaty to odstępstwo od Bożego standardu, a więc grzeszne rzeczy. Często tak bywa, że człowiek musi być sam, albo powinien być sam - to dotyczy np rozwodników, ale i często tych, którzy mogliby wyjść za mąż, ożenić się ale nie chcą ponieważ, jeszcze mocniej skupić się na służbie dla Chrystusa, na jeszcze większej służbie braciom i siostrom w Chrystusie.


Nie miałem nigdy żony, ale sam z siebie nie zamierzam jej mieć (chyba, że Pan miałby inny plan dla mnie w tym temacie, ale musiałby być być wprost od Niego mi jakoś przekazane) - ale nie jest jak kiedyś, że związek z kobietą to dla mnie coś najwyższego, najcenniejszego, coś bez czego nie można być szczęśliwym. Nie patrzę jak kiedyś, bo widzę miłość Chrystusową która nieskończenie przewyższa miłość wszystkim kobiet razem wziętych. Wiem, że taka jest miłość Bożą, choć wiem, że jeszcze mam wiele do zrozumienia w tym temacie ... 

Ale na prawdę można być samemu i być szczęśliwym człowiekiem. Nie jest tak, że samotność oznacza jakiś mozół, jakieś utrapienie. Widząc coraz lepiej Bożą miłość można być szczęśliwszym niż wszyscy ludzie w związkach a którzy nie widzą, nie znają miłości Chrystusowej.


Samotne życie może być okazją do jeszcze owocniejszej służby i do jeszcze większego poświęcenia się Zmartwychwstałemu. Problem w tym, że wielu nie widzi miłości Bożej, a więc nie jest ona dla nich atrakcyjna, więc widzą samotność jako ciężar, jako przekleństwo jakieś. Za coś gorszego, niż bycie z kimś w związku małżeńskim. 

dawniejszy mój wpis o małżeństwie : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/08/jak-niszczona-jest-instytucja-mazenstwa.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/08/jak-niszczona-jest-instytucja-mazenstwa.html


Nieszczęśliwy jest ten kto swój fundament wznosi na drugim człowieku a nie na żywym Chrystusie. Nieszczęśliwi jest ten kto widzi tylko ludzką miłość, a nie widzi, nie zna Chrystusowej miłości. Ludzie przemijają, umierają i kto wznosi swój fundament na drugim człowieku, lub na ludzkiej miłości - tego budowla runie prędzej czy później - bo ta druga osoba umrze prędzej czy później. 



Można chrześcijanom wchodzić w związki małżeńskie - to nie grzech, ale pamiętać trzeba że to decyzja na całe życie. Nie ma możliwości rozwodu, nie ma możliwości innego małżeństwa - tylko w przypadku śmierci współmałżonka - wszelkie inne przyczyny prowadzą do cudzołóstwa. 

Jak już pisałem "kocia łapa" , jakieś domowe przyrzeczenia nie stanowią małżeństwa. Takie kocie łapy to nierząd. Chrześcijanin ma przestrzegać prawa - więc Urząd Stanu Cywilnego wystarczy. Wystarczy dwóch świadków, m.in bez świadków nie ma małżeństwa : " Na zeznaniu dwóch albo trzech świadków oparte będzie każde słowo " - 2 Koryntian 13:1b


szatan będzie promował kocie łapy, będzie promował rozwody i małżeństwa rozwodników - ale Boży standard, Boża instytucja małżeństwa dotyczy całej ludzkości i Chrystus wszystkim, tym którzy odeszli od tego standardu -przypomni to na Sądzie.


Małżeństwo jest godne czci u wszystkich i łoże nieskalane. Rozpustników zaś i cudzołożników osądzi Bóg. " - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:1 UBG 


      CO JEŚLI MĄŻ BIJE, albo ŻONA UPIJA SIĘ i DRĘCZY DZIECI


 Są często sytuacje, gdy mąż labo żona są dla siebie lub dzieci zagrożeniem, niebezpieczeństwem. Czy wtedy można się rozwieść ?? Nie można się rozwieść. Ale można opuścić męża czy żonę i żyć samotnie. Takie opuszczenie to nie rozwód, tylko separacja. Należy dążyć wtedy do unormowania sytuacji, do powrotu aby żyć razem - ale jeśli to niemożliwe, to należy żyć dalej samemu, bo w oczach Boga nie ma rozwodu. W oczach Boga tylko śmierć je kończy.


" Tym zaś, którzy trwają w związku małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od męża.
11 Lecz jeśli odeszłaby, niech pozostanie bez męża albo niech się z mężem pojedna. Mąż również niech nie oddala żony. " - 1 Koryntian 7:10-11 UBG 

Jak pisałem, również np 15 werset czy 28 werset z tego 1 lisu do Koryntian rozdział 7 - nie daje przyzwolenia na rozwód i ponowne małżeństwo, a wielu błędnie naucza, na podstawie tych wersetów, że można się rozwieść i ponownie wyjść za mąż. Ludzie będą wybierać sobie nauczyciela wg swych własnych pożądliwości, a nie wg prawdy i świętości Boga.
Więc tacy ludzie chętnie będą słuchać tych, którzy będą im mówić i to na podstawie Biblii, że mogą się rozwieść i mogą mieć nowego męża czy nową żonę - ale takie nauczanie jest fałszywe - sprzeczne z mową Chrystusa z ewangelii czy to Mateusza 19:3-12, czy Marka 10:2-12 i innych.

wielu chce usprawiedliwić swoje cudzołożne związki "dobrem" dzieci, ale dla dzieci i dla całej rodziny, najlepsze co może być to zerwanie z grzechem i słuchanie Chrystusa, życie zgodnie z wolą Bożą a nie w grzechu np ciągłego cudzołóstwa. Bóg sprawiedliwych nie opuszcza. I jak napisane w jedynej natchnionej księdze - w Biblii : " Byłem młody i zestarzałem się, A nie widziałem, żeby sprawiedliwy był opuszczony, Ani potomków jego żebrzących chleba " - Psalm 37:25 Biblia Warszawska

Chcecie dobra dla swoich rodzin i dzieci, to żyjcie tak jak wskazał Zbawiciel i Jego uczniowie. Życie w grzechach tragicznie się kończy i nie jest dobre dla potomków, natomiast życie w czystości Chrystusowej - choćby i samotne to nieskończenie lepsze dla dzieci, niż życie w cudzołóstwie z czyimś mężem lub czyjąś żoną, lub samemu będąc rozwodnikiem depcząc po prawowiernym współmałżonku. 


                 BĘDĄ SŁUCHAĆ TEGO CO CHCĄ USŁYSZEĆ 


" Głoś słowo Boże, nalegaj w porę i nie w porę, upominaj, strofuj i zachęcaj ze wszelką cierpliwością i nauką.
3 Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale zgromadzą sobie nauczycieli według swoich pożądliwości, ponieważ ich uszy świerzbią.
4 I odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku baśniom. " - 2 list do Tymoteusza 4:1-4 UBG 

jeśli macie wątpliwości wokół jakichś fragmentów np z 1 listu do Koryntian rozdział 7 to odczytajcie je w świetle słów Chrystusa na temat nierozerwalności małżeństwa, a wtedy i jakieś ewentualnie trudne dla was wersety staną się proste i jasne, jak prosta i jasna jest nauka Zmartwychwstałego, tylko szatan mocno ją wykrzywia, zaciemnia, ale Pan daje światło, otwiera oczy - "proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie ".



Dobrze jest nie zostać z pustką w sercu, bez np miłości męża czy żony, bo wtedy rzeczywiście takie samotne trwanie może być ciężarem, utrapieniem, ale najlepiej żeby w sercu była Bożą miłości i coraz lepsze jej poznanie, coraz wyraźniejsze jej widzenie, a wtedy bycie nawet samemu nie jest ciężarem, ale jest słodsze niż miód. Oby we mnie i w nas było coraz więcej Bożej miłości, coraz lepsze jej poznanie, zrozumienie i coraz większy zachwyt nad nią. 

________________________________________________________________

Podam kilka ciekawych linków - taki pogląd jak mój nie jest wyjątkowy, wielu uczniów w kraju i za granicą ma takie same zdrowe podejście, zgodne z nauką Pana np :

 http://www.chrystusowy.pl/i152,Powtorne-malzenstwo,Waldemar-Swiatkowski.htmlhttp://www.chrystusowy.pl/i152,Powtorne-malzenstwo,Waldemar-Swiatkowski.html

http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/malzenstwo-i-rozwod-gdzie-praktyka-mija-sie-z-idealem-prawdyhttp://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/malzenstwo-i-rozwod-gdzie-praktyka-mija-sie-z-idealem-prawdy

http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/malzenstwo-i-rozwod-co-nakazuje-mojzesz/page/1

http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/klauzula-mateuszowa-wyjatek-czy-wykluczenie

http://www.followers-of-the-way.org/essay_remarriage.pdf

http://www.biblicalperspectives.com/books/marriage/4.html

Nie daję gwarancji co jest w innych materiałach, na tych stronach, więc uważajcie.



http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/malzenstwo-i-rozwod-gdzie-praktyka-mija-sie-z-idealem-prawdy - cytuję fragmencik :

Jeśli przed nawróceniem handlowałem pornografią i to było grzechem, to czy gdy się nawróciłem przestało to być grzechem i mogłem to teraz dalej czynić bez poczucia winy?  Co za bezsens?
Nie! Gdy się nawróciłem to spaliłem te wszystkie plugawe zdjęcia i skończyłem z ich handlem – nie mogłem dalej tego kontynuować!
Dlaczego więc przyzwalamy, aby nawracający się cudzołożnicy trwali w cudzołóstwie?
Pan Jezus powiedział w Ew. Marka 10:11 Ktokolwiek by rozwiódł się z żoną swoją i poślubił inną, popełnia wobec niej cudzołóstwo. A jeśliby sama rozwiodła się z mężem swoim i poślubiła innego, dopuszcza się cudzołóstwa.
Czy Pan Jezus mówi tu tylko o wierzących czy także o niewierzących?
Mówi: Ktokolwiek… , a w ewangelii Łukasza mówi „Każdy”
Czy jeśli niewierzący rozwodzi się z żoną i poślubia inną, to popełnia wobec niej cudzołóstwo, czy nie?
Czy fakt dopuszczania się cudzołóstwa w niewierze, w moralnej nieświadomości, „na haju”, czy w rozpaczy, może anulować grzeszność tego czynu?
„Ktokolwiek” zawiera wszystkich bez wyjątku, którzy tak czynią!
- Ale przecież oni się pobrali już tyle lat temu! Z pierwszą żoną był tylko rok czy dwa, a z drugą żyje już od 20-u lat! Czy chcesz powiedzieć, że cały ten czas cudzołożą?!
Pozwólcie że odpowiem pytaniem: Ile razy trzeba dopuścić się cudzołóstwa, aby przestało być cudzołóstwem?
Wg Pana Jezusa, jeśli ktoś rozwiódłby się z żoną swoją i poślubił inną, to popełnia wobec niej cudzołóstwo.
Jak długo? Tylko ten pierwszy raz? A drugi już nie? W czym ten drugi raz jest lepszy od pierwszego? A trzeci raz? A dziesiąty? A setny?
Jak długo trzeba cudzołożyć aby przestało to być cudzołóstwem?
Jak widzieliśmy wcześniej, dopóki żyje pierwsza żona czy mąż, nie można z czystym sercem stać się jednym ciałem z kimkolwiek innym, gdyż pierwsza więź nadal istnieje – Bóg ich złączył, a człowiek nie ma mocy tego rozłączyć – żadnym rozwodem, żadnym kolejnym związkiem.
- Ale przecież gdy taki cudzołożnik się nawraca i pokutuje ze swojego grzechu rozwodu i cudzołóstwa, to czy Bóg mu nie przebacza, nie obmywa go i nie uświęca?
Ponownie odpowiem pytaniem: Czy gdy złodziej się nawraca i pokutuje ze swojego grzechu złodziejstwa, to czy Bóg mu nie przebacza, nie obmywa go i nie uświęca?
Tak - przebacza, obmywa go i uświęca – jeśli szczerze, prawdziwie pokutuje – a to oznacza zerwanie ze złodziejstwem, zaprzestanie tego co miało miejsce do tej pory!
Dlaczego jednak sądzimy, że cudzołożnik może otrzymać przebaczenie i uświęcenie, kiedy nadal kontynuuje swój stary grzech? Czy to jest w ogóle pokuta? Czy to jest nawrócenie?
Dlaczego nakazujemy zerwanie z każdym innym grzechem, z wyjątkiem tego, tak okropnego i niegodziwego przestępstwa?
Jak wielu przywódców kościelnych, kierując się współczuciem, opacznie pojętym miłosierdziem, w tzw. „dobrej wierze” i duchowej ślepocie, dopuszcza się świętokradztwa i współuczestnictwa w grzechu swych pseudo-nawróconych zborowników-cudzołożników?
- Ale bracie, oni mają trójkę dzieci w tym drugim małżeństwie? Chyba nie chcesz rozbić im domu, odebrać rodziców, zniszczyć rodziny?
Moje kolejne pytanie brzmi następująco: Jeśli nawraca się homoseksualista, będący w zalegalizowanym przez państwo, a nawet metodystyczny kościół, związku małżeńskim, i posiada trójkę adoptowanych dzieci – to czy zalecimy mu pozostanie w tym stanie, w jakim został powołany, czy uznamy, że prawdziwe nawrócenie i pokuta wymaga zmiany w takiej rodzinie?
Możemy szukać różnych usprawiedliwień i tłumaczeń nienaruszalności cudzołożnych związków, ale jeśli rozważymy analogiczne sytuacje biorąc pod uwagę inne grzechy, to przekonamy się o braku konsekwencji i nielogiczności takiego postępowania.
Jedynym biblijnym sposobem przebaczenia grzechu i uwolnienia z pod jego mocy jest szczera wiara w moc ofiary Pana Jezusa Chrystusa, zaparcie się samego siebie, wyznanie grzechu i porzucenie go (znienawidzenie go i zaprzestanie popełniania tego grzechu).
Wszelkie próby tłumaczenia się i usprawiedliwiania grzechu prowadzą do " - fragment artykułu pod tytułem : " Małżeństwo i rozwód – gdzie praktyka mija się z ideałem Prawdy " - http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/pawel-jurkowski/malzenstwo-i-rozwod-gdzie-praktyka-mija-sie-z-idealem-prawdy





zmieniona perspektywa część 7 wszechmogący superbohater to nie fikcja

$
0
0



" to wszystko czego chcę " 

"... Czy Syn człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie " - Ewangelia Łukasza 18:8b - W tym pytaniu retorycznym na pewno nie chodziło o wiarę w Chrystusa, wiarę że On istnieje. W to, że Chrystus istnieje wierzy i będzie wierzyło mnóstwo osób. Ale ilu z nich jest Mu posłusznych, ilu z nich pełni wolę Bożą ?? Niewielu. Ilu pragnie aby ich postępowanie było coraz bardziej na podobieństwo Pana i ilu pragnie być zawsze mu wiernymi, zawsze posłusznymi ?? Niewielu. Ilu prawdzie wierzy, że Pan w przypadku ich śmierci wzbudzi ich w nowych już ciałach do swego Królestwa ?? Niewielu. 

A ilu z nich raduję się żywym Chrystusem i Jego obietnicami ?? Niewielu. Ile osób jest zafascynowanych Chrystusem, coraz bardziej podziwia Chrystusa ?? Niewielu. Ile ludzi coraz bardziej pragnie widzieć wspaniałość Pana, coraz lepiej znać Jego miłość ?? Niewielu. Ilu przez wiarę pragnie coraz bardziej radować się Panem, coraz bardziej w wierze być zachwyconymi Nim, coraz bardziej i bardziej podziwiając Pana i Jego wielkość, wspaniałość ?? Niewielu. Taka wiara, będzie rzadkością, ale oby była naszym udziałem. Prośmy Pana o to, pragnijmy tego, zabiegajmy o to. Kto prosi otrzyma. Kto szczerze pragnie tego, na pewno nie będzie odrzucony, ale trzeba dzień za dniem, wytrwale prosić, zapierać się siebie i dalej prosić a Pan będzie działał cuda w nas. 




Nie można służyć dwóm panom naraz. Nie można jednocześnie w sercu mieć świata i jego rzeczy i Boga z Jego pokojem, z Jego radością i nadzieją. Jedno albo drugie. 







Jeśli ktoś nie miłuje Pana Jezusa Chrystusa, niech będzie przeklęty. Maranatha "- 1 List apostoła Pawła do Koryntian 16:22 UBG - bardzo mocne słowa, ale wskazują bardzo dobrze jak ważną sprawą jest odwzajemnianie Bogu miłości, który pierwszy nas grzeszników umiłował, posyłając swego Syna. 

Biblia kilkaset razy mówi o SERCU. Czym jest biblijne serce ? To ośrodek m.in uczuć, myśli, rozumowania, pragnień, woli. Z sercem powiązane są dążenia, cele, postawy, przemyślenia.



" Wtedy on im odpowiedział: Dobrze Izajasz prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci mnie wargami, ale ich serce daleko jest ode mnie.
7 Lecz na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są nakazami ludzkimi. " - Ewangelia Marka 7:6-7 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - można mieć różne działania na rzecz Boga - chodzić na msze, brać udział w świętach, rytuałach, tzw sakramentach, można czytać Biblię, mówić innym o Chrystusie, ale jednocześnie nie miłować Go. 



" A gdy zjedli, Jezus zapytał Szymona Piotra: Szymonie, synu Jonasza, miłujesz mnie bardziej niż ci? Odpowiedział mu: Tak, Panie, ty wiesz, że cię miłuję. Powiedział do niego: Paś moje baranki.
16 Zapytał go znowu, po raz drugi: Szymonie, synu Jonasza, miłujesz mnie? Odpowiedział mu: Tak, Panie, ty wiesz, że cię miłuję. Powiedział mu: Paś moje owce.17 Zapytał go po raz trzeci: Szymonie, synu Jonasza, miłujesz mnie? I zasmucił się Piotr, że go zapytał po raz trzeci: Miłujesz mnie? I odpowiedział mu: Panie, ty wszystko wiesz, ty wiesz, że cię miłuję. Jezus powiedział do niego: Paś moje owce. " - Ewangelia Jana 21:15-17 UBG



" Znam twoje uczynki, twoją pracę i twoją cierpliwość i wiem, że nie możesz znieść złych i że poddałeś próbie tych, którzy nazywają się apostołami, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami.
3 Wytrwałeś też i masz cierpliwość, i pracowałeś dla mego imienia, a nie ustałeś.4 Ale mam nieco przeciw tobie – że porzuciłeś twoją pierwszą miłość. " - Objawienie Jana 2:3-4 UBG - w oczach wielu ludzi, za pewne wyglądali na wzorowych chrześcijan - mieli zapewne Ewangelizacyjne działania, przeciwstawiali się fałszywym naukom, trzymali się Bożej prawdy. Mieli wytrwałość, cierpliwość i nienawidzili złych postępków, ale gdzieś miłość ostygła. Tak jakby spowszedniał im Chrystus. 


" Nauczycielu, które przykazanie w prawie jest największe?
37 A Jezus mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i całym swym umysłem.
38 To jest pierwsze i największe przykazanie. " - Mateusz 22:36-38 UBG 


 wówczas rzekła do niego: Jak możesz mówić: Kocham cię, skoro sercemnie jesteś przy mnie? Oto już trzy razy okpiłeś mnie i nie powiedziałeś mi, w czym tkwi twoja wielka siła " - Księga Sędziów 16:15 BW - podobnie Pan Jezus mówił do ludzi, że na ustach mają Boga, ale sercem są daleko od Niego. Można mówić różne rzeczy, można mieć różne religijne czy inne działania a sercem w codzienności być daleko od Boga. 

Gdy czyjeś serce na co dzień jest wypełnione, skupione na światowych rzeczach. Gdy człowiek jest np ciekawy co tam w serialu, co tam w filmie i w tysiącach innych - to pokazuje stan serca człowieka. Kierowanie oczu i uszu na rzeczy bezbożnego świata, pokazuje że to serce człowieka jest przy nich a za sercem idą oczy, uszy, nogi, ręce i człowiek kieruje się w tysiące zajęć, których nie powinien wykonywać jako sługa Pana. Kieruje swoje nogi w miejsca gdzie nie powinien iść jako sługa Pana, ale pożądliwość wypływająca z serca kieruje go tam. 

Przykłada ręce do rzeczy których nie powinien się dotykać i tracić czas na nie, ale one są w jego sercu, i idąc za sercem idzie w te rzeczy. 
Swoje uszy kieruje do rzeczy, które są w jego sercu. Gdyby nie miał ich w sercu, to by te rzeczy nic dla niego nie znaczyły, lub były obrzydliwością. 





Bóg miłuje swój lud, a Jego lud miłuje Pana. M.in po miłości do Boga, widać kto jest jego ludem. Jeśli czyjeś oczy, uszy, nogi, ręce są przy bezbożnym świecie i jego rzeczach to taki człowiek nie miłuje Boga. 


Pan na pewno tęskni za dniem spotkania twarzą w twarz ze swym ludem, ale czy my tęsknimy za spotkaniem z Panem ??



Dla mnie bowiem życie to Chrystus, a śmierć to zysk.22 Lecz jeśli życie w ciele jest dla mnie owocem mojej pracy, to nie wiem, co mam wybrać.23 Jedno i drugie bowiem mnie naciska: chcę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze;24 Lecz pozostać w ciele jest bardziej potrzebne ze względu na was. " - Filipian 1:21-24 UBG


" Mamy jednak ufność i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana " - 2 Koryntian 5:8 UBG - takiego stanu serca nam potrzeba. Być zachwyconymi Panem, Jego miłością, wspaniałością i pragnący z Nim być - czy to przez śmierć i zmartwychwstanie, czy przez doczekanie Jego powrotu. 

Pan stale myśli o swym ludzie, czy my myślimy o Panu ??


" Ja wprawdzie jestem ubogi i nędzny, lecz Pan myśli o mnie. Ty jesteś moją pomocą i wybawicielem, mój Boże, nie zwlekaj. " - Psalm 40:17 UBG 

"Strzeż twego serca z całą pilnością, bo z niego tryska życie " - Księga Przysłów Salomona 4:23 UBG

______________________________________________________________________

______ Co jest dla nas najważniejsze ??

______ Co jest celem naszego życia ??

______ Co chcemy osiągnąć na tym świecie ??

______ O czym najwięcej myślimy ??

______ Na co skierowane są nasze umysły, oczy, uszy ??

______ nogi chodzą za sercem, więc gdzie stają najchętniej nasze nogi ??

______ oczy patrzą na to najchętniej co wypełnia serce, więc na co najchętniej patrzymy ?? Na Pana , na Jego Słowa, czy na seriale, filmy, wystawy sklepowe, gry, sporty czy tysiące innych ?

______ Co gromadzimy - skarby w niebie, czy na ziemi ?? bo tam gdzie skarb, tam i serce. Kto gromadzi skarby na ziemi, ten myśli o nich, kręci się wokół nich, chciałby ich więcej, a gdy przepadają to trwoży się i smuci.

_____ Co jest naszą radością ?? Pan i Jego miłość oraz Jego Królestwo czy może pieniądze, rzeczy tego świata, pożądliwości, grzechy ??

_____ Na co czekamy z utęsknieniem ?? Na dzień spotkanie z Panem, na wyzwolenie z tego bezbożnego świata i upadłej natury ku Królestwu Bożemu i nieskalanej naturze ?? Czy może czekamy z utęsknieniem na okazję do większego zarobku, do zgromadzenia skarbów na ziemi, do zdobycia jakichś rzeczy albo może tęsknimy za możliwością spełniania jakichś pożądliwości ??



Tam gdzie są nasze umysły, nasze oczy, nogi, ręce - tam najpierw jest nasze serce. Stan serca człowieka widać m.in po jego codzienności. Gdy oczy, uszy itd są nakierowane na rzeczy, zajęcia, rozrywki, przyjemności tego bezbożnego świata to najpierw serce takiego człowieka jest w nich. A gdy serce człowieka jest przy tych tysiącach rzeczy, zajęć to nie może być przy Bogu. Religie np Rzymski Katolicyzm to pomieszanie świata i Boga - ale takie mieszanki, to zdrada, a Bóg jest tylko na ustach. Widzicie więc dlaczego w Biblii występuje tak mocna nauka : " Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nimmiłości Ojca.
16 Wszystko bowiem, co jest na świecie – pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha życia– nie pochodzi od Ojca, ale od świata. " - 1 list apostoła Jana 2:15-16 UBG - serce może mieć tylko jeden obiekt. W sercu może być albo światło albo tylko ciemność. Wszelkie mieszanki świata i Boga jak w religiach np katolicyźmie , który ukrycie uczy miłości do świata i jego rzeczy i przyzwala na życie w miłości do tego świata - to nadal ciemność. Żadne uczestniczenie w mszach, żadne modły, żadne spowiedzi, żadne obchodzenie świąt, żadne śpiewy, żadne tzw eucharystie, żadne inne działania nie usprawiedliwią serca podzielonego na świat, jego rzeczy i Boga. Ale ludziom taka droga się podoba, bo jest wygodna dla starego człowieka. Nie trzeba zapierać się siebie, nie trzeba ponosić kosztów, nie trzeba być posłusznym Panu w domu, szkole, pracy itd. 


_________________________________________________________________________________
" Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył.
35 Jak sidło bowiem przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na powierzchni całej ziemi.
36 Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym. " - Łukasz 21:34-36 UBG - modlitwa pozwala zachowywać serce w odpowiednim stanie.


Temat czuwania, trzeźwego umysłu jest w Biblii połączony bardzo ściśle z życiem modlitewnym. " Kiedy przyszedł na miejsce, powiedział do nich: Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.... I powiedział do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie " - Łukasz 22:40,46 UBG ______ "Uważajcie, czuwajcie i módlcie się, bo nie wiecie, kiedy ten czas nadejdzie " - Marek 13:33 UBG 

Jeśli stan serca jest zły, to nie należy się załamywać, albo być obojętnym na to, ale należy chcieć zmian, a więc należy wołać do Tego, który zna serca i ma moc sprawić, aby nasze serce były w odpowiednim stanie w jakim chciałby, żeby były - coraz bardziej i bardziej podobne do Jego serca. Pan Jezus cudowny Lekarz ma moc oczyścić serce, przemieniać je na podobieństwo swojego serca, a sam powiedział : " proście a będzie wam dane "


 Panu zależy żeby stan naszych serc był dobry a nie zły : " ... zasmucony zatwardziałością ich serca ... " - Marek 3:5 UBG. Pan był zasmucony z powodu stanu ich serc, tak samo jest dzisiaj. Jest zasmucony, a więc nie zależy mu, aby człowiek trwał w takim stanie. Panu zależy, żeby człowiek przyszedł do Niego ze swymi brudami, brakami i dał Mu się przemienić, żeby dał się Mu zmienić. 
_________________________________________________________________________________

Ludzie ze świata zafascynowani, są w różnymi ludźmi np piosenkarzach, aktorach, sportowcami, i różnymi innymi. Gdy mogą sobie zrobić z nimi zdjęcie, lub dostać autograf, lub coś innego od swych idoli, to uważają się za najszczęśliwszych na ziemi. O ile bardziej my powinniśmy być zafascynowani Ojcem i Jego Synem - a naszym Panem Jezusem Chrystusem. Oni radują się prochem ludzkim, zafascynowani są ludźmi, którzy dziś są i dziś ich może nie być i nie miłują ich na prawdę. O ile bardziej my powinniśmy być zafascynowani miłującymi nas - Ojcem i Jego Synem. Są oni wszechmogący a nie marnością jak ludzie. Ich miłość jest doskonała a nie pozorna. Mają wspaniałą wieczność dla nas a nie złudne marności jakie oferują różni ludzie. Moja modlitwa, moje prośby, wołania do Pana mówią również, abym był coraz bardziej zachwycony Nim i Ojcem. Abym radował się Nimi coraz bardziej. Abym coraz lepiej widział, znał ich miłość, coraz lepiej widział Królestwo Boże i to co jest dla mnie przygotowane w Królestwie. Abym coraz bardziej widział wspaniałość naszego Ojca i Jego Syna a naszego Pana - abym był o wiele, wiele bardziej zachwycony Nimi, niż ludzie bezbożni są zachwyceni swoimi idolami, swoimi pieniędzmi, swoimi domami, samochodami, kobietami, mężczyznami, dziećmi i tysiącami innych rzeczy czy osób.



" Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości;
18 Mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość;
19 I poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga. " - Efezjan 3:17-19 UBG - oby Pan dawał nam poznawać coraz bardziej i bardziej Jego miłość, i oby rozlewał ją coraz bardziej w naszych sercach, abyśmy mogli ją okazywać innym. 



"  Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; 18 Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych " - Efezjan 1:18 UBG 

Ludzie zachwycają się fantazyjnymi bohaterami jak superman, spiderman, batman, kapitan ameryka i różni inni. Gdyby pojawił się między nimi ktoś taki to uwielbialiby go, byliby nim zachwyceni. I ile bardziej my powinniśmy być zachwyceni tym, który jest Prawdziwy i Wszechmogący. Pan Jezus nie jest fantazyjną postacią, i Jego moc nie jest jak moc batmana, supermana ale On jest Wszechmogący. Jego moc nie ma końca. On może wszystko, tylko my tego nie jesteśmy w stanie ogarnąć umysłami, ale taki jest fakt. On może dokonać nieskończenie różnych rzeczy, o których nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć, wyobrazić ich sobie. O ile bardziej powinniśmy być zachwyceni Panem, zachwyceni Jego wielkością i wspaniałością ?? Modlę się o to aby moje serce coraz bardziej i bardziej było zachwycone Panem i żebym coraz bardziej radował się Panem, Jego miłością i dobrocią, łaską....



" Pan zaś niech skieruje wasze serca ku miłości Bożej i ku cierpliwemu oczekiwaniu Chrystusa " - 2 Tesaloniczan 3:5 UBG _______ " Ojcze, chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną tam, gdzie ja jestem, aby oglądali moją chwałę, którą mi dałeś, ponieważ umiłowałeś mnie przed założeniem świata. " - Ewangelia Jana 17:24 UBG - Panie daj nam widzieć coraz wyraźniej i wyraźniej Twoją chwałę, aby nasze serca była zachwycone Tobą, Twoją Wielkością i Wspaniałością. 


Serca ludzie ze świata są wypełnione chwałą marności, chwałą jakichś państw, miast, rzeczy, zajęć. Ale nasze serca muszą być wypełnione chwałą Boga, i chwałą Jego Królestwa. Ale potrzebna jest wiara, przez wiarę widzimy to co niewidzialne. Przez wiarę widzimy Tego, którego obecnie nie widzimy cielesnymi oczami. Oby nasza wiara coraz bardziej i bardziej wzrastała i żeby w parze z nią szła coraz większa pokora i coraz obfitszy owoc ducha wymienione np w 5 rozdziale listu do Galacjan.



" Plemię żmijowe! Jakże możecie mówić dobre rzeczy, będąc złymi? Gdyż z obfitości serca mówią usta.
35 Dobry człowiek wydobywa z dobrego skarbca serca dobre rzeczy, a zły człowiek wydobywa ze złego skarbca złe rzeczy. " - Mateusz 12:34-35 UBG - na pewno, więc ci, którzy używają złego języka, którzy mówią nieprawdę o innych, którzy wyzywają, obrażają innych, którzy krzyczą, wrzeszczą na innych, którzy używają wulgaryzmów, nieprzyzwoitych słów, którzy mówią sprośne żarty, którzy oczerniają, obmawiają itd - tacy pokazują, że stan ich serca nie jest dobry. Z obfitości serca mówią usta. 

I znowu prośmy a otrzymamy. Sam miałem wielki problem np z wulgaryzmami, nieprzyzwoitymi słowami, ale prosiłem aby Pan wyrwał mnie z tego zła, aby dał mi czyste usta, bo używanie złych słów, wulgaryzmów to niegodne bycie uczniem. To kala dobre świadectwo. Więc prośmy a otrzymamy. Dawid śmiało prosił : "  Stwórz we mnie serce czyste, o Boże, i odnów we mnie ducha prawego " - Psalm 51:10 UBG


Teraz więc, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, twój Bóg! Tylko, abyś okazywał cześć Panu, swemu Bogu, abyś chodził tylko jego drogami, abyś go miłował i służył Panu, swemu Bogu, z całego serca i z całej duszy, (13) abyś przestrzegał przykazań Pana i jego ustaw, które Ja ci dziś nadaję dla twego dobra " - 5 Mojżeszowa (Powrórzonego Prawa) 10:12-13 BW

Miłujcie PANA, wszyscy jego święci, bo PAN strzeże wiernych, a postępującym wyniośle odpłaca z nawiązką." - Psalm 31:24 UBG

"Wy, którzy miłujecie PANA, miejcie w nienawiści zło; on strzeże dusz swoich świętych, ocala ich z ręki niegodziwych. " - Psalm 97:10

_________________________________________________________________________________
A ty, Salomonie, synu mój, znaj Boga, ojca twojego, i służ mu z całego swego serca i z duszy ochotnej, gdyż Pan bada wszystkie serca i przenika wszystkie zamysły. Jeżeli go szukać będziesz, da ci się znaleźć, lecz jeżeli go opuścisz, odrzuci cię na wieki " - 1 Księga Kronik 28:9 Biblia Warszawska. W 2 Księdze Samuela 12:24 pisze, że Pan miłował Salomona, ale w 1 Królewskiej 11:1 pisze, że Salomon pokochał wiele kobiet cudzoziemskich i one odwróciły Jego serce od Pana, ku bogom pogańskim. Niech ten bezbożny świat i jego rzeczy, ani żadni ludzie nie odwodzą naszych serc od Pana. Nie wchodźmy z złe układy i w ten bezbożny świat i jego rzeczy, bo skończymy tragicznie. Salomon był bardzo mądry, dwa razy miał objawienie Boże, przestrzegające go, a jednak popełnił tragiczne wybory. Nie lekceważmy nawet małych rzeczy, bo małe pęknięcie w tamie, to tylko początek i gdy nie zostanie usunięte, to będzie się powiększało, aż do totalnej katastrofy. Niech Pan umacnia nasze serca w świętości i w Nim samym, niech nas zachowa od wszelkiego grzechu i niech w naszych sercach nie będzie świata i jego pożądliwości, jego rzeczy, marności, ani nawet potrzebnych rzeczy jak np jedzenie, bo i np jedzeniem serce- umysł może być obciążony, zaabsorbowany. 


" Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, cudzołóstwa, nierząd, zabójstwa;
22 Kradzieże, chciwość, niegodziwość, podstęp, wyuzdanie, oko złe, bluźnierstwo, pycha, głupota.
23 Całe to zło pochodzi z wnętrza i kala człowieka. " - Marek 7:21-23 UBG


" Zbliżcie się do Boga, a on zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie umysłu dwoistego. " - Jakub 4:8 UBG - stan pomieszania wiary i świata - to wielki problem wielu chrześcijan i stałe niebezpieczeństwo dla pozostałych. Niech Pan oczyści i zachowa nas od brudnego serca, dwoistego umysłu, ale niech sprawi, że będziemy mieć czyste serca, oddane w pełni Panu, a nie również grzechom, pożądliwościom, rzeczom tego świata. 


Ty ich zasadziłeś i oni puszczają korzenie, rosną i także wydają owoc. Bliski jesteś ich ust, lecz daleki od ich nerek(3) Lecz, Panie, Ty znasz mnie, widzisz mnie, zbadałeś, że moje serce jest przy tobie" - Jeremiasz 12:2-3a BW - wielu ludzi na ustach ma Boga, ale nie w sercu, nie w umyśle. W sercach mają świat i jego rzeczy, a nie Pana. Ludzi religijnych łatwo rozpracować. Najlepiej spytaćczłowieka o jego codzienność, zbadać jego codzienne życie, na czym spędza czas, za czym goni, o czym rozmyśla, do czego dąży, na co kieruje oczy, uszy i gdzie kierują go jego nogi a wtedy objawia się czy jest Bożym człowiekiem za którego się uważa. "Badajcie duchy czy są z Boga ... "


Biblia bardzo wiele mówi o zatwardzaniu serca i przestrzega przed takim stanem. Oby Pan skruszył wszelkie zatwardziałe serca, również nasze jeśli są jeszcze takie... " Znowu wyznacza pewien dzień, mówiąc przez Dawida po tak długim czasie „Dzisiaj”, jak to zostało powiedziane: Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc" - Hebrajczyków 4:7 __________ " To więc mówię i zaświadczam w Panu, abyście już więcej nie postępowali tak, jak postępują inni poganie w próżności ich umysłu; 18 Mając przyćmiony rozum, obcy dla życia Bożego z powodu niewiedzy, która w nich jest, z powodu zatwardziałości ich serca. " - Efezjan 4:17-18 UBG 


Takie jest przymierze, które zawrę z nimi po tych dniach, mówi Pan: Włożę moje prawa w ich serca i wypiszę je na ich umysłach " - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:16 UBG 

Po czym poznać że miłuje się Boga ? Na pewno zewnętrzne objawy to przestrzeganie przykazań, uświęcenie : " Na tym bowiem polega miłość Boga, że zachowujemy jego przykazania, a jego przykazania nie są ciężkie.
4 Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.
5 Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? " - 1 Jan 5:3-5 - ktoś może twierdzić, że zachowuje przykazania a więc i miłuje Boga, ale to tylko mogą być słowa, ale nie stan serca. Ktoś może przestrzegać np kodeksu drogowego, bo boi się mandatu - ale inny chętnie przestrzega kodeksu drogowego, bo wie, że to jest dobre, pożyteczne dla niego i innych.



Ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga" - Ewangelia Jana 5:42 UBG - System organizacji Świadków Jehowy, czy system Rzymskiego Katolicyzmu i różne inne systemy twierdzą, że miłują Boga bo i przestrzegają przykazań, ale w tych systemach paliwem jest strach przed karą, a nie radosne, chętne serce rozumiejące głębie Bożych nauk.


" Nie zrozumieli bowiem cudu z chlebami, gdyż ich serce było odrętwiałe" - Marek 6:52 - Panie niech nasze serca nie będą odrętwiały, ale czułe na każde Twoje słowa, na każdą Twoją naukę, rozumiejące wszystko i chętne do wypełnienia go.


" I nie uczynił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyszczając przez wiarę ich serca. " - Dzieje Apostolskie 15:9 

 Panie Jezu daj nam szczere i dobre serca, z podziwem wpatrujące się w twoją miłość i twoją wspaniałość i wielkość Twego Ojca. Ludzie zachwycają się często ludzką miłością, a nie widzą nieskończenie większej i doskonałej - tej Bożej. Ja też ja widzę w małym stopniu jeszcze, ale proszę Pana abym widział ja coraz lepiej i radował się nią coraz bardziej.  : " Lecz to, które padło na dobrą ziemię, to są ci, którzy szczerym i dobrym sercem usłyszeli słowo i zachowują je, i wydają owoc w cierpliwości. " - Ewangelia Łukasza 8:15 UBG 




http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/cudowny-zegar-100-dowod-na-istnienie.html : " Cudowny zegar - 100 % dowód na istnienie Boga "







Prawdziwe kyrie eleison wytrwałość

$
0
0

szatan zawsze chce i będzie dalej chciał abyśmy milczeli - milczeli tak w modlitwie, prośbie, jak i milczeli w głoszeniu Ewangelii, w mówieniu, że tylko w zmartwychwstałym Chrystusie jest usprawiedliwienie, nowe uświęcone życie, nadzieja, miłość, sens życia, siła i wszelkie inne dobro .......... " Tak jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i oddać swoje życie na okup za wielu.
29 A gdy wychodzili z Jerycha, szedł za nim wielki tłum.
30 A oto dwaj ślepi, siedzący przy drodze, usłyszawszy, że Jezus przechodzi, zawołali: Zmiłuj się nad nami, Panie, Synu Dawida!
31 Tłum surowo nakazywał im milczeć, lecz oni tym bardziej wołali: Zmiłuj się nad nami, Panie, Synu Dawida!
32 Wtedy Jezus zatrzymał się, zawołał ich i zapytał: Co chcecie, abym dla was zrobił?
33 Odpowiedzieli mu: Panie, aby się otworzyły nasze oczy.
34 Wtedy Jezus ulitował się nad nimi, dotknął ich oczu, a natychmiast odzyskali wzrok i poszli za nim" - Ewangelia Mateusza 20:28-34 UBG - my też idźmy za Nim każdego dnia. Umrzyjmy dla tego bezbożnego świata, jego rzeczy i naszego "ego", naszego "ja", niech stary człowiek umrze, a pełnijmy już nie swoją wolę, ale Pana. 

Gdyby ci dwaj ślepi [ jeden to Bartymeusz ] - posłuchali tłumu, to nie zostaliby uzdrowieni. 
Tłum idący za Panem powinien wstawiać się do Pana za nimi, ale oni robili coś kompletnie odwrotnego - nakazywali im milczeć. Tamci dwaj ślepi nie widzieli cielesnymi oczami, ale duchowo widzieli znacznie więcej niż ten tłum. Tłum był duchowo ślepy i bez współczucia, miłosierdzia. 

My również możemy spotkać się z wrogim głosem wielkiego tłumu, który będzie nam surowo nakazywał milczeć, gdy będziemy mówić Ewangelię i głosić nauczanie Pana Jezusa, Jego apostołów i proroków biblijnych. I możemy wtedy posłuchać tłumu, ugiąć się przed ludźmi albo jeszcze głośniej wołać do Pana i tym bardziej zwiastować Drogę Zbawienia w bezgrzesznym  ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Synu Boga. 

Jeśli ugniemy się przed tłumem to będzie to ku naszej szkodzie. Tak samo gdyby ślepi posłuchali tłumu dalej byliby ślepi, tak samo my jeśli ugniemy się przed ludźmi wpadniemy w duchową ciemność, albo zostaniemy w niej. Trzeba tym bardziej wołać do Pana - na przykład : " Zmiłuj się nad nami" , " udziel nam odwagi, miłości i wszystkiego co potrzebne - napełniając nas swym duchem" , " wyzwól mnie Panie od tego grzechu, z tej kłopotliwej sytuacji, z mej beznadziei, z mej ciemności ". 

Im większy opór ze strony "tłumu" - świata, tym bardziej niech to będzie dla nas zachętą, aby zbliżać się do Pana i wołać do Niego. Być może ktoś z rodziny, ze znajomych uzna nas że oszaleliśmy, zwariowaliśmy idąc za Chrystusem, będąc Mu posłusznymi, ale nie przejmujmy się tym, dalej bądźmy posłuszni Panu, to On jest Wszechpotężny a nie ludzki proch, więc nawet jeśli ktoś uzna nas za szalonych to nic nowego. Sam Pan tego doświadczył : " A gdy jego bliscy o tym usłyszeli, przyszli, aby go pochwycić. Mówili bowiem: Odszedł od zmysłów" - Marek 3:21 UBG 


" I przyszli do Jerycha. A gdy on wychodził z Jerycha ze swoimi uczniami oraz mnóstwem ludzi, ślepy Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze, żebrząc.
47 A słysząc, że to Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną!
48 I wielu nakazywało mu milczeć. Lecz on tym głośniej wołał: Synu Dawida, zmiłuj się nade mną!
49 Wtedy Jezus zatrzymał się i kazał go zawołać. Zawołali więc ślepego i powiedzieli do niego: Ufaj! Wstań, woła cię. " - Marek 10:46-49 UBG - bądźmy wytrwali wołając do Pana, bądźmy wytrwali w prośbach, modlitwach, dziękczynieniu. A Pan w odpowiednim czasie "zatrzyma się " i udzieli nam nie zawsze tego co my chcemy, ale zawsze to czego naprawdę potrzebujemy abyśmy szli Jego drogą i wytrwali w posłuszeństwie do końca. Bo często to co ludziom się wydaje za dobre, nie jest takie ale jest tak na prawdę ku ich zgubie, szkodzie, więc Pan nie udzieli tego człowiekowi, bo nie chce zatracanie człowieka, ale żeby obfitował w świętości, miłości i innym owocu ducha i żeby był zbawiony. 
Pan nieskończenie lepiej wie co jest dla nas najlepsze. On zna nas nieskończenie lepiej niż my siebie znamy. Więc nie ufajmy swojemu rozumowi, swojemu sercu, ale mówmy zawsze : "nie moja wola, ale Twoja Panie niech się dzieje, bo ty jesteś doskonały w mądrości a ja jestem tylko prochem i moja mądrość jest niczym przy Twojej. Prowadź mnie Panie, bo sam siebie wyprowadzić mogę tylko na zatracenie. "


Oczywiście nie ma żadnej sprzeczności między ewangeliami. To że Mateusz mówi o dwóch ślepych a Marek i Łukasz 18:35 mówią o jednym nie jest sprzecznością, ale wszystkie relacje wzajemnie się uzupełniają i są zgodne, po prostu Marek i Łukasz skupiają się na innych detalach, i skupiają się bardziej na jednym ze ślepców. Możliwe Bartymeusz najpierw głośno wołał i nie ustępował tłumowi, a w efekcie tego dołączył później do niego drugi ślepy i o którym mówi Mateusz - "pozorne błędy i sprzeczności w Biblii " - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/pozorne-bedy-i-sprzecznosci-w-biblii.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/pozorne-bedy-i-sprzecznosci-w-biblii.html


____________________________________________________________________________



Inny przykład wytrwałości w wołaniu do Pana, wytrwałej prośby kierowanej do Pana Jezusa : " Potem Jezus odszedł stamtąd i udał się w okolice Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała do niego: Zmiłuj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez demona. 23 On jednak nie odpowiedział jej ani słowa. Wówczas jego uczniowie podeszli i prosili go: Odpraw ją, bo woła za nami. 24 A on odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela. 25 Lecz ona podeszła i oddała mu pokłon, mówiąc: Panie, pomóż mi! 26 On jednak odpowiedział: Niedobrze jest brać chleb dzieci i rzucać szczeniętom. 27 A ona powiedziała: Tak, Panie, ale i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów. 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: O kobieto, wielka jest twoja wiara! Niech ci się stanie, jak chcesz. I od tej chwili jej córka była zdrowa. " - Mateusz 15:21-28 UBG


" Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody" - Mateusz 28:19a UBG ....... " I powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu " - Marek 16:15 UBG - Pan Jezus nie był bez serca wobec kobiety kananejskiej, ale pokazał na Boży porządek. Jego 3.5 roczna misja dotyczyła obszaru i ludu Izraelskiego, ale ogólnie Jego zbawienie, Jego nauka dotyczą całej ludzkości, wszystkich ludzi, ale do nich Pan miał dotrzeć nie osobiście w ciele, ale po zmartwychwstaniu działając przez swoich apostołów i uczniów, których posłał na cały świat i nakazał im głosić Ewangelię wszystkim ludziom w tym ludowi kananejskiemu. Opowieści różnych ludzi mówiące, że Pan Jezus w młodości - przed 30 urodzinami - chodził gdzie po świecie i nauczał i tym podobne to zwiedzenie, bajki i mity to diabelskie nauczanie. 

W tej historii widać jednak wytrwałość tej kobiety. Wytrwale wołała do Pana, wytrwale, cierpliwie, z pokora prosiła Go. Na początku gdy wołała, Pan nie odpowiedział ani jednym słówkiem. Ilu ludzi odeszłoby, zwątpiło, zrezygnowało na miejscu tej kobiety ?? Na pewno wielu. 
Ale ona dalej wołała do Pana, aż sami uczniowie zwrócili uwagę na jej wytrwałość i prosili Pana aby ją odprawił. Ale On nic do niej nie powiedział. Ale ona dalej była wytrwała i w swej wytrwałości, w swej wielkiej wierze podeszła do Niego, oddała Mu pokłon i poprosiła : " PANIE POMÓŻ MI ".
Znowu Pan pokazuje jej na Boży porządek, na Boży plan, a więc nie robi tego z niechęci do niej, z powodu jakichś uprzedzeń itd, ale ona dalej w swojej wielkiej wierze z pokorą prosi i Pan daje uwolnienie jej córce. 

Dziś jest era głoszenia Ewangelii po całym świecie, ale mimo wszystko postawa tej kobiety kananejskiej to piękna lekcja wytrwałości, pokornej prośby. Pan do Izraelitów mówił wiele słów, ale oni w większości nie chcieli słuchać, a tutaj poganka wg nich, sama mówi do Pana wiele słów, z taką wytrwałością, determinacją idzie za Nim mimo Jego początkowego milczenia, a później niewielu słów do niej. Ale ostatecznie dostaje ona piękne świadectwo od samego Zbawiciela : " O kobieto, wielka jest twoja wiara! " 



______________________________________________________________________________



" A gdy się już zbliżał do podnóża Góry Oliwnej, całe mnóstwo uczniów zaczęło radować się i donośnym głosem chwalić Boga za wszystkie cuda, które widzieli:
38 Mówili: Błogosławiony król, który przychodzi w imieniu Pana! Pokój w niebie i chwała na wysokościach!
39 Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu powiedzieli do niego: Nauczycielu, zgrom swoich uczniów.
40 A on im odpowiedział: Mówię wam, jeśli oni będą milczeć, wnet kamienie będą wołać. " - Ewangelia Łukasza 19:37-40 UBG 

Jeśli umilkniemy przed ludźmi, jeśli damy się zastraszyć tłumowi np religijnemu tłumowi to będzie coś co bardzo się spodoba diabłu, ale to jednocześnie będzie coś co bardzo zasmuci naszego Pana i będzie złe w Jego oczach. Niech słowa że prędzej kamienie będą wołać niż uczniowie zamilkną będą i naszym udziałem. Kamienie nie zaczną wołać a prawdziwi uczniowie nie przestaną mówić o zmartwychwstałym Panu, który jest jedyną, wyłączną drogą, prawdą i życiem. Jeśli zamilkniemy, damy się zastraszyć diabłu to nie będziemy prawdziwymi uczniami, bo prawdziwi uczniowie zawsze będą mówić Ewangelię - drogę zbawienia w bezgrzesznym, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie - jako jedynym ratunku przez Jego krew. Bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechu jak mówi apostoł Paweł w liście do Hebrajczyków. 


________________________________________________________________________________

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html

" A gdy mówili to do ludzi, nadeszli kapłani, dowódca straży świątynnej i saduceusze;
2 Oburzeni, że nauczają ludzi i głoszą w Jezusie powstanie z martwych.
3 Schwytali ich i wtrącili do więzienia aż do następnego dnia, bo był już wieczór
..... 18 A przywoławszy ich, nakazali, aby w ogóle nie mówili ani nie nauczali w imię Jezusa.
19 Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im: Rozsądźcie, czy to sprawiedliwe w oczach Boga bardziej was słuchać niż Boga.20 My bowiem nie możemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy.
21 A oni zagrozili im, a nie znajdując żadnej podstawy do ich ukarania, wypuścili ich ze względu na ludzi, bo wszyscy chwalili Boga za to, co się stało. " - 3 rozdział Dziejów Apostolskich. 

Możliwe, że różni religijni ludzi będą nas prześladować, bo odrzuciliśmy kult Marii, kult aniołów, kult świętych - odrzucamy ich wszystkich jako jakichś pośredników, patronów, wstawienników i tak dalej. Ludzie religijni mogą bardzo oburzeni, że nauczamy że wystarczy tylko Jezus Chrystus i bezpośrednie przychodzenie do Niego. Mogą nam kiedyś grozić, wtrącać do więzień, ale ten jest zwycięzcą, kto ma po swojej stronie Wszechmogącego, a On nie stoi po stronie np Rzymskiego Katolicyzmu. 

" Gdy ich przyprowadzili, postawili ich przed Radą. I zapytał ich najwyższy kapłan:
28 Czy nie zakazaliśmy wam surowo, żebyście w tym imieniu nie nauczali? A oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie na nas ściągnąć krew tego człowieka.
29 Wtedy Piotr i apostołowie odpowiedzieli: Bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi. " - Dzieje Apostolskie 5:27-29 UBG

Gdyby apostołowie dali się zastraszyć ludziom, gdyby dali posłuch ludziom religijnym a nie swemu Panu, to nie byłoby apostoła Piotra, apostoła Jana i pozostałych. Umarliby duchowo, przeniknęliby niewiarą, strachem. Ale oni dalej wytrwali prosili Pana i wiernie się trzymali Go, ufali Mu. W dalszej części 5 rozdziału jest modlitwa uczniów o odwagę do śmiałego zwiastowania Ewangelii, nauk Pańskich. 

_________________________________________________________________________________



" Opowiedział im też przypowieść o tym, że zawsze należy się modlić i nie ustawać"
 - Ewangelia Łukasza 18:1 UBG - zapewne znacie dalszą część przypowieści, ale podstawowy sens, nauka jest wyłożona już w pierwszym wersecie. Zawsze się modlić i nie ustawać. Nie ważne co się stanie na świecie czy z naszym ciałem - zawsze się módlmy, nie ustawajmy. 


Gdyby się stało coś, że zbłądzimy, upadniemy, będziemy się czuć że "toniemy" to nie wpadajmy w marazm, zniechęcenie, ale przeciwnie wołajmy do Pana o ratunek, wołajmy o pomoc, wołajmy o wyprostowanie drogi, uwolnienie od danego grzechu, albo od miłości do świata i jego rzeczy : " Lecz widząc gwałtowny wiatr, zląkł się, a gdy zaczął tonąć, krzyknął: Panie, ratuj mnie!
31 Jezus natychmiast wyciągnął rękę, uchwycił go i powiedział: Człowieku małej wiary, dlaczego zwątpiłeś? " - Ewangelia Mateusza 14:30-31 UBG - uchwyćmy się tej wyciągniętej dłoni w przypadku ewentualnego "topienia się ". Ona będzie wyciągnięta, ale my musimy uchwycić się jej. 


"  I natychmiast ojciec tego chłopca zawołał ze łzami: Wierzę, Panie! Pomóż mojej niewierze! " - Marek 9:24 UBG - ojciec zdawał sobie sprawę, że jego wiara jest słaba, że wątpi, ale w swej wielkiej determinacji wołał o uwolnienie ze słabej wiary, z wątpliwości, prosił o przydanie wiary. Wiara może i powinna wzrastać, więc prośmy i o to : " Bracia, powinniśmy zawsze dziękować Bogu za was, co jest rzeczą słuszną, bo bardzo wzrasta wasza wiara i u każdego z was pomnaża się wzajemna miłość; " - 2 Tesaloniczan 1:3 UBG 


 " Wtedy przyszedł do niego trędowaty, upadł przed nim na kolana i prosił go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić.
41 A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział do niego: Chcę, bądź oczyszczony! " - Marek 1:40-41 UBG - ktoś może być w TRĄDZIE GRZECHU, ale też niech upadnie na kolana przed Panem Jezusem i niech PROSI go o oczyszczenie - wybaczenie, ale i uwolnienie z grzesznego postępowania. Ale czy mamy pewność, przekonanie jak trędowaty aby powiedzieć : " MOŻESZ MNIE OCZYŚCIĆ " 


" A gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za nim dwaj ślepi i wołali: Synu Dawida, zmiłuj się nad nami!
28 Gdy zaś wszedł do domu, przyszli do niegoślepi. I zapytał ich Jezus: Wierzycie, że mogę to uczynić? Odpowiedzieli mu: Tak, Panie. " - Mateusz 9:27 UBG - ci ślepi też mieli wytrwałość. Nie jest napisane że zawołali, ale że wołali. Nie zawołali raz, ale wytrwali szli za Panem i wołali. 
Gdy Pan wszedł do domu, to wielu na ich miejscu odwróciłoby się i zrezygnowało, ale oni weszli do domu i przyszli do Niego. Wielu może raz by tylko zawołało i zrezygnowało, ale nie oni. Oni wytrwali szli za Panem i wołali do Niego. Tak samo bądźmy wytrwali w modlitwie, prośbach, ale i dziękczynieniu, jak i wytrwale podążajmy za Panem bo nie ma nic lepszego, to jest najwspanialsze co człowiek może wybrać, i meta nieśmiertelność w raju z Panem Jezusem i Jego Ojcem i naszym jest z każdym dniem bliżej :) 

Księga Jozuego 1:9


 BĄDŹMY DZIELNI, BĄDŹMY MĘŻNI - w PANU nie musimy się nikogo i niczego bać, bądźmy wytrwali, prośmy o wytrwałość, prośmy o wszystko co potrzebne, aby być prawdziwymi uczniami, świadkami żywego Pana. 

........... "Zmiłuj się nade mną, PANIE, bo jestem słaby " - Psalm 6:2a


........... " Zmiłuj się nade mną, PANIE, spójrz, jak mnie uciskają ci, którzy mnie nienawidzą, ty, który podnosisz mnie z bram śmierci; " - Psalm 9:13 UBG


........... " Zwróć się ku mnie i zmiłuj się nade mną, Bom jest samotny i ubogi! " - psalm 25:16 BW


.......... " Usłysz, PANIE, i zmiłuj się nade mną; PANIE, bądź moim pomocnikiem " - Psalm 30:10 UBG

.......... " Zmiłuj się nade mną, PANIE, bo jestem uciśniony, od żałości osłabły moje oczy, a także moja dusza i moje wnętrzności. " - Psalm 31:9 UBG


.........  " Powiedziałem: PANIE, zmiłuj się nade mną, uzdrów moją duszę, bo zgrzeszyłem przeciwko tobie " - Psalm 41:4 UBG 


......... " Zmiłuj się nade mną, Boże, według twojego miłosierdzia; według twojej wielkiej litości zgładź moje występki " - Psalm 51:1 - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/uszna-spowiedz-nie-badzcie-niewolnikami.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/uszna-spowiedz-nie-badzcie-niewolnikami.html


......... " Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, bo moja dusza ufa tobie; w cieniu twoich skrzydeł będę się chronił, aż przeminie nieszczęście. " - Psalm 57:1 UBG


......... " Zmiłuj się nade mną, Panie, Bo codziennie wołam do ciebie! (4) Rozwesel duszę sługi swego, Bo do ciebie, Panie, duszę mą podnoszę! " - Psalm 86:3-4 Biblia Warszawska


......... " Naucz nas liczyć dni nasze, Abyśmy posiedli mądre serce! (13) Zwróć się ku nam, Panie, jak długo jeszcze, Zmiłuj się nad sługami swymi! " - Psalm 90:12-13 Biblia Warszawska


......... " Rzekłem: Udziałem moim, Panie, Przestrzegać słów twoich. (58) Z całego serca błagam cię: Zmiłuj się nade mną według obietnicy swojej! " - Psalm 119:57-58 BW


........ " Oto jak oczy sług na rękę swych panów, Jak oczy służebnicy na rękę swej pani, Tak oczy nasze patrzą na Pana, Boga naszego, Aż się zmiłuje nad nami. (3)Zmiłuj się nad nami, Panie, Zmiłuj się nad nami, Bośmy bardzo nasyceni wzgardą! " - psalm 123:2-3 BW 


....... " Gdy wchodził do pewnej wioski, wyszło mu naprzeciw dziesięciu trędowatych mężczyzn, którzy stanęli z daleka.
13 I donośnym głosem zawołali: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się nad nami! " - Łukasz 17:12-13


Wtedy jego pan wezwał go i powiedział: Zły sługo, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś.
33 Czyż i ty nie powinieneś był zmiłować się nad swoim współsługą, jak ja zmiłowałem się nad tobą? " - MATEUSZ 18:32-33 UBG - ten zły sługa to nie ateista, współsługa to też nie ateista. Obydwaj to ludzie ludzie wierzący. Ale jeden z nich wierzy tylko w Boga, ale nie wierzy Bogu. Nie jest Mu posłuszny. 
 Prawdziwe Kyrie Elejson to nie puste powtarzanie zwrotu, to nie mantrowanie : "Panie zmiłuj się, Panie zmiłuj się i tak w kółko "jak to ma miejsce np w katolickich modłach, ale prawdziwe Kyrie eleisjon to postawa serca, to szczera prośba, szczere wołanie wypływające z serca a nie tylko ust, gdzie serce jest daleko od żywego Pana. 



Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 8 Czerwony Hiperolbrzym

$
0
0



Pan Jezus Chrystus stworzył wszechświat w tym Czerwonego Hiperolbrzyma - VY CANIS MAJORIS. - http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/115066,najwieksza-gwiazda-jest-320-tysiecy-razy-wieksza-od-ziemi


Moja mama ma kota. Ten kot nie żyje w strachu przed przyszłością. Ten kot nie zamartwia się co np będzie jadł, co będzie pił. Nie przesiąkł troskami o inne sprawy, rzeczy czy osoby. Serce obciążone troskami, lękami to destrukcyjny stan, ale ten kot jest wolny od trosk. Ktoś powie, że jest tak dlatego, że ten kot nie ma rozumu. Tak rzeczywiście zwierzęta nie mają rozumu. Ale ten kot nie zna również Prawdziwego Boga, ani Jego miłości, obietnic - opieki, zmartwychwstania, raju i innych. 

Ten kot nie martwi się, nie troszczy bo nie ma rozumu. A my nie powinniśmy się troszczyć, być niewolnikami lęku, strachu nie dlatego, że nie mamy rozumu jak zwierzęta, ale dlatego że znamy miłującego nas Boga i znamy Jego obietnice, które są i naszym udziałem. 

Nie zamierzam w troskach, strachu być gorszy od tego kota. Ja mam rozum ale i mam Boga jako swojego Ojca i Syna Bożego, też prawdziwego Boga - 1 list Jana 5:20 - mojego Pana i Zbawiciela. Nie jesteśmy zwierzętami i nie wywodzimy się od zwierząt - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/jezus-stworca-zycia-informacja-w-dna.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/jezus-stworca-zycia-informacja-w-dna.html

" 98 % szympansa kolejny mit ewolucyjny obalony " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/98-szympansa-kolejny-mit-ewolucyjny.html




                               JESTEŚMY DROBINKAMI

Ludzie są drobinkami, okruszkami w stosunku do planety Ziemia. Możliwe, że bakterie na globusie są większe w stosunku ludzi do wielkości Ziemi.
Ziemia jest drobinką, okruszkiem w stosunku do słońca. Milion Ziem zmieściłoby się w środku wewnątrz słońca.
Ale słońce jest drobinką okruszkiem w stosunku do wielu innych gwiazd np Betelgeza, Antares, Aldebaran, czy największa obecnie znana gwiazda - Canis Majoris. Canis - pies. Major - wielki.
Gwiazdy są drobinkami w stosunku do galaktyk jak nasza Droga Mleczna, czy gromad galaktyk, w których są miliardy tysiące miliardów gwiazd.

Galaktyki są drobinkami, w porównaniu do całego znanego ludziom wszechświata.
Ale wszechświat nie jest nawet drobinką w stosunku do Pana Jezusa Chrystusa i w stosunku do Jego Ojca. Tak Syn jak i Ojciec są nieskończenie wielcy, więc niczego z Nimi nie można porównać. Porównać można tylko z tym co jest skończone. Z tym co nie ma końca nie można niczego porównać. A Ojciec i Syn - oni nie mają końca. Ich wielkość jest nieskończona. M.in Ich moc, siła, mądrość nie mają końca.


, Wróg ludzkości - diabeł chce żeby ludzie myśleli o sobie, że są wielcy, że są mocni. Jednocześnie chce on umniejszyć wielkość Prawdziwego Boga - Syna i Jego Ojca. 

Prawdziwy obraz sytuacji, jest taki, że ludzie są marnością, są okruszkami, drobinkami, które dziś są i dziś jeszcze mogą umrzeć. A Prawdziwy Bóg jest Wszechpotężny. Jego wielkość nie ma końca. Między Jego wielkością a naszą jest nieskończenie wielka przepaść. Kto ma w Nim nadzieję i swoją siłę ten nie jest słaby.


Widzicie teraz jacy jesteśmy malutcy ?? Między nami a Bogiem - Prawdziwym Bogiem - 1 list Jana 5:20 jest nieskończony dystans. 




 Gdyby Ziemię przyrównać do piłki golfowej, to słońce miałoby ok 4,5 metra średnicy, ale gwiazda Canis Majoris miałaby wielkość Mount Everestu - czyli ponad 8 kilometrów. Porównajcie piłeczkę golfową do ponad 8 kilometrowej góry. Tak wygląda Ziemia w porównaniu do Canis Majoris.

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/115066,najwieksza-gwiazda-jest-320-tysiecy-razy-wieksza-od-ziemi

" Porównanie rozmiarów planet z gwiazdami. Potęga i moc Boga w stworzeniu wszechświata!  " - https://www.youtube.com/watch?v=LpZ5zFew4Vk - https://www.youtube.com/watch?v=LpZ5zFew4Vk


" The Sun v.s VY Canis Majoris " - https://www.youtube.com/watch?v=mIdA83AKRX8


" How BIG Is God? An Incredible Perspective! " - https://www.youtube.com/watch?v=iEEaI1mMphI





, Światło w ciągu sekundy okrążyłoby Ziemię 7 razy. Słońce okrążyłoby w około 15 sekund. Ale okrążenie Canis Majoris zajęłoby światłu ponad 8 godzin. Ludzie bardzo mało wiedzą o wszechświecie, a często to co się im wydaje jest błędne np wielki wybuch, powstanie gwiazd i wiele innych ateistycznych kłamstw. 

                         JEZUS  CHRYSTUS -- STWÓRCA GWIAZD

Możliwe, że we wszechświecie są znacznie większe gwiazdy niż Canis Majoris, ale bez względu na to, miliardy miliardów gwiazd zostały powołane do istnienia przez mojego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. On i Ojciec stworzyli wszystko. Zamysł może wyszedł od Ojca, wykonawcą był Syn, ale stworzenie istnieje dzięki Nim. Chrystus jest jak Ojciec Stwórcą przez duże S, a nie przez małe jak błędnie nauczają np Świadkowie Jehowy, które Chrystusa uznają tylko za anioła - stworzenie.



"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.
2 Ono było na początku u Boga.
3 Wszystko przez nie się stało, a bez niego nic się nie stało, co się stało. " - Ewangelia Jana 1:1 UBG - wszystko a więc i słońce oraz Canis Majoris. 

" On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia.
16 Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.
17 On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu. " - Kolosan 1:15-17 UBG
- przez Pana Jezusa wszystko zostało stworzone - a więc ludzie, planety, gwiazdy w tym słońce i Canis Majoris....... " Wszystko istnieje dzięki niemu " - wszystko od najmniejszych cząstek elementarnych po niewidzialne istoty jak anioły. " Pierworodny wszelkie stworzenia" - oznacza, że Pan jest Bogiem przez duże B. Jest źródłem stworzenia i dziedzicem, właścicielem.... " aby we wszystkim był pierwszym" - 18 werset. "Pierworodny z umarłych" - nie oznacza, że Pan umarł jako pierwszy. " Pierworodny wszelkiego stworzenia" nie oznacza, że Pan jest stworzeniem jak błędnie nauczają m.in Świadkowie Jehowy. ....... Pan jest Stwórcą przez duże S i Bogiem przez duże B : "  Gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia Bóstwa " - Kolosan 2:9 UBG

Wszystko istnieje dzięki Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi - gdy patrzycie np na słońce, czy w nocy na gwiazdy, księżyc to pamiętajcie że to nasz Pan je stworzył i cały czas utrzymuje je w istnieniu, w ruchu.



Wg pewnych szacunków istnieje 350 miliardów dużych galaktyk. Droga Mleczna jest jedną z nich a w niej znajduje się 200-400 miliardów gwiazd lub więcej. Pomnóżcie sobie miliardy galaktyk - razy - miliardy gwiazd w nich. 

Na ziemi jest ok 7 miliardów ludzi. Na każdego człowieka - na mnie i na ciebie przypada ok 50 dużych galaktyk, w których są miliardy gwiazd. Na każdego jednego człowieka przypadają setki miliardów gwiazd. Gdyby Bóg rozdzielił gwiazdy ludziom, to każdy z nas dostałby wiele miliardów gwiazd. Pan Jezus bez żadnego wysiłku je stworzył i bez żadnego wysiłku je utrzymuje przy istnieniu, w ruchu - na swych szlakach.
 Więc również bez żadnego wysiłku utrzymuje przy życiu miliardy ludzi i bez żadnego wysiłku może każdemu pomóc i chętnie do każdego wyciąga dłoń, ale ludzie odtrącają Bożą łaskę przebaczenia ich grzechów.


Większość gardzi Chrystusem, większość depcze po tym, co się stało na Golgocie, gdzie krew Pana została przelana. Dla większość bezcenna krew Chrystusa nic nie znaczy. Gniew Boży ciąży na tych ludziach z powodu ich grzechów, ale nadal trwa czas łaski i można się uratować przed Sądem i skazującym - sprawiedliwym wyrokiem za swoje przestępstwa czyli grzechy. Bo grzech jest złamaniem Prawa czyli przestępstwem. http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html




Dla ludzi zbudowanie np garażu wymaga małego wysiłku, a zbudowanie np drapacza chmur wymaga większego wysiłku. Ale u Boga nie ma czegoś takiego jak trudne lub trudniejsze, albo bardzo trudne. Takie rzeczy są u stworzeń, ale nie u Boga. U Niego nie ma łatwe albo trudne. Panu nic nie sprawia wysiłku, trudu. Wszystko jest dla niego możliwe i proste. Stworzenie kamienia czy planety - jest jednakowo łatwe. Bo dla Wszechmogącego wszystko jest bezproblemowe, bezwysiłkowe.


Świadomość tych wszystkich rzeczy, utwierdza mnie jeszcze bardziej w zaufaniu do Niego - do Tego, który mnie kocha i opiekuje się mną. Dobrze wiedzieć, że opieka nade mną nie jest dla Niego trudna. Dobrze mi wiedzieć, że mimo 7 miliardów ludzi, Pan bez żadnego problemu, cały czas myśli o mnie, wspiera mnie, opiekuje się mną i prowadzi, posila. 



Dobrze wiedzieć, że Ten który stworzył Ziemię, słońce, Drogę Mleczną, inne galaktyki i cały wszechświat w tym tego Czerwonego Hiperolbrzyma - VY Canis Majoris - kocha mnie, opiekuje się mną, będę z Nim i Ojcem spędzał całą wieczność w raju i nowym stworzeniu. On także mówi do zagubionych, strapionych ludzi tego świata żyjących w beznadziei : " przyjdźcie do mnie .... a ja wam dam ukojenie " - 11 rozdział Ewangelii Mateusza. Tak Ten sam co powiedział te słowa - kilka tysięcy lat wcześniej stworzył cały wszechświat i ziemię, oraz życie.
Naprawdę tylko w Nim jest ukojenie, nadzieja, sens życia, którego nikt inny nie da, ani żadna rzecz, żadne pieniądze, żadne grzechy. Stąd też widzicie jak depresje itp pochłaniają świat. 


Nadeszła wiosna, dzień jest coraz dłuższy, coraz więcej światła, coraz więcej słońca, ale kto z ludzi, zastanawia się kto tak to wszystko uczynił, kto stworzył światło, kto stworzył słońce. Kto z ludzi dziękuje za dar światła bez którego roślinność by umarła. Kto z ludzi dziękuje za dar słońca, za dar ciepła bez którego Ziemia byłaby lodową pustynią ??
 To wszystko, jak wszystko inne stworzył Pan Jezus : " Twój jest dzień, twoja i noc, ty ustanowiłeś światło i słońce " - Psalm 74:16 UBG. To wszystko nie jest takie jak przed upadkiem ludzi w grzech, przed przeklęciem Ziemi, ale obietnica na wieczność brzmi, że nie będzie już nic przeklętego, a nowe stworzenie będzie idealne.


Pan może pomóc w każdym miejscu na Ziemi, bo Ziemia jak i wszechświat są niczym dla Niego. Utrzymywanie ich w istnieniu nie sprawia Panu żadnego trudu.

Jak mali jesteśmy. Jakimi okruszkami, drobinkami jesteśmy. A większość tych drobinek, okruszków żyje w niewoli trosk, zamartwiania się, lęków, strachów, paranoi. Ale gdyby widzieli wielkość Tego, który Zmartwychwstał, który pokonał śmierć, gdy na krótko stał się mniejszym od aniołów, gdyby znali Go osobiście i coraz lepiej widzieli Jego miłość i miłość Jego Ojca, to troski, lęki i inne destrukcyjne stany nie więziłyby ich.


Jak mali jesteśmy, wobec tej planety - Ziemi, ale Ziemia jest małą kropelką w wielkim oceanie Wszechświata. Ale ten przeogromny wszechświat powstał na jedno słowo Jezusa Chrystusa : " Słowem PANA zostały uczynione niebiosa i tchnieniem jego ust wszystkie ich zastępy.... On bowiem przemówił i stało się; on rozkazał i powstało " - Księga Psalmów 33:6,9 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

Liczba gwiazd jest ogromna - Biblia mówi, że jest ich tak wiele, że ludzie ich nie policzą m.in Księga Rodzaju 15:5, Księga Jeremiasza 33:22. Kiedyś z tych słów biblijnych kpiono, bo uważano, że gwiazd jest kilka tysięcy i da się je policzyć.
Jednak jak zawsze Biblia przekazuje prawdę, więc i w tym względzie atakujący Biblię znowu polegli, tak jak we wszelkich innych swoich atakach na nią. Ale Pan Jezus zna dokładnie liczbę gwiazd i na każdą z nich woła po imieniu !! - " On liczy gwiazdy, nazywa każdą z nich po imieniu " - Psalm 147:4 UBG - skoro Pan zwraca uwagę na miliardy miliardów gwiazd, to o ile bardziej zwraca uwagę na 7 miliardów ludzi.
Skoro na każdą z tego ogromu gwiazd woła po imieniu, to o ile bardziej wie wszystko o wszystkich ludziach !!
Szkoda, że większość ludzi nie zwraca uwagi na Pana, nie szuka prawdziwego Boga, nie zależy im na prawdzie, nie zależy im na poznawaniu Stwórcy - Jezusa Chrystusa. Boga miłości, ale i świętości oraz sprawiedliwości.


SŁOŃCE w porównaniu do CANIS MAJORIS



" Gdy przypatruję się twoim niebiosom, dziełu twoich palców, księżycowi i gwiazdom, które utwierdziłeś;
4 Wtedy mówię: Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz, albo syn człowieczy, że troszczysz się o niego? " - Psalm 8:3-4 UBG 

 porównajcie siebie z Ziemią a to już was przytłoczy, porównajcie siebie z Canis Majoris, porównajcie siebie z Drogą Mleczną. Ona ma średnicę 100 tysięcy lat świetlnych. Światło w przeciągu sekundy pokonuje około 300 tysięcy kilometrów. Ile więc pokonuje w przeciągu roku ?? a 100 tysięcy lat ?? Czym jest nasze góra kilkadziesiąt lat życia ??


 Czym jest nasze średnio metr i kilkadziesiąt centymetrów wzrostu i kilkadziesiąt kilogramów wagi ?? Nie pojmujemy wielkości wszechświata, a wiemy przecież że jest przeogromny. O ile bardziej nie rozumiemy wielkości Boga, którego wielkość, siła, potęgo, mądrość nie mają końca. Ale wiemy, że jest Miłością, jest dobry i miłosierny, łaskawy - patrząc na Syna, widzimy również jaki jest Ojciec. Spójrzcie na Golgotę i zobaczycie Prawdziwego Boga, Boga miłości, ale i Boga świętości i sprawiedliwości, który nienawidzi grzechu i którego gniew ciąży na tych, którzy odtrącają łaskę, możliwość amnestii i regeneracji. 

Kto patrzy na Syna widzi Prawdziwego Boga. On i Ojciec są dwoma osobami, ale jednym Prawdziwym Bogiem - 1 list Jana 5:20. Ewangelia Jana 1:1 i wiele innych : "stwórzmy człowieka na obraz nasz ". http://mieczducha888.blogspot.com/2015/10/ktory-bog-jest-prawdziwy-syn-doskonale.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/10/ktory-bog-jest-prawdziwy-syn-doskonale.html


Nasz Pan Jezus Chrystus jest nieskończenie większy od wszechświata, który stworzył za wolą Ojca, razem z Nim. 

- Nie ma takiej wojny, takiego krachu, kryzysu który mógłby Go przerosnąć i nie mógłby nam pomóc, zachować czy wyratować.

- Nie ma takich problemów w naszym życiu, których Pan Jezus nie mógłby rozwiązać.

- Nie ma takich trudów w których Pan Jezus nie mógłby dodać nam siły lub uwolnić z nich.

- Nie ma takich zapętlonych dróg których Pan Jezus nie mógłby wyprostować.

- Nie ma takich niebezpieczeństw, w których Pan nie mógłby nas ochronić.

- Nie ma takiego miejsca na Ziemi, w którym Pan nie mógłby nas wyzwolić, przenieść gdzieś indziej.

- Nie ma takiej kłopotliwej sytuacji, z której Pan nie potrafiłby mądrze doradzić., pokazać wyjście.

- Nie ma takich grzechów, z których Pan nie mógłby nas wyzwolić, abyśmy w nich już nie chodzili.

- Nie ma takich brudów, zła w sercu człowieka, z którym Pan nie potrafiłby sobie poradzić - gdy ktoś z tym brudem swego serca przychodzi do Niego.

- Nie ma niczego trudnego, ani niemożliwego dla Wszechmogącego, Wszechmądrego - zawsze o tym pamiętajmy, miejmy to w sercu i idźmy dzień w dzień w takim przeświadczeniu. 



Nie boję się jutra, nie boję się przyszłości. Nie boję się wojen, krachu, głodowej emerytury, chorób, imigrantów, muzułmanów, katolików, ateistów, pandemii, więzienia za posłuszeństwo Panu, męczeńskiej śmierci i innych sytuacji i miejsc, ale nie dlatego że ja jestem silny, ale dlatego że Ten który mnie umiłował, oddał swoje bezgrzeszne życie za moje grzechy i zmartwychwstał i dał mi nowe życie - On jest Wszechmogący, Wszechpotężny, Wszechobecny - m.in taki jest Pan Jezus. On jest równy w naturze Bogu Ojcu, również mojemu Ojcu i który jest Ojcem również innych uczniów swego Syna - Jezusa Chrystusa. 

Pan wie o mnie wszystko - nie jestem dla niego obcy, nic nie znaczący, wręcz przeciwnie - zna nawet liczbę włosów na mej głowie - Mateusz 10:30 - to pokazuje jak troszczy się, pamięta o swym ludzie. Nie zapomni swoich wiernych, a Jego prawdziwi wierni nigdy nie zapomną o Nim i nie będą chodzić w nieposłuszeństwie Panu.


Pan Jezus, który stworzył wszechświat zachęca aby przyjść do Niego ze swoimi lękami, strachem, depresjami, myślami samobójczymi, beznadzieją, poczuciem bezsensu. Tak Ten wielki, wszechpotężny Bóg który objawił miłość, chce abyśmy w Nim znaleźli ukojenie. On wie, że nigdzie indziej Go nie znajdziemy. Tylko On może nas umocnić, abyśmy byli mu wierni i posłuszni nawet w najgorszych czasach, w najgorszych okolicznościach. Kto będzie trwał w Panu, umacniał się w Nim ten dzięki Panu będzie wierny i posłuszny nawet w wielkim ucisku. Tacy nie będą upadać w pomniejszych wydarzeniach jak przyszły początek boleści, bo Ten który stworzył Ziemię, słońce, galaktyki, Czerwone Hiperolbrzymy i inne ciała niebieskie, życie - Ten ma moc większą niż wszelkie zastępy zła, więc w Nim mogą być posłuszni, wierni zawsze i wszędzie.... 
http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/cudowny-zegar-100-dowod-na-istnienie.html






Bogowie Rzymskokatoliccy : patroni, wstawiennicy, kult Marii i innych stworzeń

$
0
0




Izraelici, apostołowie, ani Pan Jezus nie modlili się do Abrahama, nie modlili się do Mojżesza, nie modlili się do proroka Daniela, Jeremiasza albo Izajasza czy innych stworzeń w tym aniołów. 
Izraelici, apostołowie, ani Pan Jezus nie zwracali się do Abrahama o wstawiennictwo, nie zwracali się do Mojżesza o wstawiennictwo, nie zwracali się o wstawiennictw do proroka Daniela, Jeremiasza albo Izajasza czy innych stworzeń w tym aniołów. 

Gdy apostołowie umarli, to ich uczniowie, nie modlili się do nich. Nie prosili apostołów o nic, nie zwracali się o nic do Marii, ani do innych stworzeń ale tylko do Prawdziwego Boga = Jezusa Chrystusa i Jego Ojca. W późniejszych czasach szatan zaczął dodawać do kultu Boga - kult stworzenia, wstawiennictwo stworzenia - np zmarłych świętych itp. 



" obalenie fragmentu filmu Zeitgeist część 1 " - https://www.youtube.com/watch?v=KHsESjCoRGs - https://www.youtube.com/watch?v=KHsESjCoRGs - ten filmik składa się z 8 części i obnaża błędy, kłamstwa ludzi, mówiących że chrześcijaństwo jest plagiatem.


" A ja, Jan, widziałem to wszystko i słyszałem. A gdy usłyszałem i zobaczyłem, upadłem do nóg anioła, który mi to pokazywał, aby oddać mu pokłon.9 Lecz powiedział do mnie: Nie rób tego, bo jestem sługą z tobą i twoimi braćmi prorokami, i z tymi, którzy zachowują słowa tej księgi. Bogu oddaj pokłon. " - Objawienie Jana 22:9 UBG - zobaczcie też Objawienie Jana 19:10. Natomiast wszelkie stworzenie, w niebie, na ziemi i pod ziemią odda część i chwałę Ojcu i Jego Synowi - Objawienie Jana 5:10. Katolicyzm nie tylko grzeszy w sprawie aniołów, ale również w sprawie Marii - dogmaty maryjne i w sprawie kultu świętych, patronów - przez m.in prośby do nich, modlitwy itp. 


Pogańskie ludy często miały bożków od różnych spraw, od różnych zajęć. Poszczególni bożkowie wg mniemania pogan zajmowali się poszczególnymi dziedzinami, sprawami, zajęciami. Na wzór tego diabeł stworzył katolicki system świętych, patronów, wstawienników


są setki patronów - patroni alkoholików, aptekarzy, artystów, adwokatów - to tylko kilka przykładów na literę "A". przykładowa lista patronów : http://patroni.waw.pl/


diabeł wziął różnych ludzi - tzw świętych i zrobił z nich bożków na wzór bożków greckich, rzymskich lub innych. Ten sam diabelski system tylko w troszkę innych ciuszkach, bardziej skryty, zwodniczy, ubrany w niby chrześcijaństwo ale będące jego zaprzeczeniem, karykaturą i wrogiem prawdziwego chrześcijaństwa. I ludzie zamiast wprost przychodzić do Wszechmogącego, Wszechwiedzącego Jezusa Chrystusa to zwracają się do ludzi, do marnego stworzenia, które nie może pomóc bo nie jest wszechobecne i wszechwiedzące aby słyszeć modły różnych ludzi w tym samym czasie i w różnych miejscach. Poza tym są oni martwi. 
Ale Chrystus jest wszechobecny, i żyjący. 




 Prawdziwy Bóg - 1 Jan 5:20 -  Stwórca wszechrzeczy, nie potrzebuje pomocników - jakichś mniejszych bogów od wód. Sam uciszał burzę, wzburzone morze. Gdy stał się na krótko mniejszy od aniołów dzięki mocy swego Ojca chodził po wodzie. Gdy było trzeba dać lekcję Jonaszowi wzburzył morze. Gdy trzeba było rozdzielił morze i Izraelici przeszli suchą stopą przez nie. Gdy trzeba było wprowadzić ich do Kanaanu to rozdzielił w cudowny sposób Jordan. Jest On Bogiem wody i ognia, i wszelkich innych żywiołów i wszelkiego stworzenia. Chwała Ojcu i chwała Jego Synowi - " Zobaczyłem też i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i stworzeń, i starszych, a liczba ich wynosiła dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy i tysiące tysięcy;
12 Mówiących donośnym głosem: Godzien jest Baranek zabity wziąć moc i bogactwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo.
13 A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, słyszałem, jak mówiło: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków." - Objawienie Jana 5:11-13 Uwspółcześniona Biblia Gdańska 



                      RZYMSKOKATOLICKIE  POGAŃSTWO 


artemida - grecka bogini lasów, łowów ....... św Hubert - patron myśliwych, rolników


saturn - staroitalski bóg rolnictwa, zasiewów. .. kronos - w mitologii greckiej bóg rolnictwa ....chloris - bogini kwiatów ... św Izydor Oracz patron rolników.... św Dorota - patronka ogrodników, botaników

harmonia - jako bóstwo patronowała prawdziwej miłości ..... św Walenty - patron zakochanych, 


demeter – w mitologii greckiej bogini płodności ziemi, urodzaju, ziemi uprawnej, zbóż, rolnictwa - św Izydor Oracz - patron rolników

hefajstos - grecki bóg ognia, kowali i złotników _____ św Łukasz patron złotników, _____ św Eligiusz z Noyon - " Jest patronem złotników, grawerów i pracowników w metalu, zwłaszcza kowali. Poprzez kowali patronat ten przeszedł m.in. na woźniców, dorożkarzy i handlarzy końmi " 


nike - opiekunka sportowców i wojowników,______ św Hubert - patron sportowców - , św Jerzy - patron żołnierzy

neptun– w mitologii rzymskiej bóg wód, chmur i deszczu, .... św Honorat - " orędownik przeciw opadom deszczu i nieszczęściom " 


apollo - grecki patron sztuki,  poezji.____ Atena - bogini m.in sztuki .... św Franciszek Salezy - patron poetów, św Leon Wielki - patron muzyków i śpiewaków....  św Łukasz - patron malarzy, rzeźbiarzy

leukotea - bogini morska, opiekunka żeglarzy, marynarzy. ,..... św Mikołaj lub Erazm z Formii : "Jest patronem marynarzy (wyładowania elektryczne obserwowane na masztach statków odczytywano jako znak jego opieki i nazywano ogniami św. Elma "


reja - bogini płodności, opiekunka dzieci. ........ św S. Kostka - patron dzieci, św Dominik -  patron kobiet w ciąży i małżeństw pragnących dziecka

 rzymski esculap, grecki asklepios - opiekuni sztuki lekarskiej -- św Łukasz - patron lekarzy, ........


epione - w mitologii greckiej bogini ukojenia bólu ______, św Katarzyna z Aleksandrii– patronka od bólu gardła i głowy , ______
Św. Apolonia - patronka dentystów i wszystkich cierpiących z powodu bólu zęba ________ Erazm – patron ludzi doznających wielkich bólów fizycznych

hestia - w mitologii greckiej Opiekunka ogniska domowego, podróżnych, nowożeńców i sierot ..... Hieronim Emiliani - patron sierot i porzuconych dzieci, ..... św Agnieszka - patronka zaręczonych, młodych par


talia - w mitologii greckiej opiekunka rozkitającej roslinności_______  św Dorota patronka ogrodników, 

priapos–  bóg ogrodów i pól, był sprawca płodności natury....... św Marta - opiekuje się spiżarkami i piwniczkami ...... 


 dionizos - bóg winnej latorośli i wina ___ Agatodajmon - greckie bóstwo -  patron żniw i wina _____ św Wincenty - patron winiarzy i win - 


higieja - bogini i uosobienie zdrowia w mitologii greckiej _____ św Kamil - patron chorych i szpitali - 


hermes - bóg handlu, kupców, podróżnych ......św Kajetan - patron bankowców ..... św Krzysztof - patron podróżnych 

hera - grecka patronka macierzyństwa, opiekunka małżeństwa, rodziny ....... św Elżbieta od trudnych małżeństw, ..... św Dorota - młode małżeństwa,.....  św Antoni z Padwy



http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=301297&t=301220 : " Mam straszne kłopoty ze snem. Czy istnieje patron od dobrego snu, do którego byłoby można zwrócić się o pomoc? " .........hypnos - w mitologii greckiej bóg i uosobienie snu




____________________________________________________________________________





Nie potrzebuję patrona od rzeczy zagubionych, bo mój Pan Jezus Chrystus wszystkie wie. Żaden Antoni nie jest wszechwiedzący. 

Nie potrzebuję rzymskokatolickich wstawienników  od chorób, bólu bo mój Pan Jezus Chrystus wie jak i czy w ogóle uzdrowić. Żaden katolicki wstawiennik nie wstawia się u Pana. Martwi nic nie mogą i Pan nie potrzebuje żadnych wstawienników rzymskokatolickich. On jest Bogiem a nie człowiekiem. Ludzie potrzebują często innych ludzi, ale nie Bóg. 


Nie potrzebuję patrona podróżujących, bo mój czas, moje życie jest w rękach Pana - " mój czas jest w Twoich rękach" - psalm 31:15. Więc jeśli Pan na to nie zezwoli to żaden samochód czy inny środek lokomocji, nie może mnie uderzyć, ani się rozbić ze mną. Pan ogarnia całą ziemię, żaden Krzysztod tego nie potrafi. 


" Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus " - 1 Tymoteusz 2:5 UBG - dlaczego w tym wersecie jest mowa "człowiek" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/kenoza-ojciec-nie-jest-wiekszy-niz-syn.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/kenoza-ojciec-nie-jest-wiekszy-niz-syn.html

" I nie ma w nikim innym zbawienia. Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. " - Dzieje Apostolskie 4:12 UBG 

Jeden pośrednik - jeden nie wielu, a sam Pan nie chce i nie potrzebuje pośredników do siebie. On oddał za nas życie, On zna nasze serca, Jego własnością jesteśmy więc chce abyśmy bezpośrednio wprost do Niego przychodzili : " przyjdźcie do mnie, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam ukojenie ". Apostołowie, uczniowie, albo Izraelici nie zwracali się do Abrahama, Izaaka albo Jakuba. Oni nie prosili ich o wstawiennictwo. 
Oni nie prosili ich o nic. Oni w żaden sposób nie zwracali się do nich. W żaden sposób nie zwracali się do proroków jak Daniel, Izajasz, Jeremiasz i pozostali. Nie modlili się do Abla, do Noego, do Mojżesza i też nie prosili ich o żadne wstawiennictwo, pośrednictwo. 

To szatan nawymyślał wszelkiej maści patronów, pośredników, wstawienników tak między ludzi a Boga Ojca, jak i między ludzi a Syna Bożego Jezusa Chrystusa. To szatan wymyślił kulty relikwii, kulty świętych, pośrednictwo wszelkich istot poza Chrystusem. Jeden jest pośrednik - Syn Boży, wszelcy inni to produkt szatana. Żadna Maria, żadni święci, żadni aniołowie - tylko Chrystus. On jest Wystarczający bo jest wszechwiedzący, wszechmogący, wszechobecny. 



"Czcili więc Boga, ale służyli także swoim bogom według zwyczaju tych ludów, z których zostali uprowadzeni do niewoli  ...  I tak te narody oddawały cześć Panu, ale służyły też swoim bałwanom. Również ich synowie i wnuki postępują tak, jak postępowali ich ojcowie, aż do dnia dzisiejszego.  " - 2 Królewska 17:33,41 Biblia Warszawska - w katolicyźmie też jest taki sam zwodniczy, diabelski mix. Trochę Boga i trochę bożków pod postacią Marii, świętych, aniołów. 



" Wtedy Eliasz przystąpił do całego ludu i rzekł: Jak długo będziecie kuleć na dwie strony? Jeżeli Pan jest Bogiem, idźcie za nim, a jeżeli Baal, idźcie za nim! Lecz lud nie odrzekł mu ani słowa " - 1 Królewska 18:21 BW - jak długo np Katolicy będą kuleć na dwie nogi ?? Skoro Prawdziwym Bogiem jest Ojciec oraz Jego Syn - między innymi - 1 list apostoła Jan 5:20 - to idźcie tylko za Tym Prawdziwym Bogiem. Ale jeżeli waszymi pomocnikami, opiekunami, stróżami są różni tak zwani święci, różne stworzenia to idźcie za nimi. Zwodniczy mix jest tyle samo warty co pójście tylko za tymi patronami, wstawiennikami itd. 


" Lecz synowie izraelscy znowu czynili zło w oczach Pana i służyli Baalom i Asztartom, i bogom aramejskim, i bogom sydońskim, i bogom moabskim, i bogom ammonickim, i bogom filistyńskim. Opuścili Pana i nie służyli mu. (7) I zapłonął gniew Pana na Izraela, i wydał ich Pan w ręce Filistynów i w ręce Ammonitów. (8) Ci gnębili i uciskali synów izraelskich od owego roku przez osiemnaście lat, wszystkich synów izraelskich za Jordanem w ziemi Amorejczyków, którzy są w Gileadzie. (9) Nadto przeprawili się Ammonici przez Jordan, aby wojować z Judą i z Beniaminem oraz z domem Efraima, i popadł Izrael w wielką niedolę. (10) Synowie izraelscy wołali tedy do Pana, mówiąc: Zgrzeszyliśmy przeciwko tobie, iż opuściliśmy swego Boga a służyliśmy Baalom. (11) I rzekł Pan do synów izraelskich: Czy nie jest tak, że ilekroć gnębili was Egipcjanie, Amorejczycy i Ammonici, i Filistyni, (12) i Sydończycy, i Amalekici, i Maonici, a wy wołaliście do mnie, Ja wybawiałem was z ich rąk? (13) Wy jednak opuściliście mnie i służyliście innym bogom? Dlatego nie będę was już nadal wybawiał. (14) Idźcie, wołajcie do bogów, których sobie obraliście; niech was oni wybawią w czasie waszego ucisku. (15) I rzekli synowie izraelscy do Pana: Zgrzeszyliśmy; uczyń z nami to, co ci się dobrym wydaje, tylko wyrwij nas dzisiaj! (16) Usunęli więc obcych bogów spośród siebie i zaczęli służyć Panu. Wtedy zniecierpliwił się Pan niedolą Izraela " - Sędziów 10:6-16 BW




zamieńcie sobie imiona tych świętych, na imię JEZUS a zobaczycie, że te w tych modlitwach ludzie zwracają się, odnoszą do tych świętych jak do Boga. Podaję poniżej różne przykłady : " Kłaniamy się Tobie, Święty Panie Jezu, wielki nasz Patronie. Prosimy cię pokornie,
abyś z wysokości swej chwały wejrzał na nas i przyszedł nam z pomocą.
Ty pomagasz wszystkim, którzy wzywają Twego pośrednictwa i proszą o opiekę.
Nie odrzucaj i naszych ufnych próśb, ale wspomagaj nas w naszych troskach i kłopotach. ..... Prosimy cię, Panie Jezu, abyś nas wspomagał w życiu i kierował ku dobremu Bogu.
Wspieraj wszystkich, którzy zwracają się do ciebie w swych potrzebach i troskach.
Niech wszyscy odczuwają twoją opiekę i doznają twej pomocy." ----- zamiast imię Antoni, wstawiłem : "Panie Jezu " i zobaczcie jakie rzeczy odnoszone są do Antoniego : "kłaniamy się tobie" , "prosimy cie pokornie " , " wysokiej swej chwały wejrzał na nas " , "i przyszedł nam z pomocą " , " nie odrzucaj i naszych ufnych próśb " , " wspomagaj nas w potrzebach i troskach " , " Niech wszyscy odczuwają twoją opiekę i doznają twej pomocy " - Antoni rzeczywiście jest jak Bóg w katolicyźmie. Oczywiście katolicy będą mocno protestować przeciwko takiemu stwierdzeniu, ale słowa modlitwy pokazują prawdę. 


MODLITWA DO ŚW. ANTONIEGO

"Kłaniamy się Tobie, Święty Antoni, wielki nasz Patronie. Prosimy cię pokornie,
abyś z wysokości swej chwały wejrzał na nas i przyszedł nam z pomocą.
Ty pomagasz wszystkim, którzy wzywają Twego pośrednictwa i proszą o opiekę.
Nie odrzucaj i naszych ufnych próśb, ale wspomagaj nas w naszych troskach i kłopotach.
Twoi czciciele znają twe skuteczne wstawiennictwo świętego z Padwy w odnalezieniu
rzeczy zgubionych, ochronie przed złodziejami, opiece nad podróżującymi, niesieniu ulgi
w cierpieniu chorym, biednym i zakłopotanym. Z ufnością błagamy, spraw, abyśmy dzięki
twej opiece mieli zawsze silną wiarę, pracowali nad poprawą życia i pomnożeniem łaski
uświęcającej. Polecaj nas Najświętszej Maryi, Matce Bożej, której zawdzięczasz
szczególną pomoc w pracy dla zbawienia ludzi. Ty wiesz, jak słabi i nędzni jesteśmy,
wiesz najlepiej, jakie zło zewsząd nas otacza i jak bardzo potrzebujemy twej pomocy.
Prosimy cię, święty Antoni, abyś nas wspomagał w życiu i kierował ku dobremu Bogu.
Wspieraj wszystkich, którzy zwracają się do ciebie w swych potrzebach i troskach.
Niech wszyscy odczuwają twoją opiekę i doznają twej pomocy,
wielbiąc Boga Ojca i Syna i Ducha Świętego. " - http://www.bernardyni.ofm.pl/klasztor/radecznica/ramka_n/modl_itw/modlitwy.htm


"Święty Antoni! , Wielką łaską obdarzył Cię Bóg, czyniąc Cię patronem rzeczy zgubionych i skradzionych. Stroskany przychodzę do Ciebie ufając, że pomożesz mi w odnalezieniu rzeczy zaginionej, której bezskutecznie szukam.

Wspomnij na to, jak wielką łaskę Bóg wyświadczył Tobie, posyłając do Ciebie wszystkich strapionych, ufających, że Twojej modlitwie Bóg niczego nie odmówi. Jakże często się działo, że za Twoim wstawiennictwem umarli otrzymywali życie, błądzący dobrą radę, uciśnieni pociechę, opętani uwolnienie, trędowaci oczyszczenie, więźniowie wolność, podróżujący pewność życia, kalecy zdrowie, okradzeni swój majątek, znajdujący się w niebezpieczeństwie ocalenie, a wszyscy cierpiący - pomoc i pociechę. Także dzisiaj wszędzie doznajemy owoców Twego wstawiennictwa u tronu Bożego.

Wyjednaj mi tę łaskę, abym ja także był jednym z tych, którzy doznali Twojej pomocy. Polecam Twej opiece to, co mi skradziono, a jeżeli zgadza się to z wolą Bożą, to spraw, abym to otrzymał i mógł znowu cieszyć się tym ku Bożej i Twojej chwale. - http://www.parafia.syrynia.pl/?modlitwa-o-odzyskanie-zgubionej-rzeczy,117





Zamiast Antoni wstawcie " PANIE JEZU" -- a więc : "PANIE JEZU " Wspomnij na to, jak wielką łaskę Bóg wyświadczył Tobie, posyłając do Ciebie wszystkich strapionych, ufających, że Twojej modlitwie Bóg niczego nie odmówi. Jakże często się działo, że za Twoim wstawiennictwem umarli otrzymywali życie, błądzący dobrą radę, uciśnieni pociechę, opętani uwolnienie, trędowaci oczyszczenie, więźniowie wolność, podróżujący pewność życia, kalecy zdrowie, okradzeni swój majątek, znajdujący się w niebezpieczeństwie ocalenie, a wszyscy cierpiący - pomoc i pociechę. Także dzisiaj wszędzie doznajemy owoców Twego wstawiennictwa u tronu Bożego. " - widzicie ? Antoni w katolicyźmie jest jak Bóg. Ta osoba ma wypierać Chrystusa. Tak samo jest w całą resztą katolickich patronów, wstawienników, pośredników. diabeł ich wykreował na patronów, pośredników, wstawienników aby oddalać ludzi od Pana, aby umneijszać Jego wielkość, wyjątkowość. 

_________________________________________________________________________________________________

" Módlmy się: Męczenniku święty, święty Florianie, Twoje relikwie zostały przed wiekami do Ojczyzny naszej z wielką czcią przywiezione i częściowo złożone w naszym kościele, – Ciebie, wybrano na patrona naszej parafii, – prosimy Cię święty nasz patronie, abyś tak jak dawniej wyjednywał łaski i cuda u Boga, tak i teraz nie przestawał być naszym obrońcą i orędownikiem przed Bogiem oraz chronił nas od wszystkiego złego. Ciebie dziś czcimy jako danego nam od Boga opiekuna. Wypraszaj nam u Boga łaski oraz cnotę męstwa, abyśmy kiedyś przez Miłosierdzie Boże zasłużyli na uczestnictwo w chwalebnym tryumfie Pana naszego Jezusa Chrystusa - http://www.ospryglice.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=108&Itemid=91

Wstawcie zamiast : "Florianie", - "Panie Jezu " - np : "Panie Jezu abyś tak jak dawniej wyjednywał łaski i cuda u Boga, tak i teraz nie przestawał być naszym obrońcą i orędownikiem przed Bogiem oraz chronił nas od wszystkiego złego. Ciebie dziś czcimy jako danego nam od Boga opiekuna. Wypraszaj nam u Boga łaski oraz cnotę męstwa ... " - widzicie ? To Florian ma wyjednywać łaski, cuda. To Florian jest uważany za obrońcę, orędownika. Florian jest proszony o ochronę od wszelkiego złego. Do Floriana mówi się : "Ciebie dziś czcimy jako danego nam od Boga opiekuna ".  Florian jest proszony o wypraszanie łaski, męstwa itd i to nic że na końcu mówi się o Panu Jezusie. Florian jest kolejnym Bogiem w katolicyźmie. Katolicy zaprzeczą, ale przypisywane są mu role, atrynuty boskie. 




" Męczenniku święty, święty Florianie, od wieków czczony na polskiej ziemi, bądź i dziś naszym Patronem, Orędownikiem i Obrońcą przed Bogiem.
Uproś nam u Boga żywą wiarę, byśmy oparli się laicyzacji życia i wszędzie słowem i czynami miłości umieli mężnie ją wyznać.
Tak, jak dawniej chroń nas od wojny, ognia, powodzi i wszelkich klęsk żywiołowych.
Czuwaj nad ludźmi ciężkiej i niebezpiecznej pracy: strażakami, hutnikami i kominiarzami.
Strażaków ucz poświęcenia i ofiarnej służby w czasie klęsk żywiołowych, w ratowaniu ludzkiego życia i mienia.
Ucz nas poszanowania środowiska naturalnego. Wypraszaj nam u Boga łaski i cnotę męstwa, abyśmy kiedyś przez Miłosierdzie Boże zasłużyli na wieczną nagrodę w niebie. "  - http://www.skalbmierz.kielce.opoka.org.pl/html/strazacy_flormod.html - cytuję np : " Tak, jak dawniej chroń nas od wojny, ognia, powodzi i wszelkich klęsk żywiołowych " - to Florian chroni w takich sytuacjach. Ja wolę jednak zamiast do prochu, zwracać się tak do Żyjącego i Wszechpotężnego - Jezusa Chrystusa.

______________________________________________________________________________________________

"O św. Krzysztofie, wejrzyj na nasze dusze niedostatecznie oddane służbie Najsilniejszego Pana. Rozproszenia ziemskiego życia, walka o byt, krótkowzroczny egoizm, odrywają nas od rzeczy świętych, uzależniających przyszłość wieczną od teraźniejszości. Wyproś nam u Boga łaskę czułej pamięci o Nim: w pracy, podczas odpoczynku, w radości i smutku. Niech świadomość obecności Bożej gości w nas, niosąc ze sobą odrodzenie ducha i nadzieję wiekuistego szczęścia po śmierci - http://www.kozmice.wieliczka.eu/index.php?id=486 - Krzysztof ma wejrzeć na niedostateczne dusze ?? a skąd on ma to wiedzieć jaka jest dusza ?? ... ale Pan Jezus wie i nie potrzebuje Krzysztofa - martwego Krzysztofa. Ale i nie potrzebuje w takich sprawach żywych, bo ludzie nie znają głębi serc ale Pan zna : " I poznają wszystkie kościoły, że ja jestem tym, który bada nerki i serca. I oddam każdemu z was według waszych uczynków. " - Objawienie Jana 2:23b - oby wszyscy ludzie poznali że Pan Jezus zna serca, zna najgłębsze miejsca człowieka i oby porzucili swoje kulty stworzenia - Marii, świętych, patronów, wstawienników, aniołów itd. Co należne Bogu, niech oddają jedynie prawdziwego Bogu - 1 list Jana 5:20. 


"Święty Izydorze, udziel swojej pomocy wszystkim, którzy pracują na ojczystej ziemi, zachowaj ich od wszelkich niebezpieczeństw, udziel siły i mądrości do wykonywania odpowiedzialnej pracy na roli ... Święty Izydorze, którego imię noszę, patronie mój, Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecam i proszę Cię, abyś mnie swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał i ratował we wszystkich moich potrzebach, wyjednał mi łaskę wiernego naśladowania twoich cnót. Spraw to, drogi mój Patronie, abym pośród wszystkich przygód tego życia Bogu dochował wierności i zasłużył sobie na łaskę szczęśliwej śmierci i zbawienie wieczne. " - http://duszpasterstworolnikow.pl/modlitwa - zamiast Izydorze wstawcie : "Panie Jezu " - " Panie Jezu udziel swojej pomocy wszystkim, którzy pracują na ojczystej ziemi, zachowaj ich od wszelkich niebezpieczeństw, udziel siły i mądrości do wykonywania odpowiedzialnej pracy na roli ... Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecam i proszę Cię, abyś mnie swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał i ratował we wszystkich moich potrzebach, wyjednał mi łaskę wiernego naśladowania twoich cnót " 

______________________________________________________________________________________________________________________


Święty Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. 
Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś, a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. 
Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. 
Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia, niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora - http://ojczyzna.pl/STALE/Juda-Tadeusz.htm 

Kolejny "Bóg" rzymskokatolicki - Juda Tadeusz do którego zwracają się ludzie jak do Boga : " potężny mój Obrońco i opiekunie " , " oddaję się Twej cudownej opiece " , " Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś " , " a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą ". Do Judy Tadeusza mówi się " Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach ". Do żadnego człowieka bym tak nie powiedział, tylko do Boga. 

" O Święty Kamilu, który pielęgnowałeś chorych z matczyną miłością, spójrz na tych wszystkich którzy cierpią na ciele i na duszy! Spraw by pokrzepieni naszą obecnością 
złożyli w Bogu nadzieję na uzdrowienie. Niech przez twoje wstawiennictwo Pan, który jest dawcą życia, ochroni ich od zła, przywróci nadzieję, pokrzepi w samotności, da siłę na drodze życia.
Uciekamy się do ciebie, o Święty Kamilu, byś rozniecił w nas miłość jaką pałało twoje serce gdy opiekowałeś się nimi w chwilach cierpienia, samotności i bólu.  " - http://www.katolik.pl/modlitwy-do-swietego-kamila-,23759,818,cz.html?idr=11156 - Kamil opiekował się w chwilach cierpienia, samotności i bólu ?? Kto w Kamilu szuka ukojenia, pomocy ten prędzej otrzyma demoniczne zwiedzenie, albo opętanie niż jakąś pomoc, bo Kamil jest martwy, ale demony krążą jak lwy. 

____________________________________________________________________________________________________________

 Modlitwa oddania się św. Józefowi


"Święty Józefie, moc Twej modlitwy sprawia,
że najtrudniejsze sprawy Tobie powierzone, stają się łatwe do rozwiązania.
Błagamy Cię więc, wejrzyj na nasze obecne potrzeby, przybądź nam z pomocą,
pociesz w naszych smutkach, obawach, troskach i bólach.
Oddal od nas niebezpieczeństwo nam grożącej,
weź pod swoją opiekę wszystko, co twojej przemożnej opiece polecamy.
Okaż nam, Święty Józefie, jak dobry jesteś dla tych,
którzy pragną pozostać na zawsze Twoimi wiernymi czcicielami. " .......... 



 Modlitwa do Świętego Józefa

Święty Józefie dziękuję Bogu za łaskę przeżywania wraz z Tobą tajemnic Odkupienia.
Proszę Cię mój Ojcze i Opiekunie, aby te rozważania pomogły mi w uświęceniu się.
Święty Józefie, Opiekunie mój i wspomożycielu najmilszy, proszę Cię także gorąco,
opiekuj się mną, tak jak opiekowałeś się Jezusem i Maryją.
Zechciej mi towarzyszyć na każdej drodze życia i w każdej sytuacji jako
Najlepszy Ojciec i Niezawodny Wybawca.
Naucz mnie kochać wszystkich czystą miłością i być gotowym do poświęceń dla bliźnich.
Naucz walczyć z pokusami które podsuwa świat i szatan.
Naucz mnie znosić w cichości każdy krzyż, jaki mnie spotka.
Naucz posłuszeństwa woli Bożej.
Święty Józefie nie patrz na moją nędzę, ale dla miłości Jezusa i Maryi
przyjmij mnie pod Swą Ojcowską Opiekę. - http://www.kostuchna.katowice.opoka.org.pl/grupy_bractwo_jozefa.htm - kolejny "Bóg" rzymskokatolicki. Cytuję :" moc Twej modlitwy sprawia, że najtrudniejsze sprawy Tobie powierzone, stają się łatwe do rozwiązania ". Po co Pan Jezus mamy Józefów Antonich, Hubertów, Florianów, Tadeuszy, i setki innych mężczyzn i kobiet. 


" Błagamy Cię więc, wejrzyj na nasze obecne potrzeby, przybądź nam z pomocą, pociesz w naszych smutkach, obawach, troskach i bólach " - nasze potrzeby zna Ten, który zna serca i nie jest żaden Józef. Biada tym, którzy do stworzenia się zwracają o pocieszenie w smutkach, obawach, troskach i bólach, zamiast wprost do Boga. 

" weź pod swoją opiekę wszystko, co twojej przemożnej opiece polecamy " - jeśli stworzenie ma wziąć pod opiekę co mu powierzono, to nigdy to nie jest bezpieczne.


" Okaż nam, Święty Józefie, jak dobry jesteś dla tych, którzy pragną pozostać na zawsze Twoimi wiernymi czcicielami. " - pragniecie być czcicielami Józefa ?? Ja nie. Wolę być czcicielem tylko Boga Ojca i Jego Syna Jezusa Chrystusa. 

Ojcem i Opiekunem jest Józef ?? ... : " Proszę Cię mój Ojcze i Opiekunie, aby te rozważania pomogły mi w uświęceniu się "
"Święty Józefie, Opiekunie mój i wspomożycielu najmilszy " - dla mnie najmilszym wspomożycielem jest Pan Jezu, nie stworzenie. 


" Zechciej mi towarzyszyć na każdej drodze życia i w każdej sytuacji jako Najlepszy Ojciec i Niezawodny Wybawca. " - najlepszy Ojciec i Niezawodny Wybawca. Nawet gdyby Józef nie był martwy, to nic by nie mógł zrobić. Najlepszy Ojciec - dla mnie to nie Józef, ale Bóg Ojciec, a niezawodny wybawca to Pan Jezus a nie jakieś stworzenie, proch. 


"Święty Hubercie, Patronie myśliwych i leśników; polecam się w szczególny sposób Twojej opiece  i proszę, abyś swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał mnie we wszystkich moich potrzebach. Wyjednaj mi łaskę naśladowania Twoich cnót. Kieruj moim umysłem, prowadź moje oczy i ręce, abym wypełniał swoje zadania zgodnie z prawem Stwórcy. Strzeż mnie od złych przygód i doprowadź do zbawienia wiecznego. " - http://www.swietyhubert.parafia.info.pl/?p=main&what=13 - następny "Bóg" rzymskokatolicki - tzw św Hubert do którego katolicy tak się zwracają : " Wyjednaj mi łaskę naśladowania Twoich cnót " , " Kieruj moim umysłem " - stworzenie miałoby kierować moim umysłem ?? Nigdy. 
" Strzeż mnie od złych przygód " - biada nam jeśli stworzenie ma strzec nas od złych przygód. 
" doprowadź do zbawienia wiecznego " - biada nam jeśli stworzeniu powierzamy się aby doprowadziło nas do zbawienia. 

____________________________________________________________________________________________


KULT STWORZENIA - KULT KAROLA WOJTYŁY



Maryjo, Matko moja i Pani moja, oddaję Ci duszę i ciało moje, życie i śmierć moją i to co po niej nastąpi. Wszystko składam w Twoje ręce, o Matko moja. Okryj mnie swym płaszczem dziewiczym ... i udziel mi łaski czystości serca, duszy i ciała i broń mnie Swą potęgą przed nieprzyjaciółmi wszelkimi " - http://www.milosierdzieboze.pl/modlitwy.php - ja wszystko składam w ręce Boga - Stwórcy, a nie stworzenia. 

" Pod Twoją obronę uciekamy się,
święta Boża Rodzicielko,
naszymi prośbami racz nie gardzić
w potrzebach naszych,
ale od wszelakich złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna i błogosławiona.
O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Z Synem swoim nas pojednaj,
Synowi swojemu nas polecaj,
swojemu Synowi nas oddawaj. " - znowu boskie przymioty są przypisywane stworzeniu - Marii. Kto do niej się zwraca, modli, prosi ją o coś ten jest zwiedziony, bo Maria nie żyje a nawet gdy żyła, nikt jej tak nie nazywał, nie traktował jak katolicyzm i nikt się do niej tak nie zwracał. Dogmaty maryjne są fałszem - tak jak kult maryjny i objawienia maryjne : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html


dokument : " Objawienia maryjne dziełem szatana " - https://www.youtube.com/watch?v=QAdMQOoWfUI - https://www.youtube.com/watch?v=QAdMQOoWfUI

" https://www.youtube.com/watch?v=cKHKlWDyfzY "

" objawienia w Fatimie dziełem szatana " - https://www.youtube.com/watch?v=yAPzjkHPbG0

"Święty Janie Pawle II, za Twoim pośrednictwem proszę o łaski dla mnie (i moich bliskich). Wierzę w moc mej Modlitwy i w Twoją zbawienną pomoc. Wyproś mi u Boga Wszechmogącego łaski, o które pokornie proszę… (należy wymienić prośby). Uproś mi też dar umocnienia mojej wiary, nadziei i miłości.
Panie Jezu Chryste, Ty obiecałeś, że o cokolwiek w Twoje imię poprosimy, to otrzymamy. Dlatego i ja, Panie, pełen ufności, proszę Cię o potrzebne mi łaski, za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II. Wysłuchaj mnie, Panie! " --  Pan Jezus nie ma czasu ?? zajęty jest i potrzebuje pomocników ?? Potrzebuje martwych, którzy nic nie wiedzą ?? .... Katolicka Biblia Tysiąclecia : " Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia. (4) Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary" - psalm 146, psalm 6 : " bo nikt po śmierci nie wspomni o Tobie: któż Cię wychwala w Szeolu? ". 

Nikt po śmierci nie może wspomnieć o Bogu, to jak może wspominać o ludziach ?? Jeśli nie może po śmierci wspominać o Bogu, tym bardziej nie może się wstawiać za jakimś człowiekiem, ani nie może być pośrednikiem, ani patronem.  zwracanie się do katolickich : patronów, wstawienników, pośredników idzie na marne, albo do demonów. Trupy już nic nie mogą, aż do zmartwychwstania - Biblia Tysiąclecia : "Żywy, żywy Cię tylkowysławia, tak jak ja dzisiaj " - Izajasz 38:19a. Skoro tylko żywy może wysławiać Boga, to martwy nie może być wstawiennikiem, pośrednikiem, patronem. To wszystko wymyślił diabeł. 

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/07/smierc-nie-bedzie-cie-tak-jak-nie-byo.html

, http://mieczducha888.blogspot.com/2015/10/zaduszki-polski-wspoczesny-odpowiednik.html

, jak ktoś nie wie to : nie należę do żadnej organizacji i żadnej nie popieram : http://mieczducha888.blogspot.com/2014/08/swiadkowie-jehowy-w-smiertelnej-puapce.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/08/swiadkowie-jehowy-w-smiertelnej-puapce.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/jak-szatan-zniewala-wielu-wierzacych-w.html



" Czy lud nie ma się radzić swojego Boga ? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych ? " - Izajasz 8:19b Biblia Warszawska - wielu katolików woli radzić się umarłych - tzw świętych, Maryi, zamiast radzić się Boga - Żyjącego Jezusa Chrystusa, który wstawia się za nami u Boga Ojca, który oddał za nas swoje życie i zna nas najlepiej. 

Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! (6) Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. (7)Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan!(8) Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu. " - Księga Jeremiasza 17:5-8 BW - katolicyzm i jego kult świętych, prośby do nich o wstawiennictwo, kult maryjny itp to m.in poleganie na człowieku i robienie z ciała swojego oparcia. 


Jutro umrze 160 tysięcy osób starość i przemijanie nie muszą być straszne dołujące

$
0
0



 Dziś, jutro itd statystycznie umrze 160 tysięcy osób w tym wielu zdrowych i młodych. Wielu z tych, którzy dziś umrą myśli, że będą żyć jeszcze długie lataWielu z tych którzy umrą jutro planuje dziś wiele rzeczy na przyszłość, na daleką przyszłość i są zaabsorbowani sobą i marnościami lub grzechami, pożądliwościami . Planują co kupić, gdzie pojechać na wakacje, planują jaki samochód kupić, planują jak zdobyć pieniądze na większy dom. Planują małżeństwo i miliony innych rzeczy, ale Chrystus nie jest u nich na pierwszym miejscu. Nie szukają Królestwa Bożego i sprawiedliwości Bożej. Jutrzejszy dzień zakończy ich plany, działania i później obudzą się przy zmartwychwstaniu i staną przed Chrystusem, ale nie Zbawcą tylko Sędziąhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html , Co lepsze - żyć dla Pana, czy dla siebie, dla marności, dla pożądliwości ?? Ludzie bezbożni często oddalają od siebie myśl, że mogą umrzeć jeszcze dziś lub jutro, za tydzień lub za miesiąc. Wg nich jest tam gdzieś daleko, daleko, ale na pewno wg nich nie blisko. Codziennie wielu z nich zawodzi się w swym zwodniczym mniemaniu. 



Świadomość przemija, starzenia się jest przerażająca, dołująca dla ludzi nie mających nadziei w Chrystusie. Ale dla tych, którzy mają w Nim nadzieję - starość, przemijanie nie jest paraliżujące, przerażające, nie jest sygnałem końca .....  " On [Zbawiciel Pan Jezus Chrystus ] przemieni nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała " - list apostoła Pawła do Filipian 3:21a UBG 




Młodzi, piękni, bogaci - przemijają szybko jak pozostali ludzie i jak większość nie mają oparcia w zmartwychwstałym Chrystusie. Żyją bezrefleksyjnie, jak zwierzątka - jedzenie, kopulacja, spanie, praca, w przerwach rozrywki, zakupoholizm, i tysiące innych marności i głupot a czas leci .... bardzo szybko leci. A oni żyją jakby śmierć miała nie przyjść do nich. Mówią o niej z szyderstwem, ale szydzenie, uciekanie od myślenia o przemijaniu nie wyzwoli od strachu. Nie wyzwoli od starzenia się organizmu. Lepiej myśleć o tym, ale w perspektywie zmartwychwstałego, wszechmocnego Pana panów i Króla królów który ma klucze śmierci i hadesu - grobu. Z Nim - nie trzeba się bać i można mieć nadzieję, pokój ducha również w momencie śmierci. 


Jeśli ktoś kogo miłujecie potrzebowałby waszej obecności przy swoim umieraniu - to czy odmówilibyście mu ?? Na pewno nie. O ile bardziej Pan Jezus w godzinie naszej ewentualnej śmierci, w naszym umieraniu będzie z nami. O nas jest doskonale dobry, doskonale miłujący i na pewno nie opuści nas ani w życiu, ani w ewentualnym umieraniu. Nie po to wyrwał nas z bezbożnego świata, z ciemności aby później nas zostawić. 

On zaczął - On dokończy. On jest Wierny. On jest Prawdziwym Przyjacielem, który w niedoli nadal jest Wiernym Przyjacielem. Jest Wiernym Przyjacielem w umieraniu, w śmierci a nie tylko w życiu. 

Przeprowadzi nas przez wszystko, tylko ufajmy Mu i uczmy się powierzać Mu wszystko, nawet w drobne rzeczy. Prośmy Go we wszystkim o prowadzenie. Pamiętajmy zawsze o Nim - jak jest potężny, a my jak mali i krusi. 




Czas bardzo szybko płynie. Przyjrzyjcie się uważnie jak szybko mija jeden dzień. Zobaczcie, że minęło już ponad 100 dni roku. Znowu minie ponad 100 dni i będzie wrzesień. A niedługo później koniec 2016 roku. I nadejdzie kolejny 2017 rok. I znowu 2017 bardzo szybko minie, a my będziemy o kolejny rok starsi, ale i o kolejny rok spotkanie z Wszechmogącym, który nas miłuje i wyrwał ze świata i któremu dajemy się przemieniać na Jego obraz - abyśmy byli święci, tak jak On jest święty. 




ZSA ZSA GABOR

Kult piękności to jedno wielkie kłamstwo. Jedna wielka ułuda. Kiedyś był równie piękne kobiety a dziś albo już są prochem w grobach, albo są staruszkami, i ich cielesne piękno przeminęło.

Tak samo będzie z dzisiejszymi pięknościami. Nawet najpiękniejsza cieleśnie kobieta świata - straci swoje piękno cielesne. Kto buduje swoje życie na cielesnym pięknie ten buduje domek z kart, który zostanie zdmuchnięty przez chorobę, starość czy różne inne zdarzenia. Kto buduje małżeństwo na cielesnym pięknie ten prędzej czy później zobaczy, że to małżeństwo jest martwotą. 


" Niech waszą ozdobą nie będzie to, co zewnętrzne: zaplatanie włosów, obłożenie się złotem lub strojenie w szaty;4 Lecz ukryty, wewnętrzny człowiek w niezniszczalnej ozdobiełagodności i spokoju ducha, który jest cenny w oczach Boga. " - 1 list apostoła Piotra 3:3-4 UBG - tutaj jest mowa o kobietach, ale generalnie to dotyczy wszystkich ludzi, również mężczyzn. Każdy powinien być wewnętrznie ubogacony, ozdobiony i na tym powinien być skoncentrowany, a nie na tym czym świat się stroi. Świat skupiony jest tylko na ciele i w świecie ciało ma robić wrażenie, ale ciało niszczeje, przemija z każdym dniem i idzie w proch. 



Lauren Bacall


Codziennie na świecie umiera około 160 tysięcy osób. Dziś, jutro, pojutrze i w każdym następnym dniu - statystycznie umrze około 160 tysięcy osób. Wśród nich jest wiele osób zdrowych i młodych, bo jak wiemy śmierć przychodzi na tysiące sposobów. Ale w Chrystusie : " mój czas jest w Twoich rękach " - psalm 31:15 UBG - więc czas mojego życia, jako ucznia jest w rękach mego Pana. Może odwoła mnie dziś, może jutro, a może za wiele, wiele lat, a może jeśli jego przyjście byłoby kwestią np kilkunastu, czy kilkudziesięciu lat - to może w ogóle nie widziałbym śmierci. Ale śmierć nie jest problemem, bo mam obietnicę zmartwychwstania. A że mój czas jest w rękach Pana, to wiem, że moja śmierć nie może nadejść wcześniej niż Pan na to nie zezwoli. Jestem Jego własnością, więc On decyduje o mnie, a nie ludzie czy demony. Oczywiście mogę być zabity przez ludzi, ale i to nie może się stać bez przyzwolenia, bez dopustu Bożego. Ale to tylko będzie koniec ziemskiej pielgrzymki, ale nie mój koniec :) - Ewangelia Jana 11:25 i wiele innych. 




Clint Eastwood

Chwała Panu Jezusowi i Jego i naszemu Ojcu - chwała Im, że życie jest tak krótkie, chwała im, że wyrzucili Adama i Ewę z raju aby nie zjedli z drzewa życia. Chwała im, że to ciało niszczeje, przemija, bo nie chciałbym żyć wiecznie w takim ciele. Nie chciałbym żyć wiecznie w ciele gdzie pojawia się głód, pragnienie, zmęczenie, ból, gdzie trzeba konsumować - wydalać, gdzie upadłą naturę trzeba uśmiercać, gdzie toczy się bój z pokusami, gdzie istnieje zagrożenie od pożądliwości itd. Nie chcę takiego ciała. Nie chciałbym żyć w takim ciele wiecznie. Więc dlaczego miałbym pragnąć żyć kilkadziesiąt lat w nim ?? Skoro nie chciałbym żyć w tym ciele wiecznie, to tym bardziej nie powinienem pragnąć żyć w tym ciele kilkadziesiąt lat. Nie chodzi o to aby popełniać samobójstwo, bo to grzech, wielkie zło, to nie wytrwanie do końca. Ale chodzi o taką postawę : " moim życiem jest Chrystus, a śmierć to zysk" - list do Filipian 1:21. 

" Mamy jednak ufność i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana " - 2 Koryntian 5:8 UBG - "mamy ufność " - tej ufności czasami mi chyba brak gdy pomyślę o śmierci, ale ogólnie tendencja jest wzrostowa w kierunku : "śmierć to zysk ... wolelibyśmy wyjść z ciała" :) - więc jeszcze bardzie chcę wołać do Pana, abym miał całkowita ufność, aby Pan był całym mym życiem i żebym całym sercem pragnął wyjść z tego ciała ku chwalebnemu ciału aby być z Panem i aby śmierć była dla mnie zyskiem. 

Mel Gibson
" PANIE, daj mi poznać mój kres i miarę moich dni, abym wiedział, jak jestem słaby.
5 Oto wymierzyłeś moje dni na szerokość dłoni, a mój wiek jest niczym przed tobą; zaprawdę każdy człowiek, nawet najlepszy, jest całkowitą marnością. Sela.
6 Doprawdy człowiek przemija jak cień; doprawdy na próżno się kłopocze; gromadzi, a nie wie, kto to zabierze.
7 A teraz czego mam oczekiwać, Panie? W tobie jest moja nadzieja. " - Psalm 39:4-7 UBG 



NICK NOLTE

" Moje dni są jak chylący się cień, a ja usycham jak trawa.

12 Ale ty, PANIE, trwasz na wieki, a twoja pamięć z pokolenia na pokolenie " - Księga Psalmów 102:11-12 UBG 







VAL KILMER

" Gdyż wszelkie ciało jest jak trawa, a wszelka chwała człowieka jak kwiat trawy. Trawa uschła, a jej kwiat opadł; 25 Lecz słowo Pana trwa na wieki. A jest to słowo, które zostało wam zwiastowane. " - 1 list apostoła Piotra 1:24-25 UBG 

Jesteśmy tu tylko na chwilkę, choć nasze zwodnicze serce i zwiedziony bezbożny świat chcą nam wmówić coś innego. Potrzebujemy trzeźwego spojrzenia na nas samych. Potrzebujemy widzieć swój rzeczywisty stan. A on jest tragiczny, jeśli nie ma się nadziei w żywym Chrystusie, który pokonał śmierć i zniszczy ją jako ostatniego wroga : " A ostatni wróg, który zostanie zniszczony, to śmierć " - 1 Koryntian 15:26. 

To szatanowi zależy żeby ludzie żyli w beztrosce, żeby żyli tak jakby nie byli marnością. To on chce aby ludzie rzucili się w wir świata, w wir zajęć, w wir pożądliwości, hedonizmu i aby żyli bezrefleksyjnie. To on chce aby człowiek nie zastanowił się nad swoją kruchością i widmem śmierci, aby nie szukał ratunku w Chrystusie i nie miał w Nim nadziei wobec starzenia się, przemijania z każdym dniem. 
Więc demony nie chcą aby ludzie mieli w swych sercach takie Boże wskazania odnośnie człowieka, że jest on między innymi : " prochem, marnością, cieniem który przemija, popiołem, trawą która szybko usycha, tchnieniem, parą która na krótko się pojawia i znika, że są jak sen "

Człowieka bezbożnego taka perspektywa przytłacza, dołuje, trwoży, wpędza w beznadzieję. Ale poza Chrystusem nie ma nadziei. Musimy widzieć swoją marność, czy marność, nicość tego świata, ale jeśli pozostaniemy na tym etapie to będziemy puści, z niczym. 

Musimy widzieć swoją nicość i marność i nicość, marność tego świata, ale również musimy widzieć i to coraz lepiej, coraz wyraźniej wspaniałość Boga, wspaniałość Jego obietnic, wspaniałość Królestwa Bożego i wszystkiego tego co przygotowane jest dla nas a co z każdym dniem jest bliżej spełnienia. Gdy z upływającym czasem będziemy to wszystko lepiej widzieć, lepiej znać to nie będziemy puści, ale coraz bardziej napełnieni. Będziemy widzieć swoje przemijanie i pustkę, ułudę tego bezbożnego świata i jego rzeczy, ale to nas nie załamie, nie wprowadzi w depresję, z beznadzieję, bo coraz lepiej będziemy znać Boga, Jego Królestwo, Jego obietnicę i będziemy pewni, że z każdym dniem obecne ciało jest bliżej swego końca, ale jednocześnie z każdym dniem jesteśmy bliżej obiecanego, nowego ciała. 


starzenie się

" Dlatego nie zniechęcamy się, bo chociaż nasz zewnętrzny człowiek niszczeje, to jednak ten wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień. " - 2 list apostoła Pawła do Koryntian 4:16 UBG 


Harrison Ford

" Pamiętaj, jak krótkie jest moje życie " - Psalm 89:47 UBG















Pójdźcie na cmentarz - ci ludzie tam leżący też byli w naszym wieku, ale życie im szybciej przeleciało niż wydawało im się, tak samo będzie z nami. Czas szybciej mija niż się to wydaje. Jesteśmy tu tylko na chwilkę. Pytanie komu ta chwilkę poświęcimy - Temu, który daje nam życie i okazał miłość, dobro. Czy może poświęcimy tą chwilkę sobie, swoim planom, swoim pożądliwościom - zwanymi np marzeniami, hobby itd. Pieniądzom poświęcimy ta chwilkę ?? Gonitwie za rzeczami tego świata, które i tak spłoną a do trumny ich nie zabierzemy ?? 
Komu poświęcimy tą chwilkę ?? Temu, dzięki któremu istniejemy i dzięki, łasce którego dostajemy czas, kolejne dni czy może sobie a więc diabłu. 
Każdy komuś służy. Albo Chrystusowi albo diabłu. Kto służy sobie to te też służy diabłu. Kto nie zbiera z Panem rozprasza. Kto nie jest z Nim, jest przeciwko Niemu. 

To, że dziś się obudziliśmy. To że żyjemy, jest wszystko dzięki Bożej łasce, bo nie należy nam się nim poza śmiercią. Naturalnie powinniśmy swe serca oddawać Prawdziwemu Bogu - 1 Jan 5:20 - tym bardziej że nas kocha i chce dla nas dobra. Nie tylko dlatego że utrzymuje nas w każdej chwili przy życiu, ale również że nas kocha i jest dobry i nie chce dla nas źle. Jego nakazy, polecenia, przykazania są dla naszego dobra. Ja chcę chwilkę swojego życia oddać temu, który daje mi tą chwilkę. Chce oddać Bogu całego siebie - swoje serce, umysł, ciało, czas. Wszystko jest Jego. Z Nim jest wieczność, nieskończoność a nie góra kilkadziesiąt lat. 


tak wyglądałby dziś Elvis Presley 

 " nasze lata nikną jak westchnienie. 10 Liczbą naszych dni jest lat siedemdziesiąt, a jeśli sił starczy, lat osiemdziesiąt, a to, co w nich najlepsze, to tylko kłopot i cierpienie, bo szybko mijają, a my odlatujemy.... Naucz nas liczyć nasze dni, abyśmy przywiedli serce do mądrości.13 Powróć, PANIE. Jak długo jeszcze? Zlituj się nad swymi sługami. " - Psalm 90 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - świadomość ulotności, marności, krótkiego żywota powinna sprawiać, że mądrze wykorzystujemy czas ku chwale Boga i tym bardziej zbliżamy się do Niego. 



Hilary Clinton

Głos mówi: Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować? To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny. (7) Trawa usycha, kwiat więdnie, gdy wiatr Pana powieje nań. Zaprawdę: Ludzie są trawą! (8) Trawa usycha, kwiat więdnie, ale słowo Boga naszego trwa na wieki " - Księga Izajasza 40:6-8 Biblia Warszawska. 

Spytajcie staruszków : szybko czy wolno im zleciało życie. Oni tez byli w naszym wieku. Tez myśleli, że młodość będzie trwała i trwała. Ale młodość jak inne etapy szybko mija i z każdym dniem człowiek jest dalszy od niej, a bliższy starości - o ile będzie mu dane żyć. 



Barack Obama 


" Doprawdy synowie ludzcy są marnością, synowie mocarzy – zawodni; położeni na wagę, wszyscy razem są lżejsi niż marność. " - psalm 62:9 UBG 














Greta Garbo

" Człowiek jest podobny do marności; jego dni jak cień, który przemija " - Psalm 144:4 UBG 


Brendan Fraser

" On jednak, będąc miłosiernym, przebaczał ich nieprawości i nie wytracał ich; często odwracał swój gniew i nie pobudzał całej swej zapalczywości;
39 Bo pamiętał, że są ciałem; wiatrem, który ulatuje i nie wraca. " - Psalm 78:38-39 UBG 









Liz Taylor 
 "  Dajcie sobie spokój z człowiekiem, który wart tyle, co tchnienie w jego nozdrzach! Bo za co można go uważać? " - Księga Izajasza 2:22 Biblia Warszawska 

Pani Taylor miała 7 mężów - z sześcioma się rozwiodła, a jeden zmarł - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/03/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/03/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html. Co jej po sławie, pieniądzach jak teraz leży w grobie. Gdzie jest jej piękno cielesne ?? Starość je zniszczyła, a śmierć dokończyła dzieła. Cóż jej dało bezbożne życie ?? ...... " Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli samego siebie zatraci lub szkodę poniesie? " - Ewangelia Łukasza 9:25 UBG - tyle jest warta gonitwa za "karierą", sławą, pieniędzmi,domami i tysiącami innych rzeczy. Ludzie którym wmówiono że "kariera" da im szczęście, zawiodą się i skończą z niczym. Przed Chrystusem nawet miliardy nie usprawiedliwią. 




Lecz czymże ja jestem i czymże jest mój lud, że możemy ochotnie składać tobie dary? Wszak od ciebie pochodzi to wszystko i daliśmy tylko to, co z twojej ręki mamy. (15) Gdyż pielgrzymami jesteśmy przed tobą i przychodniami, jak wszyscy ojcowie nasi; jak cień są dni nasze na ziemi, beznadziejne. " - 1 Księga Kronik 29:14-15 Biblia Warszawska 





Wy, którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest wasze życie? Doprawdy jest parą, która pojawia się na krótko, a potem znika. " - list Jakuba 4:14 UBG - na prawdę jesteśmy tu na krótko i lepiej ta krótką chwilę poświęcić Temu, który daje nam ten czas. Nie ma nic mądrzejszego i lepszego dla człowieka niż oddać Mu siebie, zaufać Mu, dać się obmyć Jego krwi,  pójść za Chrystusem i służyć Mu i Bogu Ojcu. Tacy nie będą przegrani gdy staną przed Nim. 






" Pomnij, że życie moje to tchnienie" - Księga Hioba 7:7a Biblia Warszawska .......... " Ale dni moje były szybsze niż goniec " - Hiob 9:25a ........ " Człowiek urodzony z niewiasty żyje krótko i jest pełen niepokoju. (2) Wyrasta jak kwiat i więdnie; ucieka jak cień i nie ostaje się " - Hiob 14:1-2 Biblia Warszawska 




" Pokarmy są dla brzucha, a brzuch dla pokarmów. Lecz Bóg zniszczy i jedno, i drugie. Ciało zaś nie jest dla nierządu, ale dla Pana, a Pan dla ciała.
14 A Bóg i Pana wskrzesił, i nas wskrzesi swoją mocą. " - 1 Koryntian 6:13-14 - będą nowe ciała, nowe pokarmy. Obecne przemijające ciała i pokarmy przeminą, ale będą nowe nieprzemijające.



Wielu dzisiejszych staruszków leży w szpitalach, ale kiedyś byli zdrowi. 
Wielu dzisiejszych staruszków ma wielkie problemy z chodzeniem, ale kiedyś biegali
Wielu dzisiejszych staruszków ma problemy ze wzrokiem, ale kiedyś wyraźnie widzieli.
Wielu dzisiejszych staruszków ma niesprawne, lub bardzo słabe ręce, ale kiedyś mieli silne dłonie, ramiona. 
Wielu dzisiejszych staruszków ma problemy z mową, ale kiedyś wyraźnie mówili. 
Niech nasze ciała służą Temu, który dał nam je. Niech nasze oczy, nogi, ręce, usta służą OJCU i Jego Synowi. Niech nasze ciała będą świątynią Bożą. 

Czas bardzo szybko mija, ale dziękujmy za każdy dzień, bo nie zasługujemy na nic poza śmiercią, Nie należy się nam niż prócz śmierci : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/charis-11-tysiecy-przezytych-dni.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/charis-11-tysiecy-przezytych-dni.html
Więc nie narzekajmy na nic, ale za wszystko dziękujmy. Patrzmy na wszystko przez pryzmat pustego grobu - Pan zmartwychwstał, pokonał śmierć i w Nim my również nie będziemy przez nią pokonani. 


"Boże, uczyłeś mnie od mojej młodości i dotąd głoszę twoje cudowne dzieła.
18 Dlatego i w starości, gdy będę już siwy, nie opuszczaj mnie, Boże, aż opowiem o twojej mocy temu pokoleniu i wszystkim potomkom o twojej potędze." - Psalm 71:17-18 UBG 
"ATHANASIA NOWE NIEZNISZCZALNE CIAŁA " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html



" I powiedział do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył. " - Ewangelia Jana 11:25 UBG - wielu ludzi dużo wie o Baracku Obamie, ale nie zna go osobiście. Wielu ludzi dużo wie o Jezusie Chrystusie ale nie znają go osobiście. Nie mają z nim relacji, społeczności, nie modlą się do Niego. Nie rozmawiają z Nim. Nie powierzają Mu siebie, swych problemów, nie ufają Mu, nie są Mu posłuszni, nie proszą Go, nie dziękują Mu, nie spędzają z Nim czasu i można wymieniać i wymieniać ... 







nakryta głowa - hańba i posłuszeństwo

$
0
0



" Lecz chcę, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, a głową kobiety mężczyzna, a głową Chrystusa Bóg.
4 Każdy mężczyzna, gdy się modli albo prorokuje z przykrytą głową, hańbi swoją głowę.
5 I każda kobieta, gdy się modli albo prorokuje z nienakrytą głową, hańbi swoją głowę. Bo to jest jedno i to samo, jakby była ogolona.
6 Jeśli więc kobieta nie nakrywa głowy, niech się też strzyże. A jeśli hańbiące jest dla kobiety być ostrzyżoną lub ogoloną, niech nakrywa głowę.
7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, gdyż jest obrazem i chwałą Boga. Kobieta zaś jest chwałą mężczyzny.
8 Bo mężczyzna nie jest z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny.
9 Mężczyzna bowiem nie został stworzony dla kobiety, ale kobieta dla mężczyzny.
10 Dlatego kobieta powinna mieć na głowie znak władzy, ze względu na aniołów.
11 A jednak w Panu ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny.
12 Jak bowiem kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, lecz wszystko jest z Boga.
13 Osądźcie sami: Czy wypada kobiecie modlić się do Boga bez nakrycia głowy?
14 Czyż sama natura nie uczy was, że gdy mężczyzna nosi długie włosy, przynosi mu to wstyd?
15 Ale jeśli kobieta nosi długie włosy, przynosi jej to chwałę, gdyż włosy zostały jej dane za okrycie.
16 A jeśli ktoś wydaje się być kłótliwy, my takiego zwyczaju nie mamy, ani kościoły Boże.
17 Mówiąc to, nie chwalę was, że się zbieracie nie ku lepszemu, ale ku gorszemu. " - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 1:11-3-17 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

Nauki te są ponadczasowe, bo porządek ustanowiony przez Boga jest aktualny tak samo dziś jak i 2000 lat temu. Apostoł argumentuje zalecenia opierając się m.in na dziele stworzenia. 
Moim zdaniem nauka o modlitwie dotyczy nie tylko modlitwy grupowej, ale również indywidualnej - 13 werset mówi o modlitwie do Boga, a nie tylko na wspólnej modlitwie do Boga. Tzn gdy modlę np w domu to nie wyobrażam sobie, żebym miał tam jakieś nakrycie głowy - nawet jeśliby było bardzo zimno, to zdjąłbym nakrycie głowy przy modlitwie. Natomiast trwanie w duchu modlitwy np w pracy, na dworze itd itp - trwanie umysłem przy Panu, przy Bożych sprawach, wołanie w jakimś trudzie, niebezpiecznej sytuacji itp nie wymaga ode mnie zdejmowania czapki, czy innego nakrycia. 
Tak samo w takich sytuacjach kobieta/dziewczyna nie musi nakrywać głowy. Ale gdy się modli z innymi to powinna nakrywać głowę. Gdy również sama modli się np w domu, to również moim zdaniem powinna nakrywać głowę. Trzeba rozróżnić więc między modlitwą - taką oficjalną, a trwaniem w duchu modlitwy. Co do prorokowania to ono odbywa się w obecności innej osoby, osób więc tu również mężczyzna nie powinien mieć nakrycia głowy, a kobieta/dziewczyna powinny mieć nakryte głowy. Nie widzę nic w tym trudnego, dziwnego - nigdy to takie nie było. Dopiero w 20 wieku zaczęło takie być w oczach wielu. Bo odczytują Biblię patrząc na bezbożny świat i jego mody, poglądy a nie na proste nauki Boże. 



Pracuję z chłodni, więc często mam czapkę zimową na głowie. I często pracując są różne trudy, różne sytuacje i w duchu wołam do Pana, dziękuję Mu, proszę o różne rzeczy - ale nie ściągam wtedy czapki. Jest to trwanie w duchu modlitwy, trwanie w Panu, ale nie jest to taka "oficjalna" modlitwa. Natomiast gdy się modlę nazwijmy to "oficjalnie" to na pewno nie chciałbym mieć nakrycia głowy, nawet jeśliby było zimno. 

Nawet gdy się czegoś z Pisma nie rozumie - po co i dlaczego jest taki czy inny nakaz to lepiej podporządkować się Bogu i przestrzegać co nakazał, niż być nieposłusznym tylko dlatego że coś tam się człowiekowi wydaje, lub czegoś nie rozumie. 


 Przybył tedy Naaman ze swoimi końmi, i ze swoim powozem i stanął przed drzwiami domu Elizeusza. (10) Wtedy Elizeusz wysłał do niego posłańca z takim poleceniem: Idź i obmyj się siedem razy w Jordanie, a twoje ciało wróci do zdrowia i będziesz czysty. (11) Na to Naaman oburzył się i odchodząc powiedział: Oto myślałem sobie, że wyjdzie, stanie przede mną, potem wezwie imienia Pana, Boga swojego, podniesie swoją rękę nad chorym miejscem i usunie trąd. (12) Czy rzeki damasceńskie Abana i Parpar nie są lepsze od wszystkich wód izraelskich? Czy nie mogłem w nich się obmyć i oczyścić? Potem odwrócił się i odszedł pałając gniewem. (13) Lecz słudzy jego przystąpili do niego i przemówili tak: Ojcze! Gdyby prorok nakazał ci coś trudnego, czy nie uczyniłbyś tego? Tym bardziej więc powinieneś to uczynić, gdy ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty! (14) Poszedł więc i zanurzył się w Jordanie siedem razy według słowa męża Bożego, a wtedy jego ciało stało się znowu czyste jak ciało małego dziecięcia. (15) Wtedy powrócił do męża Bożego wraz z całym swoim orszakiem, a przyszedłszy tam, stanął przed nim i rzekł: Oto teraz wiem, że nie ma na całej ziemi Boga, jak tylko w Izraelu. Przyjmij zatem teraz dar dziękczynny od twojego sługi. (16) Lecz on odpowiedział: Jako żyje Pan, przed którego obliczem stoję, że nic nie przyjmę. A choć nalegał nań, aby przyjął, stanowczo odmówił. " - 2 Królewska 5:9-16 Biblia Warszawska


Samuel odpowiedział: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. (23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem " - 1 Księga Samuela 15:22-23 




http://www.chrystusowy.pl/i118,Nakrywanie-glow-analiza-i-egzegeza,Rafal-Kowalewski.html - kilka fragmentów :  " Tak naprawdę ten 11 rozdział nie jest trudny do zrozumienia, jedyny problem leży w tym, że dzisiejsze kobiety nie akceptują tego, co on mówi.
Dziś jednak w wielu zborach powstaje tendencja odchodzenia od zaleceń Pisma Świętego. Przyjmuje się tłumaczenie kulturowe, mówiące, że dany fragment Pisma nas dziś nie dotyczy, gdyż był skierowany do wąskiej grupy ludzi żyjącej w I wieku. Odrzuca się więc nakrywanie głowy, uległość żony wobec męża, dary Ducha Świętego, odmienny wygląd kobiety i mężczyzny związany np. z długością włosów, dopuszcza się pastorstwo kobiet, związki homoseksualne itp. 
Wszystko to jest tłumaczone kulturowo. Jednak jeślibyśmy tak postępowali to musielibyśmy odrzucić cały list do Koryntian gdyż skoro jest on do Koryntian to nie do nas, podobnie list do Efezjan, Filipian i inne. Zostałyby nam same okładki. 
... Często w zaleceniu Pawła czytelnicy skupiają się na tym,co Paweł zaleca kobietom, a więc, aby nakrywały głowy. Ale nie można też pomijać tego,że jest tu także zalecenie skierowane do mężczyzn, aby nie nakrywali głów. W zasadzie najpierw tekst zwraca się do mężczyzn i mówi im co jest właściwe (modlitwa bez nakrycia), a potem dopiero do kobiet. Dziś wiele zborów odrzuca zalecenie,które Paweł kieruje do kobiet, jednak oburzają się jeśliby ktoś nie dostosował się do zalecenia skierowanego do mężczyzn. Jeśliby w takim zborze mężczyzna przyszedł na zgromadzenie w nakryciu głowy to jest prawdopodobne,że ktoś zwróci mu uwagę. Natomiast zalecenie biblijne,aby kobiety miały nakryte głowy się pomija, stawia się jako sprawę niby dowolną, ale na ten temat się nic nie mówi i nie naucza. Jest to pewna niekonsekwencja. Paweł stawia sprawę w ten sposób, że jeżeli u mężczyzn uznajemy sprawę za bezdyskusyjną, to tak samo jest ona bezdyskusyjna u kobiet. Ciekawe jest też to, że gdy Paweł poucza mężczyzn to mówi to w jednym zdaniu (i jeden wiersz w Biblii: 11,4), natomiast gdy poucza kobiety to zawiera to w czterech zdaniach (i cztery wiersze w Biblii: 11,5-6.10.13). Być może już wtedy był to większy problem dla kobiet i dlatego pouczając kobiety musiał to wyrazić dosadniej niż pouczając mężczyzn.
...W nawiązaniu do „oznaki uległości” apostoł Paweł pisze, że to, że kobieta ma być uległa mężczyźnie, że ma podlegać pod jego autorytet i to, że ma mieć na głowie oznakę tej uległości nie oznacza,że kobieta jest kimś gorszym, jest mniej znacząca, że jest kimś niższym niż mężczyzna. Nikt nie jest mniej ważny. Mężczyzna i kobieta mogą się więc różnić swoimi odpowiedzialnościami i zadaniami które stawia przed nimi Bóg, ale żadna ze stron nie jest w wyniku swoich odpowiedzialności mniej ważna, niższa. To,że mężczyzna ma nieść odpowiedzialność za rodzinę i Kościół nie oznacza, że jest bardziej ważny. Owszem jest postawiony na świeczniku, ale Bóg nie będzie nas sądził za rodzaj wykonywanej służby i roli,którą nam powierzył, ale za wierność w tej służbie, która nam została powierzona. Nie jest ważny więc rodzaj służby, a wierność w niej...
Czy zalecenie apostoła Pawła dotyczy też kobiety lub mężczyzny,jeśli mają niewierzącego partnera? Paweł pisze „każdy mężczyzna” i „każda kobieta” nie robi więc różnicy i nie podaje wyjątków. Jeśli przyjmujemy,że zalecenie to dotyczy wszystkich kobiet, także tych,które nie mają męża (panien i wdów), to dotyczy to także kobiet, które mają niewierzących mężów.... Ironią jest, że dzisiejsze kościoły nadal stosują pierwszą część pouczenia Pawła. Ta część mówi, że mężczyzna musi modlić się z odkrytą głową. Mężczyźni nadal, gdy idą do kościoła lub modlą się na zewnątrz, zdejmują swoje nakrycie. Nie byłem jeszcze na takim zgromadzeniu chrześcijańskim, a byłem na dosyć dużo, gdzie mężczyźni mieliby czapki na swoich głowach. Ale też nie byłem na takim nabożeństwie lub spotkaniu modlitewnym gdzie pastor powiedziałby kobietom, by nakryły swoje głowy. Dzisiejsze kościoły sprowadziły 11 rozdział do następującej zasady: Mężczyźni muszą zdjąć nakrycia gdy się modlą, lecz kobiety nie muszą go mieć. ... Czy jednak z tego fragmentu nie wynika, że to długie włosy są dane kobiecie jako okrycie? Może więc one wystarczą jako nakrycie głowy kobiety podczas modlitwy? Może to o włosach mówi w tym zaleceniu apostoł Paweł? Otóż wiele tłumaczeń błędnie oddaje zwrot „gdyż włosy są jej dane jako okrycie”. Oryginalny tekst mówi, że włosy nie są dane „jako okrycie”, ale „zamiast okrycia” [anti peribolaiou]. To jest duża różnica. Bo jeśli włosy są dane jako nakrycie głowy to mogłoby to sugerować, że nie potrzeba już innego nakrycia. Tekst oryginalny mówi jednak, że włosy są dane zamiast okrycia. One są tym naturalnym okryciem na co dzień i dlatego jeśli je kobieta zapuszcza to przynoszą jej chlubę. Na czas publicznej modlitwy lub prorokowania, powinna natomiast mieć dodatkowe nakrycie głowy, które nakryje także jej włosy......Dziś w różnych kościołach,które odrzuciły zalecenie nakrywania głów przez kobiety (choć nie odrzuciły zalecenia odkrywania głów przez mężczyzn),na różne sposoby wyjaśnia się zalecenie apostoła Pawła z 11 rozdz. I Listu do Koryntian. Skoro nie jest to praktykowane w tych kościołach,aby kobiety nakrywały głowy, to trzeba coś zrobić z zaleceniem apostoła Pawła, bo przecież jest ono cały czas w Biblii. A ponieważ nie można usunąć z Biblii żadnego fragmentu,gdyż kanon pism natchnionych jest już powszechnie przyjęty w całym chrześcijaństwie, to próbuje się na różne sposoby zmienić znaczenie wypowiedzi apostoła Pawła dotyczącej nakrywania głów. Jakie błędne interpretacje tego fragmentu zostały więc wymyślone w XX wieku? W zależności od kościoła są one różne, ale wszystkie mają wspólny mianownik – przyjmują kulturowe wyjaśnienie tego fragmentu. Kościoły protestanckie,które głosiły hasło „tylko Pismo”, dziś często odrzucają niektóre miejsca Pisma,które nie są im na rękę. ... Jeszcze w połowie XX wieku, zalecenie dotyczące nakrywania głów praktykowały wszystkie wyznania chrześcijańskie, a więc zarówno katolicy, prawosławni jak i protestanci. Co zmieniło się przez te lata,że tak wiele kościołów czy zborów odeszło od tego zalecenia Słowa Bożego? Myślę, że jedną z przyczyn jest wpływ humanizmu na Kościół. Rozwój humanizmu oraz feminizmu przedostał się także do Kościoła. Ale po to mamy też Słowo Boże, abyśmy na nim mogli budować, aby nasza budowla mogła mieć trwały grunt i mogła się ostać.
Tak więc nie jest to dziś wprowadzaniem jakiegoś nowego dziwnego zwyczaju, gdy kobieta chce nakrywać głowę podczas modlitwy, ale jest to stanie na gruncie Słowa Bożego, aby wypełniać zalecenia tego Słowa, które jest niezmienne i jest spisane pod natchnieniem Ducha Świętego. " - http://www.chrystusowy.pl/i118,Nakrywanie-glow-analiza-i-egzegeza,Rafal-Kowalewski.html - warto przeczytać całość jeśli ktoś chce poznać inne argumenty, choć nie podoba mi się jeden z argumentów wskazujący na tzw Ojców Kościoła. Tzw Ojcowie Kościoła mylili się w wielu tematach i lepiej nie sugerować się nimi, ale lepiej zaufać Panu i do Pana Jezusa przychodzić z pytaniem, z czymś czego się nie rozumie. Kto lepiej może nam wskazać prawdę, jeśli nie ten Który natchnął Biblię, dał ją ludziom i jest Wszechmądry jak i Ojciec. .... Katolicyzm nigdy nie był Kościołem przez duże K. Żadne organizacje, stronnictwa nie były Kościołem przez duże K.  


 http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/zac-poonen/nakrywanie-glow-przez-kobiety/page/1 : " Co Biblia naucza o nakrywaniu głów przez kobiety podczas spotkań zborowych?

Ten temat stał się kontrowersyjny w zborach zachodnich krajów i wśród zwesternizowanych Chrześcijan w Indiach.
Prawdopodobnie prawdą by było gdyby powiedzieć, że 99% sióstr, które nakrywają swoje głowy w czasie modlitwy i prorokowania, nie wiedzą dlaczego to robią; i 99% braci, którzy przestrzegają nienakrywania głów podczas modlitwy i prorokowania nie wiedzą dlaczego to robią.
Zaczniemy to studium z przeświadczeniem, że całe przesłanie Biblii jest Słowem Bożym bez żadnego błędu.
Są dwie fundamentalne prawdy, które musimy mieć na uwadze podczas naszego dzisiejszego poszukiwania zrozumienia Słowa Bożego.
  1. W dniu Pięćdziesiątnicy (Dzieje 2), Bóg unieważnił stare przymierze i odtąd zaczął obchodzić się z ludźmi na warunkach nowego przymierza (Hebrajczyków 8).
  2. W Nowym Testamencie znajdują się sekcje historyczne oraz zawierające nauki. Za podstawę doktryn nowego przymierza musimy przyjąć tylko sekcje zawierające nauki. Sekcje historyczne mówią nam tylko czym się zajmowali apostołowie i pierwsi Chrześcijanie. Wiele fałszywych nauk rozwinęło się z doktryn opartych jedynie na Dziejach Apostolskich - dwoma przykładami są: (I) wszyscy wierzący muszą mówić językami (na podstawie Dziejów 2:4); i (II) wszyscy wierzący muszą dzielić wspólny portfel (na podstawie Dziejów 2:44).
Jezus powiedział Swoim uczniom bezpośrednio przed tym jak poszedł na krzyż, „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść (zrozumieć) ich nie możecie; lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę” (Ew. Jana 16:12,13). Jezus chciał nauczyć Swoich uczniów dużo więcej prawd niż zrobił to będąc na ziemi, ale nie byliby oni w stanie ich zrozumieć, dopóki Duch Święty nie przyszedłby żeby zamieszkać w nich i odnowić ich umysły i dać im objawienie. Niektóre z tych prawd znajdujemy zapisane w listach Nowego Testamentu. Tak więc listy również zawierają przykazania od Pana Jezusa, ale dane poprzez Jego apostołów.
Jeśli odrzucamy jakiekolwiek przykazanie z któregokolwiek listu zawartego w Nowym Testamencie mówiąc, że tyczyło się ono tylko czasu i miejsca, kiedy było napisane, a nie tyczy się nas dzisiaj, to żeby pozostać konsekwentnymi, musimy dać innym ludziom takie samo prawo do odrzucenia innych przykazań zawartych w listach i naukach Jezusa, jako również odnoszące się tylko to tamtych czasów a nie do nas dzisiaj. Na przykład, musimy w tej sytuacji dać ludziom wolność nauczania, że zakazywanie zachowań homoseksualnych, małżeństw tej samej płci, rozwodów i przedmałżeńskiego współżycia seksualnego, etc. tyczyło się tylko pierwszego wieku a nie nas dzisiaj. W przeciwnym razie będziemy niekonsekwentni.
Niekonsekwencją jest zatem też mówienie, że każde przykazanie w Nowym Testamencie dotyczy nas dzisiaj i jednoczesne odrzucanie tylko tego jednego przykazania, żeby kobiety nakrywały swoje głowy gdy się modlą lub prorokują (1 Koryntian 11:1-16).
(Uwaga: Musimy odróżnić przykazania dane nam przez Boga i zwykłe pozdrowienia przesyłane przez apostołów. Na przykład, apostołowie przesyłali pozdrowienia i dobre życzenia jak te w ich listach: „Pozdrówcie jedni drugich pocałunkiem świętym” (Rzymian 16:16), czy też: „Modlę się o to, aby ci się we wszystkim dobrze powodziło i abyś był zdrów tak, jak dobrze się ma dusza twoja.” (3 Jana 2:2). To oczywiste, że są to zwykłe pozdrowienia i dobre życzenia, a nie przykazania lub obietnice dane przez Boga, tak więc w tych wersetach nie nauczana jest żadna Boska zasada jak to ma miejsce w przypadku nakrycia głowy, chrztu wodnego i łamania chleba (Rzymian 6; 1 Koryntian 11)).

Znaczenie nakrycia głowy
W Nowym Testamencie podane są co najmniej trzy powody, dla których kobieta powinna nakrywać głowę kiedy się modli lub prorokuje podczas zgromadzeń zborowych.
Pierwszy: Biblia mówi: „Mężczyzna bowiem NIE powinien nakrywać swojej głowy,” a powód jaki jest podany to: „gdyż jest on obrazem i odbiciem chwały Bożej;”. W porównaniu dowiadujemy się, że: „lecz kobieta jest odbiciem chwały mężczyzny(1 Koryntian 11:7). Chwała mężczyzny musi być zakryta w kościele a skoro kobieta jest chwałą mężczyzny, przyznaje ona ten fakt poprzez nakrycie głowy. To jest jasne i proste znaczenie tego wersetu.
Drugi: Biblia mówi: „Długie włosy kobiety są jej chwałą” (1 Koryntian 11:15). Chwała kobiety również musi być zakryta w kościele, tak jak chwała mężczyzny. Dlatego też musi ona zakrywać swoją głowę, na której jest jej chwała, czyli długie włosy. Prawie wszystkie kobiety są świadome tego, że ich długie włosy są główną rzeczą, która sprawia, że wyglądają atrakcyjnie i właśnie dlatego, nawet wśród kobiet, które zakrywają swoją głowę, większość z nich zakrywa tylko część włosów! Jeśli kobieta nie chce nakrywać głowy, to jedyną alternatywą jaką oferuje Nowy Testament jest usunięcie tej chwały poprzez całkowite ogolenie głowy: „Bo jeśli kobieta nie nakrywa głowy, to niech się też strzyże; a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną to niech nakrywa głowę.” (1 Koryntian 11:6).
Trzeci: Biblia mówi: „Albowiem mężczyzna nie został stworzony ze względu na kobietę, ale kobieta ze względu na mężczyznę. Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów.” (1 Koryntian 11:9 10). Nakrycie głowy symbolizuje fakt, że kobieta akceptuje wyznaczoną jej przez Boga rolę, jako stworzonej „ze względu na mężczyznę” jako jego pomocnik, a więc jej gotowość do bycia podległej męskiemu autorytetowi - czy to żona w stosunku do jej męża, czy córka do jej ojca, czy siostra w zborze do starszych. Nie bez znaczenia jest, że zanik nakrycia głowy u kobiet z zachodnich kościołów (na dużą skalę), około 60 lat temu, zbiegł się w czasie z rozprzestrzenianiem się w zachodnich krajach ruchu „Wyzwolenia kobiet” (zwrot użyty w książce z 1949). „Aniołowie” wspomniani w tym wersecie mogą odnosić się zarówno do upadłych aniołów lub do aniołów w niebie. Więc może to być zarówno przypomnienie dla kobiet żeby miały w pamięci, że upadłe anioły upadły ponieważ nie były uległe autorytetowi. Albo może to oznaczać, że „Kobieta powinna nosić nakrycie głowy jako znak, że jest pod męskim autorytetem - fakt dla aniołów (w niebie) aby zauważyły i radowały się tym” (jak parafrazuje ten werset The Living Bible).
1 Koryntian 11:16 mówi, że każdy zbór, który jest zborem Bożym, będzie nalegał na nakrywanie głów przez kobiety, kiedy się modlą lub prorokują. Duch Święty rozeznawał, że 20 wieków później stanie się to kontrowersyjną kwestią i dlatego też natchnął Pawła żeby stwierdził (w tym samym wersecie), że jeżeli ktoś będzie się sprzeczał o tą kwestię, on nie będzie się kłócił z ta osobą. Po prostu pozwoli tej osobie trwać w jej / jego nieposłuszeństwie i niekonsekwencji.

Kilka pytań
Niektórzy mogą powiedzieć, że nakrycie głowy jest tylko symbolem i dlatego nie jest takie ważne. Jednak chrzest i łamanie chleba są również tylko symbolami. Pierwsza połowa 1 Koryntian 11 (wersety 1-16) wyjaśnia znaczenie symbolicznego nakrywania głów przez kobiety. Druga połowa tego samego rozdziału (11: 20-34) wyjaśnia znaczenie symbolicznego łamania chleba. W ten sam sposób Rzymian 6 wyjaśnia znaczenie symbolu chrztu wodnego. Czy moglibyśmy powiedzieć, że stół Pański i chrzest są również nieważne, ponieważ są tylko symbolami? Jeżeli naciskamy na chrzest i łamanie chleba jako zasadnicze dla wierzących, to jesteśmy niekonsekwentni jeśli mówimy, że nakrywanie głów przez kobiety nie jest zasadnicze.
Niektórzy mogą powiedzieć, że nakrywanie głów przez kobiety jest wspomniane tylko jeden raz w Nowym Testamencie. Łamanie chleba również jest wspomniane tylko jeden raz w listach. Podobnie, prawda, że Bóg kocha nas tak mocno jak ukochał Jezusa jest również wspomniana tylko jeden raz w całej Biblii (Jana 17:23). Jednak raz wystarczy, aby znać tą wspaniałą prawdę. Jeżeli Wszechmogący Bóg dał polecenie, to nawet jeśli zostało ono podane tylko jeden raz w Piśmie, to jest to wystarczające. Waga polecenia jest determinowana przez wagę Osoby, która je wydała.
W starożytnym Babilonie, Daniel stał za prawem (Daniela 1:8), które zostało polecone tylko jeden raz w Piśmie (o jedzeniu w Kapłańskiej 11; i winie w Przysłów 23:31). W ten sam sposób, pośród Babilońskiego Chrześcijaństwa dzisiaj, my również stoimy za przykazaniami Boga, czy to małymi czy dużymi, czy to wspomnianymi jeden raz czy wiele razy.
Niektórzy mówią, że skoro przykazano nam abyśmy się modlili w każdym czasie (Łukasza 18:1; 1 Tesaloniczan 5:17), to kobieta powinna mieć nakrytą głowę przez 24 godz. w ciągu doby. Pismo musi być zawsze czytane w kontekście, jeśli mamy je zrozumieć właściwie. Cała sekcja (1 Koryntian 11:1-34) omawia spotkania zborowe (wersety 16 i 18 uściślają to). Jest więc oczywiste, że Duch Święty odnosił się do spotkań zborowych, kiedy dawał to polecenie. Jeżeli dodamy do tego i nalegamy że kobiety powinny nakrywać głowy w każdym czasie, to będziemy dodawali do Pisma.
I dalej, jeśli ci, którzy głoszą nakrywanie głowy przez 24 godz./dobę są konsekwentni, to muszą również nauczać, że mężczyźni (którzy również powinni się modlić w każdym czasie) nie powinni nigdy nakrywać swoich głów (w żadnym czasie) i dlatego nie powinni nigdy nosić czapki lub kapelusza (w żadnym czasie), czy to podczas upału, deszczu, czy opadów śniegu. Tacy nauczyciele muszą również nauczać, że kobiety powinny mieć nakryte głowy nawet wtedy gdy śpią albo biorą prysznic / kąpiel (24 godz./dobę). Oni jednak tego nie głoszą, dowodząc że są niekonsekwentni w swoich naukach. Możemy spokojnie ignorować takich niekonsekwentnych nauczycieli.
Zauważyłem również, że wiele sióstr, które praktykują nakrywanie głowy przez 24 godz./dobę, nie nakrywają swoich głów całkowicie. Nakrywają one jedynie tylną część głowy albo tylko niewielką część włosów, które są związane w kok z tyłu głowy, w ten sposób, że chwała ich włosów jest wciąż widoczna. Mały kawałek ubrania z tyłu głowy jest jedynie wymówką dla nakrycia głowy, a ani trochę nie jest nakryciem głowy, ponieważ głowa i chwała włosów jest nadal nie zakryta. Takie „pseudo- nakrycia głowy” są noszone przez legalistki tylko po to aby ulżyć sumieniu i wyglądać święcie przed innymi, a ich nauczyciele nie sprzeciwiają się temu, ponieważ sami są niekonsekwentni w swoich naukach.
Niektórzy mówią, że w 1 Koryntian 11:15 włosy same w sobie nazwane są nakryciem głowy kobiety. Jeśli ktoś zrozumiał Boską zasadę nauczaną w pierwszych 14 wersetach tego rozdziału, wówczas ten werset nie anuluje potrzeby kobiet z długimi włosami, aby i tak zakrywały swoje głowy nakryciem. Nie byłoby możliwe aby Paweł poświęcił 15 wersetów tylko po to aby nauczać, że kobiety powinny mieć długie włosy!To mogłoby być zawarte w tylko jednym zdaniu! Co nie uwidacznia się w angielskim tłumaczeniu Biblii, jest faktem w języku greckim oryginału (w którym Paweł pisał swoje listy). Duch Święty natchnął go aby użył innego greckiego słowa na „nakrycie”wersecie 15 niż to, którego użył w wersecie 6. Greckie słowo użyte w wersecie 6 to katakalupto, podczas gdy w wersecie 15 użyte jest słowo peribolaion (co jest tłumaczone jako „okrycie” w Hebrajczyków 1:12). To sprawia, że jasne i przejrzyste jest, że okrycie z włosów, o którym mowa w wersecie 15nie jest „nakryciem głowy” przywołanym w wersecie 6 a także w pozostałej części rozdziału. Kolejnym dowodem na to jest, że jeśli włosy są „nakryciem głowy” rozważanym w tej części, wówczas każdy mężczyzna, który się modli lub prorokuje musiałby mieć całkowicie ogoloną głowę, jeśli chciałby być posłuszny Pismu, które mówi mu żeby nie nakrywał swojej głowy!! Jasnym nauczaniem Ducha Świętego w tym rozdziale jest to, że „okrycie z włosów”, które natura dała kobicie jako jej chwałę musi być zakryte nakryciem, w czasie kiedy się ona modli lub prorokuje.
Wreszcie, musimy mieć na uwadze, że:

  • - Jeśli zignorujemy jakiekolwiek przykazanie Boga w Piśmie (jakkolwiek małe) poniesiemy pewną wieczną stratę (Objawienie 22:19).
  • - Ci, którzy odwołują (albo nauczają wbrew) najmniejsze przykazanie w Piśmie będą nazwanymi „ostatnimi w Królestwie Bożym” (jak powiedział Jezus w Mateusza 5:19).
  • - Prawdy Pisma ukryte są przed bystrymi i inteligentnymi a ujawnione tylko pokornym („niemowlętom” - Mateusza 11:25 a także Mateusza 18:4). Nauka z 1 Koryntian 11:1-16 będzie prosta i przejrzysta dla pokornych, ludzi podobnych do dzieci. Jednak ten, kto polega na swojej ludzkiej bystrości i inteligencji będzie się wykłócał wbrew prostemu znaczeniu tych wersetów.
  • - Bóg wypróbowuje naszą szczerość w tym jak radzimy sobie z takimi wersetami z Pisma. On nie patrzy na to czy rozumiemy wszystko w Jego Słowie, ale patrzy na to czy jesteśmy szczerzy w postępowaniu z Jego Słowem. Pan mówi: „Wszakże Ja na tego patrzę, który jest utrapionego i skruszonego ducha, a który drży na słowo Moje” (Izajasza 66:2).
Jeśli siostra nadal ma wątpliwości, w kwestii tego co naucza ten fragment Pisma, pozwólmy jej rozważyć, czyż nie jest lepiej dla niej żeby zrobiła więcej niż mniej - zwłaszcza, że nie ma w tym żadnej niedogodności albo wkładu finansowego. Co może ona stracić przez nakrywanie swojej głowy podczas modlitwy i prorokowania? Nic. Ale pomyślcie co może ona zyskać przez nakrywanie głowy, jeśli odkryje przed trybunałem sędziowskim Chrystusa, że było to w rzeczy samej Boże przykazanie? Będzie miała radość, że zadowoliła swojego Pana na ziemi, pomimo tego co inni Chrześcijanie nauczali i praktykowali. Tak więc, każda kobieta, jeśli jest mądrą, będzie zakrywała swoją głowę nakryciem, w czasie kiedy się modli i prorokuje.
Na zakończenie, co do praktyki w naszych zborach, nie przymuszamy żadnej siostry do nakrywania głowy na naszych spotkaniach (wbrew jej woli / przekonaniu), ponieważ jeśli zrobi to pod przymusem, będzie to tylko martwy czyn, a Bóg chce tylko ochoczych dawców posłuszeństwa (2 Koryntian 9:7). Nie będziemy też osądzać takiej siostry. Miłosiernie założymy, że nie ma ona poznania w tym temacie, lecz jednocześnie, jeśli nie nakrywa głowy, nie pozwolimy jej publicznie modlić się lub prorokować w naszych zborach, ponieważ my rozumiemy, że jest to przykazanie Boga, jak wyjaśniono w tym artykule. Wierzymy również, że tak jest to praktykowane „we wszystkich Bożych zborach” (1 Koryntian 11:16). Nie osądzamy innych zborów ponieważ postępują inaczej niż my w tym lub innym obszarze. Ale boimy się Boga i pragniemy być Mu w pełni posłuszni, nawet jeśli niektóre siostry (albo ich mężowie) są urażeni naszą postawą w tej sprawie i w rezultacie opuszczą nasze zbory.
Jeśli kto chce pełnić wolę Jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga” (Jana 7:17)
Ci co maja uszy ku słuchaniu, niech słuchają.

Amen. " - http://oblubienica.eu/czytelnia/artykuly/zac-poonen/nakrywanie-glow-przez-kobiety/page/1 


Nie daję gwarancji co jest na obydwu stronach, nie daję gwarancji co będzie nauczał dany człowiek jutro czy za miesiąc lub rok, więc nikogo nie popieram, nic nie sugeruje. Popieram i sugeruję spędzanie czasu z Panem Jezusem i proszenie Go o mądrość, poznanie prawdy, zachowanie przed zwiedzeniem. Chciałem pokazać, że to wszystko to nie mój wymysł i że są inni chrześcijanie, którzy również widzą że nienakrywanie głów przy modlitwie i prorokowaniu przez mężczyzn jest nadal aktualne. Również aktualne dziś jest nakrywanie głów przez kobiety/dziewczyny w trakcie ich modlitwy czy prorokowania.  

cytuję : " W dniu Pięćdziesiątnicy (Dzieje 2), Bóg unieważnił stare przymierze... " - Uważam że autor tutaj się myli. Moim zdaniem nie w Dniu Pięćdziesiątnicy Bóg unieważnił stare przymierze, ale w momencie śmierci swego Syna - wtedy rozerwała się na pół zasłona świątyni jak ukazują ewangelie. 
" Gdzie bowiem jest testament, tam musi nastąpić śmierć tego, który go sporządził.
17 Testament przecież nabiera mocy po śmierci, gdyż nie jest ważny, dopóki żyje ten, kto sporządził testament.
18 Dlatego i pierwszy testament nie był zapoczątkowany bez krwi. " - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 9:16-18 UBG. 
















Moje nowości - gościnność, wspólna modlitwa i pamiątka wieczerzy

$
0
0



Dzisiaj piszę z całkiem innego miejsca niż zwykle, bo nie jestem teraz w Puławach ale wiele kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, ale mimo tego czuję się jak w domu, bo jestem pośród rodziny w Chrystusie i jestem przyjmowany z miłością Chrystusową i w chrześcijańskiej gościnności, o której tak wiele wspomina Biblia w tym Pisma Nowotestamentowe.

Podczas mojego pobytu Pan mi pokazuje nowe rzeczy, uczy mnie nowych rzeczy i jestem zbudowany spotkaniem z moją pierwszoplanową rodziną, a taką jest każdy kto jest uczniem, naśladowcą zmartwychwstałego Zbawcy. Mamy o czym rozmawiać, mamy wspólne tematy, idziemy do jednego celu i mamy jednakowe pragnienia. Niestety z cielesną rodziną na dziś dzień nie mam takich relacji.

Gościnność to bardzo ważna rzecz, którą powinien mieć każdy uczeń Pana. Na pewno jest to coś przeciwnego chciwości, egoizmowi, skąpstwu. I nie ważne co człowiek posiada, ale ważne jest aby to wypływało z chętnego, czystego serca, z miłości. Ugościć można kogoś skromnymi rzeczami, ktoś sam może niewiele mieć rzeczy ziemskich, ale może to robić szczerze, w miłości Chrystusowej i to jest cenniejsze i ważniejsze w oczach Boga niż uginający się stół, pałace i obfitość ale gdzie brak miłości, troski, miłosierdzia, rozmowy, zainteresowania drugim człowiekiem, chęci szczerej pomocy.


" A wszystko, co czynicie, z serca czyńcie, jak dla Pana, a nie dla ludzi; " - Kolosan 3:23 UBG - czyńmy z serca wszystko choćby to było coś małego. Lepiej zrobi coś małego z serca, niż jak świat często wielkie rzeczy, ale bez miłości Chrystusowej, bez serca : "I choćbym rozdał na żywność dla ubogich cały swój majątek, i choćbym wydał swoje ciało na spalenie, a miłości bym nie miał, nic nie zyskam. " - 1 Koryntian 13:3 UBG
"Przede wszystkim miejcie gorliwą miłość jedni dla drugich, bo miłość zakrywa mnóstwo grzechów.
9 Bądźcie dla siebie gościnni bez szemrania. " - 1 Piotr 4:8-9 UBG
"Nie zapominajcie o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołów gościli." - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:2


"Nie zapominajcie też o dobroczynności i udzieleniu dóbr, takie bowiem ofiary podobają się Bogu. " - Hebrajczyków 13:16 UBG - dobroczynność i udzielanie dóbr ale w miłości Chrystusowej to jedna z form ofiar miłych Bogu. Ale powinno to być dobrowolne, z serca, w kontekście Ewangelii a nie dawania dla dawania żeby poczuć się lepiej, albo uciszyć sumienie itp.

" Wspomagający świętych w potrzebach, okazujący gościnność " - Rzymian 12:13 UBG - wspomagający świętych, czyli uczniów Chrystusa. Biblijni święci to każdy to poszedł za Panem, za zmartwychwstałym Panem i Zbawcą, więc apostoł Paweł pisze tu o wspomaganiu braci i sióstr w Chrystusie i okazywaniu im gościny.

 " Biskup więc ma być nienaganny, mąż jednej żony, czujny, trzeźwy, przyzwoity, gościnny, zdolny do nauczania " ....... " Lecz gościnny, miłujący dobro, roztropny, sprawiedliwy, święty, powściągliwy;" - Tytus 1:8 UBG - oczywiście ten biskup to nie władca, nie pan, nie hierarcha ale to byli bracia, najbardziej doświadczeni i najbardziej świecący przykładem dla innych. Nawet nie tytułowali się tytułami jak biskup, pastor itp. Ale to poboczny temat o którym kiedyś może napiszę. Ogólnie w katolicyźmie i często w protestantyźmie jest wiele wypaczeń, skrzywień w tych obszarach. 

TYLKO UCZNIOWIE SĄ BRAĆMI i SIOSTRAMI PANA

  " Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie;" - Mateusz 25:35 UBG - z kim identyfikuje się Pan Jezus ?? Pan mówi o swoich uczniach - to uczniowie Pana są Jego braćmi i siostrami : " A król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: To, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie uczyniliście" - Mateusz 25:40 UBG .......... tymi braćmi my jesteśmy : " Kto bowiem wypełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką " - Mateusz 12:50 UBG - to nie zwierzątka są mniejszymi braćmi, to nie nienawróceni Żydzi ale to są nawróceni do Chrystusa tak Żydzi jak i nawróceni poganie, Różne ciężkie doświadczenia, cierpienia mogą na nas przyjść o których mowa w tym 25 rozdziale - Pan mówi, że na Jego uczniów mogą przyjść, przychodzić : choroby, niedostatek, głód, pragnienie, więzienie za wierność Panu, mogą być bez domu itd.

" A kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci swojej nagrody. " - Mateusz 10:42 UBG - braćmi, siostrami są uczniowie

" Polecam wam Febę, naszą siostrę, która jest służebnicą kościoła w Kenchrach;
2 Abyście ją przyjęli w Panu, jak przystoi świętym, i pomagali jej w każdej sprawie, w której by was potrzebowała. I ona bowiem wspomagała wielu, także i mnie samego. " - Rzymian 16:1-2 UBG 


"Umiłowany, wiernie wykonujesz wszystko, co robisz dla braci oraz dla obcych.
6 Dali oni świadectwo przed kościołem o twojej miłości. Dobrze też zrobisz, jeśli ich wyprawisz, jak przystoi przed Bogiem.
7 Wyruszyli bowiem dla jego imienia, nie biorąc niczego od pogan.
8 Powinniśmy więc takich przyjmować, abyśmy się stali współpracownikami dla prawdy.
9 Napisałem do kościoła, lecz Diotrefes, który chce być pierwszym wśród nich, nie przyjmuje nas. " - 3 list Jana 1:5-9 UBG - Gajus służył w miłości Chrystusowej innym braciom i siostrom. Pomagał im, gościł ich i uzupełniał ich braki gdy wyruszali np w dalszą podróż ku zwiastowaniu Ewangelii. Całkiem inną złą postawę miał Diotrefes który chciał być duchowym władcą, hierarchą, władcą nad innymi chrześcijanami. On nie przyjmował braci, nie pomagał im, ale wręcz utrudniał pomaganie im. Więc jak np w wersecie udzielanie np gościny gdy np jakiś brat czy siostra są w trakcie Ewangelicznej misji to bycie współpracownikiem. Więc i gościna, udzielenie dachu nad głową może być współpracą w głoszeniu Ewangelii. 


Apostoł Paweł zamieszkał m.in z Lidią i jej rodziną - Dzieje Apostolskie 16:15. 
Apostoł Piotr pomieszkiwał u Szymona garbarza w Jafie - Dzieje Apostolskie 10:6. 
Gdy Korneliusz posłał po Piotra, to Piotr zaprosił ich do domu i udzielił gościny - Dzieje 10:23.
Apostoł Paweł pomieszkiwał u małżeństwa - Akwili i Pryscylli - Dzieje 18:2

" A gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę, zobaczył go i powiedział: Zacheuszu, zejdź szybko, bo dziś muszę zatrzymać się w twoim domu.
6 I zszedł szybko, i przyjął go z radością." - Dzieje 19:5-6 UBG - Zacheusz  radością przyjął Pana, a nie z narzekaniem, nie z jakimś złym, negatywnym nastawieniem. Obyśmy wszyscy jeśliby trzeba by było przyjmowali braci i siostry z radością, a nawet obcych. 

" Znana z dobrych uczynków, jeśli wychowała dzieci, jeśli udzielała gościny, jeśli obmywała nogi świętym, jeśli wspomagała strapionych, jeśli wykonywała każdy dobry uczynek. " - 1 Tymoteusz 5:10 UBG

"z miłości służcie jedni drugim " - Galacjan 5:13b UBG ,,,,,,,, " Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary. " - Galacjan 6:13 UBG 
O gościnności jest mowa również w wielu miejscach Pism Starotestamentowych. 

Niech Pan wlewa w nas swoją miłość, niech uwalnia nas od wszelkiej chciwości, egoizmu, skąpstwa z których wypływa narzekanie, szemranie gdy trzeba komuś udzielić gościny, podzielić się z nim czymś, udzielić mu czegoś co potrzebuje , czy przyjąć pod swój dach. Ale kto ma w sobie miłość Chrystusową i przez Pana obfituje w niej, to wszelka gościna, pomoc, podzielenie się, czy przyjęcie pod dach nie jest połączone z szemraniem : "Przede wszystkim miejcie gorliwą miłość jedni dla drugich, bo miłość zakrywa mnóstwo grzechów.
9 Bądźcie dla siebie gościnni bez szemrania. " - 1 Piotr 4:8-9 UBG - jeśli będzie miłość to gościna nie będzie ciężarem, nie będzie szemrania i ja doświadczam gościny w miłości od mych sióstr w Chrystusie.


_____________________________________________________________



                                                                         PRZEPLATANKA 

Nowe doświadczenie to również wspólna modlitwa. Nigdy z nikim tak na prawdę się nie modliłem. Także Pan uczy mnie i w tym obszarze. Pokazał mi jak się modlić wspólnie. Na początku były monolog i potem człowiek na siłę chciał ciągnąć modlitwę, mówienie i pojawiał się pewien chaos. Ale wczoraj Pan mi włożył myśl, że jak się modlimy to jak np ja mówię to żebym powiedział na głos tyle ile jest mi dane bez takiego siłowego ciągnięcia, co powoduje jakieś zamieszanie. Pan mi pokazał, aby gdy już skończę np ja się modlić na głos to żebym się modlił dalej w duchu, żebym czekał aż Pan mi da coś nowego i jak mi da to żebym znowu pomodlił się na głos i znowu modlitwa w duchu i czekanie aż Pan da coś nowego a jak da coś to znowu powiedzieć to na głos. Taka przeplatanka głośnej modlitwy, prośby, dziękczynienia z przerwani na modlitwę w duchu i w tym wyciszeniu danie miejsca aby ktoś inny mógł powiedzieć coś na głos i żeby było miejsce żeby znowu coś usłyszeć od Pana i gdy Pan znowu da jakąś myśl to znowu powiedzieć to na głos aby inni mogli powiedzieć : "Amen|. I tak każdy modlący się ma czas, miejsce tak na mówienie jak i na wyciszenie się i usłyszenie od Pana kolejnych rzeczy i znowu powiedzenie na głos i tak dalej i dalej.
W takim systemie eliminowany jest jakiś monolog, który w końcu jest na siłę ciągnięty, jak katarynka. Lepiej jak jest taka przeplatanka - lepiej powiedzieć krótko ale budująco, niż na siłę ciągnąć monolog który im dłużej trwa tym więcej zamieszania.
A tak każda osoba modląca się może modlić się na głos, ale jak skończy się to co Pan wkłada w serce to nie ciągnie na siłę mowy dalej, ale zamyka usta i dalej modli się w duchu, ale jak Pan da jej znowu coś budującego, jakieś prośby, dziękczynienia, intencje to znowu otwiera usta i mówi na głos. I tak wspólna modlitwa może trwać i trwać. Jest w niej porządek, zbudowanie dla wszystkich i taka modlitwa może trwać długo i daję pokrzepienie wielkie. Taka przeplatanka modlitwy na głos i modlitwy w duchu jest dla mnie bardzo dobrą rzeczą. Może dla innych to nie jest rzadną nowość, żadna wielka  rzecz bo może wiedzą o tym od dawna ale dla mnie to wielka nowość i bardzo budująca i zachęcająca rzecz. Chwała naszemu Ojcu i Jego Synowi Jezusowi Chrystusowi. Niech objawiają nam kolejne rzeczy, umacniają nas i wlewają w nas swoją miłość za sprawą napełniania swym duchem. Nie gaśmy go - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gaszenie-ducha-powod-sabosci-duchowej.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gaszenie-ducha-powod-sabosci-duchowej.html

____________________________________________



Inna nowość dla mnie to PAMIĄTKA WIECZERZY - pierwsi chrześcijanie nie spożywali wieczerzy jako kawałeczka opłatka i łyka niesfermentowanego wina. Chrześcijanie przez pierwsze wieki praktykowali wieczerzę jako PEŁNY POSIŁEK a nie kęs macy, krakersa i łyk soku. Oni spotykali się na ucztę - ucztę w miłości - agapę a podzielenie się jednym chlebem - i picie z jednego kielicha to był tylko element agapy. To była część uczty, spotkania w miłości Chrystusowej gdzie punktem centralnym był zmartwychwstały Chrystus. Wspólne posiłki tym bardziej umacniały ich więzi w Chrystusie. Wspólne posiłki były okazją do kolejnego wyrażania wzajemnej miłości. Bogatsi bracia i siostry mogli przynieść więcej jedzenia i podzielić się w miłości z tymi, którzy mieli niewiele lub nic nie mieli. Tak, że spotykali się, dzielili się tym co mieli ale w miłości Chrystusowej. Byli prawdziwą rodziną, rozważali dzieło Pana Jezusa - Jego bezgrzeszne życie, ofiarną śmierć za ich grzechy i zmartwychwstanie. Wzajemnie budowali się, zachęcali, napominali aby trwać w Panu, uświęcać się, być Mu wiernym, posłusznym, odwzajemniać Mu miłość i czekać na Niego.

Tak, że z siostrami postaramy się również dzisiaj w trakcie kolacji, w trakcie naszej agapy przy rozważaniu zbawczego dzieła Pana i cenności Jego krwi znowu podzielimy się jednym chlebem i napijemy się soku winogronowego z jednego kielicha. Ale nie jest to martwy obrzęd, rozumiemy że to tylko symbole codziennego trwania w Panu, codziennego pamiętania co znaczy Jego ofiara, Jego krew dla nas, naszej wieczności i że karmienie się krwią i ciałem to tylko symbole ofiarnej śmierci i codziennego karmienia się Panem czyli codziennego posłuszeństwa, codziennego zapierania się siebie, codziennego trwania w modlitwie przy Panu, codziennego zwracania się do Pana z prośbą o pomoc, ochronę, prowadzenie, przez codzienne uświęcenie w mocy Jego ducha, przez codzienne relację z Nim, przez codzienne odwzajemnianie Mu miłości, codzienną relację z Nim, codzienne dziękowanie Mu za wszystko, codzienne wypieranie się swojej woli na rzecz woli Pana - tacy karmią się codziennie ciałem i krwią, bo to wszystko jest możliwe dzięki Panu.

Natomiast kto odczytuje chleb i wino tak jak to robi katolicyzm to raz na tydzień je mąkę, może napiję się wina ale w codzienności nie ma w nim życia Chrystusowego. Nie w domu, pracy, szkole, codzienności posłuszeństwa, uświęcenia, trwania w Panu, myślenia o Nim, szukania Królestwa Bożego i sprawiedliwości Bożej. Jest martwa religia, martwe rytuały, martwe modlitwy, życie w grzechach, życie w miłości do świata i jego rzeczy, jest gonitwa za mamoną, są religijne praktyki ale nie ma życia Chrystusowego. Jest religijne życie ale nie ma łagodności, pokory. Jest religijne życie ale nie ma czystego języka, ale wulgryzmy, sprośna mowa, nieprzyzwoite żarty itp.

Jest religijne życie ale nie ma ochoty, pasji, zainteresowania aby poznawać Pana Jezusa i Jego słowa i inne biblijne nauki jego apostołów i proroków. Jest za to zainteresowanie telewizjami, filmami, gazetkami, wieściami politycznymi i tysiącami innych - one interesują ludzie religijnych, ale Biblia męczy. Jest religijne życie, ale nie ma pokoju, ale są spory i kłótnie.
Jest religijne życie, ale nie ma dobroci, miłości ale jest zazdrość, zawiść, złośliwość.
Jest religijne życie, ale nie ma pokory, uniżenia, cichości, ale jest pycha, wyniosłość, nieustępliwość, duma.
Jest religijne życie, ale nie ma czystych pragnień, dążeń ale są światowe i brudne.
Jest religijne życie, ale nie ma tego co Pan mówił np w 8 błogosławieństwach.
Jest religijne życie, ale nie ma owocu ducha, jest owoc ciała.
Jest religijne życie, ale nie ma prawdziwej miłości opisanej np w 13 rozdziale pierwszego listu apostoła Pawła do Koryntian wersety : 4-8.\

Rzymskokatolicka interpretacja wieczerzy to oszustwo, a oszustwo nie może dać Chrystusowego życia stąd sami widzicie jak postępuje katolicyzm i jak daleko katolicy są od prawdziwego Chrystusa i Jego życia opisywanego w Biblii. - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/eucharystyczne-zwiedzenie-cud-mleka.html http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/eucharystyczne-zwiedzenie-cud-mleka.html


pozdrawiam was z Częstochowy, ale oczywiście nie z Jasnej Góry :) :)  - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/bogowie-rzymskokatoliccy-patroni.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/bogowie-rzymskokatoliccy-patroni.html












Bóg nie jest mordercą, tyranem ale miłością sprawiedliwością część 1

$
0
0



diabeł - po grecku : " diabolos" - czyli : " oszczerca" , "fałszywy oskarżyciel ", " ten który złośliwie krytykuje ku zranieniu, zniszczeniu ". Słowo to pochodzi od diaballo - czynić oszczerstwa, oskarżać, oczerniać, spotwarzać.


" Wówczas przystąpił do niego kusiciel i powiedział: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem.........Wtedy diabeł wziął go do miasta świętego i postawił na szczycie świątyni. 6 I powiedział mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest bowiem napisane: Rozkaże o tobie swoim aniołom i będą cię nosić na rękach, abyś nie uderzył swojej nogi o kamień " - Ewangelia Mateusza 4:3, 5-6 UBG - diabeł samemu Synowi próbował wmówić że nie jest Synem Bożym. Samego Syna atakował chcąc zniszczyć Go przez zasianie zwątpienia czy rzeczywiście jest Synem - diabeł sugeruje : " JEŚLI jesteś .... Synem Bożym ". Podobnie nam może atakować, podobnie nas może próbować zniszczyć - mówiąc nam : " Jeśli jesteś dzieckiem Bożym, dla dlaczego chorujesz. Jeśli jesteś dzieckiem Bożym to dlaczego nie jesteś bogaty. Jeśli byłbyś dzieckiem Bożym to nie upadłbyś - nie ma dla ciebie wybaczenia." - taki i im podobne rzeczy możemy usłyszeć, ale ufajmy Panu. Słuchajmy głosu Pana a nie diabła. Trzymajmy się Bożych biblijnych nauk. Skoro diabeł i to nie  raz - samemu Panu Jezusowi sugerował, wmawiał że nie jest Synem, o ile bardziej nam będzie wmawiał, że Bóg nie jest miłością, że nie jesteśmy dziećmi Bożymi, że nie ma dla nas odpuszczenia grzechów, ratunku we krwi Syna. 

Skoro diabeł Panu starał się wmówić fałsz, to czy nam nie będzie starał się wmówić, że Bóg nas nie kocha. Że Bóg nie jest miłością, że nie jest dobry. Czy szczególnie w ciężkim położeniu, ciężkich czasach np w prześladowaniu, ucisku, utrapieniu za wiarę - nie będzie nam wmawiał, że Bóg nie jest miłością, albo że nas nie kocha, że porzucił nas. Na pewno tak będzie - ale nie słuchajmy takich rzeczy. Nie słuchajmy swych uczuć, swego serca ale Bożej nauki. Komu uwierzymy swemu sercu, diabłu czy Panu Jezusowi. Komu zaufamy swemu sercu czy Panu Jezusowi ?? 


Od urodzenia, od wczesnego dzieciństwa - ten który zwodzi cały świat wmawiał nam skrzywiony obraz Boga. Diabeł oczernia, spotwarza, złośliwie obmawia Prawdziwego Boga. Tak jak Ewie wmawiał, że Bóg jest zły, że nie chce dla niej i Adama dobra, że coś knuje przeciwko nam, że chce naszego zniszczenia - tak samo nam wmawiał taki obraz Boga.
dlaczego odrzucający Syna i Jego krew będą słusznie potępieni - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


diabeł często pokazuje na globalny potop, Sodomę, podbój Kanaanu i mówi że Bóg to morderca, tyran itd, ale oszczerca, fałszywy oskarżyciel nie byłby sobą gdyby ze Sprawiedliwego Sędziego nie zrobił mordercy, tyrana, psychopaty itp. M.in ludzie którzy zginęli w potopie, Sodomie i Kanaanie mieli wiele lat na porzucenie swych mordów, pedofilii, ofiar z ludzi dla demonów, swych dewiacji seksualnych, i wielu innych strasznych grzechów. Ten temat i temat śmierci również ich dzieci poruszę bardziej szczegółowo w przyszłości - w drugiej części jak Pan da żyć i pozwoli. Bóg był wtedy miłością i jest nią nadal - sprawiedliwy Noe, Lot czy nawrócona Rahab - oni nie zostali zniszczeni, również ich bliscy zostali wyratowani. Pan Jezus dokonał globalnego potopu, zniszczenia Sodomy i On wprowadzał Izraelitów do Kanaanu np - 1 list do Koryntian 10:4, list apostoła Pawła do Hebrajczyków 11:26 i inne.


Gdy człowiek myśli o drugim człowieku, że ten chce go skrzywdzić to nie nie ufa temu człowiekowi, nie chce się z nim spotkać, ale unika spotkania, albo wręcz ucieka, chowa się przed nim. Tak samo diabeł oczernia Prawdziwego Boga, ukazuje Go w fałszywym świetle, w krzywym zwierciadle, abyśmy postrzegali Boga jako wiecznie pałającego gniewem, jako tyrana, jako kogoś złego, jako czekającego tylko aby nas potępić, zabić, skazać, zniszczyć.


Diabeł swoje cechy przypisuje Bogu - Ojcu i Jego Synowi. Jeśli uwierzymy diabłu, albo uwierzyliśmy to będziemy postrzegać Boga jako kogoś złego, jako kogoś kto tylko czeka aby nas potępić, kogoś rozgniewanego na nas i chcącego nas zniszczyć, skazać, skrzywdzić. 

W takim stanie nie będziemy ufać Bogu, nie będziemy Go kochać, nie będziemy wyczekiwać Go, nie będziemy tęsknić za Nim. Nikt nie tęskni za kimś kogo uważa za rozgniewanego, złego, chcącego zabić, zniszczyć, potępić. Na taką osobę się nie czeka, nie chcę się spotkać jej. Więc widzicie szatan chce nas utrzymać z dala od OJCA i Jego SYNA. BÓG jest życiem, w Nim jest życie, więc szatan chce nas trzymać z dala od ŻYCIA. Wykrzywia obraz Boga abyśmy uciekali od Boga, trzymali się na dystans a nie zbliżali do Boga, nie trwali w Bogu.

Jesteśmy prochem i bez trwania w Bogu, bez zaufania do Niego nie przejdziemy przez ten świat, nie wytrwamy do końca. Więc szatan od wczesnego dzieciństwa kreował nam obraz Boga jako tego, który jest rozwścieczony, który zawsze się gniewa, który bezwględnie, na oślep karze i wrzuci nas do ognia i tylko czeka na ten dzień gdy będzie mógł nas wrzucić do ognia i będzie mógł się pastwić nad nami.


Musimy poznać i uwierzyć w miłość, która Bóg ma do nas - do nas czyli uczniów Zmartwychwstałego.... " My poznaliśmy i uwierzyliśmy w miłość, którą ma Bóg do nas. Bóg jest miłością, a kto trwa w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim " - 1 list Jana 4:16 UBG.
Jeśli ktoś idzie za Synem, uwierzył Mu i chce żyć dla Niego, z Nim to nie musi się bać, bo jego grzechy zostały przykryte krwią Syna, który umarł również za nasze grzechy. Bóg jest miłością, ale jest też sprawiedliwy i święty, więc okazał miłość posyłając swego Syna, który wyparł się na krótko boskości i stał się ciałem - człowiekiem, aby w nasze miejsce ponieść sprawiedliwy Boży sąd nad grzechami. Stał się za nas grzechem i kto zaufa Mu, uzna Go swym Panem i Zbawicielem a siebie Jego sługą to wtedy Pan przykrywa swoją krwią Jego grzechy, i człowiek zostaje przykryty sprawiedliwością Chrystusową. 

Diabeł jeśli już mówi o Bogu jako miłości, to mówi to pomijając grzech, sprawiedliwość, sąd. Gniew Boży ciąży nad tymi, którzy nie są w Jego Synu, którzy depczą po krwi Syna, nie uznają Go swoim Zbawicielem i Panem. Ten gniew Boży jest słuszny i sprawiedliwy, tak jak słuszny i sprawiedliwy jest sprawiedliwy gniew sędziego nad przestępcą. Taki sprawiedliwy gniew chce osądzić zło, nie chce bezkarności, nie chce aby przestępca czynił przestępstwa.


Więc diabeł albo ukazuje Boga jako mordercę, tyrana, wiecznie zagniewanego który lubuje się w tym aby niszczyć, który chce potępić wszystkich, zniszczyć - albo ukazuje Boga jako fałszywą miłość - fałszywą bo nie zważąjącą na grzechy, na sprawiedliwość. Wg diabła taki Bóg patrzy przez palce na grzechy. Nie obchodzi go dobro i zło, nie obchodzą go grzechy czyli przestępstwa wobec Bożego Prawa, ale zawsze - nawet bez skruchy, żalu, nawrócenia ze strony człowieka Bóg wybacza wszystko i można żyć sobie jak się chce i robić co się chce a Bóg i tak wybaczy wszystko bez porzucenia grzechu, bez krwi Chrystusa. 

Taka mowa diabła to tak jakby mówić, że sędzia w ziemskim sądzie nie skaże przestępcy, mimo że przestępca cały czas np kradnie, morduje, gwałci, dokonuje oszustw, jeździ pijany samochodem itd.
Ziemski sędzia wykonujący sprawiedliwy wyroki na przestępcach nie jest tyranem, mordercą, nienawistnikiem, złem, psychopatą itd - choć pewnie przestępcy tak mówią o nim, to nikt sprawiedliwy nie powie tak.


Gdyby ten sędzia ziemski wypuszczał na wolność np złodziei, morderców, gwałcicieli, oszustów, pedofilii i innych przestępców to byłby miłością czy fałszywą miłością ?? Oczywiście, że fałszywą miłością. Tak samo mówienie, że Bóg nikogo nie skaże, to głoszenie fałszywego Boga, bo prawdziwy jest sprawiedliwy, święty ale wyciąga dłoń do wszystkich ludzi i chce ich ratunku przed sprawiedliwym sądem, przez wyrokiem potępienia jaki ciąży za ich grzechy - za ich kłamstwa, złe myśli, nie czynienie dobra, odrzucanie Syna Bożego, kradzieże, cudzołóstwa i wszelkie inne grzechy. Kto odrzuca Syna i Jego krew sam skazuje się na skazujący wyrok. Słuszny wyrok za swoje przestępstwa wobec Bożego Prawa - czyli grzechy, bo grzech jest przestępstwem wobec Bożego Prawa. 


Ale Bóg jest dobry i mądry - znalazł cudowne wyjście aby z jednej strony być sprawiedliwym a z drugiej strony nadal być miłością. Na krzyżu - na Golgocie w Synu - Bóg Ojciec może wybaczyć człowiekowi, może go uniewinnić a jednocześnie pozostać sprawiedliwym.

Gdyby Bóg wybaczył bez ofiary Syna, to przestałby być sprawiedliwym. Ale gdyby nic nie zrobił w kierunku uratowania grzesznego człowieka to przestałby być miłością. W Synu, który przeżył bezgrzesznie całe życie i oddał swoje życie za nasze grzechy - Bóg pozostał sprawiedliwością i miłością a my mamy możliwość usprawiedliwienia, odpuszczenia. Syn zapłacił swoim życiem, swoją krwią okup za nas - o ile trwamy w Nim, należy do Niego --------- " Tak jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i oddać swoje życie na okup za wielu. " - Mateusz 20:28 Uwspółcześniona Biblia Gdańska



Gdy dziecko zrobi coś złego, ale żałuje tego co zrobiło i przychodzi do rodzica z przyznaniem się do winy i mówi np : " tato, mamo przepraszam, nie gniewaj się, wybacz mi " -- to czy ziemski rodzic nie wybaczy, czy będzie się gniewać ?? Na pewno wybaczy, choć konsekwencje złego czynu mogą zostać i dziecko będzie musiało ponieść konsekwencje, albo naprawić szkody. Tym bardziej wybaczy Pan Jezus, który jest doskonały w dobroci i wstawia się za Nami u Ojca. Np przypowieść o Synu Marnotrawnym pokazuje, że Bóg chętnie wybacza pokutującym grzesznikom, przychodzącym do Niego. 

Jeśli ziemscy rodzice potrafią odpuszczać skruszonym dzieciom to o ile bardziej doskonały w miłości, dobru i sprawiedliwości - Bóg wybaczy tym, którzy w pokucie, skrusze przychodzą do Niego i proszą Pana Jezusa o obmycie grzechów Jego krwią. Oczywiście konsekwencje różnych grzechów mogą pozostać i jeśli to możliwe to należy naprawić szkody, przeprosić ludzi, ale wybaczenie jest w szczerym, skruszonym pokutującym sercu człowieka, który następnie w takim stanie przychodzi do Pana Jezusa i jest oczyszczany Jego krwią.



Prawdziwa miłość nie przymyka oczu na zło. Prawdziwa miłość jeśli trzeba to karci, napomina, wskazuje właściwą drogę. ..... " Kto oszczędza swą rózgę, nienawidzi swego syna, a kto go kocha, karze w porę " - Księga Przysłów Salomona 13:24 UBG.
Tak zwane bezstresowe wychowanie to diabelska metoda, która prowadzi do rozbestwienia, bezkarności, zuchwalstwa i tylko powoduje większe czynienie zła przez dziecko. 

W dzieciństwie miałem takiego kolegę, który mieszkał obok w bloku. Jego rodzice z jakiegoś powodu  nie zważali na jego postępowanie. Robiliśmy wiele złych rzeczy i gdy ludzie szli do jego rodziców na skargę to on nigdy nie był karcony. To powodowało że czuł się bezkarny w złu i pozwalał sobie na coraz gorsze zachowanie. Mówienie, że Bóg jest miłością i nie ma grzechu, nie będzie Sądu Bożego, nie będzie nikogo potępionego - to taki sam mechanizm jak z tym moim dawnym kolegą i jego rodzicami.
Czy skarcenie, ukaranie dziecka gdy robi coś złego - jest wyrazem miłości czy nienawiści. Czy jeśli nic innego nie działa - to czy np klaps dla niesfornego dziecka - jest wyrazem miłości czy nienawiści ??
Czy przymykanie oczu na czynione złe przez dziecko - jest wyrazem miłości ??
Czy gdy dziecko robi różne złe rzeczy, a my nie napominamy go, nie karcimy to robimy dobro temu dziecku czy krzywdę ??
Czy skarcenie dziecka czyniącego zło to wyraz nienawiści ??
Czy wiedząc że wasze dziecko np zażywa narkotyki - milczelibyście i dawalibyście mu dalej kieszonkowe ?? Wg diabła skarcenie, napomnienie i zabranie kieszonkowego to byłaby nienawiść, ale nie według Boga. 

Gdybyście widzieli, że wasze dziecko np bije inne dzieci, to skarcilibyście je czy milczeli ?? Skarcenie to byłaby oznaka miłości ??. a może milczenie, nic nie robienie to byłaby oznaka miłości ??


" Głupota jest przywiązana do serca dziecka, ale rózga karności wypędzi ją z niego " - Przysłów 22:15 ........... " Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. (14) Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych " - Przysłów Salomona 23:13-14 Biblia Warszawska 


W dzisiejszym świecie to często rodzice słuchają dzieci, a nie na odwrót. Często dzieci nie mają szacunku, respektu wobec rodziców. W dzisiejszym świecie słowo "dyscyplina" to słowo tabu. Nauczyciele mają słuchać dzieci, ale dzieci już nie muszą nauczycieli. Rodzice mają obowiązki wobec dzieci, ale dzieci już nie muszą mieć obowiązków. Podobnie diabeł chce ludziom ukazać Boga jako przyzwalającego na zło, jako kogoś kto nie zważą na przestępstwa i nie odbędzie żadnego Sądu. Ale Sąd Boży będzie - to jedna z fundamentalnych nauk biblijnych - o Sądzie Bożym, o Chrystusie Sędzi - wiele jest powiedziane w Biblii. 

Prawdziwa miłość jeśli trzeba skarci, napomni. Prawdziwa miłość jeśli trzeba wymierzy dziecku i klapsa. Prawdziwa miłość idzie w parze ze sprawiedliwością. Prawdziwa miłość kocha sprawiedliwość, świętość. Prawdziwa miłość nienawidzi grzechu, niesprawiedliwości. ....... " Lepsza jest jawna nagana, niż nieszczera miłość. (6)Razy przyjaciela są oznaką wierności, pocałunki wroga są zwodnicze " - Przysłów Salomona 27:5-6 Biblia Warszawska


" Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce. (16) Gdy występni stają się potężni, wtedy i grzech się wzmaga; lecz sprawiedliwi oglądać będą ich upadek. (17) Karć swojego syna, a oszczędzi ci niepokoju i sprawi rozkosz twojej duszy. " - Przysłów 29:15-17 BW


Czy przykazania Boże są sprzeczne z daniem ludziom wolnej woli ?? Spotkałem się z opinią, że Bóg nie po to dał ludziom wolną wolę aby wymagać później coś od nich. W taki sposób może ktoś mówić, że grzech nie istnieje, albo że nie ma dobra i zła lub, że bez względu jak człowiek żyje, to Bóg i tak wybaczy.
Żeby było wybaczenie musi być pokuta - czyli : przekonanie o grzechu, szczery żal za grzechy, wynikąjący z widzenia obrzydliwości grzechu i szczere wołanie do Pana Jezusa o wybaczenie, oczyszczenie i odwrócenie się od danego grzechu.
Bez wolnej woli nie można miłować, ale wolna wola nie oznacza że człowieka nic nie obowiązuje. Może podeptać po Bożych przykazaniach, ale poniesie konsekwencje swoich przestępstw, bo łamanie przykazań to przestępstwo wobec Bożego Prawa. Boże przykazania a nawet ludzkie nie łamią wolnej woli.

Czy ludzki kodeks karny łamie wolną wolę człowieka gdy uznaje za winnego i skazuje na więzienie  np gwałcicieli, morderców, złodziei, pedofilii, jeżdżących samochodem po alkoholu itp ?? 

Złodziei, morderca, gwałciciel i inny przestępca wobec ludzkiego prawa - mógłby powiedzieć w sądzie : " Panie sędzio - ja mam wolną wolę i w związku z tym, nie obowiązuje mnie żadne prawa. Zakaz mordów, kradzieży, gwałtów i innych przestępstw sprawia, że moja wolna wola nie może robić co chce, więc nie może pan mnie uznać za winnego. " ------ taka argumentacja byłaby farsą, absurdem. Tak samo przed Bogiem - przed Chrystusem - nikt nie wybroni się ze swoich przestępstw wobec Bożego Prawa - mówiąc że otrzymał wolną wolę i Boże przykazania ją ograniczały. Boże przykazania nie ograniczają wolnej woli, nie ingerują w nią. Boże przykazania są dobre i pożyteczne.

Tak samo np regulamin w pracy, również coś nakazuje, a innych rzeczy zabrania. Ale to jest dobre i pożyteczne dla człowieka i pozostałych pracowników. Czy wolna wola człowieka jest łamana przez regulamin pracy ?? Tak samo wolna wola człowieka nie jest łamana przez Boże przykazania. Kto łamie prawo ludzkie idzie do więzienia, kto łamie kodeks karny jest np wyrzucany z pracy i tak samo kto łamie Boży kodeks karny, Boże Prawo czyni zło i jeśli za życia się nie opamięta, nie nawróci do żyjącego Zbawiciela Jezusa Chrystusa i nie da się Mu oczyścić, oczyszczać z grzechów to słusznie zostanie skazany na Bożym sądzie.



Wszyscy ludzie są z natury źli, bo są upadli - " Jeśli więc wy, będąc złymi " - Łukasz 11:13a, albo : Ewangelia Marka 7:20-23. Ale gdy rodzą się na nowo w Chrystusie, przechodzą ze śmierci do życia i są przemieniani na obraz Syna. Ale Bóg jest doskonały w dobroci, miłości, sprawiedliwości, miłosierdziu, świętości, łaskawości. Nie ma w nim najmniejszej cząstki zła. 
Gdyby Bóg był zły, gdyby był mordercą, tyranem, psychopatą jak mówi o Nim diabeł i wielu zwiedzionych ludzi to stworzyłby Adama i Ewę na tortury, na pastwienie się nad nimi. Stworzyłby ich jako nieśmiertelnych, skutych łańcuchami i pastwiłby się nad nimi, torturowałby ich na wszelakie sposoby. Albo stworzyłby od razu np 7 miliardów ludzi w tym nas i też zaistnielibyśmy ale w kajdanach jakichś, przykuci do jakiejś ściany i Bóg by torturował nas różnymi narzędziami, pastwiłby się nad nami. 

Adam i Ewa żyli w raju, a nie w w jakiejś sali tortur. Gdy Adam zgrzeszył zostali wygnani z raju, nie byli już czyści, niewinni jak przed upadkiem, ale nadal Bóg okazywał im miłość i również całej ludzkości w tym nam - na co bezapelacyjnym dowodem jest Syn, który przyszedł aby uratować nas, ale i żeby Bożą sprawiedliwość i Boża miłość nadal istniały. I na krzyżu Bóg pozostał Tym, który skazuje grzech, ale w swej mądrości i miłości znalazł wyjście, że mógł wybaczyć człowiekowi bez łamania swej sprawiedliwości. Bóg jest miłością, a nie sadystą. Bóg chce wybaczyć, a nie potępić, ale buntujący się wobec Jego Syna sami odrzucają możliwość ratunku, wybaczenia i sami skazują się na skazujący wyrok. .......... "Przez to objawiła się miłość Boga ku nam, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli przez niego. 10 Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy. " - 1 Jan 4:9-10 UBG 


diabolos -  " oszczerca" , "fałszywy oskarżyciel ", " ten który złośliwie krytykuje ku zranieniu, zniszczeniu " - chce abyśmy mieli wykrzywiony obraz Boga. Nie chce abyśmy ufali Bogu : " lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają" - Izajasz 40:31 - oczywiście chodzi o duchowe życie, duchowe siły, o nie mdlenie duchowe, o nie ustawanie duchowe. Więc kto ufa Panu Jezusowi będzie coraz mocniejszy duchowo, a diabeł nie chce abyśmy ufali Panu, bo nie chce abyśmy byli coraz mocniejsi duchowo, ale chce abyśmy byli coraz słabsi. Więc chce abyśmy postrzegali Boga jako sadystę, mordercę, nienawistnika, pałającego wiecznie gniewem itp. Dla jeszcze innych ma wersję Boga fałszywej miłości - przyzwalającego na wszystko, dla którego grzech, sprawiedliwość i sąd nie istnieją i nie są ważne. Jeden i drugi obraz jest fałszywy.


Patrząc na Syna, na Jego dzieło na krzyżu widać zarówno Boga nienawidzącego grzechu i Sprawiedliwego, ale również Boga miłości. " kto widział mnie widział Ojca" - Ewangelia Jana. Chcecie zobaczyć czym jest miłość spójrzcie na Syna, poznajcie Syna, Jego życie. Chcecie zobaczyć czym była pokora, służba - spójrzcie na Syna, poznajcie Jego życie. Chcecie zobaczyć czym jest sprawiedliwość, świętość, miłosierdzie, dobroć, łaskawość, i inne atrybuty Prawdziwego Boga - spójrzcie na Jezusa Chrystusa, poznajcie Jego życie i Jego naukę przekazaną w całej Biblii w tym w 27 natchnionych Pismach Nowego Testamentu. - " gdybyście mnie znali, znalibyście i Mego Ojca" ..... " Pisma dają świadectwo o Mnie " - Jan 5:39. 

Prośmy Pana Jezusa aby objawiał nam coraz bardziej, bardziej i bardziej miłość Bożą - prawdziwą miłość Bożą która powinna nas coraz bardziej, bardziej i bardziej zachwycać, radować i sprawiać, że chcemy być bliżej Prawdziwego Boga i chcemy być Mu posłuszni, odwzajemniać Mu miłość, którą nas pierwszy umiłował : " My poznaliśmy i uwierzyliśmy w miłość, którą ma Bóg do nas " - 1 Jan 4:16a ....................... "Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości; 18 Mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość; 19 I poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga." - Efezjan 3:17-19 UBG ....................... " Pan zaś niech skieruje wasze serca ku miłości Bożej i ku cierpliwemu oczekiwaniu Chrystusa " - 2 Tesaloniczan 3:5 ............................. " I o to się modlę, aby wasza miłość coraz bardziej obfitowała w poznanie i we wszelkie zrozumienie " - Filipian 1:9 


Zachowajcie samych siebie w miłości Boga, oczekując miłosierdzia naszego Pana Jezusa Chrystusa ku życiu wiecznemu. " - list Judy 1:21 UBG 

,

zmieniona perspektywa część 8 zazdrośnicy niszczą samych siebie są i będą nieszczęśliwi

$
0
0



Mam dla was temat do przemyślenia - Czy znacie choć jedną dobrą rzecz na jaką zasługujemy od Boga ?? Ja nie znam ani jednej, a jedyną rzeczą na jaką zasługujemy jest śmierć.

Czy znacie choć jedną dobrą rzecz jaka nam się należy od Boga ?? Nie znam ani jednej dobrej rzeczy, która należy się nam od OJCA i JEGO SYNA - jedyne co nam się należy to śmierć, unicestwienie, ale :


PAN JEZUS i Jego OJCIEC i nasz - są źródłem dobroci, miłości, świętości, sprawiedliwości, miłosierdzia, piękna( piękno np kwiatów od nich pochodzi) i wszelkiego innego dobra. Nie było, nie ma i nie będzie w nich najmniejszej cząstki zła. Zawsze tylko co czyste i dobre, sprawiedliwe, święte - " Wszelki dar dobry i wszelki dar doskonały pochodzi z góry i zstępuje od Ojca światłości, u którego nie ma zmiany ani cienia zmienności." - list Jakuba 1:17 UBG -   Bóg w swej miłości, dobroci, łasce, miłosierdziu daje nam życie i miliony innych rzeczy. Ale są to niezasłużone dary, łaska a nie należność, nie zapłata. 

 Jeśli chrześcijanin na coś narzeka, to nie docenia tego co ma w Chrystusie, nie widzi wspaniałości Boga, Jego miłości, Jego Królestwa - przez co skupiony jest na ziemskich rzeczach, albo swoim ciele i narzeka że tego ma mało, że tamtego nie ma. Gdyby widział, znał co ma obiecane, co na niego czeka to na nic by nie narzekał. Obyśmy coraz lepiej, coraz wyraźniej widzieli wspaniałość Pana Jezusa i Ojca, oraz ich miłość, ich Królestwo i ich obietnice względem nas. 


"Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, naszym Panu. " - list apostoła Pawła do Rzymian 6:23 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - słowo zapłata - " OPSONION " - strong numer 3800 - znaczy np : " wynagrodzenie, płaca, gaża, zarobek, pensja, żołd (pensja wypłacana żołnierzom). Jedynie śmierć i to wieczna a nie tylko doczesna jest naszą zapłatą, czymś co należy nam się od Boga i na co zasługujemy, ale dzięki Panu jest możliwość ratunku - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


Wszyscy zgrzeszyliśmy między innymi kłamiąc, więc tylko śmierć jest naszym wynagrodzeniem, czymś co nam się należy, na co zasługujemy. Ale jak wiemy w krwi Zbawiciela, w Jego bezgrzesznym życiu, ofiarnej śmierci i zmartwychwstaniu, możemy przez wiarę być uratowani od tej strasznej zapłaty, wynagrodzenia i żołdu śmierci. 

SKORO NIC NAM SIĘ NIE NALEŻY, TO ZA WSZYSTKO POWINNIŚMY DZIĘKOWAĆ i NIGDY NA NIC i NIKOGO NIE NARZEKAĆ.
JEDYNIE NA SWOJE GRZECHY NARZEKAJMY.......... "Na co może uskarżać się człowiek, póki żyje? Niech się uskarża na swoje grzechy!" - Treny Jeremiasza 3:39 Biblia Warszawska

                                         DZIĘKUJ ,  NIE NARZEKAJ



"  Za wszystko dziękujcie. Taka jest bowiem wola Boga w Chrystusie Jezusie względem was " - 1 Tesaloniczan 5:17 UBG __________ "Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa " - Efezjan 5:20 UBG - dziękujmy nawet za trudy, uciski, utrapienia wiedząc, że miłujemy Boga, a wtedy WSZYSTKO współdziała ku dobremu, ku przemienianiu nas na obraz Syna - Rzymian 8:28-29. Gdy się przyjmuje trudy, uciski, utrapienia z dziękczynieniem, to od razu jest o wiele lżej na sercu - człowiek widzi w tym wolę Bożą, choć może nie rozumie jej a nie widzi czegoś jako jakiegoś przypadku.


" Ani nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali i zostali wytraceni przez niszczyciela " - 1 Koryntian 10:10 - szemrać - goggyzo - strong 1111 - szemrać, narzekać (tlące się niezadowolenie).



" Wszystko czyńcie bez szemrania i sporów;
15 Abyście byli nienagannymi i niewinnymi dziećmi Bożymi, bez zarzutu pośród narodu złego i przewrotnego, wśród którego świecicie jak światła na świecie; " - Filipian 2:14-15 - bez szemrania, albo "bez narzekania".



Nic mi się nie należy oprócz śmierci, więc nie będą narzekał, nie będę chodził niezadowolony. Przyjęcie faktu że na nic dobrego nie zasługuje, że nic dobrego mi się nie należy, ale jedynie śmierć niszczy starego człowieka np starego Dominika. Takie podejście pobudza mnie do jeszcze większego uniżenia, do pokory.


Przyjęcie faktu, że tylko śmierć nam się należy odcina paliwo które napędza na przykład :

  - zazdrość
  - zawiść
  - pożądanie
  - kult ciała
  - kompleksy
  - wywyższanie się
  - przechwalania się
  - narzekanie
  - niezadowolenie
  - pychę, dumę
  - chciwość, skąpstwo, miłość do pieniędzy
  - szukanie własnej chwały, lub chwały innych ludzi, a nie chwały Pana Jezusa
  - chlubienie się sobą lub czymś ziemskim, a nie osobą Pana Jezusa i Jego krwią oraz miłością

Skoro wszystko jest darem, bo tylko śmierć nam się należy to nie będę zazdrościł nikomu niczego. Zazdrość pojawia się tam gdzie człowiek uważa, że czegoś ma za mało i coś mu się należy. Gdy wiem, że nic mi się nie należy to i miejsca dla zazdrości nie ma, bo wiem, że to co mam - nawet niewiele jest darem i mi się to "niewiele" nie należy, więc nie patrzę na tych, którzy mają więcej i nie zazdroszczę, ale dziękuję Panu Jezusowi nawet za "niewiele" bo i na "niewiele" nie zasługuje. Nawet "niewiele" mi się nie należy.


Skoro wszystko jest darem łaski, a należy mi się tylko śmierć i tylko na śmierć zasługujemy to również nie pożądam. Pożądanie jakiejś rzeczy czy osoby należącej do kogoś innego, również jest eliminowanie gdy zdaję sobie sprawę, że to co mam mi się nie należy, a co dopiero jeszcze coś należące do kogoś innego. Gdy widzę, że tylko na śmierć zasługuję, to doceniam wszystko co mam - nie pożądam i nie narzekam, nie jestem niezadowolony. 

Zazdrość jest grzechem. Zazdrość jest wymieniona na liście owocu ciała - list apostoła Pawła do Galacjan 5:21. Pożądanie również jest grzechem. Przecież BÓG powiedział : " nie pożądaj ". Inne wymienione postawy, emocje również są grzeszne, nie są miłe w oczach Boga.


Jeśli narzekam to mówię Bogu : " Boże krzywdzisz mnie, to i tamto mi się należy, a nie dajesz mi tego". Człowiek mający w sercu, że ani życie, ani pomniejsze rzeczy nie należą mu się - nie będzie narzekał, nie będzie chodził w niezadowoleniu, nie będzie zazdrościł, nie będzie pożądał, ale nie będzie się też przechwalał jaki on to nie jest mądry i jak wiele osiągnął. 

zazdrość : " uczucie przykrości spowodowane brakiem czegoś, co bardzo chce się mieć i co inna osoba już ma "

zawiść : " uczucie znacznie silniejsze niż zazdrość, polegające na odczuwaniu silnej niechęci lub wrogości w stosunku do osoby, której czegoś się zazdrości. Zawiść może występować w sytuacjach, gdy osobiste cechy, posiadane przedmioty lub osiągnięcia nie dorównują ich poziomowi/jakości u innych osób "


Skoro wiem, że wszystko mam dzięki łasce Bożej i wiem, że np bracia i siostry w Chrystusie też mają wszystko dzięki łasce Bożej, to nie zazdroszczę żadnemu bratu ani siostrze ani ich duchowych darów, ani niczego innego. Robię coś odwrotnego - dziękuję Pana Jezusowi, że udziela im swoich darów i proszę aby jeszcze obficiej im błogosławił, aby ich życie, służba był ku większej chwale Boga i ku większemu dobru dla innych chrześcijan.
Ale również nie wpadam w inną złą rzecz - nie czynię z braci i sióstr jakichś idoli, kogoś bez którego nie potrafię iść dalej w duchowej pielgrzymce. Nie możemy nikogo postawić na miejscu Pana Jezusa - który jest Najwyższym i niezbędnym - Pastorem czyli Pasterzem - 1 list Piotra 2:25 - Starszym (Biskupem) - 1 Piotr 2:25. Nauczycielem, Przewodnikiem - Mateusz rozdział 23. Cudownym Doradcą - Izajasz rozdział 9 i można wymieniać i wymieniać.



" Skąd wojny i walki wśród was? Czy nie z waszych żądz, które toczą bój w waszych członkach?
2 Pożądacie, a nie macie, zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć. Toczycie wojny i walki, a nie macie, bo nie prosicie.
3 Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, chcąc tym zaspokoić wasze żądze" - Jakub 4:1-3 UBG - zdanie sobie sprawy, że na nic nie zasługuję, nie nic dobrego mi się nie należy, ale tylko śmierć - eliminuje żądze, eliminuje pożądanie, eliminuje zazdrość. 




Wiem, że choćby maleńki pokój i może wynajmowany mi się nie należy, więc tym bardziej nie pożądam czyjegoś domu i nie zazdroszczę komuś mieszkania. Nawet gdybym był kiedyś bezdomny, to nie będę narzekał. Nawet w bezdomności muszę mieć w sercu, że mam mieszkanie, prawdziwy dom - wspanialszy niż wszystkie ziemskie razem wzięte, będę tam twarzą w twarz z Tym, który jest doskonałe w miłości - " Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie.
2 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce.3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli. " - Ewangelia Jana 14:1-3 UBG - to na pewno są i będą wspaniałe mieszkania, skoro Pan przygotowuje je już od prawie 2000 lat :)  :)  

Wiem, że nie należy mi się nawet kromka suchego chleba, więc tym bardziej nie narzekam np na chleb z masłem i kawałeczkiem jakiegoś taniego mięsa. Wiem, że nie zasługuję nawet to, więc dziękuję Bogu za wszystko, a na nic nie narzekam, i nie pragnę jakichś ekskluzywnych potraw.
To tylko przykład - mam dzięki łasce Bożej pełną lodówkę - pełną różnych rzeczy, ale może być tak kiedyś, że będzie ona pusta, ale wiem, że nawet wtedy nie mogę narzekać, ale dziękować Bogu za wszystko.
Powie, ktoś dziękować za pustą lodówkę ?? Będę prosił o powszedni chleb, ale będę dziękował za to, że miałem przez tyle lat różnorakie jedzenie, ale będę prosił aby nawet w czasie głodu być wiernym Panu i aby ziemski chleb nie przysłonił mi duchowego pokarmu, chleba życia którym jest PAN JEZUS - Ewangelia Jana rozdział 6 i żeby nie przysłonił mi Królestwa Bożego, Bożej sprawiedliwości, tego co Boże.

Wiem, że nie należy mi się życie, ani zdrowie, więc tym bardziej nie narzekam że nie jestem urodziwy jak ktoś tam, że nie mam idealnego ciała jakie promowane jest na świecie. Dziękuję Panu za to jaki jestem i nie chcę porównywać się z innymi - nie chcę czuć się gorszy ani lepszy ze względu na ciało, ubranie, wygląd. To uwalnia od kompleksów, od zazdroszczenia komuś figury, jakichś części ciała, czy ogólnie urody. Wiele osób w wyniku wypadków czy chorób, starości wg światowych, bezbożnych kanonów jest brzydka, ale prawdziwe piękno to Chrystusowe piękne i nie musi iść z cielesną urodą, cielesnym pięknem. Kiedyś miałem wielkie kompleksy i zazdrościłem niektórym urody. Ale dziś jestem wolny od tego. I proszę Pana abym nikogo nie oceniał po wyglądzie zewnętrznym. 


Skoro wiem, że na nic nie zasługuję, to doceniam dar zdrowych nóg, dar chodzenia i nie narzekam, że nie mam samochodu czy prawa jazdy. Nie narzekam, że ten ma taki samochód, a tamten ma jeszcze lepszy. Doceniam co mam i dziękuję OJCU i JEGO SYNOWI za to co mam, np za dar chodzenia, bo wielu tego nie ma. 

Skoro wiem, że na nic dobrego nie zasługuje, że nic dobrego mi się nie należy, to doceniam że tyle systemów w ciele mam zdrowych, a nie narzekam na te które ewentualnie szwankują. Doceniam dar widzenia, słyszenia, zdrowe ręce, dar mowy, dar chodzenia, zdrowe serce, zdrowe nerki, zdrowe płuca, zdrową wątrobę i zdrowe inne organy i doceniam inne poprawnie funkcjonujące systemy, bo przecież ogrom ludzi nie ma zdrowego serca, zdrowych nerek - muszą np być dializowani. Wielu nie może normalnie oddychać, wielu nie słyszy, wielu nie widzi i wielu ma różne inne zaburzenia i choroby.


Za wszystko dziękujmy, na nic nie narzekajmy. Nawet jeśli nasze zdrowie bardzo upadnie, nawet jeśli nasze ciało będzie miało wiele awarii to nie narzekajmy. Dziękujmy Panu za życie, za obietnicę zmartwychwstania, za dar zbawienia, za Jego miłość, za obietnicę, że w nowych ciałach nie będzie już chorób, dolegliwości, że w nowym stworzeniu nie będzie już smutku, bólu, śmierci i grzechu. 

Naprawdę na nic nie zasługujemy, nie należy się nam nic oprócz śmierci :

 - nie należy nam się życie, a jednak dostaliśmy już tyle dni
 - nie należy nam się 2016 rok, nie należy nam się maj 2016 rok, nie należał nam się 2015 rok, nie należy nam się 2017 rok. Nie należy nam się dzisiejszy dzień, nie należy nam się jutrzejszy dzień.
 - nie należy się nam żadne jedzenie, a jednak większość z nas nie doświadczyła głodu
 - nie należy nam się zdrowie, a jednak tyle organów i systemów w ciele działa u nas prawidłowo
 - nie należy nam się ani dom, ani mieszkanie, a pewnie nie doświadczyliśmy bezdomności
 - nie należy nam się ubranie, a jednak nie chodzimy nadzy
 - nie należy nam się dar chodzenia, a jednak wiele kilometrów w życiu pokonaliśmy samochodem, pociągiem czy innym środkiem lokomocji
  - nie należy nam się rodzina, a jednak większość z nas miała, ma rodziców, rodzeństwo, a teraz mamy wielu nowych braci i nowe siostry w Chrystusie, którzy są pierwszoplanową rodziną, z która możemy porozmawiać, którzy nas rozumieją a my ich i idziemy w jednym kierunku ku wieczności z Bogiem w raju.
 - nie należy nam się szklanka wody, a jednak zapewne większość z nas nie doświadczyła nawet jednego dnia bez wody.
 - nie należy nam się ubikacja, a jednak zapewne większość z nas ma ją w domu i nie musi jak w dawnych czasach lub nadal w wielu miejscach - chodzić gdzieś na dwór za potrzebą.
 - nie należy nam się kąpiel, a zapewne większość z nas ma ciepłą wodę w domu i prysznic, czy wannę i może się wykąpać kiedy chce.
 - nie należy nam się ciepły posiłek, a zapewne większość z nas odkręca kurek od kuchenki, zapala gaz i za chwilę może mieć już coś ciepłego do jedzenia.
 - i można by wymieniać i wymieniać długo - możecie sobie sami dodać coś, ale pamiętajcie, że nic nam się nie należy, na nic dobrego nie zasługujemy, więc jeśli mieliście i macie coś dobrego w swym życiu, w swym ciele to było i jest to niezasłużonym darem, łaską, bo zapłatą dla nas, jedyną zapłatą jest śmierć, ale nawet tutaj jak wiemy jest i Boży ratunek, Boży dar - w SYNU - w Jego bezcennej krwi.


Gdy widzę, że nic dobrego mi się nie należy, że na nic dobrego nie zasługuję to i nie jestem chciwy.
Wiem, że wszystko co mam, jest darem i gdyby nie łaska Boża, gdyby nie Pan nie dawał mi codziennie życia, zdrowia, oczu, nóg, rozumu to i nic być nie wypracował.
Skoro nawet praca jest darem, to nie narzekam nawet jeśli pracuję za minimalną pensję.
Powiem wam szczerze, że jeśli nawet przyszłoby mi kiedyś pracować tylko za jedzenie i to po kilkanaście godzien - siedem dni w tygodniu, to nie będę narzekał. Ale z pokorą podziękuję Panu za wszystko, będę prosił o to abym nawet w tak trudnym położeniu być Jego uczniem, Jego sługą, przestrzegać przykazań miłości. Prosiłbym bym o cierpliwość, wytrwałość, siłę.



 Pracuję za mnie niż 10 złotych na godzinę. Praca jest ciężka fizycznie i w trudnych warunkach - zimno (jest to praca w chłodni). Pracuję na tak zwanej umowie śmieciowej, ale dziękuję i za to wszystko. Nie mam urlopu, nie mam różnych innych rzeczy ale nie narzekam. 

Nawet na taką pracę nie zasługuję, bo i taka mi się nie należy, a Pan daje mi siłę i zdrowie i przez to też mogę pracować. Wiele osób nawet takiej pracy nie ma.

Wiele osób pracuję w cięższych warunkach, ma cięższą pracę i nie mają nadziei w Chrystusie, nie znają Boga, nie wierzą że istnieje raj, Królestwo Boże, nie wierzą że Bóg jest źródłem miłości, dobroci, piękna, sprawiedliwości, świętości. Nie mają nadziei zmartwychwstania.


Na nic nie zasługuję, nic mi się nie należy oprócz śmierci, więc i taka praca i taka pensja mi się nie należy. Nie należy mi się dzisiejszy dzień. Nie należy mi się jutrzejszy dzień.


"... Kto bowiem czyni cię różnym? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to dlaczego się chlubisz, jakbyś nie otrzymał? " - 1 Koryntian 4:7b UBG 

Wszystko co mam - w tym ja sam - należę już do PANA JEZUSA, od mnie odkupił ze śmierci, więc i wszystko co mam, też jest już Jego. Mój czas jest Jego. Moje pieniądze i inne dobra są Jego. Niech to wszystko służy Panu i braciom, siostrom w Chrystusie i ku głoszeniu Ewangelii.
Wszystko co mieliśmy, mamy i będziemy mieć jest dzięki Niemu - nie bądźmy chciwi, nie przechwalajmy się czymś jak ludzie ze świata, ale pamiętajmy, że to od Pana.

Nie wywyższajmy się z jakiegoś powodu jak ludzie ze świata - gdyby nie Pan nie byłoby nas i nic byśmy nie mieli, więc nie przechwalajmy się, nie bądźmy chełpliwi, nie wywyższajmy się nad innych. Nie jesteśmy lepsi, bo wszystko co mamy mamy od Pana. Nie narzekajmy, nie chodźmy w niezadowoleniu, że coś nam brakuje, czegoś nie mamy. Jeśli brak np powszedniego chleba to prośmy nie narzekajmy - prośmy, zabiegajmy gorąco np miłości, pokoju ducha, łagodności, cierpliwości, odwagi, mądrości.

Z pokorą, dziękczynieniem przyjmujmy wszystko co Pan stawia na naszej drodze i nam daje. Nie bądźmy jak ludzie ze świata, którym wiecznie źle, wiecznie mało wszystkiego. Chodzą w narzekaniu, niezadowoleniu, w chciwości, zazdrości, zawiści, pysze, dumie, przechwałkach, wywyższaniu siebie.


Nie jestem lepszy od innych, nawet jeśli już nie żyję jak oni. Nie jestem lepszy, bo zmiany które zaszły we mnie są dzięki napełnianiu duchem Chrystusowym, a nie dzięki mojej mocy, więc jak mogę uważać się lepszy od innych, skoro nie dokonałem tego wszystkiego. Nie będę się wywyższał ani nad braci i siostry w Chrystusie, ani nad pozostałych ludzi. Jeśli będzie trzeba to napomnę ich, powiem że to czy tamto zachowanie jest grzeszne, albo ta czy tamta nauka jest wg mnie błędna, sprzeczna z jedyną natchnioną księgą - Biblią, ale nie będę się uważał za lepszego. Niech mnie Pan uchowa abym miał się uważać za lepszego od innych, ale niech mnie Pan przemienia coraz bardziej, bardziej i bardziej z każdym dniem na swój obraz. 

Chcę poddawać się Panu, aby mnie przemieniał, ale to Jego dzieło, więc nie mam powodów do nadymania się, pysznienia, przechwałek, wywyższania się. Również poznanie, mądrość, zrozumienie są darem, więc nie będę mówił, że jestem od kogoś mądrzejszy. Niech to pokażą moje czyny, czyste życie, dążenie do dalszego uświęcenia dzięki Panu, który udziela, napełnia swoim duchem, swoją mocą z wysokości.


" Co do mnie, nie daj Boże, abym się miał chlubić z czegoś innego, jak tylko z krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego świat jest ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. " - list apostoła Pawła do Galacjan 6:14 UBG ....... Mogę chlubić się tylko Bogiem, a nie będę chlubił się sobą, ani rzeczami tego świata jak ludzie ze świata. Świat chlubi się swoją inteligencją, swoimi pieniędzmi, swoimi ziemskimi rzeczami. Ja wolę chlubić się Tym, który mnie kocha i udowodnił na Golgocie swoją miłość, dobroć, sprawiedliwość, świętość. 

Ludzie ze świata zazdroszczą innym pieniędzy, żony czy męża albo dzieci, pracy, domu, samochodu, urody, pięknego ciała, inteligencji i tysięcy innych rzeczy. Tych samych rzeczy pożądają. Narzekają, chodzą w niezadowoleniu gdy brakuje im czegoś co ma ktoś z rodziny, sąsiad czy jakiś bogacz lub inny człowiek. Gdy coś zdobędą to przechwalają się tym, wywyższają się że coś mają, uważają się za lepszych od innych. Są chciwi zawsze im mało i mało. Szukają chwały w sobie i u innych ludzi, aby ludzie ich podziwiali i aby zdobyć jakieś profity - podlizują się innym. Są zawistni - życzą komuś szkody, cieszą się z czyjegoś upadku, wypadku, szkody i sami np porysują samochód, bo sami nie mogą takiego mieć. Zniszczą coś lub kogoś bo zawiść jest w ich sercach.

To i tysiące inne rzeczy biorą się z nieodrodzonego serca np - Marek 7:20-23, gdyby człowiek miał w sercu, że nic mu się nie należy, że na nic dobrego nie zasługuje, to doceniałby najmniejsze rzeczy, dziękowałbym za najmniejsze rzeczy i nigdy by nie był zawistny, zazdrosny, pożądający, zachłanny, chciwy, narzekający, chodzący w niezadowoleniu lub pyszniący się, przechwalający się czymś.


Ani to życie nam się nie należy, na żadne pomniejsze rzeczy nie zasługujemy, a zobaczcie jak dobry jest Prawdziwy Bóg - Ojciec i Jego Syn. Gdyby byli źli, nie byłoby nas, nie mieli byśmy tych wielu doczesnych dobrych rzeczy, ale najważniejsze nie byłoby żadnej nadziei na życie wieczne. A jednak patrzymy na Pana Jezusa - widzimy, że opuścił dla nas chwałę, wspaniałość niebios. Uniżył się do postaci człowieka, aby nas uratować z naszych przestępstw, od słusznej i sprawiedliwej kary za nie i dał nam dar życia wiecznego, a teraz oczekujemy Jego powrotu, oczekujemy spotkania z Nim - choćby i przez zmartwychwstanie, jeśli przyszłoby nam umrzeć. Jesteśmy w pielgrzymce, jesteśmy gośćmi i obcymi w tym świecie jak pisał np apostoł Piotr i Paweł, więc nie bądźmy skupieni na marnościach, niech nie będzie ich w naszych sercach, ale w pokorze pamiętajmy na co tak na prawdę zasługujemy - śmierć, ale darem łaski Bożej jest życie wieczne w Synu. Darem a nie zapłatą. Zapłata, należnością jest śmierć, ale Boży dar jest większy - dar nie się należy, na dar się nie zasługuje. 

Nie zazdrośćmy, nie pożądajmy, nie narzekajmy. Możliwe że za wierność Panu stracimy wszystko co ziemskie, przyziemne - rodziny, domy, mieszkania, zdrowie, wolność, życie doczesne ale będąc wierni Panu mamy nieskończenie więcej niż to co świat może nam zabrać a co i tak przeminie. Jeśli będziemy mieć w sercu że na nic dobrego nie zasługujemy, że nic dobrego nam się nie należy to będziemy dziękować za wszystko Panu, będziemy skupieni na Panu, Jego miłości i Jego Królestwie, na tym co w górze, co Boskie i nie zgorszymy się prześladowaniami, uciskami.

 Nie zgorszymy się nawet jeśli zabiorą nam wszystko co przyziemne, bo prawdziwego skarbu nie odbiorą nam, nawet zabijając nas. Nie zabiorą nam PANA JEZUSA, Jego i naszego OJCA. Nie zabiorą nam miłości Boga do nas i naszej do Niego, ani obietnicy zmartwychwstania, Nowego Jeruzalem. Nie wymażą nas księgi życia, nie sprawią, że nie będziemy mogli spożywać z drzewa życia. Nie sprawią, że nie będziemy modli wejść przez bramy do miasta Bożego -

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/polis-miasto-wieksze-16-razy-od-polski.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html

"Dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie - perfekcyjny plan " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/12/dlaczego-bog-nie-przeszkodzi-szatanowi.html - Dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie - perfekcyjny plan



Potrzebujemy mieć serce, postawę jak np apostołowie, jak  Abraham, jak Hiob który powiedział : " Pan dał, Pan wziął, niech imię Pańskie będzie błogosławione."
 Gdybyśmy nawet wszystko stracili co ziemskie, przyziemne w tym bliskich to powiedzmy z serca jak Hiob. Niech Pan da nam takie serce, gdzie jest skarb w niebie . 










siostra chora na raka, wzgardzone zaproszenie

$
0
0


Witajcie - w tym wpisie chciałem prosić o modlitwy za dwiema osobami. Pierwsza z nich to pewna siostra w Chrystusie z Poznania, która choruje na raka. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji, to na pewno chciałbym mieć pokój Chrystusowy w sobie i radość Chrystusową, być po pierwszy duchowo zdrowy - tak by Pan Jezus był uwielbiony tak przez życie, jak i w śmierci   : " jak zawsze, tak i teraz, uwielbiony będzie Chrystus w moim ciele, czy to przez życie, czy przez śmierć " - List apostoła Pawła do Filipina 1:20b UBG


"Tak więc, jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki, a jeśli jeden członek doznaje czci, radują się z nim wszystkie członki " - - 1 Koryntian 12:26 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie. Jesteśmy rodziną. Jeśli ktoś z nas cierpi, to powinniśmy być przy nim jak możemy - choćby w modlitwie. 
Módlmy się aby się działa wola Boża w życiu tej siostry, Pan ma moc uzdrowić każdą chorobę. Choćby medycyna mówiła, że nie ma szans, to dla Pana nie ma rzeczy niemożliwych, u Boga wszystko jest możliwe, ale Pan wie, że śmierć Jego uczniów to nie tragedia, ale tylko koniec trudnej pielgrzymki.
Oby ta siostra i my również - żebyśmy mieli spojrzenie na śmierć jak dzieci Boże, a nie jak nie znający Pana Jezusa, nie mający w Nim nadziei.
Oby na tablicach naszych serc zawsze była wyryta obietnica zmartwychwstania : " Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył." - Ewangelia Jana 11:25b. 

Posiadać wewnętrzny pokój Chrystusowy i radość Chrystusową - tak w zdrowiu fizycznym, czy w chorobie, w cieniu śmierci, to piękny stan, obyśmy Go mieli w pełni już dziś i na wieki.

Więc proszę za tą siostrą o wszystko co dobre dla niej w perspektywie wieczności i o duchowe zdrowie przede wszystkim, pokój ducha i radość zbawienia, radość z obietnicy zmartwychwstania, i jeśli Pan uzna to za dobre, odpowiednie to i o cielesne zdrowie prośmy dla niej, ale ono nie jest najważniejsze, nie jest sednem, bo nasze ciała i tak muszą prędzej czy później rozlecieć się i chwała Panu za to, bo nie chciałbym nawet wiecznie żyć w swoim obecnym ciele.
Codziennie kilkaset osób w Polsce dowiaduje się, że ma nowotwór złośliwy - ogromna większość z nich nie ma nadziei w Chrystusie, nie ma pokoju ducha, nie wierzy w zmartwychwstanie przez żyjącego Zbawiciela Jezusa Chrystusa - oby dane im było poznać Pana i pójść za Nim, znaleźć w Nim ukojenie, siłę.



 Drugą osobą, za którą chciałem prosić o modlitwę jest Tomek z Puław. Kilka miesięcy temu, miałem taką wewnętrzną potrzebę aby popisać na GG z kimś z Puław.
Na GG jest wyszukiwarka i tam można wybrać lokalizację. Więc wpisywałem Puławy - wybierałem płeć i pisałem do różnych mężczyzn i kobiet. Nie narzucałem się, ale zawsze na początku pytałem, czy nie przeszkadzam i czy mogę zadać pytanie.
Pytałem : " Jeśli wiedziałbyś, że za tydzień umrzesz to co byś zrobił/zrobiła, jak spędziłbyś/spędziła ten czas "

I to pytanie, dające mocno do myślenia i poruszające pewien "temat tabu" w hedonistycznym, konsumpcyjnym, rozrywkowym świecie - dawało mi możliwość podzielenia się Ewangelią, podzielenia się jakimiś materiałami, czy wskazaniu, że z chwilą śmierci wspomnienia prysną, a człowiek później stanie przed Chrystusem, więc nie warto żyć dla grzechu, dla pożądliwości, bo nie przypomni sobie tego człowiek po śmierci, a w takim stanie za swoje przestępstwa wyjdzie skazany, z wyrokiem i w imię góra kilkudziesięciu lat, depcze po oferowanej wieczności z doskonale miłującym Bogiem, gdzie nie będzie już bólu, cierpień, trudów, chorób, przemijania, śmierci i innych skutków grzechu.

Większość pisała, że oddaliby się zabawie, różnym rozkoszom, grzechom, pożądliwościom, ale były i osoby, które wspominały i o Bogu, czy były otwarte na rozmowę o Chrystusie i taką osobą był Tomek.


To było parę miesięcy temu. Parę dni temu znowu wszedłem na GG i on do mnie napisał, że skądś mnie ma na liście swojej, i zajrzałem do archiwum rozmów GG i okazało się, że właśnie parę miesięcy wcześniej pisaliśmy o wierze. Znowu Mu pisałem, czy pisaliśmy o Chrystusie, o byciu uczniem, a religijnym człowiekiem, o Biblii itd. Ten człowiek wykazuje duże oznaki zainteresowania, ale z drugiej strony sam przyznał, że boi się i czuję jakąś niechęć aby pójść za Chrystusem, zostać Jego uczniem. 

To nieznajomość miłości Pana, Jego wspaniałości. To nieznajomość Jego dobroci, potęgi sprawia, że człowiek się boi pójść za Nim, czy czuje jakąś niechęć. Gdybyśmy znali w pełni wielkość, wspaniałość Boga, Jego miłości to niczego zostawić byśmy się nie bali, bo wspaniałość OJCA i Jego SYNA, ich miłości - dałaby nam pełnię zachwytu i w jej świetle, cały ten świat, jego rzeczy, pomysły, trendy, pożądliwości, grzechy stałby się dla nas niczym. Więc na prawdę potrzebujemy coraz bardziej, bardziej i bardziej widzieć, znać OJCA i JEGO SYNA i znać miłość Chrystusową, która : " I poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga." - Efezjan 3:19 UBG


Więc proszę was, o modlitwy za Tomka, aby Pan uczynił z Nim wszystko co konieczne, aby poszedł Tomek poszedł za Nim, był wolny od lęku, niechęci a zobaczył wyraźnie miłość Chrystusową, żeby zrozumiał, że Pan umarł również za Jego grzechy, a zmartwychwstał aby móc również jemu wybaczyć przez żywą wiarę. 


Więc i nawet komunikator GG można wykorzystać do dzielenia się Ewangelią, do dzielenia się nadzieją w Chrystusie. Oczywiście trzeba to robić mądrze, nie narzucać się i nie robić tego w złości, gniewie, agresji, nie na siłę. Więc śmiało możecie wpisać sobie swoje miasto, miejscowość i może tak do kogoś dotrzecie kto uwierzy, pójdzie za Panem i będzie waszym bratem lub siostrą.



                       ODRZUCONE, WZGARDZONE  - ZAPROSZENIE

" Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił wesele swemu synowi.
3 I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale oni nie chcieli przyjść.
4 Ponownie posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę, zabito moje woły i tuczne zwierzęta i wszystko jest gotowe. Chodźcie na wesele.
5 Lecz oni zlekceważyli to i odeszli, jeden na swoje pole, a inny do swego kupiectwa;  " - Mateusz 22:2-5 UBG

Umiłowanie jakichś grzechów, złych rzeczy, przywiązanie do czegoś, miłość do pieniędzy - to m.in powody odrzucania przez ludzi Pana Jezusa, Ewangelii.


" Gdy usłyszał to jeden ze współbiesiadników, powiedział do niego: Błogosławiony ten, kto będzie jadł chleb w królestwie Bożym.
16 Wtedy on mu powiedział: Pewien człowiek wydał wielką ucztę i zaprosił wielu.
17 A gdy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, żeby powiedział zaproszonym: Chodźcie, bo już wszystko gotowe.
18 A oni zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy mu powiedział: Kupiłem pole i muszę iść je obejrzeć. Proszę cię, uważaj mnie za wytłumaczonego.
19 Drugi zaś powiedział: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować. Proszę cię, uważaj mnie za wytłumaczonego.
20 A jeszcze inny powiedział: Pojąłem żonę i dlatego nie mogę przyjść.
21 A gdy sługa wrócił, oznajmił to swemu panu. Wtedy gospodarz rozgniewał się i powiedział do swego sługi: Wyjdź szybko na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, chromych i ślepych.
22 I powiedział sługa: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce.
23 Wtedy Pan powiedział do sługi: Wyjdź na drogi i między opłotki i przymuszaj do wejścia, aby mój dom się zapełnił.
24 Mówię wam bowiem, że żaden z tych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty. " - Łukasz 14:15-24 UBG - często firmy, pieniądze, bliscy są stawiani na pierwszym miejscu i zaproszenie jest deptane, albo Boże życie nie ma miejsca aby się objawić.  Żona czy mąż nie są przeszkodą aby być uczniem. Firma też nie stoi na przeszkodzie, ale często złe podejście do bliskich czy rzeczy - blokuje aby zostać uczniem, albo człowiek bardziej je ceni niż Chrystusa i nie stawia Go na pierwszym miejscu, przez co bliscy czy rzeczy, zajęcia stają się bożkiem, zniewalają człowieka i niszczą go. 

 Ludzie nie chcący żyć dla wszechmogącego Chrystusa, nie chcący zostać Jego uczniami, zawsze znajdą sobie jakąś wymówkę, jakieś "ALE" ...


Ich negatywne podejście, nie powinno nas zniechęcać do dalszego głoszenia Ewangelii innym. Często gdy człowiekowi się powodzi w doczesnych rzeczach i gdy ma zdrowie, to uważa że jest mocny, nie potrzebuje Boga, nie potrzebuje jakiegoś innego świata, bo w tym ma tyle rzeczy, tyle "sukcesów", że nie potrzebuje niczego innego, ale czas łamie takich ludzi i prędzej czy później widzą, że są marnością, a ich sukcesy to ułuda, pustka, głupstwo. Wtedy często się załamują i wielu z nich szuka pomocy na takich stronach :

http://www.nerwica.com/ - zarejestrowanych jest tutaj prawie 60 tysięcy osób. Sam zamierzam, zarejestrować się tutaj, ale nie dlatego, że mam tzw depresje, nerwice, czy inne tego typu stany, ale dlatego że miałem je kiedyś i chciałbym tam złożyć świadectwo o Panu Jezusie, że tylko On może dać ukojenie jak sam powiedział - Mateusz 11:28-30. Żaden psycholog, żadne antydepresanty ani żądne inne rzeczy - choćby i góra złota, nie pomogą tym ludziom, bo nadal będą zmierzać do śmierci i będą w duchowej ciemności, w duchowej śmierci, bez nadziei ponad to krótkie, kruche życie i ponad ten coraz bardziej zdegenerowany, zepsuty świat.


http://www.psychiatria.pl/forum.html - tutaj również tysiące osób, szuka pomocy, wyjścia ze swoich stanów, których korzeniem jest nieznajomość żyjącego, wszechpotężnego Zbawcy, brak społeczności z Nim i brak nadziei wobec przemijania, starzenia się, brak nadziei na zmartwychwstanie. To skutki również nieznajomość Bożej miłości, Bożej łaski. Wielu z tych ludzi, uwierzyło, że są zwierzętami i że pochodzą od zwierząt a w takim przekonaniu, człowiek jako również duchowa istota popada w coraz większy bezsens, beznadzieję, ciemność.

Tacy ludzie, którzy często rozpaczliwie szukają nadziei, sensu życia, ukojenia - mogą być jak ci "ubodzy, ułomni, chromi i ślepi" i możliwe, że wielu z nich chętnie posłucha a może i przyjmie przesłanie Ewangelii, uwierzy Panu Jezusowi, pójdzie za Nim. Sam byłem kiedyś na dnie psychicznym, zapewne gdyby mi się dobrze wiodło w ziemskich sprawach i gdybym nie był połamany w psychice to nie chciałbym Pana Jezusa, nie zwróciłbym się do Niego, bo te ziemskie rzeczy, ziemskie złudne "sukcesy" nakręcałby pychę u mnie.


Wiele z was było na różnym dnie - więc zachęcam was do zarejestrowania się na jednym i drugim forum - tak na forum : "nerwica.com" , jak i na forum "psychiatria.pl" - złóżmy świadectwo o potędze żyjącego Jezusa Chrystusa, jak nas uwolnił, jak nas przemienił i nadal przemienia, z jakiś stanów nas wyzwolił, z jakieś beznadziei, grzesznych rzeczy, destrukcyjnych zachowań, tzw uzależnień i jak przemienia nas na swój obraz dając swoją miłość, cierpliwość, nadzieję, łagodność, czystą mowę, uprzejmość i wiele, wiele innych, a zabierając stare : agresję, złość, wulgarność, bezsens, beznadzieję, kompleksy, pornografię, uzależnienia, skrzywione zachowania seksualne, chciwość, znieczulicę i wiele, wiele innych. 

Nie ukrywajmy tego co Pan nam dał, daje. Nie ukrywajmy przypowieściowego "talentu" w ziemi. Nie ukrywajmy przypowieściowej "grzywny"\"miny" w chustce, ale bądźmy dobrymi sługami i dzielmy się przesłaniem JEDYNEJ nadziei - zmartwychwstały Chrystus to JEDYNA nadzieja, świat będzie ją odrzucał i będzie pożerany przez potężnie nasilającą się falę, epidemię depresji, nerwic i itp - wg prognoz w 2020 roku - tzw depresją będzie na drugim miejscu na liście zaburzeń zdrowia. Te statystyki nie biorą pod uwagę potężnej globalnej wojny, która załamie systemy ekonomiczne i społeczne - wtedy depresja i samobójstwa będą chlebem powszednim dla tych, którzy nie są i nie będą w żywym Chrystusie. Kto chodzi w Panu, i będzie szedł za Nim całym sobą, kto odda się Jemu, będzie miał Jego pokój, Jego radość, piękną i niezawodną nadzieję - mimo coraz większej ciemności jaka otacza świat.



Dzielmy się jak możemy Ewangelią, jedyną nadzieją w żyjącym, wszechmogącym Chrystusie - nie muszą to być jakieś wielkie dzieła, wielkie czyny, ale może to być prosta rozmowa, okazanie współczucia, miłosierdzia w zapewnieniu, że Pan żyje, można żyć inaczej dzięki Niemu, trumna nie musi być ostatnim etapem. 

Może to być króciutki komentarz np na YOUTUBE. Nie chwalę się, ale do wielu osób dotarłem właśnie pisząc czasami komentarze pod różnymi filmikami, filmami na YOUTUBE.

Np w dokumencie o antydepresantach napisałem komentarz : " bezcenny skarb to pokój ducha, wolność od pustki, beznadziei, lęków ............. youtube : JEDYNY LEK NA WSZELKĄ DEPRESJĘ BEZNADZIEJĘ BEZSENS STRACH LĘKI NERWICE UZALEŻNIENIA "

____________

Daję odnośniki do mojego bloga, czy jakiś filmików więc piszę jakiś komentarz i na końcu dodaję np : " Wygooglujcie : " jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 5 bezrobocie blogspot "

albo :  Wyszukiwarka : " Cudowny zegar 100 % dowód na istnienie Boga blogspot "

albo : Google : " Każdy człowiek spotka się z Chrystusem ty też blogspot "

Np w filmie " Biblia a dinozaury - Ken Hovind " - napisałem : " bądźcie mocni ----------->> Y.O.U.T.U.B.E : " Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję strach "
 , czytajcie Biblię to nie bajeczki, nie przenośnie ........... youtube : Młody wiek ziemi lektor ______ youtube : Bóg cudów "

___________________________


wiele osób, które trafiły na mój blog, weszły tam czytając np komentarze z YT.  Módlmy się o mądrość, o to aby być użytecznymi sługami, aby być rybakami ludzi. Ale właśnie wpierw sami musimy zostać sługami, uczniami i dać się złowić Panu Jezusowi i w miarę jak dajemy się Panu przemieniać, to Pan Jezus może dawać nam większe, większe i większe zadania. Bądźmy wierni w małych rzeczach, a przyjdą większe i większe. I niech różne służba, nie sprawi, że nie będziemy mieć czasu na modlitwę, na rozważania biblijne. Nasza relacja związek, społeczność z Panem nie może ucierpieć. Wszystko musi mieć mieć swój czas, swoje miejsce i priorytetem musi być relacja, związek z Panem - z tego wypływać będzie życie Boże do nas i przez nas do innych
To tylko przykłady, prośmy Pana o mądrość ku głoszeniu Ewangelii.

Bądźmy posłuszni Panu, pokorni - tacy mogą być użyteczni, bo nie będą innych wprowadzać w nieposłuszeństwo, w grzechy i nie będą się wywyższać pychą.
Nie będą w pysze, nieposłuszeństwie agresywni w nawracaniu, nie będą się złościć, używać brudnego języka, nie będą napastliwi, nie będą się wyśmiewać, nie będą wyzywać, obrażać innych itd. Służbie musi towarzyszyć pokora, uświęcenie, sprawiedliwe, czyste życie, miłosierdzie, miłość, dobroć, łagodność, czysta mowa, łagodny język. Złością, agresją, wywyższaniem się, kłótliwością, złym językiem, złym słownictwem, brakiem cierpliwości, skreślamy się jako użyteczne narzędzia.


" A sługa Pana nie powinien wdawać się w kłótnie, lecz ma być uprzejmy względem wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący złych;
25 Łagodnie nauczający tych, którzy się sprzeciwiają; może kiedyś Bóg da im pokutę, aby uznali prawdę " - 2 Tymoteusz 2:24-25 UBG 

Ludzie muszą widzieć, że to o czym im mówimy sami mamy w swym życiu. Muszą widzieć, że to co im mówimy sami mamy, wtedy nic nie mają przeciwko nam. Mogą odrzucić nasze przesłanie, ale my nie damy im powodu do tego, ich własny bunt, czy umiłowanie grzechu to sprawią. Pan pokornym i posłusznym sobie udziela coraz więcej i więcej, są użytecznymi narzędziami.


Jeśli będziemy coś mówić, a nie będzie w nas samych tego widać, to będzie to słaby przekaz.... " bądź dla wierzących przykładem w mowie, w postępowaniu, w miłości, w duchu, w wierze, w czystości ... O tym rozmyślaj, temu się oddawaj, aby twoje postępy były widoczne dla wszystkich.
Pilnuj samego siebie i nauki, trwaj w tych rzeczach, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają. " - 1 list do Tymoteusz rozdział 4 UBG - Tymoteusz miał być przykładem w całym swoim zachowaniu. Co gdyby tylko mówił, a nie postępował sam wg tego ?? Wielkie przemowy są często np w Rzymskim katolicyźmie i co z tego, skoro życie, codzienność Rzymu jest odwrotnością tego co mówione. 

Mówmy innym o Panu, o Jego miłości, dobroci, sprawiedliwości, świętości, łasce, wspaniałych obietnicach, zachęcając ich aby ratowali się przed słusznym gniewem, który wisi nad nimi, z powodu ich przestępstw wobec Bożego Prawa : " nawróciliście się od bożków do Boga, aby służyć żywemu i prawdziwemu Bogu;
10 I oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, który nas wyrwał od nadchodzącego gniewu. " - 1 Tesaloniczan 1:9b-10 UBG





Dane nam było uwierzyć, abyśmy mogli czcić Prawdziwego Boga, służyć Mu i abyśmy innym opowiadali o Nim - aby i oni mogli czcić OJCA i SYNA, służyć Im i żeby oni innym głosili Chrystusa, tak aby i tamci mogli kolejnym zwiastować Pana i samemu Mu służyć, czcić Go i tak dalej i dalej. Żywy łańcuszek ciągnie się i ciągnie, bądźmy Jego częścią. Jak mówiłem nie koniecznie muszą to być jakieś wielkie czyny, wielkie dzieła, może to być proste wyznanie swojej nadziei : " Kto się bowiem wstydzimnie i moich słów wobec tego pokolenia cudzołożnego i grzesznego, tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził, gdy przyjdzie w chwale swego Ojca ze świętymi aniołami. " - Ewangelia Marka 8:38 UBG - czego mamy się wstydzić ??Kogo mamy się wstydzić, Tego który jest źródłem : miłości, dobra, sprawiedliwości, świętości, piękna itp ??Wstydzić się mogę swojego starego brudnego, haniebnego, grzesznego życia, a nie Pana i nowego życia w Zmartwychwstałym. To cudzołożne i grzeszne pokolenie niech się wstydzi, a nie uczniowie Chrystusa, którzy nie żyją w złu, ale w dobru. 


" Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy, najpierw Żyda, potem i Greka.
17 W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary. " - Rzymian 1:16-17 UBG


" Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię, i to nie w mądrości słowa, aby nie zniweczyć krzyża Chrystusa.
18 Mowa o krzyżu bowiem jest głupstwem dla tych, którzy giną, ale dla nas, którzy jesteśmy zbawieni, jest mocą Boga." - 1 Koryntian 1:17-18 UBG - krzyż to synonim Ewangelii - synonim ofiary Pana Jezusa i Jego zmartwychwstania


" Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo, tak jakby Bóg upominał was przez nas. W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
21 On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. " - 2 Koryntian 5:20-21 UBG - każdy zgrzeszył, każdy potrzebuje pojednania, jeśli je odrzuci, sam będzie odrzucony.


" Staraj się, abyś stanął przed Bogiem jako wypróbowany pracownik, który nie ma się czego wstydzić i który dobrze rozkłada słowo prawdy. " - 2 Tymoteusz 2:15 - jeśli nie rozumiemy dlaczego ludzie potrzebują przyjąć osobiście krew Syna, to prośmy Pana o mądrość. Jeśli nie wiemy jak w jakich słowach, w jaki sposób głosić Ewangelię to też prośmy Pana o mądrość, prowadzenie, odpowiednie słowa na odpowiedni czas, o godne zachowanie. 

" Wtedy w nocy Pan powiedział do Pawła w widzeniu: Nie bój się, lecz mów i nie milcz;
10 Bo ja jestem z tobą i nikt się na ciebie nie targnie, aby cię skrzywdzić. Mam bowiem liczny lud w tym mieście. " - Dzieje Apostolskie 18:9-10 UBG - prośmy Pana aby był z nami, aby przemieniał nas, napełniał swym duchem i abyśmy nie milczeli, ale mówili jeśli jest taka okazja czy konieczność.


Jakże więc będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszą bez kaznodziei?
15 Jakże też będą głosić, jeśli nie zostaną posłani? Jak jest napisane: O jak piękne są nogi tych, którzy opowiadają pokój, tych, którzy opowiadają dobre rzeczy!
16 Ale nie wszyscy byli posłuszni ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył naszemu głoszeniu?
17 Wiara więc jest ze słuchania, a słuchanie – przez słowo Boże. " - Rzymian 10: 14-17 - żebyśmy byli posłani, najpierw sami musimy być uczniami, być pokorni i posłuszni. Bo bez tego człowiek sam siebie posyła i tylko robi duchowe szkody. Ale widzimy, że jeśli jako uczniowie, będziemy milczeć to jak ktoś uwierzy ?? A wiara jak pokazuje 17 werset jest przez Ewangelię - świadectwo, że równy Ojcu, Syn Boży uniżył się do postaci człowieka, narodził się z panny, żył bezgrzesznie, oddał swoje życie za grzechy świata - i że teraz każdy ze świata, może przyjąć ten dar sprawiedliwości i może uciec przed sądem jaki mu się należy, za jego przestępstwa wobec Bożych Praw. Może uniknąć słusznego, sprawiedliwego gniewu jaki na nim wisi : " A gdy zobaczył wielu spośród faryzeuszy i saduceuszy przychodzących do chrztu, powiedział im: Plemię żmijowe, któż was ostrzegł, żebyście uciekali przed nadchodzącym gniewem? " 

Jeśli my będziemy milczeć, to kamienie zaczną mówić ? Jeśli my będziemy milczeć, to prawdziwej Ewangelii nie powie ani Kościół Katolicki, ani organizacja Świadków Jehowy, czy Prawosławie, Adwentyzm itp bo one mają fałszywą Ewangelię. Kto powie muzułmanie jak sami po niej depczą. Kto powie ateiści ?? Jeśli my przestaniemy być światłością, to będzie tylko ciemność, bo nie ma na tym innej światłości niż my w Panu : " wy jesteście światłością świata, nie może się ukryć miasto położone na górze " - nie ukrywajmy się. Niech światło będzie widoczne. Niech sól będzie słona. 

Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim. " - Jan 3:36 UBG - kto nie wierzy Synowi, nie słucha Syna - to pokazuje żywą wiarę, a nie tylko że wierzy się tylko w Chrystusa. demony też to wiedzą i co z tego ?? Ale nie wierzą Synowi, nie słuchają Syna 


http://mieczducha888.blogspot.com/2015/03/wolnosc-od-depresji-zycie-na-trzezwo.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/03/wolnosc-od-depresji-zycie-na-trzezwo.html

, prawdziwa przyczyna depresji samobójstw poczucia pustki  - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/11/prosba-o-modlitwe.html

" Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję bezsens strach lęki nerwice uzależnienia " - https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI - https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI





Woda żywa a nie H2O rzymska parodia chrztu

$
0
0
Krew Pana doskonale i wystarczająca oczyszcza. Od siebie nic nie możemy dodać do usprawiedliwienia, zbawienia. 


Może to dla kogoś z was jest to szokiem, ale nie byłem nigdy chrzczony w wodzie H2O przez zanurzenie. Nie miałem za bardzo kiedyś takiej okazji. Byłem kropiony woda w Kościele Rzymskokatolickim, ale to jest parodia, karykatura wodnego chrztu o którym czytamy np w Dziejach Apostolskich. Ale jak widzicie można być zbawionym, można wzrastać duchowo, można przynosić owoce i nie mieć wodnego chrztu, bo wodny chrzest nie daje zbawienia, nie daje ducha świętego. 


jeśli ktoś chce chce więcej argumentów biblijnych, więcej materiałów biblijnych na to, że chrzest wodny nie jest konieczny do zbawienia to wystarczy wpisać sobie w wyszukiwarkę np : " water baptism is not necessary for salvation " - chrzest wodny nie jest potrzebny do zbawienia

, https://www.google.pl/search?q=+water+baptism+is+not+necessary+for+salvation+&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=cANEV9TmB-av8we80YSwDQ


101 powodów dla których chrzest wodny nie jest potrzebny do zbawienia : http://www.faithfacts.org/world-religions-and-theology/101-reasons-baptism-not-necessary-for-salvation

http://www.biblestudying.net/baptism13.html



, naprawdę jest masa materiałów, ale wystarczy zawsze Biblia ale nie jako książka, ale jako natchniony zbiór Pism, który można zrozumieć dzięki Nauczycielowi - Jezusowi Chrystusowi, który natchnął autorów Pism. Więc jeśli uważacie się za uczniów i czegoś nie wiecie np w temacie chrztów to udajcie się z pokorą, z dziękczynieniem, prośbą do Nauczyciela i powiedzcie Mu otwarcie, że tego lub tamtego nie wiecie, nie rozumiecie i poproście Go aby wam pomógł zrozumieć coś, aby poprowadził was w prawdę, udzielił mądrości napełniając swoim duchem.... "kto prosi otrzymuje "



Może na dniach będę miał okazję do takiego wodnego zanurzenia, ale jeśli nie, to nie wydarzy się katastrofa, bo zbawienie mam od dawna przez wiarę, we krwi Zbawcy, która to krew w 100 % jest wystarczająca. Możliwe że zanurzę się w wodzie H20 już w czwartek, i mam np dwie opcję - dwie rzeki :) - np Wisłę albo Kurówkę :) , wybiorę w razie czego Kurówkę, bo tam woda jest czystsza - ale prawdziwa czysta woda to nie woda H20 - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:22. Ezechiel 36:25-27 :)


Chrzest wodny nie jest wymogiem do Zbawienia - usprawiedliwienia, do tego wymagana i wystarczająca jest krew Jezusa Chrystusa wylana na krzyżu Golgoty.... " Ja chrzciłem was wodą, ale on będzie was chrzcił Duchem Świętym " - Ewangelia Marka 1:8 UBG - to samo greckie słowo : " BAPTIZO - strong 907 " : zanurzenie, zatopienie - jest używane zarówno w przypadkach mówiących o wodnym zanurzeniu (chrzcie) jak i o zanurzeniu w Chrystusie przez wiarę - przez Którego jesteśmy chrzczeni - zanurzani w Jego mocy. 

Wiele osób ma tendencję, że czytając w Biblii o chrzcie, automatycznie odczytują dany fragment jako mówiący o wodnym chrzcie, a to błędne podejście. Trzeba spojrzeć na szerszy kontekst i odczytać w duchu Nowego Przymierza, bo wiele tekstów nie mówi o chrzcie wodnym, ale o chrzcie w duchu Świętym - mocy z wysokości.


Jak pisałem chrzest wodny nie jest wymogiem do Zbawienia. Chrzest wodny nie jest częścią Ewangelii - drogi zbawienia, usprawiedliwienia : " Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię" - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 1:17a UBG 

Gdyby chrzest wodny był niezbędny do zbawienia, to Paweł posłany byłby aby również chrzcić w wodzie. Paweł wyraźnie odróżnia : " nie abym chrzcił ALE abym głosił ewangelię " - chrzest wodny nie jest częścią Ewangelii, a to Ewangelia jest mocą Boża ku zbawieniu : "Mowa o krzyżu bowiem jest głupstwem dla tych, którzy giną, ale dla nas, którzy jesteśmy zbawieni, jest mocą Boga. " - 1 Koryntian 1:18 UBG.

Gdyby chrzest wodny byłby niezbędny do zbawienia, to znaczyłoby, że krew Pańska jest niewystarczającą. Ale krew jest wystarczająca do usprawiedliwienia,  nic więc dziwnego, że Paweł dziękuje, że nie ochrzcił nikogo z Koryntian oprócz Kryspusa i Gajusa : "Dziękuję Bogu, że oprócz Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem " - 1 Koryntian 1:14 UBG


" A zostają usprawiedliwieni darmo, z jego łaski, przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie" - Rzymian 3:24 UBG _________" Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu " - Rzymian 5:9 ___________________ " W którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów, według bogactwa jego łaski " - Efezjan 1:7 UBG ___________________ "A jeśli chodzimy w światłości, tak jak on jest w światłości, mamy społeczność między sobą, a krew Jezusa Chrystusa, jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu" - 1 list Jana 1:7 UBG ____________ " I od Jezusa Chrystusa, który jest wiernym świadkiem i pierworodnym z umarłych, i władcą królów ziemi. Temu, który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów swoją krwią" ___________ " Ale oni zwyciężyli go (diabła) przez krew Baranka" - Objawienie Jana 12:11a UBG

Albo krew Pana jest w 100 % skuteczna i w 100 % wystarczająca przez wiarę aby usprawiedliwić człowieka, albo nie jest. Ja wiem, że jest i złoczyńca na krzyżu nie musiał brać wodnego chrztu, nie musiał brać udziału w Rzymskokatolickich sakramentach czy innych wymysłach.

List apostoła do Galacjan pokazuje na przykładzie obrzezania, że krew Chrystusa jest w 100 % skuteczna, wystarczająca do usprawiedliwienia człowieka. Niektórzy ludzie głosili że aby być zbawionym nie wystarczy krew Pana Jezusa, trzeba jeszcze się obrzezać. Dzisiaj głoszenie obrzezania jest rzadsze, ale w zamian jest głoszenie wymogu chrztu wodnego, i wymogi różnych innych czynności. Mamy przestrzegać przykazań, mamy dążyć do uświęcenia - bez którego nikt nie ujrzy Pana - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 12:14, ale nie robimy tego aby się zbawić, ale dlatego, że jesteśmy zbawieni we krwi Pańskiej. Z całym bagażem swoich grzechów mielibyśmy stanąć przed doskonale czystym, świętym Bogiem i być usprawiedliwieni na podstawie również jakichś swoich działań, czynów ?? To absurd. Mamy przestrzegać przykazań - Prawa Bożego, bo to słuszne, dobre, sprawiedliwe i robimy to z miłości do Tego, który pierwszy nas umiłował, a nie dlatego że krew Chrystusa oczyszcza nas w 50 % albo w 90 % albo w 99,99 % a resztę musimy sami. Sami nie możemy dodać nic do usprawiedliwienia - nawet 0,00000001 % 
Krew Pana oczyszcza w 100 %, tylko dzięki Niemu, Jego krwi możemy stanąć przed Bogiem i zostać uniewinnieni, ale kto lubuje się w grzechach ten depcze po krwi Pańskiej, bo Pan nie tylko przebacza ale również przez wiarę udziela mocy, aby porzucać grzechy, aby nie chodzić w jakimś grzechu, nie być niewolnikiem jakiegoś grzechu, ale być wolnym od niego, chodzić w świętości, sprawiedliwości, czystości.



Skoro chrzest wodny nie zbawia, nie jest potrzebny do zbawienia, to po co on ?? i czy jest nieważny ?? Chrzest wodny jest ważny, ale nie w kwestii usprawiedliwienia. Skąd on w ogóle się wziął, dlaczego czytamy o nim ??
Gdy poganie nawracali się do Boga Izraela, to m.in zanurzani byli w wodzie - w mykwie i ich chrzest - zanurzenie było symbolem nowego życia, nowej drogi i było wyznaniem nowej wiary, było przyznaniem się publicznym do nowej wiary. Apostołowie, uczniowie byli zaznajomieni z tym, byli zaznajomieni również z żydowskimi rytualnymi obmyciami, więc przykłady chrztów wodnych, o jakichś czytamy np w Dziejach Apostolskich nie oznaczają, że ci ludzie byli zbawieni m.in przez zanurzenie w wodzie - H2O, ale było to po prostu wyznanie wiary. 

Ludzie wierzyli Ewangelii, nawracali się i automatycznie wyznawali swoją wiarę podczas wodnego chrztu. Takie wyznanie było czymś normalnym w tamtych czasach - tak wyznawali nową wiarę neofici, przechodzący na judaizm i tak publicznie wyznawali nową wiarę - wierzący w Jezusa jako Chrystusa, Syna Bożego. Tak w przypadku neofitów woda nie miała jakiś cudownych właściwości, tak samo nie miała i nie ma takich właściwości w stosunku do chrześcijan. Mówię o wodzie - H2O a nie o wodzie żywej - duchu Chrystusowym.


Zanurzenie w wodzie - H2O to nie był wynalazek Jana Chrzciciela. Izraelici/ Żydzi znali i praktykowali rytualne obmycia już wcześniej. Również późniejszy chrześcijański chrzest nie był czymś niezrozumiałym dla ówczesnych ludzi, wiedzieli że to publiczne wyznanie wiary.
Chrzest w H2O był publicznym oświadczeniem, wyznaniem nowej wiary. Kto odmawiał pokazywał, że nie wierzy. Kto przystępował oświadczał wyraźnie że wierzy. 

Chrzest wodny to tylko symbol umarcia dla grzechu, dla niesprawiedliwości, i powstania do nowego świętego życia w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie. Woda H2O nie jest drogą do zbawienia, nie jest środkiem do zbawienia, ale jest publicznym wyrażeniem otrzymanego wcześniej zbawienia - przez wiarę w bezgrzesznego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna Bożego.


Chrzest wodny był, jest zewnętrznym znakiem tego co wcześniej Chrystus dokonał, we wnętrzu człowieka przez wiarę w Niego. Dzisiaj chrzest wodny jest przeważnie wypaczeniem. Dzisiaj trzeba przeważnie należeć do jakiejś organizacji religijnej, przejść jakieś kursy, jakieś długotrwałe przygotowania i dopiero później jest zanurzenie w wodzie. Ale wśród apostołów, pierwszych chrześcijan było inaczej - u nich działo się to od razu, spontanicznie. Kto uwierzył, był chrzczony bez papierków, bez jakiś przynależności organizacyjnych, bez kursów, przygotowań. Chrzest był po prostu przyznaniem się do wiary, ale dziś chrzest wodny jest błędnie uważany za wymóg zbawienia, nic więc dziwnego, że często droga do niego jest długa, skomplikowana a nie taka jak w Biblii.
Dziś są jakieś " modlitwy grzeszników ", jakieś dziwne mowy o "przyjęciu Chrystusa do serc", a kiedyś był po prostu chrzest wodny i nikt błędnie nie mówił, że jest on niezbędny do zbawienia. 

Pamiątka wieczerzy to głęboka symbolika, ale symbolika a nie wymóg do zbawienia, tak samo jest z chrztem wodnym, ale m.in katolicyzm tak z eucharystii jak z chrztu robi wymóg do zbawienia. Chrzest wodny to pozytywna rzecz. Kto ma taką możliwość a odmawia, to coś tu nie gra. Kto ma wiarę w sercu i okazję to powinien na świadectwo zanurzyć się w wodzie. Na świadectwo, na wyznanie wiary, a nie ku zbawieniu. Zbawienie jest już wcześniej, gdy człowiek uwierzy w sercu, a wyznawać wiarę można codziennie na tysiące sposobów - w domu, pracy, szkole itd. Tam również głośno i otwarcie można a często nawet trzeba powiedzieć np : " zmartwychwstał Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem ".


Jak pisałem chrzest wodny, ani żadne inne czynności nie są częścią Ewangelii : " 
A oznajmiam wam, bracia, ewangelię, którą wam głosiłem, a którą przyjęliście i w której trwacie;
2 Przez którą też dostępujecie zbawienia, jeśli pamiętacie to, co wam głosiłem, chyba że uwierzyliście na próżno.
3 Najpierw bowiem przekazałem wam to, co i ja otrzymałem, że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem;
4 Że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem " - 1 list do Koryntian 15:1-4 UBG - nie widzę to wodnego chrztu, ani katolickiej eucharystii, ani obrzezania, ani innych ludzkich czy diabelskich dodatków. 

Często ludzie błędnie interpretują wersety i odczytują je jako mówiące o wodnym chrzcie, podczas gdy te teksty mówią o chrzcie duchem Chrystusowym przez Pana.

" A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga  " - 1 Koryntian 6:11 UBG - nic tu nie ma o wodnym chrzcie, ale to obmycie jest w Chrystusie - przez wiarę w Niego, za sprawą ducha którego Pan udziela wierzącym w Niego. Pan tak uzdalnia człowieka, daje mu siły aby był wolny od kajdan danego grzechu i czytamy że Koryntianie, kiedyś byli homoseksualistami, złodziejami, pijakami, chciwcami, cudzołożnikami itd ale wyzwoleni zostali z tych grzechów. Obmyci duchem Chrystusowym.


" Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego " - Ewangelia Jana 3:5 UBG - Pan Jezus nie mówił, tu o wodnym chrzcie jako o wymogu nowonarodzenia, zbawienia. Chrzest chrześcijański nie był wtedy znany. Pan mówił do Nikodemu coś co było dobrze znane : " Odpowiedział mu Jezus: Ty jesteś nauczycielem w Izraelu, a tego nie wiesz? " - 10 werset. Co powinien wiedzieć Nikodem ?? A no to o czym mówi np Księga Izajasza i Księga Ezechiela. Izajasz : "wyleję mojego Ducha na twoje potomstwo " - wyleję jak wodę - woda i duch. Księga Ezechiela rozdział 36 : " i pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was. (26) I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. (27) Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je ". Równiez dalsza część 3 rozdziału np 16-18, 35-36 nie potwierdzają wodnego chrztu. 
" Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary, mając serca oczyszczone od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą. " - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:22 UBG - ta czysta woda to duch święty - duch Chrystusowy - moc z wysokości - Łukasz 24:49. Człowiek jest upadły, jest prochem, marnością i w swojej mocy nie może dokonać tego do czego powołuje Chrystus, ale Pan udziela swojej mocy i wtedy co niemożliwe dla człowieka jest możliwe np możliwe jest wykonywanie przykazania : " miłujcie nieprzyjaciół waszych ... ".


Ta czysta woda, to nie woda destylowana, czy jakaś inna. Jeśli załóżmy ktoś upiera się, że tu czy w Księdze Ezechiela jest mowa o wodzie H2O a nie o żywej wodzie - duchu Chrystusowym, to czy ważny jest chrzest w Wiśle, w Jordanie, w jakimś jeziorze ?? Trzeba próbkę wody dać najpierw do SANEPID-u ?? :) 

Bycie świętym ciałem i duchem - nie dzieje się za sprawą wody H2O ale za sprawą wiary w Pana, który daje wodę żywą, który chrzci - zanurza w wodzie żywej : " Kto wierzy we mnie, jak mówi Pismo, rzeki wody żywej popłyną z jego wnętrza.
39 A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w niego. Duch Święty bowiem jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony " - Ewangelia Jana 7:38-39 UBG


 Odpowiadając jej Jezus, rzekł do niej: Gdybyś znała dar Boży i tego, który mówi do ciebie: Daj mi pić, wtedy sama prosiłabyś go, i dałby ci wody żywej. (11) Mówi do niego: Panie, nie masz nawet czerpaka, a studnia jest głęboka; skądże więc masz tę wodę żywą? (12) Czy może Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię i sam z niej pił, i synowie jego, i trzody jego? (13) Odpowiedział jej Jezus, mówiąc: Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie; (14) ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu. " - Ewangelia Jana 4:10-14 Biblia Warszawska

Organizacja Świadków Jehowy i różne inne zwodnicze organizacje, ruchy też mają chrzest wodny - zanurzenie w wodzie, ale zanurzenie w wodzie H2O niczego nie gwarantuje, niczego nie obiecuje. Widać to po tej organizacji, widać to po tysiącach różnych ludzi : " Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu " - Dzieje 8:13 - ten sam ochrzczony Filip usłyszał później od Piotra : " Co się tyczy tej sprawy, to nie masz w niej cząstki ani udziału, gdyż serce twoje nie jest szczere wobec Boga. (22) Przeto odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego ". Chrzest wodny niczego nie dał Filipowie, i sam w sobie niczego nie gwarantuje, ani zbawienia, ani ducha Chrystusowego. 


aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo " - Efezjan 5:26 BW - czyli : " aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną (wodą żywą - duchem świętym) przez Słowo ( Ewangelię). 

Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, (6) którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, (7) abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca " - do Tytusa 3:4-7 BW - Zbawienie - usprawiedliwienie jest całkowicie, w 100 % darem łaską Bożą. Nic z nas. Kąpiel odrodzenia to nie jest wodny chrzest. 


Również Dzieje Apostolskie 2:38, albo 1 list Piotra 3:21 i różne inne nie mówią o wodnym chrzcie, ale o chrzcie duchem świętym........ " Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony " - Marek 16:16 Biblia Warszawska - ten werset widziałbym osobiście np jako : " kto uwierzy to i duchem moim zostanie napełnione - będzie zbawiony " - jak mówił Jan Chrzciciel - On was będzie chrzcił duchem świętym. Albo może ten werset inaczej trzeba odczytać : " Kto uwierzy i wyzna ustami swoją wiarę zbawiony będzie na wzór tego, o czym mówi list do Rzymian 10 : " Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz " - a więc uwierzy i ochrzczony ( pamiętamy, że wodny chrzest jest to wyznanie wiary, publiczne wyznanie ). 

Gdyby chrzest wodny był wymogiem do zbawienia, to werset z Ewangelii Marka kończyłby się tak : " , ale kto nie uwierzy i nie da się ochrzcić, będzie potępiony " - nie ma czegoś takiego w Piśmie. 


 " który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami " - 2 Tymoteusz 1:9 _________ " Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił " - Efezjan 2:9 BW

                                CHRZEST NIEŚWIADOMYCH DZIECI




Katolicki chrzest - właściwie pokropienie, bo chrzest oznacza zanurzenie, zatopienie to farsa, m.in dlatego, że malutkie dzieci, nie mają wiary : " A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? (37) Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (38) I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go " - Dzieje Apostolskie 8:36-38 BW - Katolicyzm nie uznaje części tych wersetów, bo mówią że trzeba mieć wiarę, aby przyjąć chrzest, co obala nauki rzymskokatolickie, chrzest dzieciątek. Ale te wersety są w porządku i były cytowane już przed 4 wiekiem. Dzieciątka nie wierzą nie tylko z całego serca, ale w ogóle nie wierzą. Ale katolicyzm chce mieć ludzi od kołyski, do tego dochodzą pieniądze za chrzciny i można mówić później, że 90 % Polaków to katolicy :) 


" ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz " - Dzieje Apostolskie 2:41 BW - dzieciątka nie mogą przyjąć Słów Bożych, Ewangelii, więc nie powinny być chrzczony, dopiero gdyby uwierzyły w sercu to wtedy jak najbardziej, niech będą nie tylko pokropione, ale w pełni zanurzone w H2O, bo wcześniej przez wiarę będą zanurzone w wodzie żywej. 

, "  A gdy została ochrzczona, także i dom jej, prosiła, mówiąc: Skoroście mnie uznali za wierną Panu, wstąpcie do domu mego i zamieszkajcie. I wymogła to na nas " - Dzieje 16:15 BW - dzieciątka nie mogą być uznane za wierne Panu, więc i nie powinny być chrzczone. 



_________________________



Piotr, Jakub, Juda i Jan w swych listach ani razu nie używają czasownika : "chrzcić" Natomiast rzeczownik chrzcić jest raz używany przez Piotra - 1 Piotr 3:21 - gdzie mowa o chrzcie duchem. Natomiast Jakub, Juda i Jan w swoich listach ani razu nie używają rzeczownika chrzest. Gdyby chrzest wony był wymogiem zbawienia jak naucza błędnie wiele osób i organizacji, to byłoby o tym napisane wiele razy w ich listach, i również w innych Pismach, ale nigdzie nie ma powiedziane, że wodny chrzest jest potrzebny do zbawienia, są tylko wersety które mówią o wodzie żywej, które ludzie przekręcają, błędnie odczytują jako mówiące o wodzie H2O a nie wodzie żywej

wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, (19) leczdrogą krwiąChrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. " - 1 list Piotra 1:18-19 Biblia Warszawska


W którym mamy odkupienieprzez jego krew, przebaczenie grzechów. " - Kolosan 1:14 UBG - i można podawać wiele, wiele innych wersetów, ale myślę i mam nadzieję, że to znacie, rozumiecie i mówię o tym, tylko dla przypomnienia, a nie jakieś nowości. 



Zawsze pamiętajcie, że droga krew Pana Jezusa wystarczyła dla złoczyńcy na krzyżu - miał on żywą wiarę przez którą pokutował, czul żal nad swoimi grzechami, przyznał się do nich i widział ich zło, nie miał chrztu ale miał żywą wiarę, że Ten, który wisi po środku, obok Niego jest Chrystusem, Zbawicielem, Synem Bożym. Pamiętajmy, że krew Pana jest w 100 % wystarczająca, doskonała - nic do tego nie możemy dodać od siebie - żadne obrzezanie, żadne wodne chrzty, żadne eucharystie, żadne inne działania : " Tego tylko chciałbym się od was dowiedzieć: Czy przez uczynki prawa otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie wiary?

3 Tak głupi jesteście? Rozpoczęliście duchem, a teraz kończycie ciałem? " - Galacjan 3:2-3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska



Mamy w mocy wody żywej, a nie wody H2O porzucać grzechy, dążyć do uświęcenia, przestrzegać przykazań ale to wszystko jest w wierze, przez wiarę i nadal zbawienie jest z łaski przez wiarę i nadal krew Pana jest w 100 % skuteczna, wystarczająca. 

Jeśli macie okazję się zanurzyć w wodzie H2O na wyznanie wiary, to skorzystajcie z okazji ( bo kto ma okazję a odmawia, to pokazuje że coś z nim nie tak ), ale nie dajcie się zastraszyć swoim zwodniczym sercom, czy komuś że trzeba to zrobić, aby być zbawionym. Chrzest wodny to pozytywna rzecz i powinien on mieć miejsce jeśli to możliwe od razu po uwierzeniu, ale często Pan nawraca człowieka gdy ten jest sam, nie zna nikogo - tak było ze mną i nie miałem okazji do wodnego chrztu. Nie dajcie się wciągnąć w organizacje po to aby przyjąć wodny chrzest. Apostołowie nie wymagali papierków, kursów. Nie było jakichś modlitw grzeszników itp ale był chrzest jako proste, spontaniczne wyznanie wiary. Symbol tego co dokonało się w środku, w sercu przez wiarę w Zmartwychwstałego. Więc chrzest wodny to pozytywna rzecz, ale dziś często wypaczona i służąca psychomanipulacji przez różne np organizacje religijne. 


Jednak wiarę można wyznać przed ludźmi na tysiąc innych sposobów i w tysiącach miejsc, choćby i na pustyni gdzie nie ma kropli wody i taki człowiek będzie zbawiony, jeśli ma żywą wiarę w sercu to może ustami wyznać wiarę na różne sposoby i nie potrzeba tu wody H2O, ale na pewno potrzebna jest woda żywa - duch Chrystusowi : 



" Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony.10 Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. " - Rzymian 10:9-10 UBG -------------- najłatwiej zanurzyć się w wodzie H20 a w codzienności nie mieć wiary, żyć jak świat, w martwocie religijnej, gdzie się Pana ma tylko na ustach i w martwych mszach, świętach, rytuałach. Prawdziwa wiara okazuje np się w owocu ducha, w miłości z 1 Koryntian 13:4-8 i to w codzienności - w domu, pracy, szkole i wszędzie indziej i takie wyznanie miejmy każdego dnia a nie tylko jakieś jedno w wodzie H20. 

Krew Pańska w 100 % jest wystarczająca, skuteczna. Nic nie możemy do niej dodać. Niczego od siebie nie możemy dodać do usprawiedliwienia - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/obietnica-ducha-przez-wiare.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/obietnica-ducha-przez-wiare.html





Carpe Diem - sprzedaż domów, mieszkań za kilkadziesiąt złotych !!!

$
0
0





Podeptanie po obietnicy nieśmiertelności, niezniszczalności, wieczności z doskonałym i miłującym Bogiem - jest nieskończenie większą głupotą niż sprzedanie domu czy mieszkania za kilkadziesiąt złotych. Czy sprzedalibyście np dom, mieszkanie za kilkadziesiąt złotych ?? Dlaczego tak wiele osób sprzedaje nieśmiertelność, za góra kilkadziesiąt lat i taka transakcja uznawana jest to za coś mądrego, godnego naśladowania - tzw "Korzystaj z życia" , " Carpe Diem " - czyli gonitwa za grzechami, pożądliwościami, rozkoszami itp. 


Sprzedanie mieszkania za kilkadziesiąt złotych, nie byłoby mądrą transakcją. Sprzedanie mieszkania wartego załóżmy 100 tysięcy złotych - za kilkadziesiąt złotych uznana byłaby za głupstwo.
Ile jest warta nieśmiertelność ?? 100 tysięcy złotych ?? Na pewno więcej. 100 milionów złotych ?? Na pewno więcej. 100 miliardów złotych ?? Na pewno więcej. Skarby całego świata ?? Na pewno więcej. Nieśmiertelność, niezniszczalność obiecane przez Pana Jezusa są bezcenne. 

Nieśmiertelność, niezniszczalność w nowych ciałach pośród niewyobrażalnych wspaniałości które nastaną nie ma swojej ceny i nie będzie miało końca. Dlaczego więc sprzedawać to za góra kilkadziesiąt lat. 

"Wszystkie nasze dni przemijają z powodu twego gniewu, nasze lata nikną jak westchnienie.

10 Liczbą naszych dni jest lat siedemdziesiąt, a jeśli sił starczy, lat osiemdziesiąt, a to, co w nich najlepsze, to tylko kłopot i cierpienie, bo szybko mijają, a my odlatujemy. " - Psalm Mojżesza, Psalm 90. Uwspółcześniona Biblia Gdańska 


    Nieskończona liczba lat ---- vs ---- góra kilkadziesiąt lat
    Nieskończona liczba lat ---- vs ---- nieco ponad 25567 dni (70 lat )
    Nieskończona liczba lat ---- vs ---- 29220 dni (80 lat)
              Nieskończony, bezcenny skarb ------ vs ------ np 25567 złotych
              Nieskończony, bezcenny skarb ------ vs ------ np 29220 złotych

Czy sprzedalibyście coś wartego np milion złotych, miliard złotych, biliard złotych - za 25567 złotych ?? albo za 29220 złotych ?? Nie byłoby to mądre. Wieczność z Chrystusem i Ojcem w raju nie będzie miała końca, więc to nie będzie milion lat, to nie będzie miliard lat, to nie będzie biliard lat, ale czas, który nigdy się nie skończy i gdzie nie będzie smutku, nudy, zła, grzechów, bólu, utrapień, mozołu, łez ale same niewyobrażalne i wspaniałe rzeczy na czele z przebywaniem w obecności OJCA i Jego SYNA i ich miłości, dobra. 

Więc większą głupotą jest podeptanie po tym wszystkim, odrzucenie tego niż sprzedanie np mieszkania, czy domu za kilkadziesiąt złotych. A który bezbożny sprzedałby swój dom, mieszkanie za kilkadziesiąt złotych ?? Nie ma takiego, a jeśliby ktoś tak zrobił, to uznaliby to za wielkie głupstwo, a sami robią większe głupstwo nie wierząc Chrystusowi, nie wierząc że zmartwychwstał, że żyje i prawdziwie jest Zbawicielem w którego krwi jest tylko wybaczenie grzechów i uwolnienie z niewoli grzechu. 


Nieskończona liczba lat, nieskończony czas, nieśmiertelność, niezniszczalność, wieczność --- kontra średnio najwyżej około 80 lat. Jakby sprzedać coś bezcennego, za 80 złotych. Głupotą byłoby sprzedanie mieszkania za 80 złotych, a co dopiero sprzedanie za 80 złotych bezcennej rzeczy. Więc ludzie odrzucający wezwanie Pana Jezusa, aby zostać Jego uczniami robią wielkie głupstwo.




Jest takie powiedzenie : "„Nie jest głupcem, kto oddaje to, czego nie będzie mógł zatrzymać, by zyskać to, czego nie będzie mógł stracić.” ....... " Wtedy Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się wyprze samego siebie, weźmie swój krzyż i idzie za mną.

25 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mojego powodu, znajdzie je. " - Mateusz 16:24-25 UBG - chodzi tu o śmierć "starego człowieka" a nie koniecznie o śmierć męczeńską. ................ " A Jezus odpowiedział: Zaprawdę powiadam wam: Nie ma nikogo, kto by opuścił dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, żonę, dzieci lub pole ze względu na mnie i na ewangelię;

30 A kto by nie otrzymał stokrotnie więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a w przyszłym świecie życia wiecznego. " - Marek 10:29-30 UBG



Nie jesteśmy z stanie sami utrzymać swojego życia, więc na prawdę nic nie tracimy oddając siebie Panu Jezusowi, przez uznanie Go swoim Zbawicielem i Panem, a siebie Jego sługą i pójście za Nim, zostanie Jego uczniem. Jeszcze nikt nie stracił na tej transakcji, natomiast miliardy straciły i stracą wszystko nie uznając Jezusa - swoim Panem i Zbawicielem, nie chcąc pójść za Nim, zostać Jego uczniem. Co wybierzemy góra ok 29220 dni ?? Czy pójście za Panem, co oznacza koniec swojego samowolnego, niezależnego od Boga życia, wyparcie się swojej woli na rzecz pełnienia woli Bożej.


40 lat to 14610 dni. Tyle mniej więcej zostało mi do 71 urodzin (o ile dane by mi było żyć tyle). Patrzę na tą liczbę : 14610 dni i jest dla mnie śmiesznie mała, jest dla mnie marnością. Ale to pokazuje mój stan - to pokazuje jaką jestem marnością, nicością, prochem, popiołem, trawą lub kwiatem który szybko więdnie, usycha, cieniem co szybko przemija - 
Za 14610 - o ile dane mi będzie dzięki łasce Pana żyć - będę starcem, staruszkiem. Cóż to jest 14 tysięcy dni - jeden dzień jak szybko mija. Czyż i 14 tysięcy dni nie zleci szybko ?? Oczywiście że szybko zleci, wystarczy spytać starszych osób czy szybko, czy może wolno im czas zleciał. 


Patrzę na te góra ok kilkanaście tysięcy dni w tym ciele i to pośród świata grzechu, bólu, cierpień, utrapień, mozołu, gdzie w ciele jest głód, pragnienie, zmęczenie, zimno, gorąco, ból, smutek np nad grzechem, i wiele innych trudnych czy złych rzeczy --- a z drugiej widzę, że Ten który jest Wszechmogący, Nieśmiertelny kocha mnie i ma dla mnie wspaniałe obietnice w wieczności z Nim, gdzie już nie będzie żadnego smutku, żadnego zła, ale doskonała miłość, radość, czystość i jakbym miał nie oddać Mu siebie, nie być Jego uczniem, nie iść dalej za Nim, nie służyć Mu, nie czcić Go, nie wielbić, nie ufać ?? Jakbym miał Go sprzedać za góra kilkanaście tysięcy dni. Jakbym miał sprzedać nieskończony czas z Nim na rzecz góra kilkunastu tysięcy dni dla grzechu, pożądliwości, marności itp za którymi goni świat i im służy. 

https://www.youtube.com/watch?v=wVcBRNTSIds - https://www.youtube.com/watch?v=wVcBRNTSIds : 





https://www.youtube.com/watch?v=wVcBRNTSIds
Filmik jest przykładowy - nie znałem tego młodego człowieka i go nie oceniam, choć ukazanie go pośród zabaw, marności bezbożnego świata itp pokazuje jak one są złudne, marne, jałowe, często wyniszczające. Nie wiem w jaki sposób zmarł ten człowiek, ale mam nadzieję że umierając był uczniem Zmartwychwstałego. Nie oceniam go po tym filmiku, ale tylko pokazuję, że  w obliczu śmierci liczyć się będą inne rzeczy niż na filmiku. Liczyć się będzie czy było się uczniem Chrystusa, więc nie warto iść za światem, grzechami - przy czym nie sugeruję, nie mówię że człowiek z filmiku taki był gdy umarł. 

Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę Youtube np : " Ku pamięci " , "Świętej Pamięci " , "Śp" - pojawią się wam różne filmiki, pokazujące przeważnie młodych ludzi, pośród bezbożnych zabaw, alkoholu, często roznegliżowanych, i jakby w beztrosce. Ale bezbożność szybko wyrwała ich spośród żyjących. Nie byłem w chwili ich umierania, nie znałem ich serca w chwili umierania, śmierci ale wielu z nich umarło w bezbożności, w gonitwie za grzechami i światowymi pożądliwościami. Sprzedali nieskończony skarb, bezcenny skarb za ileś tam tysięcy dni swojego bezbożnego bytowania. Warto było sprzedać niesamowitą nieskończoność w miłującym, wszechmogącym Bogiem za grzechy i pożądliwości ?? Na pewno nie. Grzech dużo obiecuje ale daje utrapienie, zniszczenie i śmierć wieczną. 


Każdy stanie przed Chrystusem - kto przed Chrystusem - Zbawcą i Panem - ten będzie się radował jak każdy uczeń, ale kto stanie przed Chrystusem - Sędzią będzie płakał i zgrzytał zębami na widok tego co stracił, idąc za grzechami, pożądliwościami, marnościami a odrzucając oddanie się Panu, pójście za Nim, odrzucając Ewangelię - drogę zbawienia " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


Niech bezbożni ludzie sprzedadzą dom albo mieszkanie za kilkadziesiąt złotych, a zrobią mniejsze głupstwo od tego że sprzedają nieskończoność w raju z Bogiem. Nie ma nic głupszego jak wybranie iluś tam tysięcy dni w samowolce, buncie wobec Zbawiciela Jezusa Chrystusa i w gonitwie za grzechami, pożądliwościami a odrzucenie wezwanie Pana, który tak często mówił i nadal mówi do ludzi : "Pójdź za mną".


" Kiedy byli w drodze, ktoś powiedział do niego: Panie, pójdę za tobą, dokądkolwiek się udasz.
58 Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory, a ptaki niebieskie – gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma gdzie położyć głowy.59 Do innego zaś powiedział: Pójdź za mną! Ale on rzekł: Panie, pozwól mi najpierw odejść i pogrzebać mego ojca.60 Lecz Jezus mu odpowiedział: Niech umarli grzebią swoich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże.61 Jeszcze inny powiedział: Pójdę za tobą, Panie, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z tymi, którzy są w moim domu.62 Jezus mu odpowiedział: Nikt, kto przykłada swoją rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do królestwa Bożego. " - Łukasz 9:57-62 Uwspółcześniona Biblia Gdańska 
Za kim pójdziemy ?? Za zmartwychwstałym wszechmogącym Zbawicielem, który doskonale miłuje i jest dobry. Czy może pójdziemy swoją drogą wybierając góra ok 25567 dni (70 lat) , 29220 dni (80 lat). Wielu wierzących chciałoby być jednocześnie przyjacielami bezbożnego świata i przyjaciółmi Boga. Miłować bezbożny świat i Jego rzeczy i miłować Boga. Ale nie można połączyć tego. W sercu jest miejsce albo dla jednego, albo dla drugiego. 


 Obejrzenie przynajmniej paru filmików z tytułem :  "świętej pamięci", " ku pamięci "- bardzo mnie kiedyś otrzeźwiło, tym bardziej mi pokazuje jak wielki skarb dostałem, ale i jaką odpowiedzialność, bo przecież tak jak ziemski skarb można przetracić, stracić tak samo jest niebezpieczeństwo odpadnięcia od Chrystusa, strata życia wiecznego, więc tym bardziej przybliżajmy się do Pana, ufajmy Mu zawsze. On jest światłością, więc przybliżajmy się do Niego, do światłości a nasza droga będzie coraz lepiej widoczna i demony - w tym diabeł jak lew ryczący nie podejdzie, bo on nie podchodzi do światłości. Więc przybliżajmy się do Pana Jezusa i zawsze Mu ufajmy, bo kto Mu ufa, będzie ufał - będzie nabierał duchowej siły - Księga Izajasza 40:31 - a diabeł będzie robił wszystko żeby ukraść nam zaufanie. Nigdy nie zwątpmy w to, że Pan razem z Ojcem nas kochają, zawsze im ufajmy a nigdy swemu sercu, swym myślom, odczuciom. Niech słowo Pana ma decydujący głos, a nie nasze serce, zwodnicze odczucia. 



Kto z kim przestaje takim się staje - spędzajmy czas z Panem Jezusem, a będziemy coraz bardziej podobni do Niego. Spędzajmy czas z Nim - rozmawiając z Nim, dziękując Mu, Prosząc Go o pomoc, prowadzenie. Ufajmy Mu, cały czas pamiętajmy o Nim. Czytajmy Pismo - Biblię. Jeśli to możliwe, miejmy kontakt z innymi braćmi i siostrami w Chrystusie - z prawdziwymi uczniami. 

Pójdźmy za Panem, oddajmy Mu się, niech Pan uśmierci nas (starego człowieka ze swoją samowolką, robieniem swojej woli, gonitwę za grzechem, marnościami) przez wiarę i przez wiarę wzbudzi nas (nowego człowieka - żyjącego wg woli Bożej, w uświęceniu, relacji, społeczności, bliskości z Panem, , zaufaniu, zależności od Niego a nie samowolce, buncie jak dawniej).



" Wielu więc z jego uczniów, słysząc to, mówiło: Twarda to jest mowa, któż jej może słuchać?
61 Ale Jezus świadomy tego, że jego uczniowie o tym szemrali, powiedział do nich: To was obraża?62 Cóż dopiero, gdybyście ujrzeli Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem?63 Duch jest tym, który ożywia, ciało nic nie pomaga. Słowa, które ja wam mówię, są duchem i są życiem.64 Lecz są wśród was tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem wiedział od początku, którzy nie wierzyli i kto miał go zdradzić.65 I mówił: Dlatego wam powiedziałem, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli mu to nie jest dane od mojego Ojca.66 Od tego czasu wielu jego uczniów zawróciło i więcej z nim nie chodziło.67 Wtedy Jezus powiedział do dwunastu: Czy i wy chcecie odejść?68 I odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie, do kogo pójdziemy?Ty masz słowa życia wiecznego.69 A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego. " - Ewangelia Jana 6:60-69 UBG 

do kogo pójdziemy ?? do bezbożnego świata i jego rzeczy ?? do grzechu i jego złudnych trucizn ?? Do kogo pójdziemy ?? Ja już nie potrafię żyć starym życiem, więc pozostawało by mi tylko kupić mocny sznur i pójść się powiesić jak Judasz. Ale nigdy dzięki łasce Pana tego nie zrobię, bo wiem, że Pan mnie kocha i wiem, że Pan ma Słowa życia wiecznego i jest wszechmogący. 
Wszechmoc + miłość = biblijna miłość (a nie grzeszna, brudna pseudo-miłość świata, która promuje diabeł)  = Zmartwychwstały.  



Prośmy Pana Jezusa o ducha Jego - o mądrość, rozum, roztropność abyśmy wykorzystywali mądrze czas. Czas nam dany jest darem, więc bądźmy mądrymi szafarzami, dobrymi sługami a nie głupimi, leniwymi : http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gupie-i-madre-panny-styczen-2017-rok.html


http://mieczducha888.blogspot.com/2015/07/wspomnienia-przemina-madre.html

, http://mieczducha888.blogspot.com/2016/03/zmieniona-perspektywa-czesc-5-bozki.html


Ożyją umarli twoi, trupy moje wstaną, gdy rzeczesz: Ocućcie się, a śpiewajcie mieszkający w prochu! Albowiem rosa twoja będzie jako rosa na ziołach; ale niezbożnych o ziemię uderzysz " - Księga Izajasza 26:19 Biblia Gdańska 


A wiele z tych, którzy śpią w prochu ziemi, ocucą się, jedni ku żywotowi wiecznemu, a drudzy na pohańbienie i na wzgardę wieczną " - Księga Daniela 12:2 Biblia Gdańska - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html



Chrystus m.in w chorobie, głodzie, więzieniu

$
0
0



W środę robię post, zapraszam chętnych przynajmniej do modlitewnego przyłączenia się - a ja w środę cały dzień tylko o samej wodzie w modlitewnej intencji szczególnie za braćmi, siostrami w więzieniach za wierność Zmartwychwstałemu, w szpitalach - ogólnie w ciężkich chorobach i za wszystkimi braćmi i siostrami w ucisku, prześladowaniu. Również za współwięźniami naszych braci i sióstr aby usłyszeli Ewangelię, zrozumieli że też zgrzeszyli i że potrzebują Zbawcy, który Jest, który żyje. Za innymi ciężko chorymi aby również usłyszeli Ewangelię, jeśli jej nigdy nie słyszeli i oby uwierzyli Panu, oby mieli w sercach obietnicę zmartwychwstania w nowych ciałach i nowym świecie, gdzie nie będzie już chorób, bólu, śmierci. Nie tylko za braćmi siostrami, uciskanymi, prześladowanymi za wierność Panu Jezusowi, aby byli wierni w najgorszych nawet okolicznościach, przez moc ducha Chrystusowego - aby zło dobrem zwyciężali, na nienawiść oddawali miłością, aby się modlili za swoimi prześladowcami a przez to nie przesiąknęli do nich nienawiścią, złością. Oby prześladowcy głosili Ewangelię jak Paweł, który przed nawróceniem jak wiemy, był wielkim prześladowcą uczniów Pana.


"  Pamiętajcie o więźniach, jakbyście byli razem z nimi więzieni, o uciskanych, jako ci, którzy też jesteście w ciele. " - lit apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - no właśnie  PAMIĘTAJMY i to codziennie

Tak, że ktoś z was chciałby dołączyć się do postu ze mną w środę to dobrze, kto zostanie tylko na samej modlitwie też dobrze. Ja osobiście widzę czasami pewne pokuszenia u mnie odnośnie jedzenia, więc dodatkowo w tym obszarze chcę też zrobić sobie post, jako nie tylko dodatkowe paliwo, dodatkowy czynnik wręcz zmuszający do modlitwy, ale mój post również będzie w ramach poskramianie, umartwianie ciała, bo mówię czasami widzę jakieś pokuszenia w obszarze jedzenia i pewne braki w tym obszarze : " Lecz poskramiam swoje ciało i biorę w niewolę, abym przypadkiem, głosząc innym, sam nie został odrzucony. " - 1 Koryntian 9:27. UBG



"Nie okradajcie się z tego, chyba że za obopólną zgodą, na pewien czas, aby oddać się postowi i modlitwie. Potem znów się zejdźcie, żeby was szatan nie kusił z powodu waszej niepowściągliwości. " - 1 Koryntian 7:5 UBG - "niepowściągliwość " - AKRASIA - strong 192 - brak siły, niemoc, brak opanowania pochodzi od przymiotnika " akrates" oznaczającego np  : nie panujący nad czymś, nieumiarkowany, nieopanowany. W temacie odżywiania się również musimy mieć zdrowe podejście, aby nie było nieopanowania, obżarstwa, priorytetu w powszednim chlebie a nie w chlebie życia - Ewangelia Jana 6:35 czyli na Panu Jezusie. Wszystko musi być na swoim miejscu, a chleb powszedni, potrzebny ciału nie może być na przodzie, nie może umysł być na nim skupiony, ale musi być na Panu, na tym co w górze. Mam na myśli stan serca, a nie zastanowienie się co zjeść jak jest się głodnym. 


Żyjemy w takim regionie świata, gdzie jedzenia jest w brud, przelewa aż się, ale wiele sióstr, wielu braci w Chrystusie żyje w regionach, gdzie jest inna sytuacja, albo wręcz są braki, lub są np w obozach pracy, więzieniach i tam racje żywnościowe nie są tak bogate jak u nas, a wręcz w ramach próby złamania ich wiary mogą mieć głodowe racje żywnościowe. Inni z powodu np jakiejś choroby mogą mieć trudności z przyjmowaniem jedzenia - pamiętajmy o nich codziennie w modlitwach, bo tam wielu z nich nie tylko doświadczyło, doświadcza głodu, pragnienia, ale również bywają bici, często ciężko pracują w trudnych warunkach, wiedzą często co to zimno, wielki upał, wielkie zmęczenie, choroba, nagość i różne inne :


" Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie;
36 Byłem nagi, a ubraliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie. 37 Wtedy sprawiedliwi mu odpowiedzą: Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym i nakarmiliśmy cię albo spragnionym i daliśmy ci pić?
38 I kiedy widzieliśmy cię obcym i przyjęliśmy cię albo nagim i ubraliśmy cię?
39 Albo kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do ciebie?
40 A król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: To, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie uczyniliście. " - najmniejsi bracia to uczniowie Pana Jezusa, więc jeśli któraś z tych wymienionych rzeczy lub im podobnych spotkałaby nas, to nie upadajmy na duchu, to nie jest samo w sobie oznaką, że jesteśmy potępieni, że Pan nas nie kocha, że porzucił nas itp - ucznia może spotkać głód, ucznia może spotkać brak wody, ucznia może spotkać bezdomność, tułaczka. Ucznia może spotkać nagość, choroba, więzienie i inne trudne doświadczenia, ale nadal oni są uczniami - Pan Jezus identyfikuje się z nimi, mówiąc że to co ich spotkało, spotkało jakby również Jego. Więc będąc w takim stanie nie jesteśmy porzuceni przez Pana, wręcz przeciwnie On nadal jest w tym ogniu doświadczeń, cierpienia z nami jak był w ogniu z trzema przyjaciółmi Daniela, których król babiloński wrzucił do ognia. Pan będzie z nami zawsze, nawet w najgorszych okolicznościach i czasach - nasze cierpienia, doświadczenia, uciski to również Jego cierpienia, doświadczenia, uciski - z nich jeśli Pan je dopuszcza wychodzi tylko samo dobro ku wieczności, ku byciu bardziej podobnym na wzór Pana. Więc nawet czy to będzie głód czy coś innego, to nie upadajmy na duchu. I skupiajmy się na Panu, nie na sobie i okolicznościach. Na tym co w górze, a nie na ziemi i wokół nas. 

 Dopóki żyjemy w tych ciałach to będziemy odczuwać głód - każdego dnia będziemy odczuwać głód, za 10 lat jeśli dane nam będzie żyć również. Więc wyzwolenie od tego nie jest w pełnej lodówce, nie ma wyzwolenia od tego w tym świecie, w sklepie pełnym wszystkiego, ale w obiecanym nowym ciele, więc właśnie lepiej być skupionym na Panu, szukać tego co w górze bo to nasz umysł stawia na Bożych szlakach, na Panu a to zawsze jest dla nas dobre, niezbędne i dające siłę, życie - bo nie samym chlebem powszednim człowiek żyć będzie - Mateusz 4:4

Więc wiele sióstr, wielu braci ma skromne jedzenie dziś, lub mają głodowe racje żywnościowe dziś, lub może wielu z nich dziś nic nie zje, a w Polsce, w zachodnim świecie wiele osób wyrzuca jedzenie do śmietnika. Ale jakby trafili choćby na niedługo zamienili się miejscami z wieloma naszymi braćmi i siostrami w Panu, to później nic by nie wyrzucili. Ewentualnie wynieśli gdzieś jakimś np zwierzętom - jak dane jedzenie jest zeschnięty, podpsute ale nie wyrzucaliby na pewno do śmietnika. Nie wyrzucajmy jedzenia do kosza na śmieci. Ja osobiście mam do tego bardzo negatywny stosunek, bo wiele osób wiem, że głoduje a jedzenie poza tym jest darem, o który prosimy, więc nie wyrzucajmy darów ze śmieciami, do śmieci. Wielu z tych, którzy będą wyrzucać jedzenie, w czasie niedostatku gdy nadejdą wielkie wojny, może sobie przypominać jak wyrzucali jedzenie i dopiero wtedy zrozumieć wartość daru powszedniego chleba. Oby zrozumieli to już dziś a w czasie wielkich wojen i niedostatków, byli do syta nasyceni po pierwsze Bożym chlebem - Jezusem Chrystusem i żyli każdym słowem Bożym. 


Jedzenie zawiera w sobie to, że jest np przyjemne. Jest konieczne, ale jest pewną przyjemnością, i tutaj jak w każdej przyjemności istnieje zagrożenie np : " Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył. " - Łukasz 21:34 UBG - nie chodzi o serce - mięsień, który pompuje krew, chodzi o to serce jako ośrodek m.in uczuć, myślenia, zamiarów, pragnień.
Jest więc zagrożenie wokół jedzenia, które jest potrzebne. Ale to tak jak np seks jest dobry, ale w małżeństwie, ale przekraczając granicę małżeństwa jest zły, ku zniszczeniu, jest grzechem. Więc nasze serca muszą być skierowane na Dawcę. Dawca musi być na pierwszym miejscu, a nie Jego dary. Bo jeśli dary będą na pierwszym miejscu, a nie Dawca to wtedy żyję się aby jeść, a nie jeść aby żyć - ciało miało energię, potrzebne składniki. Musimy na pierwszym miejscu mieć zawsze Pana - Jego szukać, o Nim myśleć, mieć pragnienie bycia z Nim, szukania Królestwa Bożego itp - bo w nowym świecie z Panem, w nowych ciałach głód będzie przeszłością. W ogóle nie będziemy go odczuwać a jedzenie będzie po prostu czystym korzystaniem z Bożym darów, ku chwale Bożej i w ramach wspólnego życia zbawionych i społeczności z Bogiem. :) Taki wielki rodzinny obiad :) - " Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie " - Łukasz 22:30a UBG


"Nie zaznają już głodu ani pragnienia, nie porazi ich słońce ani żaden upał " - Objawienie Jana 7:16 UBG 


Post np w formie całkowitego powstrzymania się od jedzenia na dany czas, to na pewno pozytywna rzecz w świecie ogromnej obfitości i w stanie zagrożenia, że wpadniemy w obciążenie serca np obżarstwem, nieumiarkowaniem, błędnym priorytetem - skupieniu na jedzeniu, które nie daje duchowego życia, zamiast na pierwszym miejscu mieć pokarm który daje życie wieczne, a wtedy i w chlebie powszednim jest prawidłowe podejście, postępowanie : " Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu, który wam da Syn Człowieczy. Jego bowiem zapieczętował Bóg Ojciec. " - Ewangelia Jana 6:27 UBG

Mi korona nie spadnie jak w środę przez cały dzień nic nie zjem, a tylko będę pił zwykłą wodę. Wielu braci, wiele sióstr w środę będzie miało nie tylko może brak jedzenia, ale może i brak wody. Poza tym wielu innych braci i sióstr w codzienności, stale nie mają obfitości takiej jak my wokół jedzenia, więc tym bardziej dobrze mi to zrobi i przypomni mi to wyraźniej jak wielkie dary dostaję.
Nam w większość przynajmniej na dziś dzień grozi przesyt, obciążenie, czy obżarstwo a nie niedostatek czy głód, więc na prawdę taki post to bardzo pozytywna rzecz, tym bardziej że moim zdaniem wtedy człowiek jeszcze bardziej woła do Pana, modli się bo widzi jaki jest słaby sam w sobie, widzi jak jest zależny od Pana i tym bardziej chce się do Niego zbliżać.
Więc raz na jakiś czas uważam, że ograniczenie ilości posiłków, zrezygnowanie na jakiś czas z jakiejś ulubionej potrawy, czy wręcz na jaki czas np jeden dzień - nie zjedzenie niczego, to pozytywne rzeczy, które na pewno nie pokierują nas aby nasze serca były obciążone w skutek obżarstwa, nieumiarkowania itp a wręcz przeciwnie, gdzieś w modlitwie oddalą nas od tego.

Gdy wiemy co to głód, to lepiej można wtedy zrozumieć co czuje ktoś inny, który jest głodny. Różne utrapienia, doświadczenia spotykają nas, abyśmy na własnej skórze odczuli to i mogli być później bardziej współczujący, bardziej pomocni dla tych, którzy również czegoś podobnego doświadczą.


Dziś sklepy są pełne, ale przyjdzie czas że na pewien czas będzie wielka drożyzna i niedobór (może większy niż w latach 80-tych gdy był kartki na jedzenie, często puste pułki w sklepach) - więc doświadczenie z postem w takim czasie, będzie na plus a nie na minus. Pan ma moc nakarmić nas w każdym miejscu, na nieskończoną ilość sposobów - nawet w cudowny sposób, więc nie bójmy się, ale dobrze mieć nadzieję ponad to ciało - nadzieję zmartwychwstania, nowego ciała. W tym ciele jak pisałem głód, tak jak pragnienie, zmęczenie, odczuwanie zimna, gorąca, potrzeba snu, mozół, starzenie się, choroby, umieranie, ból i wiele innych są rzeczami, które dotykają wszystkich - w różnym stopniu, ale wszystkich, więc nie w lepszej pracy jest ratunek, nie w większych pieniądzach jest ratunek. Ratunek nie jest w lepszym leku, w lepszych warunkach życia ale w Panu Jezusie. 


Będąc skupieni sercem na powszednim chlebie będziemy tracić sprzed oczu, ze swego życia duchowy pokarm i wtedy narażamy się na niebezpieczeństwo straty wieczności.
Będąc skupieni sercem na Panu Jezusie, będziemy dostawać duchowy pokarm, będziemy wzrastać w wierze, nadziei, miłości. Będziemy mieć coraz bardziej radość Chrystusową i Jego pokój a Pan i chleba powszedniego da w swoim czasie.
Czasem moje serce gdzieś ucieka w powszedni chleb, zamiast być skupione na chlebie życia, ale coraz mniej tego we mnie, i wiem, że Pan mnie umacnia z tym obszarze i taki np środowy post będzie ku dalszemu umocnieniu. Kiedyś w starym życiu temat jedzenia to była wielka moja słabość, wręcz się obżerałem - więc osobiście w tym obszarze - muszę szczególnie tutaj prosić Pana o prowadzenie, pomoc, umacnianie mnie, zachowanie przed wszystkim co byłoby wypaczone, niegodne ucznia.


Jak ciało potrzebuje pokarmu powszedniego, tak duchowy człowiek również codziennie go potrzebuje. Niech naszym priorytetem, zabieganiem będzie duchowy człowiek i duchowy pokarm : " I odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia. Kto przychodzi do mnie, nie będzie głodny, a kto wierzy we mnie, nigdy nie będzie odczuwał pragnienia" - Ewangelia Jana 6:35 UBG - oczywiście chodzi o duchowy głód, duchowe pragnienie. Pan daje prawdziwy, sycący pokarm duchowy - świat tego nie ma i ginie w epidemii depresji, nerwic, samobójstw, narkotyków, alkoholu, dewiacji, w miłości do pieniędzy, i w tysiącach, milionach innych zajęć i rzeczy, ale nie nasycą się niczym. Będą dalej głodni, dalej spragnieni i to coraz bardziej i bardziej głodni i bardziej spragnieni i oby zrozumieli, że w Zmartwychwstałym, w tym, który jest Wszechmogący, dobry i pokonał śmierć - w Nim tylko jest prawdziwe życie, ratunek, nadzieja, miłość. 

" Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś będzie jadł z tego chleba, będzie żył na wieki. A chleb, który ja dam, to moje ciało, które ja dam za życie świata. " - Ewangelia Jana 6:51 UBG - to jedzenie to wpierw wiara, że Jezus jest Chrystusem, Zbawicielem, który umarł za moje grzechy i zmartwychwstał. Następnie trwanie w Nim, poznawanie Go, posłuszeństwo a przez to i coraz bliższa relacja, społeczność, więź.
On patrzy nas nas stale, stale o nam myśli, słyszy nas cały czas, kocha nas - jest nami żywo zainteresowany - więc na pewno chce tych samych rzeczy od nas, abyśmy odwzajemniali Mu miłość, idźmy z Nim stale - rozmawiajmy z Nim, dziękujmy Mu, prośmy o pomoc, o prowadzenie, mówmy Mu, że chcemy być z Nim itd. To tak jak malutkie dziecko idzie z rodzicem - to przecież dziecko rozmawia z nim, patrzy na niego, myśli o tym rodzicu, gdy widzi zagrożenie woła do rodzica, przytula się, łapie mocniej za rękę. Ogólnie idąc, idąc w stałęj relacji, w bliskości - tak samo my z Panem Jezusem idźmy. Niech nie będzie On dla nas daleką osobą, ale tak jakby był naszym cieniem. Jakby szedł z nami ramię w ramię, jakby był obok nas - na wyciągnięcie ręki - tak z Nim chodźmy codziennie, bo On jest tak blisko nas. A nawet jest w nas pisze.


Pan jest bliżej niż był z apostołami, gdy chodził z nimi, drużkami Palestyny. Na prawdę jest w nas i obok nas, bardzo blisko, tak, że przez wiarę wykorzystujmy ten piękny fakt i chodźmy z Panem dalej. On jest naszym pokarmem, bo jedynie na tym ziemskim daleko nie zajedziemy, jedynie do trumny.
Chodzenie z Panem przed wiarę, że jest Chrystusem, Zbawicielem - dla mnie to jest pokarm, a nie rzymskokatolicki absurd hostii, gdzie ludzie ją jedzą a w codzienności są duchowo martwi, żyją jak świat, tylko że sosie religijności. Ale w mące nie ma życia, ona jest w Zmartwychwstałym, a On nie jest mąką, i nie przychodzi przed mąkę, która niby się przemienia. 


Pamiętajmy codziennie o naszych braciach i siostrach w Chrystusie. Niech Pan Jezus przepełnia nasze serce swoim współczuciem. Niech napełnia nas swoją miłością, abyśmy miłowali się wzajemnie, tak jak On nakazał - Jan 15:12. Dziś wielu braci i wiele sióstr jest w różnym ucisku, doświadczenia jak głód, pragnienie, choroba, więzienie czy coś innego, ale kiedyś to możemy być my i na pewno chcielibyśmy aby ktoś okazał nam pomoc, lub przynajmniej aby się za nam modlił, abyśmy byli duchowo zdrowi. Abyśmy byli wierni w najgorszych nawet czasach i miejscach i byli zawsze światłem, zawsze uczniami.


Na pewno co jakiś czas będę robił sobie post jako dodatkowa zachęta, paliwo do modlitwy, bo jak pisałem czasami stary człowiek się odzywa u mnie w obszarze jedzenia, ale niech go Pan uśmierci i niech codziennie pozostaje w trumnie :) , ale to trzeba trwać w Panu, bo bez Niego nic uczynić nie możemy jak sam powiedział. Gdy Pan napełnia nas swoim duchem to możemy iść prawidłowo i wzrastać, ale nie gaśmy ducha, nie zapominajmy o modlitwie, czytaniu z wiarą Biblii, o byciu wykonawcą Słowa, o spotkaniach, kontaktach z braćmi i siostrami. 

Niech Pan Jezus daje nam umiar, opanowanie w jedzeniu i w każdym innym obszarze. Niech Pan sprawi, aby nasze serca nie były obciążone ani jedzeniem, ani niczym innym, ale były skupione na Panu, Jego miłości, Królestwie - raju i na tym co Pan nam obiecał, przygotował. Niech Pan sprawia, że będziemy znali Pana coraz lepiej i lepiej, tak jak i Jego miłość, Królestwo, wspaniałości nowego stworzenia - gdy będziemy to wszystko coraz lepiej i lepiej znać, coraz wyraźniej widzieć, to będzie to dla nas coraz bardziej cenne, coraz bardziej atrakcyjne, będzie w nas coraz większy zachwyt nad Bogiem i Jego wspaniałościami. Będzie w nas coraz większe rozradowanie z tego wszystkiego i będzie to dla nas coraz bardziej ważne, coraz bardziej cenne i nie sprzedamy tego ani żeby uniknąć głodu, ani żeby uniknąć więzienia, ani nawet nie wyprzemy się tego wszystkiego, gdyby przyszło umrzeć śmiercią męczeńską, bo to będzie dla nas cenne, coraz cenniejsze. Cenniejsze niż my sami, niż to co potrzebuje ciała i cenniejsze niż cały ten świat.


Miejmy taką postawę, jaką miał naśladowca Pana - Paweł : " Nie mówię tego z powodu niedostatku, bo nauczyłem się poprzestawać na tym, co mam.
12 Umiem uniżać się, umiem też obfitować. Wszędzie i we wszystkim jestem wyćwiczony: umiem być syty i cierpieć głód, obfitować i znosić niedostatek.
13 Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia. " - list do Filipian 4:11-13 UBG - w świecie obfitości wielu nie potrafi być sytymi, nie mają umiaru - są przesyceni. Wielu nie potrafi cierpieć głodu. Wielu nie potrafi znosić niedostatku. Apostoł Paweł wiedział co to post - nie wiem jak często, ale ogólnie miał taką praktykę - 2 Koryntian 6:5, 2 Koryntian 11:27. Doświadczał również głodu - 2 Koryntian 11:27. 
Mówi, że nawet głód nie oddzieli nas od miłości Chrystusowej - Rzymian 8:35. Oby tak było, obyśmy nawet gdyby przyszedł na nas głód cielesny, to nie zgorszyli się tym, nie odeszli od Pana w świat i grzech. Obyśmy nie zwątpili, że nas kocha, obyśmy nie zwątpili, że Bóg jest miłością.

miejmy zdrowy priorytet - pamiętajmy, że tu jesteśmy na chwilkę i te obecne pokarmy to również marność w porównaniu do nowych pokarmów w nowym stworzeniu, więc niech one nas nie absorbują, nie gońmy za nimi stawiając je na pierwszym miejscu. Szukajmy Kogo innego, to z Nim będziemy spędzać wieczność, niech tymczasowe jedzenie nie zabierze nam wieczności w niewysłowionych wspaniałościach, które będą w nowym stworzeniu .......
Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu, który wam da Syn Człowieczy. Jego bowiem zapieczętował Bóg Ojciec. " - Ewangelia Jana 6:27 UBG

" Pokarmy są dla brzucha, a brzuch dla pokarmów. Lecz Bóg zniszczy i jedno, i drugie. Ciało zaś nie jest dla nierządu, ale dla Pana, a Pan dla ciała. " - 1 Koryntian 6:13 UBG - Bóg zniszczy tak nasze obecne ciała, jak i te obecne pokarmy. Ale wiemy, że będą nowe ciała i nowe pokarmy, więc niech to kruche, chwilowe ciało nie zabierze nam wiecznego, niezniszczalnego ciała. Niech te tymczasowe, psujące się pokarmy, nie zabiorą nam wieczności z wszechmogącym, idealnym Ojcem i Jego Synem - z Nimi będziemy spożywać przez wieczność i to takie nowe, wspaniałe rzeczy, że w tym świecie nie ma takich i nie mogą się równać nawet w 1 % z tymi, które nastaną. Niech nasze serce nie będą obciążone ... - Ewangelia Łukasza 21:34

Nie oddajmy, nie sprzedajmy tego co nieprzemijające, wieczne za to co przemijające i chwilowe. Badźmy rozumni, mądrzy. 






PAN JEZUS nadal czyni cuda - uratowany spod TIR-a

$
0
0
SPSK nr 4 w Lublinie - oddział intensywnej terapii, na którym leżałem przez pierwsze tygodnie

"Pan zadaje śmierć, ale i przywraca do życia, Strąca do krainy umarłych, ale i wyprowadza, (7) Pan zuboża, ale i wzbogaca, Poniża, ale i wywyższa " - 1 księga Samuela 2:6-7 -PAN JEZUS dopuszcza do różnych rzeczy, ale one są zawsze ku dobru, ku umocnieniu, ku wieczności i ku różnym innym dobrym celom. Chwała OJCU  i Jego SYNOWI również za mój wypadek.


Bo On rani, lecz i opatruje, uderza, lecz jego ręce leczą " - Księga Hioba 5:17 - PAN JEZUS  jest nieskończenie mądrzejszy od nas, więc co by się nie stało w naszym życiu zawsze MU ufajmy. ON JEST MĄDRY, DOBRY, WSZECHMOGĄCY i NAS KOCHA, więc zawsze MU ufajmy, słuchajmy JEGO poleceń, nakazów, przykazań bo to dla naszego dobra i jest to słuszne, bo WSZECHMĄDRY  tak ustalił. Kto to podważa wynosi się ponad WSZECHMĄDREGO i uważa siebie za mądrzejszego. Ufajmy Mu w dobrym czasie, ale i w złym.

  Po ponad 3 miesiącach dziś wyszedłem, ze szpitala - do którego trafiłem po wypadku ( wpadłem pod TIR-a gdy jechałem na rowerze). 

Nie dawano mi szans, że przeżyje, ale PAN JEZUS miał inny plan da mnie, niż śmierć i zachował mnie przy życiu. 


"Gdyby PAN nie przyszedł mi z pomocą, moja dusza przebywałaby w milczeniu " - Psalm 94:17 UBG

Siadłem na chwilkę aby napisać szczególnie do osób, które widziały przerwę na blogu, a nie wiedziały, że miałem wypadek. 

Tym, którzy słyszeli o wypadku i modlili się za mnie - dziękuję wam. 

Bardziej szczegółowo, o wypadku i cudownym ratunku Pana Jezusa napiszę w kolejnych dniach, jak Pan pozwoli. 

Leżąc pod tym TIR-em miałem jeszcze ze 2 minuty świadomości, więc wołałem do  PANA JEZUSA - 
"Miłuję Pana, gdyż wysłuchał Głosu mego, błagania mego. (2) Nakłonił bowiem ucha swego ku mnie W dniach, gdy go wzywałem. (3) Spętały mnie więzy śmierci I opadły mnie trwogi otchłani, Ucisk i zmartwienie przyszły na mnie. (4) Wtedy wezwałem imienia Pana: Ach, Panie, ratuj duszę moją! (5)Łaskawy i sprawiedliwy jest Pan, Litościwy jest nasz Bóg. (6) Pan strzeże prostaczków: Byłem w nędzy, a On wybawił mnie. (7) Wróć, duszo moja, do spokoju swego, Bo Pan był dobry dla ciebie! (8) Albowiem uchroniłeś duszę moją od śmierci, Oczy moje od łez, nogi moje od upadku. (9) Będę chodził przed Panem W krainie żyjących .........Drogocenna jest w oczach Pana Śmierć wiernych jego" - psalm 116 BW


http://www.kurierlubelski.pl/artykul/1002957,lublin-nowy-blok-operacyjny-spsk-nr-4-juz-otwarty-zdjecia,id,t.html : " Najnowocześniejszy w Europie, a może i na świecie, jest nowy blok operacyjny Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie " - nie wiem czy najnowocześniejszy w Europie, ale pewnie w czołówce. Tutaj miałem 10-godzinną operację - z soboty 11 czerwca na niedzielę 12 czerwca.
W tym samym budynku później leżałem - właściwie spałem, bo byłem w śpiączce, pod respiratorem i komputerami, tak że prawie mnie nie było widać pod różnymi kablami i kabelkami ;)

I jak mi mówiono nie raz : CUDEM OCALONY - cudem PANA JEZUSA, ale o tym napiszę innym razem za wolą PANA. Straciłem m.in lewą rękę, ale nie straciłem zaufania do PANA JEZUSA, do OJCA i do ich słów. obietnic. Czuję się bliżej |Pana niż przed wypadkiem. Czuję się duchowo mocniejszy niż przed wypadkiem. Pan Jezus jest prawdziwie mądry, On wie do czego dopuścić aby i przez to umocnić wierzącego, Kościół i dać świadectwo innym.

Wierzę, że będę w PANU i dzięki NIEMU tylko mocniejszy i dający zawsze tylko dobre świadectwo tak swoimi czynami, jak i ustami.
Jeśli PAN JEZUS pozwoli to dalej będę chciał prowadzić blog. Jeszcze raz dziękuję za modlitwy, za zainteresowanie moją osobą. Niech BÓG wam błogosławi ...

 Jak wspomniałem straciłem m.in rękę ale będę miał nową rękę i nie tylko rękę ale całe nowe ciało - niezniszczalne jak napisane w liście do Koryntian, więc obecny stan to tylko etap przejściowy, natomiast w wieczności, przez nieskończoność będę miał znowu dwie ręce  : " On przemieni nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała ... " - filipian rozdział 3

, " Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni;
52 W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni.
53 To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność. " - 1 koryntian 15 :|)



SAMODZIELNY PUBLICZNY SZPITAL KLINICZNY nr 4 w Lublinie


może jakiś lekarz, lub pielęgniarka którzy zajmowali się mną przeczytają to - im również dziękuję. Miałem bardzo dobrą opiekę tak na Oddziale Intensywnej Terapii jak i na oddziale Ortopedii - Rehabilitacji. Wiele osób również z sercem do mnie podchodziło ....








Viewing all 1121 articles
Browse latest View live